Familokowego ciąg dalszy
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego ciąg dalszy
Cudne, cudne te wszystkie deszczowe, zaplatane fotki.
A klon jaki piękny.Co to za odmiana ?
Coraz bardziej mam chec na niego.Taki pomarańczowy lub różowy najbardziej by mi pasował.
A klon jaki piękny.Co to za odmiana ?
Coraz bardziej mam chec na niego.Taki pomarańczowy lub różowy najbardziej by mi pasował.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Familokowego ciąg dalszy
Wiesz co Jadziu chyba mocno dmuchałaś, i rozdmuchałaś te chmury tak, że i u Ciebie i u mnie pada , rano jakoś przestało po nocy, wiec pojechałam na działeczkę, dalej wysadzałam i siałam, jednak znowu zaczęło padać, a raczej lać tak, że świata widać nie było, więc musiałam się zebrać i wracać do domu, jutro znowu spróbuje cos porobić Jadziu przesliczne zdjęcia zapłakane, tylko te ślimory
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu cudowne zdjęcia zapłakanych sasanek, aż dech zapiera, jak przyroda potrafi być piękna. Śliczna Maigold już kwitnie .
Super, że rożyczki już zbierają się do kwitnienia. Jadziu a co to za roślinka https://images89.fotosik.pl/181/091a5d17c28b5456.jpg
Super, że rożyczki już zbierają się do kwitnienia. Jadziu a co to za roślinka https://images89.fotosik.pl/181/091a5d17c28b5456.jpg
Re: Familokowego ciąg dalszy
U mnie też mokro , padało kilka dni, dobrze chociaż,że to był spokojny deszcz i zaraz wsiąkał w ziemię. Przynajmniej nie trzeba podlewać.
U Ciebie już kwitną róże.
Moje się dopiero zbierają. Ale w końcu też zakwitną.
Przepiękne są te zdjęcia z kroplami deszczu. Cudo.
Jadziu jak mam ukorzeniony patyczek róży z zeszłego roku, to jak myślisz, kiedy mogę go przesadzić? Bo mnie już korci.
U Ciebie już kwitną róże.
Moje się dopiero zbierają. Ale w końcu też zakwitną.
Przepiękne są te zdjęcia z kroplami deszczu. Cudo.
Jadziu jak mam ukorzeniony patyczek róży z zeszłego roku, to jak myślisz, kiedy mogę go przesadzić? Bo mnie już korci.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Familokowego ciąg dalszy
Piękne zdjęcia z diamencikami wody
Powiem Ci, że u mnie też ślimaków jakby mniej... Zbyt wiele nie chodze po ogrodzie, ale w tych miejscach gdzie na ogół pasą się nie ma. Może wybrały inną stołówkę?
Powiem Ci, że u mnie też ślimaków jakby mniej... Zbyt wiele nie chodze po ogrodzie, ale w tych miejscach gdzie na ogół pasą się nie ma. Może wybrały inną stołówkę?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego ciąg dalszy
Prawdziwą inwazję ślimaków miałaś i to jeszcze tych najobrzydliwszych z obrzydliwych, czyli bezdomnych One sobie robią kryjówki pod ziemią, czasami nawet takie kilkucentymetrowe i tam czyhają w ukryciu, żeby przyatakować co smakowitsze kąski. U mnie już leje od tygodnia i mam już serdecznie dość tego deszczu. Nie mam jak pojechać na działkę, wszystko czeka na posadzenie, ślimaki maja raj, a ja tylko zerkam, czy znowu pada. Dzisiaj udało mi się pojechać na chwilkę, posadziłam kilka dalii i kobee i zebrałam mrowie ślimaków, ale jak na razie bezdomnych jest znikoma ilość.
