Różana hacjenda Anego
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różana hacjenda Anego
Piękny duecik stokrotek. Trzeba przyznać, że te maleństwa mają w sobie jakiś czar.
Oboje z M. uwielbiamy drzemać na ogrodzie, a czy to wersalka czy sofa - nie robi nam różnicy, zwykły leżak też wydaje się być idealny,by odpocząć.
Oboje z M. uwielbiamy drzemać na ogrodzie, a czy to wersalka czy sofa - nie robi nam różnicy, zwykły leżak też wydaje się być idealny,by odpocząć.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różana hacjenda Anego
Kulnik fajnie zadarnia, mam go u siebie i planowałam odmłodzić, ale coś mi schodzi. W ogóle chcę odmłodzić skalniak, ale właśnie ten czas... może jesienią się nim zajmę.
Urocze stokroteczki, one takie wdzięczne z tymi swoimi pomponikami
Urocze stokroteczki, one takie wdzięczne z tymi swoimi pomponikami
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4326
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Wczoraj słonecznie i niemal 17 stopni, a dzisiaj deszczowo i 6
I tak jest dobrze, wczoraj u siostry na Pomorzu był tylko 1 stopień i padał śnieg - uciekła do córki, bo tam było aż 9 stopni
Beatko, są takie dni, że "nic nie robię " ale potem nadrabiam z procentami.
Wczoraj już od 10tej ostro działałem, aż do 17tej
Iglaki już poprzycinałem i większość bukszpanów ostrzygłem, wypieliłem też dwie rabaty. Dzień spędzony radośnie, bo lubię skubać zielsko, czuję się wtedy jak artysta machający pędzlem - z każdym ruchem jest ładniej
Ale też odpoczywałem podglądając ptaki (noszą robaczki swoim pisklakom) a także murarki.
Zauważyłem u nich pewne podobieństwo do ludzi - młodzi mało umieją i się uczą.
Do cieńszych rurek wchodzą młode pszczółki i te dopiero uczą się murarki. Starsze, większe lepią gniazda dokładnie jak zawodowi murarze.
Aniu, jest wiele roślin, których nie znamy, to dlatego korzystamy z FO
Np. miałem małą lewisię od Jadzi i zapomniałem nazwę - teraz podpisuję zdjęcie by zapamiętać
i lewizja zakupiona w ogrodniczym
Jadziu, z Mirką po 42 latach bycia razem, rozumiemy się już bez słów. Np. przed chwilą - po kawie z ciastem, pomyślałem "dobry ten jabłecznik, chyba pójdę po jeszcze kawałek" i ... wchodzi Mirka z ciastem, bo takie dobre, to zjesz jeszcze kawałek Takich czytań w myśli jest wiele i to obustronnie.
Nic dziwnego, że wiedząc iż przyjdzie na ogród nastawiłem czajnik prawidłowo na czas
Tośkowe maki zaraz zakwitną.
Ewo, ja bardzo lubię południową drzemkę, wcześniej kładłem się na wersalce bez jej rozkładania, a teraz jest krótka sofa i musiałem sprawdzić jak to będzie z podkurczonymi nogami - jak pamiętasz ... nie było problemu
Zauważyłem, a raczej usłyszałem, że dzwonek 'śpiewa' jakoś inaczej - fałszywą nutę.
Przyjrzałem się dokładniej i... murarki zamurowały jedną rurkę
Basiu, na naszym skalniaku od ok 10 lat właściwie nic się nie zmieniło, przybyło tylko kilka roślin pod podgolonymi iglakami. Po kwitnieniu strzygę w kulkę floksy szydlaste i zawsze są takie same - gęste i pełne kwiecia w porze kwitnienia.
Pozdrawiam wszystkich gości widokiem ładnego kwiatuszka - po 14 latach 'działkowania' dopiero teraz zauważyłem jaki on uroczy - a to tylko aronia
I tak jest dobrze, wczoraj u siostry na Pomorzu był tylko 1 stopień i padał śnieg - uciekła do córki, bo tam było aż 9 stopni
Beatko, są takie dni, że "nic nie robię " ale potem nadrabiam z procentami.
