W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
ale się zrobiło różano Z każdego zdjęcia spoziera na mnie śliczna panienka. Moje na razie kwitną raczej pojedynczo, ale emoże jeszcze się rozbujają, na co liczę Kwiat Anahe cudny, szkoda że ona taka oszczędna w ich tworzeniu. Fajnie byłoby się nimi częściej cieszyć Moja Czekoladka też skromniejsza, na razie pokazała jedynie dwa kwiatki, ale za to jak zwykle śliczne. Dla nich jest za gorąco i szybko przeklwitają, ale na to wpływu nie mamy.
Queen of Sweden bardzo elegancka, tak mi się ona czasami po myślach kołacze. Ale gdzie ja ją wsadzę? Szczególne, że myślę o jeszcze jednej, a to już niebezpieczne myśli
Miłego dzionka
Queen of Sweden bardzo elegancka, tak mi się ona czasami po myślach kołacze. Ale gdzie ja ją wsadzę? Szczególne, że myślę o jeszcze jednej, a to już niebezpieczne myśli
Miłego dzionka
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Upał niemiłosierny wykończył niektóre róże, u nas było 38 kresek na plusie Wieczorem liczyłam na burze, marzyłam o deszczu, jednak niestety nic takiego nie nastąpiło.Susza okropna nas ostatnio nawiedza Kwiaty spieczone od żaru, no po prostu nieciekawie.Wczoraj pojechałam wieczorem w tę spiekotę, do późna podlewanie.
Muszę pochwalić różę Rosarium Uetersen, która najdłużej kwitła umilając mi widoki
Ostatnio będąc w Leroy M kupiłam sobie piękny, rozrośnięty już egzemplarz RU.Kwiaty są naprawdę ładne i długo kwitną.Jak ją mogłam zostawić w tej spiekocie?
Jestem niekonsekwentna, miałam już żadnych róż nie kupować. Raz na nie narzekam, innym razem podziwiam, niezrozumiała huśtawka nastrojów.
Wczoraj moja mamcia pokazała mi owoce jednych pomidorów.Ale one są śmieszne , jeszcze takich nie mieliśmy.Kształt podłużny ,w kształcie gruszki czy coś podobnego.W tym roku nie podpisałam krzaczków.Nie wiem co naprawdę mi rośnie.Mam też trochę koktailówek do kanapek.
Koper to u mnie porażka, nie pojawił się wcale.Moja mamcia wciąż skarży się ,że pietruszkę po raz trzeci coś zjadło.Tylko słyszę jaka jest niezadowolona ze swoich warzyw.
Ewelinko witaj:) Miło, że wpadłaś.Tak ?ten brak czasu dotkliwie odczuwam.Tylko zajrzę na forum to inny obowiązek czeka.I tak w kółko.No ale cóż, jak ma się taką pasję ogrodniczą to trzeba to jakoś pogodzić, nie ma wyjścia.U mnie na szczęście coś się zaczyna.Szpachlowanie, a potem malowanie ścian.Od czegoś trzeba zacząć.Mam nadzieję, że potem już z górki.Już bym chciała tworzyć ogród mój malutki.Posadziłam już Rydala i kilka innych roślin.Nie mogłam się doczekać.
Dokupiłam 4 lawendy, ale na razie siedzą w doniczkach, najpierw zamówię ziemię.Ale to znów musi poczekać na swoją kolejkę
Lavender Ice tydzień temu
Justynka dziś jestem w szoku, tylko 18 stopni rano.Niestety, zero deszczu.W niedzielę ma być u nas znów 37 stopni.Lipiec jest bardzo upalny i bezdeszczowy. Róże w tempie expresowym przekwitają, nie zdążyłam się nimi nacieszyć.
Spieczone kwiaty Novalis
Aniu Maria Theresa właśnie jest gotowa do ścięcia kwiatów. Dobrze, że zdążyłam ją sfotografować w jej najlepszym wydaniu
Jalitah bardzo dobrze znosi upały, polecam...
Irenko Edenki mam trzy i mają już po kilka lat Myślałam,że Eden u każdej z nas ładnie rośnie.