Pięknie kwitnie Twój ogródek, kokoryczka żółta, goryczka, takie przeciwstawne kolory, oba takie nasycone, cudnie to wygląda. I różyczki takie już wypasione Maigold jak zwykle ogromna i obsypana kwiatami Zapomniałam dzisiaj zajrzeć do Elżbietki, czy dała radę oprzeć się suszy. Teraz przydałoby się bezdeszczowe ciepełko, żeby wszystko rosło. Kotka akrobatka fajnie balansuje na krawędzi
Pięknie kwitnie Twój ogródek, kokoryczka żółta, goryczka, takie przeciwstawne kolory, oba takie nasycone, cudnie to wygląda. I różyczki takie już wypasione Maigold jak zwykle ogromna i obsypana kwiatami Zapomniałam dzisiaj zajrzeć do Elżbietki, czy dała radę oprzeć się suszy. Teraz przydałoby się bezdeszczowe ciepełko, żeby wszystko rosło. Kotka akrobatka fajnie balansuje na krawędzi
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
Wreszcie 1,5 dnia cudnej pogody dzisiejsza była wyjątkowa i obie z Amelką siedziałyśmy sobie na ławeczce w słonku jednak znów pod wieczór popadało jednak tylko chwilkę .Oczywiście ślimaki nadal atakują teraz przeniosły się nawet na floksy także dziennie muszę przeglądać wszystkie rośliny .Mszyce też nie odpuszczają nadal atakują róże chodzę strzepuję kurcze kiedy wylęgną się młode biedronki one w sekundzie się z nimi uporają. Dzisiaj nawet natrafiłam na skorka, który sie nimi pożywiał siedział sobie na Munstead wood. Coraz więcej róż pokazuje kolorek nawet mój powojnik Omoshiro też już pokazuje kwiat
spotkałam też taką kolorową Puklicę to też jedna z tych żywiących się owocami Kiedyś było jej sporo w ogródku parę lat temu
no i oczywiście mój cudny Maigoldzik do znudzenia pokazywany .Jak on cudnie pachnie mnie kojarzy się z kremem Nivea, ale to cudny różany zapach
nasza panienka sałatkowo-różana
IWONKO ślimakowa plaga dalej jest jednak nigdy nie miałam tylu małych ślimaków no skaranie boskie z nimi. No widzisz najpierw narzekaliśmy na suszę a teraz na nadmiar deszczu nam nigdy pogoda nie wygodzi .Swoje doniczkowe dalie wszystkie postawiłam na altanowym na podeście, bo przecież by mi zgniły na tym deszczu, a tak powoli pokazują młode przyrosty .Jednak idzie to wszystko baaaardzo wolno .oj kotka jest bardzo zwinna przyglądałam jej się kiedyś jak chciała zapolować na wiewiórkę jednak gdzie jej zwinność do wiewiórkowej Kokorycz i goryczka rosną w innych częściach ogródka .Dzisiaj właśnie przeprowadziłam podział goryczki bo mam dwie w różnych miejscach i ta jedna wcale nie kwitła dlatego poszła w bardziej słoneczne miejsce, Za chwilkę na skalniaku zrobi się tłoczno Muszę zacząć uszczuplać wszystkie rosnące tam rośliny
BASIU tylko pozornie gdzieś sie podziały, jednak wciąż wychodzą ,a ja je tłukę .Oczywiście winniczki puszczam wolno .Dzisiaj nawet Amelka pomagała mi robić ślimakom A KYSZ kurcze nawet z chodnika zbiera i wyrzuca w krzaki,żeby ich nikt nie rozdeptał Ona nie boi się owadów, a jeszcze w ubiegłym roku to panicznie bała sie każdego robala .Od kiedy dałam jej dźdżownicę na rękę wie ,ze one nic nie zrobią .Dzisiaj bawiła sie w ratownika robalowego wyławiała z pojemników z wodą patyczkiem, a nawet ręką wyłowiła pściółę
IRENKO jak chcesz możesz go przesadzić tego patyczka z pewnością będzie miał już fajne korzonki .Przez te deszcze z jednego pojemnika z patyczkami dzisiaj sporo ich wyrzuciłam .U mnie też mokro i tylko boje się o dalie ,żeby mi nie zgniły jednak moja gleba przepuszczalna 2 dni słoneczka i będzie dobrze. za pochwały moich wypocin
DAYSY to zapłakane czuprynki powojnika Pamelka jedna jest też sasankowa Wszystkich zaskakuje to zbliżenie ,a to tylko kwiat Heliotropu kolor niesamowity .Mam juz posadzone w donicy ubiegłoroczne sadzonki, bo je przezimowałam i te dwa lata temu też dalej będą czarować i przyciągać owady
