W moim ogrodzie cz.40
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu jeden wątek dłuższy znamy toż to nasza kuchenna wyspa.
Pięknie już kwitną piwonie w Twoim ogrodzie u mnie się ociągają ale pąków mają w tym roku bardzo dużo. Będzie fajnie jak rozkwitną jednocześnie ,o mączce bazaltowej sporo czytałam , niestety jakoś nie do zdobycia u mnie, a przez internet nie chciałam.Jakoś nie mam zaufania.
Dziwny ten rok jedne rośliny kwitną prędzej niż powinny, inne się ociągają a powinny już kwitnąć.
Niby mieszkam w ciepłych krajach a piwonii jeszcze nie ma nawet tych najwcześniejszych.Orliki za to pomału kończą,a Twoje zaczynają.
Powojniki kwitną w chłodniejszych rejonach a u nas jeszcze nie ,o kamsjach już zapomniałam a Twoje zaczynają.Wszystko pokręcone.
Melduję ze nareszcie pada,tak równo z różnym natężeniem już prawie 11 godzin, nareszcie bo tych przelotnych kilku minutowych opadów nie liczę.
Cieplutkiego dnia, może już bez deszczu jak tak sobie życzysz
Pięknie już kwitną piwonie w Twoim ogrodzie u mnie się ociągają ale pąków mają w tym roku bardzo dużo. Będzie fajnie jak rozkwitną jednocześnie ,o mączce bazaltowej sporo czytałam , niestety jakoś nie do zdobycia u mnie, a przez internet nie chciałam.Jakoś nie mam zaufania.
Dziwny ten rok jedne rośliny kwitną prędzej niż powinny, inne się ociągają a powinny już kwitnąć.
Niby mieszkam w ciepłych krajach a piwonii jeszcze nie ma nawet tych najwcześniejszych.Orliki za to pomału kończą,a Twoje zaczynają.
Powojniki kwitną w chłodniejszych rejonach a u nas jeszcze nie ,o kamsjach już zapomniałam a Twoje zaczynają.Wszystko pokręcone.
Melduję ze nareszcie pada,tak równo z różnym natężeniem już prawie 11 godzin, nareszcie bo tych przelotnych kilku minutowych opadów nie liczę.
Cieplutkiego dnia, może już bez deszczu jak tak sobie życzysz
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu trafiłam i ja do nowego wątku
Piwonie cudowne, zresztą wszystkie kwiaty jakie pokazujesz, zachwycają mnie
Borówki super kwitną , ciekawe czy u mnie będzie coś w tym roku
Piwonie cudowne, zresztą wszystkie kwiaty jakie pokazujesz, zachwycają mnie
Borówki super kwitną , ciekawe czy u mnie będzie coś w tym roku
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
O La Boga To chyba nie ślimaki pożarły dyptam.
Muszę swoje chronić bo pierwszy raz mają pączki.
Piwonie masz przecudne, bardzo je lubię.
Kamasja też piękna, dzielisz cebulki często Moje przestały kwitnąć ,pewnie cebula na cebuli siedzi
O La Boga To chyba nie ślimaki pożarły dyptam.
Muszę swoje chronić bo pierwszy raz mają pączki.
Piwonie masz przecudne, bardzo je lubię.
Kamasja też piękna, dzielisz cebulki często Moje przestały kwitnąć ,pewnie cebula na cebuli siedzi
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu
Dopiero nowy wątek założyłaś, dopiero zobaczyłam i dopiero na 3 stronie jestem.
Ale to nic, jestem i będę...
Przepiękne , różne, bogate kwitnienia.
Dopiero nowy wątek założyłaś, dopiero zobaczyłam i dopiero na 3 stronie jestem.
Ale to nic, jestem i będę...
Przepiękne , różne, bogate kwitnienia.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu jak tam po nocnych ulewach, nie zalało Ci ogrodu.
Masz piękne roślinne nowości bniec, stopowiec, obuwnik, tych roślin nie znałam o dwóch ostatnich tylko słyszałam. Szkoda kwiatu na dyptamie, paskudne ślimaki nam szaleją pogoda deszczowa sprzyja to dla nich raj.
Masz piękne roślinne nowości bniec, stopowiec, obuwnik, tych roślin nie znałam o dwóch ostatnich tylko słyszałam. Szkoda kwiatu na dyptamie, paskudne ślimaki nam szaleją pogoda deszczowa sprzyja to dla nich raj.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W moim ogrodzie cz.40
Pilnowałam Marysiu i pilnowałam i tylko jeden dzień u mnie bez FO i już wątek nowy, więc wpisuję się szybko, co by Ciebie nie zgubić
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu co prawda to prawda, ale ja tam mógłbym cały czas działce poświęcić i nie pracować hihi szkoda, że się tak nie da, no chyba, że w totka wygram. Muszę przyznać, że koleżanki zrobiły Ci piękny prezent, bo piwonie przepiękne!
