Pierwsze koty za płoty V

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2044
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko jakie cudne kropelkowe zdjęcia ;:138 ;:138 i jeszcze te motylki i inne bzyki ;:138 masz talent kobitko do fotografowania, uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia ;:180 ;:180
Jezóweczki fajnie kwitną, chyba bardzo dobrze się u Ciebie mają, Cherry Fluff i w końcu u mnie się otworzyła, tylko na razie taka blada, pewnie jutro kolorku nabierze, oj coraz bardziej kręcą mnie te kwiaty, fajnie się komponują z Hortensjami, które u Ciebie bujnie kwitną ;:167 moje dopiero zaczynają :)
Oj i ja lepiłam ostatnio pierożki z takim nadzieniem, mniam. pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42110
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, że masz dobrego M to ja byłam pewna i dziwię się, że musiał aż kanapę przywozić żebyś to zauważyła :;230 A taki cudny domek kto Ci postawił? Masz takie cudne motylki... i borówek nie zjadają ptaki...jakieś układy masz, czy co? Leniwiec mnie ogarnął i teraz muszę nadrabiać zaległości i pewnie pierogi już zjedzone :D Miłego kolejnego weekendu ;:196

p.d. zdjęcia kropelkowe i nie tylko cudne! ;:167
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko masz rację męskie tematy pozostawmy w spokoju ;:306
Zastanawiam się ile masz krzaków borówek, że takie ilości zbierasz. Nigdy nie jadałam z borówkami amerykańskimi pierogów, czy jest jakaś różnica smakowa niż z leśnych. Mam 5 krzaczków borówek, ale obfitości owocowania do tej pory nie było, mała miska to największy zbiór.
Tak kusiłyście jeżówkami, że kupiłam, ciężko było mi się zdecydować na odmiany, wyboru ogrom wszystkie piękne.
Deszczowe zdjęcia godne nagrody ;:215
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, uwielbiam Twoje zdjęcia ;:333 Niektóre z nich są dla mnie zagadką, bo zwyczajnie....nie wiem co na nich jest , albo się domyślam :lol:
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Witaj Iwonko,pierogi pyszniutkie ,dobrze mieć swoje owocki,a ogród i zdjęcia to nawet nie da się opisać słowami ,krople wody na kwiatuszkach i łodyżkach wyglądają pięknie i tajemniczo ,pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1014
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Pięknie, coś dla ducha i dla żołądka. Rośliny prezentują się pięknie, ale pierogi wymiatają. :D Uwielbiam.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Mirku, nie wiesz, że od nadmiaru pochwał woda sodowa uderza do głowy? Nie zamierzam jednak oponować, to miłe jak nas chwalą. DziękujęObrazek I gratuluję wygranej ;:196

Obrazek

Obrazek

Iwonko, urlop spędzałaś tak blisko mnie , że aż szkoda, że się nie spotkałyśmy ;:168 Ale może jeszcze kiedyś tu przyjedziesz, to wtedy zapraszam na działeczkę.
Burza grzmiała gdzieś poza mną, mnie dogonił tylko deszcz. Ale ogólnie burzy się nie boję, wokół mnie tyle wyższych drzew, czemu miałaby celować we mnie? Jednak parasola podczas burzy nie otwieram ;:185
Moje jeżówki jeszcze młodziutkie, najstarsze mają gdzieś że cztery lata, ale większość jest młodsza. Najmłodsze są drugi sezon i nic im nie dolega, to chyba mogę zaryzykować stwierdzenie, że im u mnie pasuje. W tej chwili jest tyle odmian, że trudno zdecydować się na konkretną, chciałabym każdą, ale tak się nie da. I całe szczęście, bo wtedy nie wystawiałabym nosa ze swojego ogrodu i tyle pięknych kwitnień przegapiłabym u WasObrazek