IWONKO widzisz jakie mam mocne płuca ,ze nadmuchałam ci deszcz a u mnie zaraz pokazało się słoneczko.Jednak ślimorowej plagi Ci nie życzę takiej jak u mnie .Gdybym na parę dni zostawiła go samopas pożarły by wszystko
ANIU ten klonik to Garnet jest purpurowy gdy go widziałam u brata to musowo musiał u mnie zagościć Nie było innej opcji
BEATKO kochanie jak nie zimno ,to mokro, pogoda nas nie rozpieszcza w tym sezonie . Tylko pozornie zmalała ilość i gdybym 2 x dziennie nie robiła obchodu wszystkich roślin to połowa byłaby już zniszczona.Taka deszczowa pogoda dobrze też wpływa na rozwój bambusów za ogródkiem Życzmy sobie teraz ciepełka a jakby było fajnie gdyby nocą padało a w dzień cudnie świeciło słonko jak było jednego roku
spotkałam też taką kolorową Puklicę to też jedna z tych żywiących się owocami Kiedyś było jej sporo w ogródku parę lat temu
no i oczywiście mój cudny Maigoldzik do znudzenia pokazywany .Jak on cudnie pachnie mnie kojarzy się z kremem Nivea, ale to cudny różany zapach
nasza panienka sałatkowo-różana
IWONKO ślimakowa plaga dalej jest jednak nigdy nie miałam tylu małych ślimaków no skaranie boskie z nimi. No widzisz najpierw narzekaliśmy na suszę a teraz na nadmiar deszczu nam nigdy pogoda nie wygodzi .Swoje doniczkowe dalie wszystkie postawiłam na altanowym na podeście, bo przecież by mi zgniły na tym deszczu, a tak powoli pokazują młode przyrosty .Jednak idzie to wszystko baaaardzo wolno .oj kotka jest bardzo zwinna przyglądałam jej się kiedyś jak chciała zapolować na wiewiórkę jednak gdzie jej zwinność do wiewiórkowej Kokorycz i goryczka rosną w innych częściach ogródka .Dzisiaj właśnie przeprowadziłam podział goryczki bo mam dwie w różnych miejscach i ta jedna wcale nie kwitła dlatego poszła w bardziej słoneczne miejsce, Za chwilkę na skalniaku zrobi się tłoczno Muszę zacząć uszczuplać wszystkie rosnące tam rośliny
BASIU tylko pozornie gdzieś sie podziały, jednak wciąż wychodzą ,a ja je tłukę .Oczywiście winniczki puszczam wolno .Dzisiaj nawet Amelka pomagała mi robić ślimakom A KYSZ kurcze nawet z chodnika zbiera i wyrzuca w krzaki,żeby ich nikt nie rozdeptał Ona nie boi się owadów, a jeszcze w ubiegłym roku to panicznie bała sie każdego robala .Od kiedy dałam jej dźdżownicę na rękę wie ,ze one nic nie zrobią .Dzisiaj bawiła sie w ratownika robalowego wyławiała z pojemników z wodą patyczkiem, a nawet ręką wyłowiła pściółę
IRENKO jak chcesz możesz go przesadzić tego patyczka z pewnością będzie miał już fajne korzonki .Przez te deszcze z jednego pojemnika z patyczkami dzisiaj sporo ich wyrzuciłam .U mnie też mokro i tylko boje się o dalie ,żeby mi nie zgniły jednak moja gleba przepuszczalna 2 dni słoneczka i będzie dobrze. za pochwały moich wypocin
DAYSY to zapłakane czuprynki powojnika Pamelka jedna jest też sasankowa Wszystkich zaskakuje to zbliżenie ,a to tylko kwiat Heliotropu kolor niesamowity .Mam juz posadzone w donicy ubiegłoroczne sadzonki, bo je przezimowałam i te dwa lata temu też dalej będą czarować i przyciągać owady
IWONKO widzisz jakie mam mocne płuca ,ze nadmuchałam ci deszcz a u mnie zaraz pokazało się słoneczko.Jednak ślimorowej plagi Ci nie życzę takiej jak u mnie .Gdybym na parę dni zostawiła go samopas pożarły by wszystko
ANIU ten klonik to Garnet jest purpurowy gdy go widziałam u brata to musowo musiał u mnie zagościć Nie było innej opcji
BEATKO kochanie jak nie zimno ,to mokro, pogoda nas nie rozpieszcza w tym sezonie . Tylko pozornie zmalała ilość i gdybym 2 x dziennie nie robiła obchodu wszystkich roślin to połowa byłaby już zniszczona.Taka deszczowa pogoda dobrze też wpływa na rozwój bambusów za ogródkiem Życzmy sobie teraz ciepełka a jakby było fajnie gdyby nocą padało a w dzień cudnie świeciło słonko jak było jednego roku
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Jadziu mój asterek alpejski od Ciebie też się już szykuje do kwitnienia.
