Bazylowo

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4306
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Bazylowo

Post »

Dziękujemy Beatko za gościnę, za piękne wrażenia i za dary którymi nas obdarzyłaś ;:168
Po powrocie od was, dopiero teraz wróciłem z ogrodu :;230 bo musiałem te darowane rośliny 'umiejscowić' ;:224
Jabłuszka już w słoikach ;:196
Prawdę Jadzia powiedziała, lilie są aż do nieba - pewnie ten widoczny kabel trzeba będzie podwiesić wyżej i bardzo podobała mi się kwitnąca wierzba :wink:

Obrazek

Pozdrawiamy serdecznie.
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16947
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Bazylowo

Post »

Piękne lilie, liliowce.
To wszystko Beatki ??

Pozdrawiam Beatko serdecznie :)
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4306
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Bazylowo

Post »

Gdybym Aniu, chciał pokazać wszystkie kwiatki Beatki, to zapełniłbym jej wątek do końca :D
Ma bardzo ładny ogród ;:333
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2564
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Bazylowo

Post »

A co to jest te lilla-niebiesko kwiaty w 1-ym rzedzie po prawej?
P.S
Beatko kota nie ma a myszy jednak harcują :D
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Bazylowo

Post »

Gdzieś nam się Beatka zgubiła ;:202
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Bazylowo

Post »

Witaj Beatko,ogród masz śliczny i zadbany jak zawsze a wejście do bajki rewelacyjne ,czytam,że było urocze spotkanie ,jakie to miłe ,pozdrawiam wakacyjnie ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Bazylowo

Post »

Beatko! a już się martwiłam że Cie znowu zgubiłam, a to tym razem Ty się zapodziałaś ;:306
Pozdrawiam serdecznie i skoro robisz spotkania to znaczy, że wszystko jest ok ;:196
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

Dobry wieczór moi Kochani, Mili Goście ;:4

Muszę zacząć od przeprosin za to, że ze mnie taka marna gospodyni i że tak strasznie zaniedbałam swój wątek.
No przeraaaszaaam :oops:

W ramach przeprosin pozwólcie się poczęstować tą pychotą. Co prawda nie mojego autorstwa, za to zniknęła przy moim współudziale :lol:

Obrazek

W drugim słowie bardzo bym chciała podziękować za wspaniałe odwiedziny Jadzi, Andrzejkowi i Mireczce. Był to dla mnie zaszczyt Was ugościć na mojej skromnej, młodej działeczce. Wspaniała atmosfera, niekończące się tematy ogrodowe i ogrom cennych informacji od bardziej doświadczonych ogrodomaniaków to bezcenne doświadczenie ;:180
A do tego jeszcze zostałam obdarowana pięknymi prezentami ;:196

Obrazek

Dziękuję też za wszystkie miłe słowa pod adresem moich kwiatuchów i mojej działeczki. Staram się na tyle ile mogę i potrafię, nie zawsze wychodzi, ale i tak cieszy. Najbardziej w tym roku, jak do tej pory to dają im się we znaki upały i susza. Ileż to ja już wody wylałam, a i tak rośliny nie osiągają swoich 100% możliwości - szybko rozkwitają i chyba jeszcze szybciej przekwitają. Niektóre, jak moja Dama serca czy Indigoletta wręcz poprzypalane.

Na zdjęciu widać jakie straszne klepisko zrobiło się z trawnika, ponieważ ten został skazany na radzenie sobie samemu. Nawet pozwoliłam wierzbie odrosnąć, żeby było choć trochę cienia.
Na dzień dzisiejszy już wygląda lepiej przez te przelotne deszcze.

Obrazek

Dziękuję też za wszystkie dobre słowa i życzenia, głównie zdrowia - bo te wszak najważniejsze. Córka już ma z kostką wszystko ok, ale na zakończenie roku szła o kulach i na komersie niestety w większości robiła za widza.
Mnie znowu bardzo męczą te upały. Do tego ja nie wiem, ale jakoś czas ostatnio mi się strasznie kurczy. A jak mam chwilę wolną, to najlepiej bym odsypiała. Sezon letni też nie sprzyja siedzeniu przy kompie, a do tego wnusie, wnusie, wnusie...
No i jakoś te priorytety trzeba ustalać :wink:

A do tego auto nam się zepsuło i ponad 3 tygodnie byliśmy uziemieni. Na szczęście do pracy mogłam używać auta od syna, ale wiecie jak to jest używać nie swoje rzeczy.