Czy Twoja rośnie na słonecznym stanowisku, czy lekko zacienionym? Ona uwielbia słońce
Lady of Schalott wciąż kwitnie
Małgosiu akurat złapałam je w kadr w dobrym czasie, ale teraz już większość ścięłam.Mam nadzieję, że następne kwitnienie będzie spokojniejsze i nie będzie upałów
Leonardo da Vinci wspaniała róża
Basiu tak te lilijki to azjatyckie.Dobrze, że wetknęłam wiosną etykietę od woreczka z liliami
To lilia azjatycka Pink, tylko one mnie nie zawiodły, bardzo ładnie kwitną.Nie pożółkły im pąki.
Kupiłam te cebule naprędce celem uratowania ich od zagłady.Leżały na półce sklepowej Biedrony wciśnięte pomiędzy dwoma regałami.W woreczku kiełkowały, no jak ich można było nie uratować?
I chyba mi się odwdzięczyły:)
Leonardo w innym kadrze
Soniu masz całkowitą rację.Upały wykańczają róże i byliny się męczą.Latam z sekatorem w miarę możliwości
Schody powstają, dziś jadę wybrać próbnik możliwego koloru.W kółko coś wybieram i to muszą być szybkie decyzje.
Wakacje krótkie, ale bardzo potrzebne.Trzeba oderwać się od tego zgiełku i po prostu poczytać książkę.Nie pamiętam chwili ,kiedy mogłam to uczynić, a bardzo lubię czytać.
Sweet Juliet z ostróżkami
Dorotko Emily Bronte pewnie u mnie zawita jak tylko pojawi się w polskich szkółkach.Ciekawe kto ją pierwszy sprowadzi? Kwitnie cały czas? Takie egzemplarze są u mnie pożądane Masz ją od samego Austina? Z Batsheby jestem bardzo zadowolona.Takiego upakowanego kwiatu dawno nie widziałam.No na bogato ma tych płatków.No i ten kolorek ma niesamowity, Jak tęcza się mieni.No cudna jest:)
Celebrating Life
Olu na Edenkę warto poczekać, dać jej papu i spokojnie, mam nadzieję, że pokaże się z dobrej strony.Słonko kocha i potrafi się odwdzięczyć
Hot Chocolate w upalny dzień...
Iwonko rozhulały się tego lata róże, mało je przycięłam ,dość oszczędnie.Teraz za to mam więcej cięcia.Wczoraj trzy wory powstały.Hot Chocolate bardzo szybko zawiązuje nowe pąki.Moja po raz drugi już zakwitła, no szalona bestia.A o jakiej jeszcze róży myślisz?
pierwszy liliowiec
Lions Rose zdominowany przez ostróżki
Miłego i mniej upalnego dnia
Muszę pochwalić różę Rosarium Uetersen, która najdłużej kwitła umilając mi widoki
Ostatnio będąc w Leroy M kupiłam sobie piękny, rozrośnięty już egzemplarz RU.Kwiaty są naprawdę ładne i długo kwitną.Jak ją mogłam zostawić w tej spiekocie?
Jestem niekonsekwentna, miałam już żadnych róż nie kupować. Raz na nie narzekam, innym razem podziwiam, niezrozumiała huśtawka nastrojów.
Wczoraj moja mamcia pokazała mi owoce jednych pomidorów.Ale one są śmieszne , jeszcze takich nie mieliśmy.Kształt podłużny ,w kształcie gruszki czy coś podobnego.W tym roku nie podpisałam krzaczków.Nie wiem co naprawdę mi rośnie.Mam też trochę koktailówek do kanapek.
Koper to u mnie porażka, nie pojawił się wcale.Moja mamcia wciąż skarży się ,że pietruszkę po raz trzeci coś zjadło.Tylko słyszę jaka jest niezadowolona ze swoich warzyw.
Ewelinko witaj:) Miło, że wpadłaś.Tak ?ten brak czasu dotkliwie odczuwam.Tylko zajrzę na forum to inny obowiązek czeka.I tak w kółko.No ale cóż, jak ma się taką pasję ogrodniczą to trzeba to jakoś pogodzić, nie ma wyjścia.U mnie na szczęście coś się zaczyna.Szpachlowanie, a potem malowanie ścian.Od czegoś trzeba zacząć.Mam nadzieję, że potem już z górki.Już bym chciała tworzyć ogród mój malutki.Posadziłam już Rydala i kilka innych roślin.Nie mogłam się doczekać.