Obrazek

Obrazek

Aniu, zawsze fascynowały mnie rośliny przystrojone w naturalne diamenty. Ta cudna biżuteria dodaje im tylko blaskuObrazek Nie zawsze wyjdą takie śliczne, ale widocznie tym razem były jakieś sprzyjające warunki i znalazłam się nie tylko w odpowiednim miejscu, ale i w odpowiednim czasie. Chwilę potem już tej magii by zabrakło.
Borówki już mam wieloletnie i od zawsze w tym samym miejscu, które chyba im odpowiada skoro co roku obdarzają mnie taką ilością owoców. Hortensja dębolistna zasłania kilku dostęp do słońca, ale w tej chwili nic już na to nie poradzę.
Pierogi były przepyszne i na tej jednej porcji się nie skończyło. Mam już zamrożonych ponad setkę i ciągle jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa. Owocki jeszcze wiszą na krzaczkach i sukcesywnie będę dorabiaćObrazek Może dojdę do takiej wprawy, jak rekordzistka w lepieniu pierogów, która w godzinę zrobiła ich ponad czterysta? Nie wiem jak to jest możliwe, bo w godzinę to ja nawet setki nie ulepięObrazek
DziękujęObrazek

Obrazek

Obrazek

Jadziu, wiedziałam, że kogo jak kogo, ale Ciebie po kropelkach na pewno nie zabraknieObrazek Jak zwykle jesteś niezawodna, a Twoje pochwały to miód na moje ;:167Obrazek Kropelki niesamowicie się skrzyły w blasku słońca, przez oko aparatu nawet nie widziałam, że wyjdą takie cudaObrazek To była właśnie ta chwila, ten czas, za moment wszystko wyglądało już zupełnie inaczej. Motyle w tym roku sprawiają mi ogromną niespodziankę. Bynajmniej nie latają stadnie, ale są zdecydowanie widoczne i takie cudne, że latam za nimi jak z piórkiem, zupełnie nie dbając, jak to wygląda z boku. Zresztą moi sąsiedzi już przywykli do moich zachowań, to ich to nie dziwiObrazek
Lilie ciągle jeszcze pachną, chociaż ich czas niestety dobiega już końca. Jeszcze kilka ostatnich włąsnie rozpoczęło kwitnienie i znowu trzeba będzie na nie czekać caluteńki rok. Czarne pomidorki bardzo opornie dojrzewają, z drugiej strony są jeszcze zupełnie zielone, to chyba jeszcze muszę na nie poczekać.

Obrazek

Obrazek

Danusiu, zrobić dobre zdjęcie w pełnym słońcu wcale nie jest tak łatwo. I mnie ta sztuka nie zawsze się udaje, ale zawsze coś wybiorę. Najbardziej lubię jakieś szczególiki i to na nie zwracam największą uwagęObrazek
Ptaszek na szczęście upolowany tylko okiem aparatu, sam wyglądał na zaskoczonego moim widokiem. Kąpieli zażywało więcej ptaków, skradałam się do nich na paluszkach, ale widocznie nie były aż tak zajęte harcami, skoro ostał się ino jedenObrazek
O nasionkach będę pamiętać. Za uznanieObrazek

Obrazek

Obrazek

Krysiu, komplementy przyjmujęObrazek chociaż po takiej dawce istnieją poważne obawy, że się uzależnię i będę potrzebować coraz ich więcej ;:306 To było to miejsce i ta chwila, a ja ją tylko wykorzystałam.
Nie wiem, czy nie oczekujesz po Cherry Fluff zbyt wiele, ona właśnie jest taka bledziuchna i to mnie w niej właśnie kręci.Ten kolorek jest po prostu niesamowity.
Hortensje potrzebują jeszcze chwili, żeby pokazać całą swoją urodę. Są coraz piękniejsze, za chwilę będą skupiać na sobie całą moją uwagę, a ja będę je wielbić jak co rokuObrazek
Pierogi z borówkami okazały się przebojem roku, są pyszne i na pewno ulepię ich jeszcze więcej.

Obrazek

Obrazek

Marysiu, mój eM to złoty człowiek, przecież zawsze to powtarzam, ale za kanapę należą mu się szczególne słowa uznania. I za domek też, że jest cudny jak z bajki i jeszcze za coś by się znalazłoObrazek
Na układy nie ma rady ;:306 Ale i na moje borówki w tym roku również znaleźli się amatorzy i mimo iż nie chcę, to muszę się nimi dzielić. Ale u mnie to raczej kosy i sójki je podjadają, na ziemi leży dużo owoców, które wypadły im z dziobów. Sporo jest też pogryzionych przez skorki i inne małe robaczki, ale i dla mnie sporo zostało, to niech im już będzie. Dopóki to ja zabieram więcej, to wojny im nie wypowiadam. Zresztą czym mogłabym z nimi walczyć? EM twierdzi, że to sikorki tłumnie przylatujące do karmnika rozpuszczają wici, że u mnie każdy naje się do sytaObrazek
Po pierogi możesz śmiało sięgać, przez trzy dni natrzaskałam ich sporo. Nie tylko z borówkami, chociaż tych najwięcej, ale również z mięsem. Musiałam zareagować na uwagę eMa, że "niektórzy wolą z mięsem"Obrazek
Dziękuję za pochwałęObrazek