Słoneczniczek zasiany przez ptaszki.
Obrazek

Na dziś trzeba kończyć, bo już późno, ale obiecuję, że tym razem nie zniknę na kolejne półtora miesiąca :wink: i uzupełnię sprawozdania zdjęciowe z kwitnień w moim Bazylowie.
Życzę wszystkim miłych snów i wspaniałej niedzieli :wit

Obrazek
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6296
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

Beatko, czy dla każdego z nas jest po całym torciku czy po kawałeczku? Bo nie wiem na ile sobie mogę pozwolić ;:306
https://www.fotosik.pl/zdjecie/addc012ff50425a2

Gości miałaś zacnych i przemiłych ;:4 Na pewno było to bardzo miłe spotkanie. ;:168
Ja troszkę zaryzykowałam bo zaprosiłam forumowych gości do nie wypielonego ogrodu, licząc na ich wyrozumiałość. No bo co zrobisz jak nic nie zrobisz... ;:oj A odwlekanie spotkania w nieskończoność przecież nie miało już sensu bo zielonego światełka na poprawę nie widziałam w tunelu wcale a wcale.
Czy na ostatnim zdjęciu to powojnik, ten szafirowy? Prześliczna roślina!
Pozdrawiam. ;:3
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

Dzień dobry Wszystkim ;:4

Ależ mnie ta pogoda męczy, a kiedyś uwielbiałam upały, wręcz mogłam leżeć plackiem na słońcu godzinami. A teraz nie dość, że nie mogę, to nawet jeśli bym mogła, to się tak źle czuję na słońcu, że sama daję dyla czym prędzej. Jak to wszystko może się zmienić w życiu, nie pytając nas o zdanie.
Ale dość już tych smutnych dywagacji. Wczoraj miałam bardzo przyjemny dzień, bo byłyśmy z córką (eM w pracy) na chrzcinach w rodzinie. Tak że popołudnie upłynęło nam rodzinnie. Zdążyłam jeszcze pojechać wieczorem na działkę, bo w sobotę nie byłam. I mimo, że wręcz lało w sobotnią noc, to mam kilka roślin w takich miejscach, do których deszcz nie sięga. A poza tym nie ma to jak Pańskie oko. Moja walka ze szkodnikiem dalej trwa w najlepsze, sama jestem ciekawa, jak to się skończy, po kolei wypróbowuję co rusz to nowe przepisy i sposoby. A że nie zawsze doczytam do końca, to i efekty są różne. Tak było z gorczycą polecaną przez Marysię - Maskę. Kupiłam, zasypałam, myślę - masz dziadu :twisted: Niestety nie doczytałam, albo doczytałam, ale zapomniałam, że te ziarna trzeba było zalać gorącą wodą. Efekt był taki, że szkodnik wypiął się na gorczycę mając ją w głębokim poważaniu, a ja za to stałam się posiadaczką pięknych, zielonych gorczycowych kępek. Taraz testuję odstraszacze dźwiękowe podziemne i nawtykałam lawendy, bo akurat przycinałam przekwitnięte kwiatostany. I tak sobie prowadzimy własną, prywatną wojenkę.
A na działeczce już wyraźnie widać, że to późne lato. Niektóre róże kwitną powtórnie, oczywiście nie tak spektakularnie, ale i tak cieszą. Kilka liliowców jeszcze też raduje pojedyńczymi kwiatami. Ostatnie lilie dokwitają, przekwita budleja, królują rudbekie i pięknie kwitnie darowany przez sąsiada dzielżan, kwitną wysiane z nasionek od Lucynki - plocczanki różne aksamitki.
Warzywka też się spisują w miarę dobrze. Z rzodkiewką miałam niepowodzenie, no chyba, że ktoś brałby pod uwagę liście, no to mogłabym pokonurować - chyba zbyt żyzna gleba. Buraczki nieźle, tylko objadane są przez ślimory, sałata w skrzynkach też daje radę. Najlepiej udała się karłowa fasolka szparagowa - posadziłam dwa kolory żółtą i fioletową. Obie pyszne. NIe mogę też źle powiedzieć o papryce i pietruszce. Z porami i selerami gorzej. Tak piszę, jakbym miała tego nie wiem ile, a to zaledwie wszystkiego po parę, paręnaście sztuk. No i zapomniałam o pomidorach - już jedliśmy pierwsze dojrzałe.