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu u mnie też znowu leje, no już do obrzydzenia. Szczególnie, że dziadostwo w ogordzie szaleje, a ja nic nie mogę na to zaradzić bo jak nie leje, to ja jestem w pracy, a jak ja jestem w domu to...
Szkoda kwiatów dyptanu, ale ciekawe, czy to aby na pewno ślimory je zjadły.
Piwonie prześliczne, zdjęcie jaskra
Mam nadzieję, że te ulewy, które narobiły tyle szkód ominęły Twoje tereny.
Życzę nam i jeszcze raz
Szkoda kwiatów dyptanu, ale ciekawe, czy to aby na pewno ślimory je zjadły.
Piwonie prześliczne, zdjęcie jaskra
Mam nadzieję, że te ulewy, które narobiły tyle szkód ominęły Twoje tereny.
Życzę nam i jeszcze raz
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Cały post wcięło i napis strona uległa awarii więc tylko życzę dobrej nocy i jutro rano spróbuje jeszcze raz! Leje, leje, leje....
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2883
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, piwonie piękne , żeby tylko te deszcze poszły sobie za góry, bo kwiatuszki potrzebują słońca! Borówki obsypane kwiatami też słońcem nie pogardzą! Kamsja rozkwita, a moja biała na pewno nie rozkwitła, bo tydzień temu miała jeszcze ściśle zwinięte pączki. Ciągle intryguje mnie ten krzew podobny do wiciokrzewu
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Marysiu mój obuwik też ma pączusie ,w tamtym roku zakwitł jednym kwiatuszkiem ,bo był dopiero kupiony teraz widzę ,że pięknie przetrwał zimę niczym nie okryty i zakwitnie ,jak go coś nie zje po drodze ,może będzie nawet wiecej kwiatuszków ,no i mam go w innym kolorze jak Twój,przynajmniej tak mi się wydaje,a może źle pamiętam ,zobaczymy ,pozdrawiam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam!
Kolejne podejście i mam nadzieję że udane
Nie wiem co wczoraj się stało, bo nigdy nie miałam takiego komunikatu. Przez deszcze gorzej odbierały telewizory i prąd parę razy wyłączali. Niestety od paru dni non stop leje! W ogrodzie znowu wymyta glina w kilku miejscach się zapada, a na ścieżkach z trawą stoi woda. Zamiast pracować w ogrodzie siedzę w domu i już z obrzydzeniem patrzę na pogodę za oknem Dzisiaj po dwóch dobach deszczu nawet ślimaki na wyszły.
Ewuniu wydawało mi eis że piszesz o zadumie po upalnym lecie...a tu po cudownym lecie...kochana niech się sprawdzi, ale ta wiosna niczego dobrego nie wróży Borówki będą jak nic niespodziewanego się nie wydarzy! Pozdrawiam
Zuziu dziękuję, ale jednak wiele roślin opóźnionych, wszędzie kwitną czosnki a moje skulone w pączkach a teraz to wszystko leży, bo obciążone ciągle padającym deszczem. Cała wiosna nie taka, brzoskwinie cale skręcone, bo najpierw było zimno potem lało i też nie miałam kiedy pryskać na kędzierzawość. Sporo poskrzypek pojawiło się i pierwsze mszyce Pozdrawiam
Lucynko nie jesteś wcale spóźniona Przeleciałam przez te kilka miesięcy 2019 r. ale jakoś nie miałam weny na wstęp więc wyszło jak wyszło. Słoneczka zaiste brakuje, bo jak jeden dzień świeci to trzy leje
Dziękuję kochana za dobre życzenia, które odwzajemniam i życzę słoneczka
Julciu tak! To są piwonie drzewiaste i one zawsze wcześnie kwitną, pozostałe jeszcze w pąkach. Nawet wczesna majowa.
Zamówiłam mączkę w sklepie specjalizującym się w takich specjałach...nie droga więc wypróbuje chociaż mój mąż chemik coś kpił ze mnie.
Na kwitnienie pewnie różne czynniki mają wpływ i czy wcześnie czy późno ważne żeby w ogóle kwitło.
Dziękuję a Tobie niech jeszcze podlewa
Ewuniu dziękuję za miłe słowa pod adresem ogrodu Borówka amerykańska to pyszny owoc i mam ich sporo odmian i krzewów, a ciągle coś dokupuję, bo są bezobsługowe wymagają tylko odpowiedniego zakwaszenia.
Agnieszko skoro winnych zastałam na roślinie to komu przypisać ten wyczyn?
