Ogród kocicy cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Moje skimie przeżyły mrozy bez żadnego uszczerbku, dziś zaglądałam pod ich czapeczki kartonowe:-), a temperatura u nas spadała poniżej -20 stopni przez kilka dni.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Ewo zapytam Ciebie, to okrycie skimii i różanecznikom to już tak zostawić do wiosny, czy lepiej zdjąć i zostawić w gotowości :oops: Nie nadają takich wielkich mrozów, co radzisz?
Awatar użytkownika
agnieszka72
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3848
Od: 22 lip 2008, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

No skończyłam zwiedzać wasz wątek od początku :D .
I bardzo chciałabym zobaczyć go wiosną :D .
kocico mogłabyś zerknąć tu?
http://www.forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=16060
Krzysiu rozpoznał to jako suchodrzew ledeboura.
Czy spotkaliście takiego może w szkółkach?
Widziałaby go u mne 8) .
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Witam wszystkich miłych gości, zaglądających do mnie mimo to, że mnie prawie nie ma.
Judyto, ja swoje kartony zdjęłam, ale jak coś zimniejszego będzie się zbliżało to znowu roślinki dostana kubraczki. Osobiście nie potrafię Ci doradzić czy powinnaś postąpić tak jak ja bo wiem, że większość osób zostawia zabezpieczenia na całą zimę. Ja w tym roku nie okrywałam nic agrowłókniną, a kartony robią się miękkie i mokre więc dlatego je teraz wyrzuciłam.
Agnieszko, kiedyś w moim poprzednim ogrodzie miałam taki suchodrzew skrytoowocowy, wyrósł mi na piękne drzewko - niewysokie. Kwitł przecudnie i owocował. W szkółkach w zeszłym roku nie trafiłam na taki, ale szukam. Bardzo bym chciała go mieć ponownie i w tym ogrodzie. Jego owoce są trujące o ile pamiętam. W każdym razie ja z jakiegoś powodu zawsze przestrzegałam dzieci żeby nie dotykały:-).
W zeszłym roku posadziłam też jakąś odmianę rosnącą w górę na ok 2 metry, ale ma kremowe kwiaty.

Też z utęsknieniem czekam na wiosnę.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
agnieszka72
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3848
Od: 22 lip 2008, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Witaj.Szkoda że nie mam zdjęć całosci bo świetnie wyglądał.
I tak mi się zachciało bo u nikogo takiego nie widziałam :lol:
A trujący :roll: a taki ładny.
Te owoce wyglądały ja w falbankach.
Żałuję ze gałęzi nie wziełam do ukorzenienia :roll:
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Z tymi trującymi owocami to nie jestem pewna bo byłam wtedy bardzo początkującą ogrodniczką, ale gdzieś coś przeczytałam o nim chyba i tak wolałam być ostrożna. Szkoda, że nie da się ze sobą zabrać takich pięknych, kilkuletnich drzewek kiedy się zmienia miejsce zamieszkania. Miałam też piękną ścianę bluszczu, wyglądała jak z bajki, ale cóż, może i tu kiedyś się takiej doczekam.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

Witaj Ewo! Ponieważ teraz zima i nie ma za bardzo co pokazywać nowego, to zacząłem przeglądać Twój wątek od początku. Pięknie zaczęłaś tą goryczką jesienną i kiścieniami. Pozdrawiam Cię serdecznie :!:
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Witaj Ewo! Widziałam ostatnio w gazecie żurawkę "Indiana silver". Istne cudo! Masz ją może w swojej kolekcji?
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Znam Izo tę nazwę, ale nie chcę teraz kłamać czy ją mam. W niedzielę znajdę chwile żeby obejrzeć moje żurawki i ich nazwy w ogrodzie. A z ciekawszych ogrodowych rzeczy to zrobiłam tej zimy eksperyment z chojsjami, wszystkie wytrzymały temperaturę -15 stopni, a jedną z nich zostawiłam na pastwę mrozu w pojemniku przy ścianie budynku. Czojsia Aztec Pearl wytrzymała bez okrycia -20:-). W tym roku odminę tą posadzę w gruncie.
Jutro jeden z moich przygarniętych psiaków jedzie do nowego domu, cieszę się bardzo:-).
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Jo37
500p
500p
Posty: 606
Od: 20 sty 2009, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b

Post »

Przeczytałam cały wątek i jestem pod wrażeniem tego co zrobiliście i jaką kolekcję roślin udało Wam się zebrać.
Pozdrawiam , Joanna
Urszula B
500p
500p
Posty: 642
Od: 27 sty 2009, o 08:21
Lokalizacja: Sokolniki Las k/Łodzi

Post »

stworzyłaś fantastyczne miejsce, mały raj dla ludzi i zwierząt:)podziwiam

pozdrawiam
Urszula B - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19821
"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Coś rzadko tu zaglądasz Ewo! Wszyscy szukamy wiosny. Może jest u Ciebie? :wink:
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Witam wszystkich:-).
Jest zima, nie za bardzo jest co fotografować w ogrodzie. Pracuję i zajmuję się zwierzętami po pracy. Dojeżdżam je karmić. Dlatego mam niewiele czasu. Ale może latem to się trochę zmieni.
Dziękuję za odwiedziny w moim chwilowo zapomnianym ogrodzie.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”