Pogoda u mnie dzisiaj taka, jak i u Ciebie - w końcu cieplej. Z tym, że ja do wczesnego popołudnia kiblowałam w pracy.
Ale po pracy wpadłam na trochę na działeczkę (no, wpadłam to określenie trochę chyba na wyrost - raczej przykuśtykałam ), pousuwałam trochę niechcianej fauny i flory (szkodniki i zajęte grzybem liście) i do domu, bo zaczęło się zanosić na deszcz.
Oj te Twoje Złotko faktycznie kwitnie cudnie
ta biała azalia też wygląda ślicznie.
Ale najśliczniej to wygląda ta sałatkowo-różana Panienka, którą proszę wyściskać i wycałować ode mnie
Dobrej i słonecznej soboty kochana
Pogoda u mnie dzisiaj taka, jak i u Ciebie - w końcu cieplej. Z tym, że ja do wczesnego popołudnia kiblowałam w pracy.
Ale po pracy wpadłam na trochę na działeczkę (no, wpadłam to określenie trochę chyba na wyrost - raczej przykuśtykałam ), pousuwałam trochę niechcianej fauny i flory (szkodniki i zajęte grzybem liście) i do domu, bo zaczęło się zanosić na deszcz.
Oj te Twoje Złotko faktycznie kwitnie cudnie
ta biała azalia też wygląda ślicznie.
Ale najśliczniej to wygląda ta sałatkowo-różana Panienka, którą proszę wyściskać i wycałować ode mnie
Dobrej i słonecznej soboty kochana
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego ciąg dalszy
O matko!!Róże już ci kwitną. w pakach dużo
Wszystko wcześniej.Czosnki piękne.
Azalie ciekawe.Chyba taka sama białą mam.
No i panienka jest najlepsza.Sama radość.
Pozdrawiam i dobrej soboty życzę.
Wszystko wcześniej.Czosnki piękne.
Azalie ciekawe.Chyba taka sama białą mam.
No i panienka jest najlepsza.Sama radość.