Stare kamasje pierwszy raz nie zakwitły więc szykuje się z wykopywaniem a ta jest drugi rok od Lidzi i ładnie kwitnie to niech sobie rośnie
Aniu wszystko dobrze, wiesz że w pierwszym dniu stron przybywa, a goście wszystkie jednakowo miłe
Dorotko jak słyszę dźwięk za oknem to mnie spina...a cały czas słyszę. Wyjście do ogrodu wiąże się z kolejnymi ubraniami do suszenia Ja mam dość, tym bardziej że 2-3 razy muszę wyjść i taplać się w wodzie i glinie. Bnieca mam sporo bo on się rozłazi, stopowiec kwitnie w trzecim roku po posadzeniu ale był teraz przesadzany. Obuwik świeży zakup i niestety przyjechał z 7 pąkami, ale będzie kwitł jeden bo reszta zasycha
Mariuszu nie wierzę w duże wygrane i dawno już przestałam w ogóle grać, ale Tobie życzę spełnienia marzeń o fortunie Może trzeba było zostać ogrodnikiem? Skoro dziewczyny zapytały co chcesz...to co ja mogę chcieć
Beatko u mnie kolejny dzień w rynnach dzwoni Masz racje dziadostwo szaleje, co idę to zgniatam pary poskrzypek...skąd tego tyle naleciało Pokazała się czarna mszyca a ślimaki doprowadzają mnie do szewskiej pasji Muszę te paskudy tępić, bo jak urosną to wiadomo co będzie...miliony nowych!
Lubię tego jaskra i posadziłam go w takim miejscu że jest pod kontrolą.
Ulewy jedynie dostarczyły nadmiar wody, szkody to tylko ponowna walka z ziemią po wykopach, bo znowu się zapadła, a glina wylazła na wierzch i rozlała. W porównaniu z ludzkimi tragediami to nic takiego!
Życzmy sobie słońca i wreszcie cieplutkiego maja
Martusiu 64 niech sobie ten deszcz już pójdzie tam gdzie go potrzebują, bo wszystkie rośliny bez wyjątku potrzebują słoneczka i ciepła. Krzew kwitnący na biało i żółto jest od Tereni Terdob, a ona rzadko zagląda...może ona rozwiąże zagadkę
Martusiu Koziorożcu mój obuwik jest nn i zdaje się że przez wykopywanie straci resztę pączków. Ponieważ nie lubi takiego zalewania doniczkę postawiłam na kamieniach, ale i tak pączki usychają i tylko jeden pokazał swoje piękno. Muszę iść do lasu i przynieść mu bukowej ziemi, tak mi koleżanka forumowa poradziła. Wtedy pójdzie na stałe do gruntu. Pozdrawiam suchutko
Kilka wczorajszych zdjęć
To barbula posadzona jesienią i właściwie już opłakana, ale nagle okazało się że niepotrzebnie
Dziękuję za odwiedziny i życzę miłego wieczoru
Kolejne podejście i mam nadzieję że udane
Nie wiem co wczoraj się stało, bo nigdy nie miałam takiego komunikatu. Przez deszcze gorzej odbierały telewizory i prąd parę razy wyłączali. Niestety od paru dni non stop leje! W ogrodzie znowu wymyta glina w kilku miejscach się zapada, a na ścieżkach z trawą stoi woda. Zamiast pracować w ogrodzie siedzę w domu i już z obrzydzeniem patrzę na pogodę za oknem Dzisiaj po dwóch dobach deszczu nawet ślimaki na wyszły.
Ewuniu wydawało mi eis że piszesz o zadumie po upalnym lecie...a tu po cudownym lecie...kochana niech się sprawdzi, ale ta wiosna niczego dobrego nie wróży Borówki będą jak nic niespodziewanego się nie wydarzy! Pozdrawiam
Zuziu dziękuję, ale jednak wiele roślin opóźnionych, wszędzie kwitną czosnki a moje skulone w pączkach a teraz to wszystko leży, bo obciążone ciągle padającym deszczem. Cała wiosna nie taka, brzoskwinie cale skręcone, bo najpierw było zimno potem lało i też nie miałam kiedy pryskać na kędzierzawość. Sporo poskrzypek pojawiło się i pierwsze mszyce Pozdrawiam
Lucynko nie jesteś wcale spóźniona Przeleciałam przez te kilka miesięcy 2019 r. ale jakoś nie miałam weny na wstęp więc wyszło jak wyszło. Słoneczka zaiste brakuje, bo jak jeden dzień świeci to trzy leje
Dziękuję kochana za dobre życzenia, które odwzajemniam i życzę słoneczka
Julciu tak! To są piwonie drzewiaste i one zawsze wcześnie kwitną, pozostałe jeszcze w pąkach. Nawet wczesna majowa.
