Ogród Madzi - część 4
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Loki,
jakkolwiek zima w ogrodzie jest zachwycająca pod wieloma względami, to jednak mimo nawału roboty to właśnie lato w ogrodzie ma największy urok.
Nawet pomimo plagi komarów
Soniu,
dziękuję. panuje w znakomitej części ogrodu.
Na szczęście są i cieniste zakątki, co było bardzo przydatne zwłaszcza w czasie ostatnich upałów.
Omoshiro zadomowił się w tym miejscu w wyjątkowy sposób.
Sądzę, że kluczem do sukcesu jest umiar w nawożeniu, wtedy rośliny są mniej podatne na choroby grzybowe.
Tak, zdecydowanie rozmiar ogrodu umniejsza chwasty.
Jednak i te mają u mnie swoje zastosowanie, codziennie noszę dwa wiadra ptakom, obecnie jestem w trakcie odchwaszczania malin.
Bez ptaków nie chciałoby mi się aż tak wyciągać pokrzyw spomiędzy krzewów.
Krysiu,
lubię dobrą organizację i dotyczy to różnych sfer życia.
Poza tym logistyka bywa wręcz fascynująca, zwłaszcza w praktyce, a ja uwielbiam być w ruchu.
Tak samo lubię kończyć rozpoczęte prace.
Nie przepadam za rozgrzebaną robotą, jest to jakieś takie wkurzające.
jakkolwiek zima w ogrodzie jest zachwycająca pod wieloma względami, to jednak mimo nawału roboty to właśnie lato w ogrodzie ma największy urok.
Nawet pomimo plagi komarów
Soniu,
dziękuję. panuje w znakomitej części ogrodu.
Na szczęście są i cieniste zakątki, co było bardzo przydatne zwłaszcza w czasie ostatnich upałów.
Omoshiro zadomowił się w tym miejscu w wyjątkowy sposób.
Sądzę, że kluczem do sukcesu jest umiar w nawożeniu, wtedy rośliny są mniej podatne na choroby grzybowe.
Tak, zdecydowanie rozmiar ogrodu umniejsza chwasty.
Jednak i te mają u mnie swoje zastosowanie, codziennie noszę dwa wiadra ptakom, obecnie jestem w trakcie odchwaszczania malin.
Bez ptaków nie chciałoby mi się aż tak wyciągać pokrzyw spomiędzy krzewów.
Krysiu,
lubię dobrą organizację i dotyczy to różnych sfer życia.
Poza tym logistyka bywa wręcz fascynująca, zwłaszcza w praktyce, a ja uwielbiam być w ruchu.
Tak samo lubię kończyć rozpoczęte prace.
Nie przepadam za rozgrzebaną robotą, jest to jakieś takie wkurzające.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Ano nie da się zaprzeczyć? Zimą może wkleję jedną fotkę raz na miesiąc? A latem co weekend idzie ich kilkadziesiąt?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2587
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Madzi - część 4
Co to za piękny krzew? https://www.fotosik.pl/zdjecie/0f2eb9a348a7a809
Jak długo kwitna ci te cudne powojniki?
Jak długo kwitna ci te cudne powojniki?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Madzi - część 4
Dwa środkowe zdjęcia z ostatniego postu - z głazami i kosaćcem
Wszystkie prezentowane rośliny wyglądają okazale, zapewne nawóz naturalny to sprawia
Wszystkie prezentowane rośliny wyglądają okazale, zapewne nawóz naturalny to sprawia
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Madzi - część 4
Witaj . Bardzo podoba mi się Twój ogród i ta jego wielkość . Zimą zachwycają iglaki a teraz kolory w każdym miejscu. Pięknie to wszystko stworzyłaś . Powojnik Omoshiro cudowny . Zdjęcie z mchem na kamieniu i irysami wpadło mi w oko. Piękne ujęcie bujnej zieleni . Pozdrawiam .
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu świetny ten zakątek ze skałami z mchem i paprociami, irysy stanowią piękny, wysoki akcent.
Masz dobrze ze swoimi pierzastymi, bo zjedzą zieleninę. Mojej sporo muszę pakować do wywózki, bo kompostownik często nie pomieści.
Też lubię kończyć zaczęte dzieła, ale teraz wnuki mają niestety pierszeństwo.
Pozdrawiam
Masz dobrze ze swoimi pierzastymi, bo zjedzą zieleninę. Mojej sporo muszę pakować do wywózki, bo kompostownik często nie pomieści.
Też lubię kończyć zaczęte dzieła, ale teraz wnuki mają niestety pierszeństwo.
Pozdrawiam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu cóż po przeczytaniu i obejrzeniu zdjęć nasuwa mi się jedynie wpis...perfekcjonistka ma perfekcyjny ogród...i nie tylko !
