CHOROBY róż - Cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: CHOROBY róż Cz.2
Zanim dojdzie do siebie to może trochę potwać. Nie przesadź teraz w drugą strąnę bo niestrawności dostanie .
Re: CHOROBY róż Cz.2
Dam dolistnie MIKROKOMPLEX dzięki kaLo
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: CHOROBY róż Cz.2
Proszę, poradźcie coś... Co roku mam czarną plamistość liści ( na różach ). Pojawia się jakoś tak w czerwcu. Teraz jest jeszcze ok., bez oznak. Czy macie jakiś sposób w miarę ekologiczny ( jak np. soda ), żeby w tym roku do tych zmian nie doszło ???
Pozdrawiam. Ania
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1218
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: CHOROBY róż Cz.2
Czarna plamistość to zmora nas wszystkich i temat rzeka.
Prewencyjne warto używać sody, poza tym np. Biosept, Bioczos. Środki eko wymagają systematycznego stosowania.
I moim zdaniem bardzo ważne jest usuwanie na bieżąco chorych liści.
Jeszcze nieprzekarmianie azotem i na przyszłość sadzenie odmian bardziej odpornych.
Prewencyjne warto używać sody, poza tym np. Biosept, Bioczos. Środki eko wymagają systematycznego stosowania.
I moim zdaniem bardzo ważne jest usuwanie na bieżąco chorych liści.
Jeszcze nieprzekarmianie azotem i na przyszłość sadzenie odmian bardziej odpornych.
Pozdrawiam. Sławka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: CHOROBY róż Cz.2
Ekologia to nie całkowity zakaz stosowania środków chemicznych tylko stosowanie ich z głową i wg. instrukcji. Nie lepiej zrobić 2-3 opryski środkiem , który jest dedykowany do ochrony róż i roślin ozdobnych niż bieganie co kilka dni i po każdym deszczyku z jakimiś domowymi wynalazkami o wątpliwej skutecznośći?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: CHOROBY róż Cz.2
https://www.google.com/search?q=uprawa+ ... e&ie=UTF-8
Pierwszy PDF na pewno będzie przydatny.
Pierwszy PDF na pewno będzie przydatny.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: CHOROBY róż Cz.2
Z tym trudno nawet chemia walczyć, a co dopiero ziółkami...
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Re: CHOROBY róż Cz.2
Zauważyłam bardzo dużo ślepych pędów na krzakach róż i nie mam pojęcia czy to przez pogodę bo jest zimno cały czas a noce do 4 stopni będzie docinka
Ewa
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: CHOROBY róż Cz.2
Tak, to przez zimne noce. Trzeba obciąć. U mnie też obcinam w ogromnych ilościach.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: CHOROBY róż Cz.2
Ja tnę jak tylko coś wypatrzę.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: CHOROBY róż Cz.2
Witam.
Mam problem z moją pnącą różą. Zaatakowało ją coś już w tamtym roku i jak zauważyłam ostatnio nie chce odpuścić.
Róża zakupiona w tamtym roku, rośnie na balkonie. Cała jest pokryta białym proszkiem, który wygląda jak mąka, więc zakładam, że to mączniak ją zaatakował.
Na jesień opryskiwałam ją Topsinem ale nie pomogło. Przed zimą oberwałam wszystkie listki. W tym roku, jakieś dwa tygodnie po odwinięciu z agrowłókniny znów zaatakowało wszystkie listki. Biały nalot powstał również na bryle korzeniowej, czy to też związane z jakąś chorobą czy po prostu nalot od twardej wody (chociaż staram się podlewać przegotowaną)?
Czy zrobiłam błąd nie przycinając pędów? Czym potraktować tego mączniaka żeby się go skutecznie pozbyć?
Mam problem z moją pnącą różą. Zaatakowało ją coś już w tamtym roku i jak zauważyłam ostatnio nie chce odpuścić.
Róża zakupiona w tamtym roku, rośnie na balkonie. Cała jest pokryta białym proszkiem, który wygląda jak mąka, więc zakładam, że to mączniak ją zaatakował.
Na jesień opryskiwałam ją Topsinem ale nie pomogło. Przed zimą oberwałam wszystkie listki. W tym roku, jakieś dwa tygodnie po odwinięciu z agrowłókniny znów zaatakowało wszystkie listki. Biały nalot powstał również na bryle korzeniowej, czy to też związane z jakąś chorobą czy po prostu nalot od twardej wody (chociaż staram się podlewać przegotowaną)?
Czy zrobiłam błąd nie przycinając pędów? Czym potraktować tego mączniaka żeby się go skutecznie pozbyć?