Moje małe co nieco cz. III
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe co nieco cz. III
Ja też nie podlewam tyle ile by trzeba było, bo woda musiałaby się lać non stop, ale bez podlewania wszystko by chyba padło Zarośla za płotem to nic fajnego, sama to przerabiałam "Za to mają powrót zagwarantowany już samymi liniami LOT"
Róże masz przepiękne Ja coraz bardziej w nie grzęznę, a tak się broniłam
Dziwna sprawa z tym Błękitnym Aniołem... U mnie to jeden z tych absolutnie niezawodnych.
Róże masz przepiękne Ja coraz bardziej w nie grzęznę, a tak się broniłam
Dziwna sprawa z tym Błękitnym Aniołem... U mnie to jeden z tych absolutnie niezawodnych.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
Witajcie kochani.
Czy u was też jest w dalszym ciągu tak sucho? U mnie nie padało cały czerwiec i do tej pory tylko raz troszkę porosiło....Trawnika nie mam już wcale, samo siano zostało....Roślinki potrzebują wody , schną a te którym udało się zakwitnąć w expresowym tempie przekwitają....podlewam tylko hortensje i od czasu do czasu róże.
Reszta musi sobie radzić. Tylko kurcze w końcu przydałoby się jakieś porządne podlewanie z góry.Inaczej czarno widzę ten mój ogród...
Pozwolicie dziewczynki że ogólnie podziękuję wam za odwiedziny....Maryniu, Ewelinko, Soniu,Aniu , Pelu ,Małgosiu super że jesteście.....
Powiem wam tylko , że spotkanie grillowe z moimi dziewczynami z pracy udało się zarąbiście....Potrzeba nam było takiego odreagowania....Teraz odliczam dni do urlopu. Został mi jeszcze tydzień pracy i wyjeżdżam nad jeziora.
W ogrodzie moja praca to w tej chwili tylko usuwanie wielkich chwastów i wycinanie przekwitniętych roślin. Nie robię nic innego bo taka jest susza....No i oczywiście pstrykam dziennie fotki.....
Oto one......
Czy u was też jest w dalszym ciągu tak sucho? U mnie nie padało cały czerwiec i do tej pory tylko raz troszkę porosiło....Trawnika nie mam już wcale, samo siano zostało....Roślinki potrzebują wody , schną a te którym udało się zakwitnąć w expresowym tempie przekwitają....podlewam tylko hortensje i od czasu do czasu róże.
Reszta musi sobie radzić. Tylko kurcze w końcu przydałoby się jakieś porządne podlewanie z góry.Inaczej czarno widzę ten mój ogród...
Pozwolicie dziewczynki że ogólnie podziękuję wam za odwiedziny....Maryniu, Ewelinko, Soniu,Aniu , Pelu ,Małgosiu super że jesteście.....
Powiem wam tylko , że spotkanie grillowe z moimi dziewczynami z pracy udało się zarąbiście....Potrzeba nam było takiego odreagowania....Teraz odliczam dni do urlopu. Został mi jeszcze tydzień pracy i wyjeżdżam nad jeziora.
W ogrodzie moja praca to w tej chwili tylko usuwanie wielkich chwastów i wycinanie przekwitniętych roślin. Nie robię nic innego bo taka jest susza....No i oczywiście pstrykam dziennie fotki.....
Oto one......
Re: Moje małe co nieco cz. III
Piękny ogród. Jakby suszy nie było. Ja już tylko różaneczniki podlewam i to skąpo więc też usychają. Należałoby po 5 litrów dla każdej rośliny rano i wieczorem. Jestem pełna podziwu dla host, które jeszcze nie uschły mimo braku podlewania. Od miesiąca nie padało, skwar okrutny i szykują się 3 następne tygodnie bez kropli deszczu. Nawet liście schną na drzewach i opadają
Mój ogród - zapraszam
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe co nieco cz. III
Olu czerwona rozplenica w donicy pięknie Ci rośnie.
Dzwonek skupiony koło róż cudnie wygląda. Nie rozłazi się nadmiernie?
Niestety susza straszna też u mnie. Lejemy wodę głównie na młody trawnik.
Miłego urlopu.
Dzwonek skupiony koło róż cudnie wygląda. Nie rozłazi się nadmiernie?
Niestety susza straszna też u mnie. Lejemy wodę głównie na młody trawnik.
Miłego urlopu.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje małe co nieco cz. III
Witaj Olu . Masz fantastyczne kompozycje donicowe . Jestem pod wrażeniem . Cudnie rosną Ci róże i powojniki. Mimo suszy nie masz co narzekać. Mój trawnik też jest jak siano , jeśli Cię to pocieszy . Pozdrawiam .