Dokupiłam 4 lawendy, ale na razie siedzą w doniczkach, najpierw zamówię ziemię.Ale to znów musi poczekać na swoją kolejkę
Lavender Ice tydzień temu
Justynka dziś jestem w szoku, tylko 18 stopni rano.Niestety, zero deszczu.W niedzielę ma być u nas znów 37 stopni.Lipiec jest bardzo upalny i bezdeszczowy. Róże w tempie expresowym przekwitają, nie zdążyłam się nimi nacieszyć.
Spieczone kwiaty Novalis
Aniu Maria Theresa właśnie jest gotowa do ścięcia kwiatów. Dobrze, że zdążyłam ją sfotografować w jej najlepszym wydaniu
Jalitah bardzo dobrze znosi upały, polecam...
Irenko Edenki mam trzy i mają już po kilka lat Myślałam,że Eden u każdej z nas ładnie rośnie.
Czy Twoja rośnie na słonecznym stanowisku, czy lekko zacienionym? Ona uwielbia słońce
Lady of Schalott wciąż kwitnie
Małgosiu akurat złapałam je w kadr w dobrym czasie, ale teraz już większość ścięłam.Mam nadzieję, że następne kwitnienie będzie spokojniejsze i nie będzie upałów
Leonardo da Vinci wspaniała róża
Basiu tak te lilijki to azjatyckie.Dobrze, że wetknęłam wiosną etykietę od woreczka z liliami
To lilia azjatycka Pink, tylko one mnie nie zawiodły, bardzo ładnie kwitną.Nie pożółkły im pąki.
Kupiłam te cebule naprędce celem uratowania ich od zagłady.Leżały na półce sklepowej Biedrony wciśnięte pomiędzy dwoma regałami.W woreczku kiełkowały, no jak ich można było nie uratować?
I chyba mi się odwdzięczyły:)
Leonardo w innym kadrze
Soniu masz całkowitą rację.Upały wykańczają róże i byliny się męczą.Latam z sekatorem w miarę możliwości
Schody powstają, dziś jadę wybrać próbnik możliwego koloru.W kółko coś wybieram i to muszą być szybkie decyzje.
Wakacje krótkie, ale bardzo potrzebne.Trzeba oderwać się od tego zgiełku i po prostu poczytać książkę.Nie pamiętam chwili ,kiedy mogłam to uczynić, a bardzo lubię czytać.
Sweet Juliet z ostróżkami
Dorotko Emily Bronte pewnie u mnie zawita jak tylko pojawi się w polskich szkółkach.Ciekawe kto ją pierwszy sprowadzi? Kwitnie cały czas? Takie egzemplarze są u mnie pożądane Masz ją od samego Austina? Z Batsheby jestem bardzo zadowolona.Takiego upakowanego kwiatu dawno nie widziałam.No na bogato ma tych płatków.No i ten kolorek ma niesamowity, Jak tęcza się mieni.No cudna jest:)
Celebrating Life
Olu na Edenkę warto poczekać, dać jej papu i spokojnie, mam nadzieję, że pokaże się z dobrej strony.Słonko kocha i potrafi się odwdzięczyć
Hot Chocolate w upalny dzień...
Iwonko rozhulały się tego lata róże, mało je przycięłam ,dość oszczędnie.Teraz za to mam więcej cięcia.Wczoraj trzy wory powstały.Hot Chocolate bardzo szybko zawiązuje nowe pąki.Moja po raz drugi już zakwitła, no szalona bestia.A o jakiej jeszcze róży myślisz?
pierwszy liliowiec
Lions Rose zdominowany przez ostróżki
Miłego i mniej upalnego dnia
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 17 cze 2019, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Pięknie tu jest u Ciebie, cieszą się oczy, widząć tyle zieleni i kwiatowych kompozycji.
Przekazuję nowicjuszowe życzenia urodzaju
Przekazuję nowicjuszowe życzenia urodzaju
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Cuudne róże Aniu
.Ale ty zawsze miałaś i masz dobra rękę do nich.
Ostrozki, naparstnice śliczne.
