Moje storczyki od północy

[dorela]

Witaj Joasiu
Nie mają wyjścia muszą sobie radzić, phal. nie narzekają, nie powalają ilością kwiatów, ale... zdarza im się wyprodukować więcej niż 4szt.
Reszta storczyków lato spędza pod chmurką w cieniu drzew.,lub na ganku domu, ostatnio dostałam z podziału catleye hybrydy i o dziwo jedna chyba tworzy pąk kwiatowy, reszta przyrasta w psb, zobaczymy jak to dalej będzie

[dorela]

Wygląda chyba na pąk kwiatowy

[kasia74]

Faktycznie wygląda jak pęd kwiatowy. Dziwnie tylko wygląda że pęd wychodzi tak od razu z liści. Niektóre chyba jednak tak mają.

[dorela]

Witam Cię Kasiu, oglądając catleyki na forum, spodziewałam się pochewki, a tu.... taka historia
Ale widocznie takie też są, bezpochewkowe hybrydy

[Monnia445]

Dorela to wygląda, jak pęd kwiatowy

Widzę, że Twoję storczyki nie narzekają po północnej stronie. Sama mam niektóre Phalaenopsisy na takim oknie i też jest im dobrze. U siebie podziwiam ich wielkość, bo są tam największe liście i korzenie. Zawsze mi się kojarzy północne okno z długowiecznością storczyków, bo bardzo powoli tam rosną. Mam tam swojego najstarszego phalaenopsisa wiec może dlatego tak mi się wydaję

[dorela]

Witaj Moniko
Dodam do twoich słów jeszcze, że na północnych parapetach słoneczko ich nie poparzy i cieniowac nie trzeba, a zimą u wszystkich dni są krótkie i ciemne, bo tych słonecznych ostatnio w zimie jak na lekarstwo
A teraz kolejne dwie hybrydki, które w ostatnich dniach rozkwitły i drugi kwiatek equalaceii

[MirkaS]

Niektóre cattleye tak maja moja jedna też tworzy właśnie tak kwiat.

Pierwszy piegusek uroczy

[dorela]

Ewidentnie kwiat jeden co prawda, ale nie myślałam, że w ogóle zakwitnie którakolwiek z catley, a mam trzy
Ja chyba lubię utrudniać sobie życie cymbidia też do łatwych nie należą, a co rusz mi jakieś przybywa, i kurcze jakoś to zimą upycham na tych parapetach

[MirkaS]

Ja mam dwa cymbidia, planuję się ich pozbyć chyba że jakimś cudem zakwitną.

[dorela]

Też mam jedno takie umolne, ani myśli kwitnąć, w tym roku postraszyłam kompostownikiem, reszta przesadzona też strajkuje, to kupiłam następne kaskadowe na osłode

[norbert76]

Żeby cymbidium zakwitło powinno mieć na jesieni kilkanaście stopni różnicy między dniem i nocą. Pomijam już, że psb musi być dojrzałe.
Dorota, jeśli uprawiasz je też na północy, to nie wiadomo czy na brak kwitnienia nie ma wpływu też brak słońca.

[MirkaS]

Norbercie moje stoi do bardzo późnej jesieni w szklarence i ma zapewnione różnice temp i słońce po południu również. Zobaczę ostatni rok.

[dorela]

Witaj Norbercie w moim wątku, to co napisałeś to oczywista oczywistość, światła maja pod dostatkiem, bo wakacje spędzają w ogrodzie, czasami od połowy marca, jednego roku aż do grudnia i zawsze powtarzały kwitnienie, zakładam że wpływ na zeszłoroczny brak kwiatów ma przesadzanie, ale już był czas wymienić im domki

[MirkaS]

Jakiego podłoża używasz do cymbidium?

[norbert76]

Albo psb nie było w pełni dojrzałe. Moje zakwitło w drugim roku od kiedy dostałem.
Jeśli chodzi o podłoże w moich dwóch cymbidium, mam posadzone w mieszance ziemi do paproci i kory.