A oto kilka zdjęć z wczoraj:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Marysiu kochana pajączek i mnie oczarował. Jest bardzo urodziwy i dorodny. Liliowce ogólnie bardzo mi się podobały. Powiedziałabym, że wszystkie, ale dwa nie zakwitły jeszcze w tym roku, jeden to nie moja bajka kolorystyczna, a dwóch nie udało mi się upolować w trakcie kwitnienia. NIektóre jeszcze kwitną, ale na prawdziwy spektakl to liczę za 2-3 lata - o ile uda mi się je utrzymać przy życiu do tej pory. Dostałam jeszcze od Andrzeja-anego dwie piękne kępy, które czekają na swoją miejscówkę oraz u Ani-Minnie czeka na mnie piękny żółtasek ;:180.
Róża Prairie Harvest - moja brzydula muszę uczciwie przyznać, że robi wszystko, aby zmienić moje zdanie na jej temat. Jej wigorność oraz zdrowy wygląd liści naprawdę muszę docenić. Kwiatów też nie skąpi. Dalej jest na cenzurowanym, ale zbiera plusy.
Gizelka powtarza kwitnienie, ale nie jakoś obficie.
Córka już po urazie - jest ok. Nawet wczoraj na chrzest wybrała się w butach na obcasiku.

Dziękuję za miłe słowa. U mnie też upały, chociaż ostatnio przechodzą przelotne deszcze, a nawet ulewy. Przed chwilą znowu przyszedł sms z alertem pogodowym na noc. Mimo podlewania rośliny w tym roku nie do końca takie, jakby mogły być. Te gorączki dały się we znaki nie tylko nam.

Sposób na nornicę z gorczycą - nie doczytałam, że trzeba zalać gorącą wodą i tym sposobem mam kilka dorodnych kępek, a szkodnik się dalej ze mnie śmieje, chociaż staram się uprzykrzyć mu życie.

Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że zapowiadane nawałnice ominą nas szerokim łukiem ;:196

Odpowiedzi zaległe, to i troszkę zaległych fotek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mariuszu - maniolek- oj wejście na działkę w tym roku miałam nieskromnie mówiąc fantastycznie obłedne. Zawsze to było moim marzeniem, żeby mieć kwitnącą bramkę.
Zapachy na działce też były oszałamiające. Najpierw róże i delikatny, acz wyraźny zapach powojnika mandżurskiego z jednej strony, z drugiej wieczornika damskiego. Potem liliowy spektakl. A że lilie mam posadzone w różnych punktach działki, to gdzie bym nie zaszła, tam pachniało. I chociaż nie lubię ciężkich zapachów w kosmetykach, to w naturze się nimi upajam. Był taki moment, że zaczęły kwitnąć jedne z lilii w sąsiedztwie Winchesterki w momencie, gdy ta miała swoje apogeum rozkwitu. Ależ to był niebiański aromatyczny mariaż.

Warzywnik i warzywka w ogrodzie sprawiają mi dużo przyjemności. A najwięcej chyba fasolka szparagowa i pietruszka. Niepowodzeniem zakończyła się moja przygoda z rzodkiewką. Nic to, spróbuję jeszcze raz.

Na prawdziwy pokaz liliowców liczę za 2-3 lata, ale i te, które kwitły w tym roku sprawiły mi dużo radości, chociaż nie wszystkie jeszcze mi się udało upolować, a niektóre leniwe postanowiły jeszcze w tym roku nie kwitnąć.

Sucho u mnie nadal mimo, że przechodzą deszcze i nawet ulewne. Nawet nie myślę o rachunku za wodę, który przyjdzie zapłacić.

Właśnie przed chwilą przysłali alert pogodowy, mam nadzieję, że jednak grad i jakieś trąby powietrzne nas ominą.

Pozdrawiam :wit

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jadzinko kochana - wejście/bramka w czasie swojego kwitnienia było naprawdę baardzoo efektowne i sprawiło mi dużo radości.
Prairie Harvest dlatego brzydula, że w zeszłym roku jej piersze kwitnienie mnie nie zachwyciło, a wręcz rozcarowało. Szczególnie faza kwiatu od pełnego rozkwitu do przekwitnienia. No zwyczajnie robiła się szpetna, taka jakby ta jej biel była ziemisto-brudna i jeszcze taka jakaś niechlujna. W tym roku jakby odrabiała stracone punkty. Prawdą jest, że ją też przesadziłam w miejsce, gdzie aż tak nie operuje słońce. I to jej chyba odpowiada. Do tego wygląda zdrowo i wigornie, ale nawet jeżeli zmienię o niej zdanie, to i tak brzudulą zostanie. Ewentulanie stosując oksymoron będę do niej szeptać pięka brzydula :wink:
Powojnik mandżurski jest przeuroczy. Nie dość, że wigorny, to jeszcze odporny, a do tego efektowny. Najpierw obsypuje się chmurą delikatnych, białych kwiatuszków, które subtelnie pachną ciepłym, wanisiowym aromatem. Potem zaś zdobią ślicznymi owocnikami.
Niestety przez te upały i suszę dopadł dwa moje powojniki uwiąd. Zobaczymy, czy przetrwają do przyszłego roku.