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
Serdecznie witam nowego gościa Leda16 miło mi bardzo i zapraszam częściej. Na pewno odwdzięczę się wizytą w twoim ogrodzie. Cieszę się że podoba ci się u mnie. Dziś pochmurno i temperatura spadła do 18 stopni. Przy braku słonka jest zwyczajnie zimno.
Takie skoki temperatur są wcale nie dobre. Ale deszczu nie ma.
Soniu to rozplenica vertigo . Ile się natrudziłam aby ją zdobyć w tym roku. A wymyśliłam sobie kompozycje właśnie z nią. Specjalnie wstawiłam fotki robione z odstępem czasowym aby było widać jak się rozrosły .
Dzwonek skupiony bardzo lubię i nie przeszkadza mi to że mam go coraz więcej i w różnych miejscach. Zawsze można go wyrwać.
Ewelinko dziękuję za pochwały donicowych. Udało mi się w tym roku. W zeszłym zrobiłam kompozycje z koleusami a te niestety na słońcu nie dawały rady ...
Mówisz że suszy nie widać u mnie ...hm , bo się jej nie pokazuje na zdjęciach.
Ale sama jedną wiem ile roślinek się meczu z powodu braku deszczu....
Jest zainteresowanie wątkiem więc korzystam i wrzucę jeszcze parę zdjęć ... Niech nie leżą bezczynnie w kompie....
Miłego wieczoru kochani. Pędze pospacerować wieczorkiem do was.
Takie skoki temperatur są wcale nie dobre. Ale deszczu nie ma.
Soniu to rozplenica vertigo . Ile się natrudziłam aby ją zdobyć w tym roku. A wymyśliłam sobie kompozycje właśnie z nią. Specjalnie wstawiłam fotki robione z odstępem czasowym aby było widać jak się rozrosły .
Dzwonek skupiony bardzo lubię i nie przeszkadza mi to że mam go coraz więcej i w różnych miejscach. Zawsze można go wyrwać.
Ewelinko dziękuję za pochwały donicowych. Udało mi się w tym roku. W zeszłym zrobiłam kompozycje z koleusami a te niestety na słońcu nie dawały rady ...
Mówisz że suszy nie widać u mnie ...hm , bo się jej nie pokazuje na zdjęciach.
Ale sama jedną wiem ile roślinek się meczu z powodu braku deszczu....
Jest zainteresowanie wątkiem więc korzystam i wrzucę jeszcze parę zdjęć ... Niech nie leżą bezczynnie w kompie....
Miłego wieczoru kochani. Pędze pospacerować wieczorkiem do was.
Re: Moje małe co nieco cz. III
Witaj Olu
Oglądając Twoje zdjęcia nie widać, że pogoda nie sprzyjała roślinkom. Różyczki, powojniki i cała reszta bardzo ładne. Na reszcie troszkę chłodniej to i roślinki odżyją. Ja teraz nadrabiam podlewanie ogrodu.
Pozdrawiam
Oglądając Twoje zdjęcia nie widać, że pogoda nie sprzyjała roślinkom. Różyczki, powojniki i cała reszta bardzo ładne. Na reszcie troszkę chłodniej to i roślinki odżyją. Ja teraz nadrabiam podlewanie ogrodu.
Pozdrawiam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moje małe co nieco cz. III
Och i u mnie nie ma deszczu.
Piękne hortensje, ostrożki i róże oczywiście
Piękne hortensje, ostrożki i róże oczywiście
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
Pashmina, Anabukodziękuję dziewczyny za odwiedziny.
Zimno się zrobiło, temperatura obniżyła się bardzo, trzeba było powyciągać grubsze ubrania.... I wszystko było by do zaakceptowania gdyby zechciało w końcu popadać.... Mieszkam w takim rejonie że nawet deszcz mnie omija ....
Dziewczyny piszą że suszy u mnie nie widać.... Zdjęcia robię roślinkom które akurat dają sobie radę. Ale gdybyście mnie odwiedziły to byłoby widać że wcale nie jest tak różowo...
Na czas mojego wyjazdu roślinkami będzie opiekował się mój syn.... Dziennie truję mu co ma podlewać i w jakich ilościach ale mam wrażenie że coś mnie nie słucha.... Mówi żebym napisała mu na kartce.....taaaak , i na pewno będzie wiedział co i jak.
Kontrola telefoniczna będzie na 100 %.
W wodzie mam jeszcze jedna ukorzenioną hortensję i koleusy dwa. Muszę przed wyjazdem jeszcze je wsadzić do ziemi.
Dziś przesadzam storczyki. Tak mi pięknie rosły aż wychodziły z doniczek. Jednego mam już dobre 10 lat. Co roku obficie kwitł. Do czasu aż zachciało mi się go wsadzić do większej osłonki . Od tego momentu marnieje. Dziś postanowiłam raz kozia śmierć . Muszę moim storczyków jeszcze raz zajrzeć w korzonki. I powiem wam że za wesoło nie było. Więc albo jr uratuję albo będzie nowy zakup.....