Obrazek

Obrazek

Dorotko, krzaków borówek mam dwanaście i jak dla nas, to jest akuratObrazek Teraz jak odkryłam smak pierogów z nimi, to może się jednak okazać, że mam ich za mało ;:306 Moje nieumiarkowanie jak widać dotyczy nie tylko roślin, ale i jedzenia. Muszę się koniecznie ograniczyć, bo pod koniec sierpnia jedziemy na wesele i nie wejdę w kieckę i dopiero będzie. Smakowo są chyba podobne, chociaż tak naprawdę to już nie pamiętam kiedy jadłam z leśnymi. Na pewno jak dla mnie są łatwiej dostępne i od ich zbierania nie bolą mnie kolana, krzyże i co tam jeszcze może boleć, jak człowiek godzinami kuca przy maleńkich krzaczkach. Za nagrodęObrazek

Obrazek

Obrazek

Małgosiu,jeśli tylko coś Cię ciekawi, to pytajObrazek Sama jestem ciekawa, co takiego zagadkowego u mnie znalazłaś? Pięknie mnie chwalisz, a ja pięknie dziękujęObrazek

Obrazek

Obrazek

Martuniu, aż żałuję, że do tej pory nie wymyśliłam tych pierogów, pychota taka, że aż trudno mi się im oprzeć. Kropelkami sama jestem zachwycona, aż mi wstydObrazek Miło mi, że Ci się spodobałyObrazek

Obrazek

Obrazek

Ed, pierogi dość często królują na moim stole ;:108 Najczęściej te z mięsem, bo te preferują moi panowie, czasami ruskie, a dla siebie wymyślam wszelkie inne zazwyczaj bezmięsne. Mogą być z dynią, szpinakiem, kaszą albo co też tam przyjdzie mi do głowy. Dziękuję ;:196

Obrazek

Obrazek

Na działkę może uda mi się pojechać jutro, ale to wszystko zależy od tego, jak minie mi nocka w pracy. Na razie zapowiada się nieźle, a jak będzie do rana, to się dopiero okaże. Dzisiaj zajechaliśmy z eMem na chwilę, ale tylko po borówki. Za dużo na nie chętnych, żebym mogła je tak zostawić. Pomału będą się kończyć, w tym roku jakoś bardzo szybko dojrzały, wolałabym mniej, ale dłużej.

Obrazek

Obrazek

:wit ;:196
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20161
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

No tak Iwonko, Ty masz tak z jeżówkami jak ja z floksami, jest ich tyle, a ja bym chciała wszystkie, nie da się wiem, ale tak mi się podobają. Szkoda Iwonko, że nie zgadałyśmy się, my do Szczytna prawie co roku jeździmy, mam tam sporą rodzinkę i ciągle się powiększa ona, więc na pewno tam będę znowu za rok, a Ty daleko od Szczytna mieszkasz? Cudna ta wielka różowa lilia, na pewno obłędny zapach ;:108 Kobea p0ięknie kwitnie, ja w tym roku nie mam, choć właściwie nie wiem czemu bo przecież nasiona miałam, ale chyba za dużo ich było, nie wszystko wysiałam ;:108
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, mieszkam 30 km od Szczytna, jest to więc przysłowiowy "rzut beretem" ;:108 Mam nadzieję, że za twoim kolejnym pobytem uda nam się spotkać ;:196
Lilie ciągle jeszcze pachną, a ta pachnie bardzo intensywnie. Kobee w tym roku marniutkie, staram się jednak tak robić zdjęcia, żeby nie było to widoczne na zdjęciach. Na pewno nie zarosną mi płotu jak w ubiegłym roku ;:185

Dzisiaj obiecane już dawno jeżówki

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tę jeżówkę kupiłam sobie w tym roku, oczywiście bez nazwy. Być może jest to Rep Pearl
Obrazek