Wszystko w tym roku przez te upały kwitło szybko, a jeszcze szybciej przekwitało. NIektóre róże jak Dama serca czy Indigoletta wręcz poprzypalane.

Mamy teraz trochę u nas deszczu, więc i można złapać nieco oddechu od podlewania, ale nie tak do końca.

Jeszcze raz Kochana dziękuję za przemiłe odwiedziny i pozdrawiam ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ewelinko - dzięki za pochwały i życzenia zdrowia dla córy. U niej wszystko już z nogą ok. Mam też nadzieję, że z nogą Twojego Pana eMa też już dobrze, czego serdecznie życzę.
Mnie też w tym roku zachwyciła moja brameczka, no muszę to przyznać nieskromnie.
Gizelka świetnia, trzy lata temu posadzona. Tak naprawdę dopiero drugie prawdziwe kwitnienie, a co bedzie dalej - bo żywotna z niej pannica i rośnie jak na drożdżach, niektóre pędy ma po kilka metrów. Staram się ją prowadzić poziomo po kratce, co daje widoczny efekt w kwitnieniu.

Pozdrawiam ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lucynko ;:196 za odwiedzinki i miłe słowa. Nie jestem aż tak długo na FO, ale i mnie się wydaje, że ten Fotosik ostatnimi czasy to się zbyt często biesi. Mam nadzieję, że odpoczywasz na działeczce, a nagłe zawirowania pogody omijają Ciebie i Twoje roślinki. Ja teraz nadrabiam zaległości, jak odrobię u siebie, to pójdę poczynić wpisy u Was, bo zaglądać zaglądam co jakiś czas, ale z tym pisaniem to gorzej.

Pozdrawiam ;:196

A to aksamitki z nasionek od Ciebie - ;:215

Obrazek

A ta wielka jak chryzantema
Obrazek

Obrazek

No i Lucynkowy maczek

Obrazek

C.D.N.
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Bazylowo

Post »

Wszystko masz śliczne, ale ten liliowcowy pajączek jest przepiękny ;:oj Muszę na takiego zapolować, bo mój jakiś taki niewydarzony ;:222 Dobre i kilkanaście sztuk warzywek, byle własnych ;:108 Też już zjadamy swoje pomidory, a teraz wysiałam jeszcze sałatę do pochrupania.
Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

C.D.

Iwonko - jestem, jestem i aż mi głupio, że tyle mnie nie było - ależ ze mnie kiepska gospodyni :oops:
Ale myślę, że mi wybaczycie ;:168

Ten liliowiec to Eight Miles High - też mi się bardzo podoba i podobnie jak Tobie podobają mi się wyraziste kolory w ogrodzie. W domu za to mam bardzo spokojną tonację szarości, czerni, bieli, drewna - i taka dyferencja mi bardzo odpowiada.

Jaka szkoda, że utraciłaś w tym roku kwitnienie martagonów i o ile mróz to jakby siła wyższa, to przy belach drewna serce jakoś bardziej boli. Ja też w tym roku straciłam kwitnienia w trzech liliach - przez ten mokry i zimny maj zagniły mi wierzchołki wzrostu z pąkami i żeby ratować roślinę musiałam je usunąć. Straciłam też kilka kwiatów liliowców przez niezdarność, bo one takie kruche. Mąż też mi skosił jedną kępkę Krasnej Zwiezdy. Ułamałam też dwa dorodne badyle z róży Goldstern - bo chciałam je nagiąć bardziej do poziomu i strzeliły ;:223

Mimo ostatnich opadów i tak muszę podlewać, chociaż trochę mniej intensywnie, bo to, co spada z nieba to wciąż zbyt mało.
Pokazało mi się też trochę mączniaka i musiałam zrobić oprysk bukszpanów bo zaczęła się do nich dobierać ćma bukszpanowa.