Porcja zdjęć sprzed dobrych paru dni....
Miłego oglądania. Ja zaraz zbieram się do pracy.
Zimno się zrobiło, temperatura obniżyła się bardzo, trzeba było powyciągać grubsze ubrania.... I wszystko było by do zaakceptowania gdyby zechciało w końcu popadać.... Mieszkam w takim rejonie że nawet deszcz mnie omija ....
Dziewczyny piszą że suszy u mnie nie widać.... Zdjęcia robię roślinkom które akurat dają sobie radę. Ale gdybyście mnie odwiedziły to byłoby widać że wcale nie jest tak różowo...
Na czas mojego wyjazdu roślinkami będzie opiekował się mój syn.... Dziennie truję mu co ma podlewać i w jakich ilościach ale mam wrażenie że coś mnie nie słucha.... Mówi żebym napisała mu na kartce.....taaaak , i na pewno będzie wiedział co i jak.
Kontrola telefoniczna będzie na 100 %.
W wodzie mam jeszcze jedna ukorzenioną hortensję i koleusy dwa. Muszę przed wyjazdem jeszcze je wsadzić do ziemi.
Dziś przesadzam storczyki. Tak mi pięknie rosły aż wychodziły z doniczek. Jednego mam już dobre 10 lat. Co roku obficie kwitł. Do czasu aż zachciało mi się go wsadzić do większej osłonki . Od tego momentu marnieje. Dziś postanowiłam raz kozia śmierć . Muszę moim storczyków jeszcze raz zajrzeć w korzonki. I powiem wam że za wesoło nie było. Więc albo jr uratuję albo będzie nowy zakup.....
Porcja zdjęć sprzed dobrych paru dni....
Miłego oglądania. Ja zaraz zbieram się do pracy.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe co nieco cz. III
Olu ogrodowe hortensje mają tyle kwiatów.
Zielistka w donicach wspaniała. Zapomniałam, że taka ładna domowa może rosnąć na dworze.
Pewnie już pakujesz się na urlop, miłego pobytu nad jeziorami. Niech syn się sprawdzi w roli ogrodnika.
Zielistka w donicach wspaniała. Zapomniałam, że taka ładna domowa może rosnąć na dworze.
Pewnie już pakujesz się na urlop, miłego pobytu nad jeziorami. Niech syn się sprawdzi w roli ogrodnika.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moje małe co nieco cz. III
Piękne, powojniki, ostróżki , hortensje.
Moja Annabellka tez podobna.Ma sporo mniejszych kwiatow.A u innych widze duże kule kwiatowe.
Od czego to zależy ??
Moja Annabellka tez podobna.Ma sporo mniejszych kwiatow.A u innych widze duże kule kwiatowe.
Od czego to zależy ??
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe co nieco cz. III
Olu mam nadzieję, że deszcz dotarł wreszcie do ciebie. U mnie popadało trochę w weekend, więc może ogród odżyje. Ja podlewałam cały czas, ale to nie to samo co odżywczy deszcz... Trawa szara, bo na nią wody szkoda... Choć powiem ci, że jak na taką suszę twój ogród prezentuje się przepięknie, kwitnień w nim całe mnóstwo Udanego urlopu
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
Kochane dziewczyny dziękuję za odwiedziny. Soniu , Aniu, Małgosiubuziaki dla was.
Ja jeszcze się urlopuję , trochę lepsza mogłaby być pogoda. Bo jak to na wyjeździe chce się mieć dużo słonka. I bardzo mnie wkurza bo ani fest nie grzeje , ani nie pada.
Dziś pogoda barowa . Tu mnie to wkurza ale dzwoniłam do syna to mówił że mój ogród też dziś podlewa....my w piątek rano powrót.Wtedy się okaże jakie straty poniosłam...
Tym czasem przesyłam wszystkim moc pozdrowień znad pięknych jezior Turawskich...
Tu mam bardzo słaby zasięg , internet żeby złapać graniczy z cudem. I tak jak dziś , pada , pospacerować bym mogła po waszych ogrodach to się nie da.
Ja jeszcze się urlopuję , trochę lepsza mogłaby być pogoda. Bo jak to na wyjeździe chce się mieć dużo słonka. I bardzo mnie wkurza bo ani fest nie grzeje , ani nie pada.
Dziś pogoda barowa . Tu mnie to wkurza ale dzwoniłam do syna to mówił że mój ogród też dziś podlewa....my w piątek rano powrót.Wtedy się okaże jakie straty poniosłam...
Tym czasem przesyłam wszystkim moc pozdrowień znad pięknych jezior Turawskich...
Tu mam bardzo słaby zasięg , internet żeby złapać graniczy z cudem. I tak jak dziś , pada , pospacerować bym mogła po waszych ogrodach to się nie da.