Bardzo podoba mi sie ten widoczek Lionsa Rose z ostróżkami.
.Ale ty zawsze miałaś i masz dobra rękę do nich.
Ostrozki, naparstnice śliczne.
Bardzo podoba mi sie ten widoczek Lionsa Rose z ostróżkami.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu
Przez te upał to róże dosłownie w oczach rozwijają pąki.
To jest fajne, szkoda tylko , że jeszcze tego samego dnia te kwiaty marnieją.
Tak miałam wczoraj na róży Graham Thomas.
Ale widzę, że u Ciebie niektóre róże wcale się upałem nie przejęły i wyglądają wspaniale.
Ciekawe, co napisałaś o pietruszce.
Może to jest właśnie powód, że cena korzenia pietruszki za kilogram wynosi prawie 20 zł. ?
Za marchewkę , dla porównania, płacimy około 3 zł.
Miłego dnia i trochę deszczu
Przez te upał to róże dosłownie w oczach rozwijają pąki.
To jest fajne, szkoda tylko , że jeszcze tego samego dnia te kwiaty marnieją.
Tak miałam wczoraj na róży Graham Thomas.
Ale widzę, że u Ciebie niektóre róże wcale się upałem nie przejęły i wyglądają wspaniale.
Ciekawe, co napisałaś o pietruszce.
Może to jest właśnie powód, że cena korzenia pietruszki za kilogram wynosi prawie 20 zł. ?
Za marchewkę , dla porównania, płacimy około 3 zł.
Miłego dnia i trochę deszczu
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu mimo upałów róże prezentują się pięknie a połączenie z ostróżkami jeszcze dodaje uroku Oby nam jakiś deszcz spadł...
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, Emily Bronte przyszła prosto od Austina. Kwitła nieprzerwanie prawie miesiąc Dopiero w ubiegłym tygodniu ścięłam ostatnie kwiaty. Ciekawa jestem jak szybko zbierze się do powtórki, bo nie pamiętam jak było w ubiegłym roku?
Jesteś zadowolona z Lions Rose?
Jesteś zadowolona z Lions Rose?
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu piękne róże szkoda tylko, że przez te upały część musiała szybciej odejść w zapomnienie. Teraz znów chłody i u mnie też nie za bardzo chcą pokazać na co je stać Szkoda, że sami sobie nie możemy planować pogody hihi.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Działeczka czerwcowa cudna i pełna kolorowych kwitnień. Susza i u mnie daje się we znaki. Od maja nie było porządnego deszczu. Coś tam parę razy próbowało skapnąć z nieba, ale nawet ziemi porządnie nie zmoczyło.
Ciężki to sezon i dla roślin ozdobnych i warzyw. O trawniku nawet nie wspomnę, bo go w tej chwili nie ma. Mały plusik jest taki, że odpada koszenie trawy
Z róż nie jestem zadowolona. Ładniej kwitły mi rok temu. Trafiły z kwitnieniem w największe upały i się dosłownie upiekły a potem nastała susza i słabo zbierają się do powtórki
Ciężki to sezon i dla roślin ozdobnych i warzyw. O trawniku nawet nie wspomnę, bo go w tej chwili nie ma. Mały plusik jest taki, że odpada koszenie trawy
Z róż nie jestem zadowolona. Ładniej kwitły mi rok temu. Trafiły z kwitnieniem w największe upały i się dosłownie upiekły a potem nastała susza i słabo zbierają się do powtórki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu!
Jak dawno niczego u Ciebie nie napisałam, aż wstyd !
A przecież tak bardzo lubię Twój ogród.
Ciągle się też rozglądam za niebieskimi impresjami, które najbardziej ze wszystkiego na świecie przyciągają mój wzrok. Na razie wciąż trafiam na cudowne ostróżki, które z jasnymi różami wyglądają zjawiskowo.
Ciekawe co będzie, kiedy ostróżki przekwitną... .
Czytam, że na dobre wsiąkłaś w budowlankę. To wspaniałe, choć pracochłonne zajęcie szykować sobie wymarzone miejsce do życia.
Powodzenia i buziaki - Jagi
Jak dawno niczego u Ciebie nie napisałam, aż wstyd !
A przecież tak bardzo lubię Twój ogród.
