Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
- emerald
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2797
- Od: 29 lut 2012, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Upadły kwiat zachwyca, naprawdę Pelecyforki, moje ulubione
Pozdrawiam, Zuza
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
A mnie się wszystkie podobają ; nawet te chwasty z najgorszej miejscówki.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Nie wszystkie rośliny preferują wzrost do góry, ale kwiatuszek w delikatnym przyjemnym kolorze.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Obsypały się kaktusy kwiatami, aż miło patrzeć
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
a tymczasem w Meksyku w niedziele spadł grad , 1,5 metra lodu , myślę że kaktusy dadzą sobie dobrze radę
https://Edytuj Usuń gazeta.pl NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/277457,apokaliptyczn ... etra-gradu
https://pogoda.interia.pl/wiadomosci/po ... AId,333051
https://Edytuj Usuń gazeta.pl NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/277457,apokaliptyczn ... etra-gradu
https://pogoda.interia.pl/wiadomosci/po ... AId,333051
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Ten pierwszy link jest zły. Poprawnie powinno być:
https://Edytuj Usuń gazeta.pl NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/277457,apokaliptyczn ... etra-gradu
Guadalajara to raczej górzysta okolica, w takich miejscach opady przeróżne mogą się zdarzyć.
Osobiście największy śnieg w życiu widziałem w Kalifornii. Śnieg był tak duży, że jechało się drogą jak w tunelu, a znaki drogowe ledwo z niego wystawały. To była północna Kalifornia (czyli w sumie też góry), jakoś w połowie marca. Jakieś dwa dni później objeżdżałem Wielki Kanion, czyli jechaliśmy w Nevadzie, Utah i Arizonie. W ciągu jednego dnia jechałem więc przez gorącą pustynię, która nagle bez jakiegoś większego powodu zmieniała się w teren kompletnie zaśnieżony, a za kolejną godzinę jazdy znowu była górąca pustynia. Po zwiedzaniu Kanionu, "głównego wejścia", ze się tak wyrażę, jechaliśmy na południe, do Flagstaff. Było już dość późno i w pewnym momencie zaskoczyła nas taka śnieżyca, że droga kompletnie zniknęła, praktycznie nie było wiadomo gdzie jechać. Gdyby nie nadjechał z przeciwka pług, to pewno musielibyśmy kiblować w samochodzie, jak na jakichś filmach surwiwalowych. Następnego dnia znowu można było w krótkim rękawku chodzić.
Tamtejsza roślinność po prostu musi przyzwyczajona do takiej loterii pogodowej. Raz tak, za godzinę siak. Śnieg, wiatr, upał, deszcz, duchota, zimno. Co kto sobie zażyczy.
PS. Nie moge się doczekać Twoich jesiennych roślin. W zeszłym roku zrobiły na mnie naprawdę duże wrażenie.
https://Edytuj Usuń gazeta.pl NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/277457,apokaliptyczn ... etra-gradu
Guadalajara to raczej górzysta okolica, w takich miejscach opady przeróżne mogą się zdarzyć.
Osobiście największy śnieg w życiu widziałem w Kalifornii. Śnieg był tak duży, że jechało się drogą jak w tunelu, a znaki drogowe ledwo z niego wystawały. To była północna Kalifornia (czyli w sumie też góry), jakoś w połowie marca. Jakieś dwa dni później objeżdżałem Wielki Kanion, czyli jechaliśmy w Nevadzie, Utah i Arizonie. W ciągu jednego dnia jechałem więc przez gorącą pustynię, która nagle bez jakiegoś większego powodu zmieniała się w teren kompletnie zaśnieżony, a za kolejną godzinę jazdy znowu była górąca pustynia. Po zwiedzaniu Kanionu, "głównego wejścia", ze się tak wyrażę, jechaliśmy na południe, do Flagstaff. Było już dość późno i w pewnym momencie zaskoczyła nas taka śnieżyca, że droga kompletnie zniknęła, praktycznie nie było wiadomo gdzie jechać. Gdyby nie nadjechał z przeciwka pług, to pewno musielibyśmy kiblować w samochodzie, jak na jakichś filmach surwiwalowych. Następnego dnia znowu można było w krótkim rękawku chodzić.
Tamtejsza roślinność po prostu musi przyzwyczajona do takiej loterii pogodowej. Raz tak, za godzinę siak. Śnieg, wiatr, upał, deszcz, duchota, zimno. Co kto sobie zażyczy.
PS. Nie moge się doczekać Twoich jesiennych roślin. W zeszłym roku zrobiły na mnie naprawdę duże wrażenie.
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2505
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Te 1,5 gradu to nazbierało się tylko w niektórych miejscach, tam gdzie naniosła je płynąca ulicami woda. Niemniej i tak wygląda to imponująco.
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
To miała być taka ciekawostka, bo nie raz obawiamy się gdy śnieg albo powiew chłodu zagrozi naszym kaktusom a Meksyk to jednak znacznie cieplejszy klimat niż nasz.
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Dawno nic nie wrzucałem ale też wcześniejsze upały spowodowały u mnie zastój w kwitnieniach. Oczywiście jak jest dużo kaktusów to zawsze coś kwitnie. Coś tam jakiś czas temu pstryknąłem.
przynajmniej robię porządki z pikowaniem wcześniej wysianych to i zrobiłem fotki tego co pod ziemią bo zawsze najczęściej na fotach jest góra a teraz ariaki i obregonia pokazała co ma na dole ukryte
fotki średniej jakości ale w ostatniej chwili wpadłem na to by uwiecznić, nie przykładałem sie zbytnio.
przynajmniej robię porządki z pikowaniem wcześniej wysianych to i zrobiłem fotki tego co pod ziemią bo zawsze najczęściej na fotach jest góra a teraz ariaki i obregonia pokazała co ma na dole ukryte
fotki średniej jakości ale w ostatniej chwili wpadłem na to by uwiecznić, nie przykładałem sie zbytnio.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Bardzo ciekawe zobaczyć podziemie. Mnie siewki obregoni wypadły
Parasole echinokaktusów zawsze mi się podobają ale biała Królowa Mammillaria w kwiatowej koronie skradła moje serce. Ile ma średnicy?
Parasole echinokaktusów zawsze mi się podobają ale biała Królowa Mammillaria w kwiatowej koronie skradła moje serce. Ile ma średnicy?
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Parasole echinocereusów Mamilaria to Mammillaria formosa ssp. microthele Villa Juarez ma jakieś 6-7 cm.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Ups, oczywiście, że parasole są echinocereusów!
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: Sukulenty Meksyku i nie tylko cz.2 - ejacek
Młodzież pierwsza klasa , dorodna, utuczona, zadbana