Zamówiłam mączkę w sklepie specjalizującym się w takich specjałach...nie droga więc wypróbuje chociaż mój mąż chemik coś kpił ze mnie.
Na kwitnienie pewnie różne czynniki mają wpływ i czy wcześnie czy późno ważne żeby w ogóle kwitło.
Dziękuję a Tobie niech jeszcze podlewa
Ewuniu dziękuję za miłe słowa pod adresem ogrodu Borówka amerykańska to pyszny owoc i mam ich sporo odmian i krzewów, a ciągle coś dokupuję, bo są bezobsługowe wymagają tylko odpowiedniego zakwaszenia.
Agnieszko skoro winnych zastałam na roślinie to komu przypisać ten wyczyn?
Stare kamasje pierwszy raz nie zakwitły więc szykuje się z wykopywaniem a ta jest drugi rok od Lidzi i ładnie kwitnie to niech sobie rośnie
Aniu wszystko dobrze, wiesz że w pierwszym dniu stron przybywa, a goście wszystkie jednakowo miłe
Dorotko jak słyszę dźwięk za oknem to mnie spina...a cały czas słyszę. Wyjście do ogrodu wiąże się z kolejnymi ubraniami do suszenia Ja mam dość, tym bardziej że 2-3 razy muszę wyjść i taplać się w wodzie i glinie. Bnieca mam sporo bo on się rozłazi, stopowiec kwitnie w trzecim roku po posadzeniu ale był teraz przesadzany. Obuwik świeży zakup i niestety przyjechał z 7 pąkami, ale będzie kwitł jeden bo reszta zasycha
Mariuszu nie wierzę w duże wygrane i dawno już przestałam w ogóle grać, ale Tobie życzę spełnienia marzeń o fortunie Może trzeba było zostać ogrodnikiem? Skoro dziewczyny zapytały co chcesz...to co ja mogę chcieć
Beatko u mnie kolejny dzień w rynnach dzwoni Masz racje dziadostwo szaleje, co idę to zgniatam pary poskrzypek...skąd tego tyle naleciało Pokazała się czarna mszyca a ślimaki doprowadzają mnie do szewskiej pasji Muszę te paskudy tępić, bo jak urosną to wiadomo co będzie...miliony nowych!
Lubię tego jaskra i posadziłam go w takim miejscu że jest pod kontrolą.
Ulewy jedynie dostarczyły nadmiar wody, szkody to tylko ponowna walka z ziemią po wykopach, bo znowu się zapadła, a glina wylazła na wierzch i rozlała. W porównaniu z ludzkimi tragediami to nic takiego!
Życzmy sobie słońca i wreszcie cieplutkiego maja
Martusiu 64 niech sobie ten deszcz już pójdzie tam gdzie go potrzebują, bo wszystkie rośliny bez wyjątku potrzebują słoneczka i ciepła. Krzew kwitnący na biało i żółto jest od Tereni Terdob, a ona rzadko zagląda...może ona rozwiąże zagadkę
Martusiu Koziorożcu mój obuwik jest nn i zdaje się że przez wykopywanie straci resztę pączków. Ponieważ nie lubi takiego zalewania doniczkę postawiłam na kamieniach, ale i tak pączki usychają i tylko jeden pokazał swoje piękno. Muszę iść do lasu i przynieść mu bukowej ziemi, tak mi koleżanka forumowa poradziła. Wtedy pójdzie na stałe do gruntu. Pozdrawiam suchutko
Kilka wczorajszych zdjęć
To barbula posadzona jesienią i właściwie już opłakana, ale nagle okazało się że niepotrzebnie
Dziękuję za odwiedziny i życzę miłego wieczoru
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, przycięłabym te suchelce. Ja po zimie, wczesną wiosną, ale zazwyczaj w późniejszym terminie niż hortensje, przycinam moją barbulę. Ona to lubi, ładnie się formuje. Na zimę dostaje kopczyk.
Prawie przegapiłam nowy wątek, jakaś zakręcona chadzam ostatnio.
Takich opadów jakie Cię nawiedzają to ja nie zazdroszczę U mnie pada, ale rozsądnie. Wczoraj był piękny, słoneczny dzień, wieczorkiem popadało,podlało. Dzisiaj ponuro, ale dość przyjemnie. I takich pięknych, słonecznych i ciepłych dni życzę Tobie.
Prawie przegapiłam nowy wątek, jakaś zakręcona chadzam ostatnio.
Takich opadów jakie Cię nawiedzają to ja nie zazdroszczę U mnie pada, ale rozsądnie. Wczoraj był piękny, słoneczny dzień, wieczorkiem popadało,podlało. Dzisiaj ponuro, ale dość przyjemnie. I takich pięknych, słonecznych i ciepłych dni życzę Tobie.