Ciągle się też rozglądam za niebieskimi impresjami, które najbardziej ze wszystkiego na świecie przyciągają mój wzrok. Na razie wciąż trafiam na cudowne ostróżki, które z jasnymi różami wyglądają zjawiskowo.
Ciekawe co będzie, kiedy ostróżki przekwitną... .
Czytam, że na dobre wsiąkłaś w budowlankę. To wspaniałe, choć pracochłonne zajęcie szykować sobie wymarzone miejsce do życia.
Powodzenia i buziaki - Jagi
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Miesiąc wstecz pisałam na forum, szmat czasu, ale w końcu wypadałoby coś napisać. Wciąż tkwię w remoncie, wykańczaniu i bałaganie. Praca na etacie i dosłowny brak czasu .Na działkę jadę rzadko, a jak wpadnę to nie wiem w co ręce włożyć.Jednak zdaję sobie sprawę ,że to tylko kwestia czasu.
Na działce rośliny sobie radzą ,ale niektóre róże mają brzydkie listki.Poobrywam jak tylko mogę.
Róże ponownie mają pąki, więc czekam na kwiaty.No i hortensje w tym roku mają ładne, duże kwiatostany, na wiosnę zasiliłam je nawozem i widać teraz efekty.Ukorzeniłam sobie na nowe miejsce hortensję Annabelle.
Ostatnio spontanicznie pojechałam do szkółki po klona jakiegokolwiek i kupiłam.Jeszcze na razie siedzi w doniczce, ponieważ wciąż obrzeża mamy nie zrobione.
Kilka dni temu przeczytałam artykuł o żywopłocie z pęcherznicy .Czy ktoś z Was ma doświadczenie w tym temacie? Jedną już posadziłam. Temat thuje?.to temat rzeka.Moja sąsiadka chce posadzić przed naszym płotem. Zasugerowałam, że lepszą alternatywą są cisy, ale raczej na to nie przystanie.
Czy mam się obawiać, że korzenie przejdą pod płot i zdominują część mojej działki?
Anielanna witaj w moim ogrodzie:) Dziękuję za życzenia i dobre słowo.
Aniu bo ja kocham te moje kolczatki ,tylko mi żal, że mam dla nich w tym roku tak mało czasu.
Ostróżki pościnane i nowe liście już puszczają. Aniu dziękuję za życzenia:)
Krysiu przez upały nie zdążyłam się nacieszyć kwiatami róż Łapałam w pośpiechu te chwile, niektórych w ogóle nie widziałam jak zakwitły, ponieważ byłam z rodzinką na tygodniowym urlopie.
Pietruszka 20zł, ceny niebotyczne.Koper i buraki też u nas nie rosną.Kilka dni temu będąc na działce posiałam nasiona buraka, nie wiem który to raz już z nimi próbuję. Ja uwielbiam buraki, chciałabym własne, może te urosną.Nasiona pochodzą z Lidla.
Cynia przeze mnie wysiana
Mariusz właśnie w nocy spadł deszcz, jestem happy , nareszcie raz nie muszę z wężem i konewkami tańczyć.
Dorotko Emily Bronte z tego co piszesz to wytrzymała kobietka:) Lions Rose super róża, zdrowa, nie choruje, ma grube skórzaste liście.Polecam z czystym sumieniem.Ja swoją zakupiłam w niemieckiej szkółce kilka lat temu.
Wiolu na szczęście u nas po męczącej suszy dziś w nocy popadało, ale nie wiem, czy to wystarczy tak sucha ziemia była. Ostatnio chciałam sobie popielić, ale piach po oczach mi leciał jak wyciągałam kolejne kłącza.Dałam sobie spokój.
Róże mają w tym roku ciężkie warunki ,u mnie też słabo to wygląda. Ja się pocieszam, że hortensje i liliowce dają radę
Jagi jak miło, że się odezwałaś i znalazłaś chwilkę na wpis. Nie ma się czego wstydzić, to ja powinnam okryć się rumieńcem ,bo wiesz, że i ja vice versa lubię Twój ogród i u Ciebie znalazłam w gęstwinie niebieskie inspiracje:)
Ostróżki zniknęły, ale po przycięciu znów odbiją.Pewnie już tak bujnie nie zakwitną, ale to nic ?