Pozdrawiam i dobrej soboty życzę.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
Znów leje tym razem konkretna burza, a calutki dzień było tak słonecznie .Jakby miało nie lać jak jutro mamy odpust parafialny. U nas to normalka jak mnie pamięć nie myli to tylko jednego roku nie padało a tak wszystkie lata .Przed burza wróciłam z wieczornego obchodu i znów mnóstwo tych małych oślizłych Kurcze w tym roku to jakiś armagedon z nimi. Co najgorsze wszystko im smakuje, jednak w tym roku nie gustują w liściach cebulowych. Znów pościągałam z ostróżek,lilii nawet z mięty i rozchodnika nie mówię już o liliach bo i na nich było ich sporo dzisiaj .Normalnie ręce opadają. Przy takich opadach niewiele nacieszę sie cudną Maigold .No i jak nie ogrodnica, to teraz ciągłe deszcze
ANIU róża kwitnie i nawet nie ma kiedy się nią nacieszyć i nawąchać Sporo róż już szykuje sie do kwitnienia jak tak dalej będzie lało to wszystko zgnije ,a grzyb będzie szalał.o 17 opryskałam mydłem potasowym z wyciągiem z tabaki i cały oprysk spłynął z deszczem Taką pajęczą familię zobaczyłam przy rurkach murarek ale gromada i jak to wyżywić takie głodomory
BEATKO ciepło, ale zaś leje i to porządnie z muzyką i fleszami ,a od wtorku znów jakieś ochłodzenie zapowiadają .No koniec świata z tą pogodą Dobrze ,ze z palcem lepiej, ale w przyszłości już nie przesuwaj więcej mebli Dzisiaj miałam wolne od Amelki to nawet nie zajrzy, bo mama i tata są w domu po co jej babcia .Oczywiście jak się zjawi to nie omieszkam przekazać buziaków temu małemu łobuziakowi od Ciebie
Życzę wszystkim słonecznej niedzieli
ANIU róża kwitnie i nawet nie ma kiedy się nią nacieszyć i nawąchać Sporo róż już szykuje sie do kwitnienia jak tak dalej będzie lało to wszystko zgnije ,a grzyb będzie szalał.o 17 opryskałam mydłem potasowym z wyciągiem z tabaki i cały oprysk spłynął z deszczem Taką pajęczą familię zobaczyłam przy rurkach murarek ale gromada i jak to wyżywić takie głodomory
BEATKO ciepło, ale zaś leje i to porządnie z muzyką i fleszami ,a od wtorku znów jakieś ochłodzenie zapowiadają .No koniec świata z tą pogodą Dobrze ,ze z palcem lepiej, ale w przyszłości już nie przesuwaj więcej mebli Dzisiaj miałam wolne od Amelki to nawet nie zajrzy, bo mama i tata są w domu po co jej babcia .Oczywiście jak się zjawi to nie omieszkam przekazać buziaków temu małemu łobuziakowi od Ciebie
Życzę wszystkim słonecznej niedzieli
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego ciąg dalszy
U mnie po tej zlewie przedwczorajszej znośnie.Dzis burza była.Ale z lekkim deszczem.
Gdzieś dalej chyba bardziej padało.
Woda w ogrodzie szybko wsiąkła.Ale nad stawem pełno. i chyba nie szybko tam wsianie.
Cudny ten ciemnoczerwony czy tez bordowy rodek.Takiego jeszcze nie widzialam.Ty zawsze masz Jadziu jakieś ciekawe roślinki.
Motylkowe zdjęcia bardzo mi sie podobają
Ale tyle pająków.WAW!!Ale chyba dobrze,bo przeciez dużo muszek i innych wlapia.
Gdzieś dalej chyba bardziej padało.
Woda w ogrodzie szybko wsiąkła.Ale nad stawem pełno. i chyba nie szybko tam wsianie.
Cudny ten ciemnoczerwony czy tez bordowy rodek.Takiego jeszcze nie widzialam.Ty zawsze masz Jadziu jakieś ciekawe roślinki.
Motylkowe zdjęcia bardzo mi sie podobają
Ale tyle pająków.WAW!!Ale chyba dobrze,bo przeciez dużo muszek i innych wlapia.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Familokowego ciąg dalszy
Współczuję Ci Jadziu tego ślimaczanego ataku... ohyda z nimi. U mnie nawet spokojnie, ale boję się mówić, bo pewnie siedzą gdzieś w krzakach i czekają na odpowiednią chwilę
Róża prezentuje się cudownie!
Róża prezentuje się cudownie!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Familokowego ciąg dalszy
Witaj Jadziu przepięknie kwitnie Ci róża chyba pierwsza na forum czyli otwarcie sezonu różanego już jest , moja dopiero jest w pakach , ale pachnie tak jak mówisz niesamowicie, Elżbietka przeżyła zimę i rośnie i to dobrze może i kwiat będzie oby nie zapeszać