Obrazek

Dzisiaj się okazało, że moje najczarniejsze z czarnych pomidorków, to wcale nie pomidorki, tylko wilk w owczej skórzeObrazek. Zastanawiałam się po czym pozna, że są już dojrzałe, zaglądałam ciekawie, czy już całe są czarne i dzisiaj zobaczyłam, że pod liśćmi coś się czerwieni. Jak to czerwieni? Przecież miały być czarne? Są śmieszne w kolorze, ni to czerwone, ni fioletowe, ale w smaku wyborne :heja

Obrazek

Obrazek

Spędziłam bardzo miły dzień na działce. Rano było pochmurno, całe niebo było zasnute ciężkimi, sinymi chmurami. Byłam właściwie pewna, że za chwilę spadnie deszcz. Stwierdziłam jednak, że szkoda dnia i na działkę pojadę, najwyżej eM przyjedzie po mnie samochodem. Zanim dojechałam na działkę zaczęło już pokazywać się słońce, chociaż ciągle jeszcze było chłodno. Zrobiłam pierwszy obchód swoich włości, sprawdziłam czy wszystko jest na swoim miejscu i zaparzyłam sobie pierwszą kawusię ;:40 W pracy było spokojnie do rana, nie musiałam więc kłaść się natychmiast spać, tylko pobuszowałam sobie w rabatkach usuwając co większe chwastowiska. Brzmi to, jakbym przynajmniej kilka rabat oczyściła, ale nie było tak dobrze. Zaledwie w połowie opieliłam główną różankę. Trudno się już tam poruszać, jest ciasno, nie ma gdzie stopy postawić, ale chwasty jakoś sobie poradziły i szczelnie zarosły każdy skrawek ziemi ;:222 Większość mam już opieloną, ale resztę musiałam zostawić sobie na inny dzień, bo w końcu sen upomniał się o swoje i musiałam się położyć na godzinkę, a później przyjechał eM i już darowałam sobie pracę. Wypiliśmy razem kawkę, dokończyłam podlewanie działki i wróciliśmy do domu.
Będę musiał dzisiaj poczytać na temat pomidorów, bo coś mi je chyba zaraziło i niestety mam obawy, że to ZZ. Jeszcze nie wygląda to źle, a przynajmniej mam taką nadzieję i może jeszcze oprysk coś zaradzi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

;:196 :wit
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16549
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, jeżówek rzeczywiście nagromadziłaś kolekcjonerską ilość i wszystkie takie dorodne, przepiękne! ;:138 ;:138
Mam w związku z tym pytanie: czy wszystkie jeżówki masz zgrupowane na jednej rabacie, czy rozrzucone na różnych?
Moje rosną obok siebie i już zaczynają walczyć o miejsce, ale na szczęście nie zapylają się wzajemnie.
Masz naprawdę ślicznie kwitnącą działeczkę ;:215 , a co do M, to trzeba chwalić ;:63 , oni tego bardziej potrzebują niż my - kobitki. ;:108
No i cudne zdjęcia! ;:433 ;:433
Dobrego tygodnia, Iwonko. ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11275
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

A u Ciebie Iwonko jeżówkowo... ;:138 Podziwiam :D bo ja już przetestowałam przez kilka lat wiele odmian i niewiele z tego u mnie zostało... ;:oj To jedne z ulubionych przeze mnie roślin ogrodowych ale jakoś..bez wzajemności! :oops: Ale korcą mnie znów... nornice nie buszują, ani sarny ani dziki jak onegdaj; ;:7 ..
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16960
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko :wit
Kolekcje jeżówek masz duza, piękną i widzę w większość wszystkie znasz odmiany. ;:215
Dalie masz tez ciekaw, bardzo ładne.
No i pomidorki, jakie fikuśne.Bardzo lubię te ciemne, maja taki wyborny, wyjątkowy , pyszny smak. ;:173
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2044
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko :wit moja Cherry Fluff dopiero się otworzyła i była taka biaława, ale już nabiera tego leciutkiego rumieńca, który Ty tak ślicznie ujęłaś na zdjęciu, to właśnie o ten kolorek mi chodziło :) Oj nazbierałaś tych Jeżóweczek ;:138 ;:138 co jedna to ładniejsza, Lemon Drop w budowie kwiatu bardzo podobna do mojej Double scoop raspbery, tylko kolorek inny :D Green Jewel u mnie dopiero się rozwija, to jedna z później otwierających się Jeżówek, przynajmniej u mnie tak jest. Hortensje bajka ;:167 Pozdrawiam cieplutko ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”