Trawnik odżywa, a ja już się martwię, że za chwilę jesień.

Pozdrawiam ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Andrzeju na liliowcowy pokaz liczę za 2-3 lata, ale i tak już mnie cieszą. Twój też zaszczycił mnie kwitnieniem nawet w dniu odwiedzin. Różyczka pretty sunrise też pokazała kwiatuszki. Ta druga różyczka też - tylko mam prośbę żebyś przypomniał mi jej nazwę.

To ja jeszcze raz dziękuję za tak miłe odwiedziny i przepraszam, że moi forumowi Goście musieli sami się zająć moim wątkiem, bo ostatnio jakiś omkły się zrobił, za co Wszystkim serdecznie ;:180 .

Pozdrawiam Was serdecznie ;:168

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Aniu - anabuko - dzięki za odwiedziny i miłe słowa.
Ten ułamany liliowiec to Madly Red.

Pozdrawiam ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bożenko - dzięki za miłe słowa i odwiedziny, ten liliowiec to Madly Red.
No mojemu szkodnikowi to inteligencji odmówić nie mogę. I nawet bym z nim nie walczyła, bo te dziury to mi nie przeszkadzają jakoś szczególnie, ale boję się o rośliny, głównie powojniki i lilie. nie dość, że ryje pod nimi uszkadzając im korzenie, to jeszcze jak przyjdzie pora głodówki do nie wiem, czy mi się do nich nie dobierze :evil: .
No jest jeszcze jedno ostateczne wyjście, jak się nie będę mogła pozbyć to pozostanie mi pokochać :lol:

Pozdrawiam ;:168

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Iguś to powojnik Morning Sky wybrał się na wycieczkę po wierzbie Hakuro wykorzystując ją jako podporę.
Oj takie myszki to niech harcują do woli po moim ogródku, a kot z pąsem na licu będzie miałczał: przepraszam :wink: i dziękuję ;:196

Pozdrawiam ;:168

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Martusiu dziękuję za odwiedziny, pochwały i pozdrowienia.
Również pozdrawiam serdecznie ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek

c.d.n.
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bazylowo

Post »

Beaby - Beciu liliowiec pająk faktycznie piękny i ogromny, kwiaty jakby rozłożyć to grubo ponad 20 cm. I te wspaniałe (jak dla mnie) kolory. A do tego świetnie kwitnie, zaczął jako jeden z pierwszych i do tej pory co chwilę rozwija kwiat.

Oj, oczywiście proszę się częstować do woli, wedle smaku, porcje bezlimitowe, a do tego nie grożą dodatkowymi kaloriami, jakby ktoś liczył :lol: :wink:

Spotkanie było bardzo, bardzo miłe i dla mnie bardzo cenne, nie tylko ze względu na wyśmienitość Gości, ale też na bagaż fachowych informacji, którymi zostałam obdarowana ;:180
Oj mój ogródek też nie był idealnie przygotowany, ale też chyba nie o to chodzi. A poza tym, jak mnie nauczyło to FO, ogród nigdy nie będzie doskonały, bo byśmy nie mieli co robić :lol:
U mnie też to było tak trochę na spontana, na możliwość chwili. Do ostatnich dni nie byłam pewna, czy mi znowu coś nie wyskoczy. Ale na szczęście się udało i to udało się trafić w moment, kiedy z papierówki spadały już najlepsze jabłka, którymi z wielką radością mogłam obdzielić swoich Gości.

Tak, to powojnik całolistny Blue Ribbons. Faktycznie ma przepiękne, urocze te dzwoneczki, jednak zdjęcie nieco przekłamuje kolor, w rzeczywistości jest mocno niebieski. Nie zmienia jednak to faktu, że jest piękny.

Pozdrawiam ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Iwonko - dzięki, dzięki, no nie mogę narzekać na te moje roślinki tak ogólnie, jest kilka niepowodzeń, ale cóż, prawdziwy ogrodnik bez niepowodzeń - chyba takiego jeszcze nie było :lol:
Ja mam sałatę posianą w takich skrzynkach, bo te ślimory wlezą wszędzie. Nie udało mi się z rzodkiewką, ale trzeba będzie spróbować jeszcze raz.

Pozdrawiam ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nadrobiwszy zaległości u siebie teraz czas wybrać się do Waszych ogrodów.

Jeszcze raz dziękuję Wam za odwiedziny i życzę dobrego tygodnia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”