I ciekawa jestem krzewu, o który pyta Igala
I ciekawa jestem krzewu, o który pyta Igala
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Madzi - część 4
Dlaczego ja nie mam powojników?Jak mogłam zamieszać tak piękną grupę roślin?Człowiek się takich cudnych zdjęć naogląd i zaraz by kupował Mam nadzieję Madziu, że u ciebie też pada, bo już byliśmy bardzo zmęczeni upałami i suszą-zarówno ja jak i ogród
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Loki,
mi jakoś zimowe forumowanie idzie ostatnio lepiej niż to letnie.
Nie wiem, czy w tym roku nie zmienię zasad i nie zacznę pokazywać zimą tego, co udało mi się udokumentować w czasie sezonu.
Iga,
to jest lilak ,,Palibin".
Powojniki kwitną około trzech tygodni, czasem do miesiąca, jest wtedy na co popatrzeć.
Olu,
nawóz naturalny i ściółkowanie czynią cuda, ale nie wolno przesadzić.
przenawożone rośliny bardzo łatwo łapią choroby grzybowe.
Ewelino,
wielkość ogrodu ma swoje plusy i minusy.
Staram się tak wszystko urządzać, żeby pracy było minimum, ale tak czy siak, nie da się stworzyć ogrodu bezobsługowego.
Chociażby trzeba czasem kosić trawę.
Soniu,
pierzaste potrzebują zielonki, więc dostarczam ją regularnie.
oznacza to, ze regularnie likwiduję chwasty w ogrodzie.
I tak koło się zamyka, a wszyscy są zadowoleni
Z wnukami sama radość, ja muszę dużo czasu poświęcać chorym Rodzicom, ze względu na stan ich zdrowia jest to bardzo przygnębiające.
Marysiu,
jak pisałam, to jest lilak Palibin.
Jest to mały, kompaktowy krzew o kulistym pokroju, pięknych kwiatach i oszałamiającym zapachu, polecam.
Beato,
w poniedziałek i wtorek lało za porządkiem, aż się momentami przez rynny przelewało.
Suszy nie ma, ale wody za dużo nie jest, więc opady są mile widziane.
Powojniki powinnaś koniecznie wprowadzić do ogrodu, są tego warte.
mi jakoś zimowe forumowanie idzie ostatnio lepiej niż to letnie.
Nie wiem, czy w tym roku nie zmienię zasad i nie zacznę pokazywać zimą tego, co udało mi się udokumentować w czasie sezonu.
Iga,
to jest lilak ,,Palibin".
Powojniki kwitną około trzech tygodni, czasem do miesiąca, jest wtedy na co popatrzeć.
Olu,
nawóz naturalny i ściółkowanie czynią cuda, ale nie wolno przesadzić.
przenawożone rośliny bardzo łatwo łapią choroby grzybowe.
Ewelino,
wielkość ogrodu ma swoje plusy i minusy.
Staram się tak wszystko urządzać, żeby pracy było minimum, ale tak czy siak, nie da się stworzyć ogrodu bezobsługowego.
Chociażby trzeba czasem kosić trawę.
Soniu,
pierzaste potrzebują zielonki, więc dostarczam ją regularnie.
oznacza to, ze regularnie likwiduję chwasty w ogrodzie.
I tak koło się zamyka, a wszyscy są zadowoleni
Z wnukami sama radość, ja muszę dużo czasu poświęcać chorym Rodzicom, ze względu na stan ich zdrowia jest to bardzo przygnębiające.
Marysiu,
jak pisałam, to jest lilak Palibin.
Jest to mały, kompaktowy krzew o kulistym pokroju, pięknych kwiatach i oszałamiającym zapachu, polecam.
Beato,
w poniedziałek i wtorek lało za porządkiem, aż się momentami przez rynny przelewało.
Suszy nie ma, ale wody za dużo nie jest, więc opady są mile widziane.
Powojniki powinnaś koniecznie wprowadzić do ogrodu, są tego warte.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu mam lilaka Palibina rośnie co prawda w cieniu, ale kwitnie i pachnie ładnie
Pięknie kwitły róże, moje już niestety te co kwitną najbardziej spektakularnie przekwitły i znowu trzeba czekać rok Zdrowia dla rodziców i Tobie, bo na pewno potrzebujesz go więcej
Pięknie kwitły róże, moje już niestety te co kwitną najbardziej spektakularnie przekwitły i znowu trzeba czekać rok Zdrowia dla rodziców i Tobie, bo na pewno potrzebujesz go więcej
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Nie szkodzi! mam jakiegoś lilaka który kwitnie później, jest wysoki i ma trochę inne kwiatostany, ale jaki on to nie wiem raczej nie węgierski.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16021
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Madzi - część 4
Świetne masz podpory do róż. Wyglądają na trwałe i solidne. Kupione czy wykonane samodzielnie?