Wykończeniowe prace ech?i walka z fachowcami ?.no nic trzeba to przejść.Najpierw się denerwowałam, ale nareszcie spasowałam.Zdrowie ważniejsze
Piano zawsze czaruje:)
Miłego tygodnia:)
Na działce rośliny sobie radzą ,ale niektóre róże mają brzydkie listki.Poobrywam jak tylko mogę.
Róże ponownie mają pąki, więc czekam na kwiaty.No i hortensje w tym roku mają ładne, duże kwiatostany, na wiosnę zasiliłam je nawozem i widać teraz efekty.Ukorzeniłam sobie na nowe miejsce hortensję Annabelle.
Ostatnio spontanicznie pojechałam do szkółki po klona jakiegokolwiek i kupiłam.Jeszcze na razie siedzi w doniczce, ponieważ wciąż obrzeża mamy nie zrobione.
Kilka dni temu przeczytałam artykuł o żywopłocie z pęcherznicy .Czy ktoś z Was ma doświadczenie w tym temacie? Jedną już posadziłam. Temat thuje?.to temat rzeka.Moja sąsiadka chce posadzić przed naszym płotem. Zasugerowałam, że lepszą alternatywą są cisy, ale raczej na to nie przystanie.
Czy mam się obawiać, że korzenie przejdą pod płot i zdominują część mojej działki?
Anielanna witaj w moim ogrodzie:) Dziękuję za życzenia i dobre słowo.
Aniu bo ja kocham te moje kolczatki ,tylko mi żal, że mam dla nich w tym roku tak mało czasu.
Ostróżki pościnane i nowe liście już puszczają. Aniu dziękuję za życzenia:)
Krysiu przez upały nie zdążyłam się nacieszyć kwiatami róż Łapałam w pośpiechu te chwile, niektórych w ogóle nie widziałam jak zakwitły, ponieważ byłam z rodzinką na tygodniowym urlopie.
Pietruszka 20zł, ceny niebotyczne.Koper i buraki też u nas nie rosną.Kilka dni temu będąc na działce posiałam nasiona buraka, nie wiem który to raz już z nimi próbuję. Ja uwielbiam buraki, chciałabym własne, może te urosną.Nasiona pochodzą z Lidla.
Cynia przeze mnie wysiana
Mariusz właśnie w nocy spadł deszcz, jestem happy , nareszcie raz nie muszę z wężem i konewkami tańczyć.
Dorotko Emily Bronte z tego co piszesz to wytrzymała kobietka:) Lions Rose super róża, zdrowa, nie choruje, ma grube skórzaste liście.Polecam z czystym sumieniem.Ja swoją zakupiłam w niemieckiej szkółce kilka lat temu.
Wiolu na szczęście u nas po męczącej suszy dziś w nocy popadało, ale nie wiem, czy to wystarczy tak sucha ziemia była. Ostatnio chciałam sobie popielić, ale piach po oczach mi leciał jak wyciągałam kolejne kłącza.Dałam sobie spokój.
Róże mają w tym roku ciężkie warunki ,u mnie też słabo to wygląda. Ja się pocieszam, że hortensje i liliowce dają radę
Jagi jak miło, że się odezwałaś i znalazłaś chwilkę na wpis. Nie ma się czego wstydzić, to ja powinnam okryć się rumieńcem ,bo wiesz, że i ja vice versa lubię Twój ogród i u Ciebie znalazłam w gęstwinie niebieskie inspiracje:)
Ostróżki zniknęły, ale po przycięciu znów odbiją.Pewnie już tak bujnie nie zakwitną, ale to nic ?
Wykończeniowe prace ech?i walka z fachowcami ?.no nic trzeba to przejść.Najpierw się denerwowałam, ale nareszcie spasowałam.Zdrowie ważniejsze
Piano zawsze czaruje:)
Miłego tygodnia:)
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu podziwiam twoje piękne , zdrowe róże
Czu jeszcze je czymś zasilasz ?? Piano faktycznie zachwyca.
cynie tez podziwiam, bo ja ich nie mam.
Czu jeszcze je czymś zasilasz ?? Piano faktycznie zachwyca.
cynie tez podziwiam, bo ja ich nie mam.