Wczoraj już od 10tej ostro działałem, aż do 17tej
Iglaki już poprzycinałem i większość bukszpanów ostrzygłem, wypieliłem też dwie rabaty. Dzień spędzony radośnie, bo lubię skubać zielsko, czuję się wtedy jak artysta machający pędzlem - z każdym ruchem jest ładniej
Ale też odpoczywałem podglądając ptaki (noszą robaczki swoim pisklakom) a także murarki.
Zauważyłem u nich pewne podobieństwo do ludzi - młodzi mało umieją i się uczą.
Do cieńszych rurek wchodzą młode pszczółki i te dopiero uczą się murarki. Starsze, większe lepią gniazda dokładnie jak zawodowi murarze.
Aniu, jest wiele roślin, których nie znamy, to dlatego korzystamy z FO
Np. miałem małą lewisię od Jadzi i zapomniałem nazwę - teraz podpisuję zdjęcie by zapamiętać
i lewizja zakupiona w ogrodniczym
Jadziu, z Mirką po 42 latach bycia razem, rozumiemy się już bez słów. Np. przed chwilą - po kawie z ciastem, pomyślałem "dobry ten jabłecznik, chyba pójdę po jeszcze kawałek" i ... wchodzi Mirka z ciastem, bo takie dobre, to zjesz jeszcze kawałek Takich czytań w myśli jest wiele i to obustronnie.
Nic dziwnego, że wiedząc iż przyjdzie na ogród nastawiłem czajnik prawidłowo na czas
Tośkowe maki zaraz zakwitną.
Ewo, ja bardzo lubię południową drzemkę, wcześniej kładłem się na wersalce bez jej rozkładania, a teraz jest krótka sofa i musiałem sprawdzić jak to będzie z podkurczonymi nogami - jak pamiętasz ... nie było problemu
Zauważyłem, a raczej usłyszałem, że dzwonek 'śpiewa' jakoś inaczej - fałszywą nutę.
Przyjrzałem się dokładniej i... murarki zamurowały jedną rurkę
Basiu, na naszym skalniaku od ok 10 lat właściwie nic się nie zmieniło, przybyło tylko kilka roślin pod podgolonymi iglakami. Po kwitnieniu strzygę w kulkę floksy szydlaste i zawsze są takie same - gęste i pełne kwiecia w porze kwitnienia.
Pozdrawiam wszystkich gości widokiem ładnego kwiatuszka - po 14 latach 'działkowania' dopiero teraz zauważyłem jaki on uroczy - a to tylko aronia
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju Ty strzygłeś swoje iglaki i bukszpany i ja również wczoraj dałam sie do fryzowania moich trzmielin i bukszpanów.Fakt nie jest to żadna forma, ale były już ciutek nieufryzowane miały na głowach nieład artystyczny .U Ciebie Tośine maki kwitną, a u mnie mają dopiero po jednym listku i jaka to sprawiedliwość, a niby kawalątek od siebie mieszkamy to samo z Pygmeyką moja ma jakieś 1,5 cm wysokości Murarki dają ,żeby dzwonek zbyt głośno nie dzwonił bo chyba je to drażni a tak jedne mieszkanko wiecej
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Różana hacjenda Anego
Hej Andrzeju, pięknie wszystko rośnie, murarki pracują, a moje niestety zginęły nie wiem co się stało obawiam się, że ptaki mi je zjadły, albo ktoś zrobił oprysk, ale przy oprysku chociaż bym widział martwe sztuki a ja nic nie widzę tak więc z 2000 sztuk nic nie zostało...
Pogoda zmienna chyba majowe przymrozki nadeszły wcześniej Pozdrowienia dla Ciebie i żony, bo wyczytałem, że ładny staż już razem macie
Pogoda zmienna chyba majowe przymrozki nadeszły wcześniej Pozdrowienia dla Ciebie i żony, bo wyczytałem, że ładny staż już razem macie
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Różana hacjenda Anego
Miło mi przywitać się w Twoim wątku. Bardzo ładny jest Twój ogród. Ma ogromny potencjał i jest...bardzo klimatyczny. Fajnie, że są ludzie z pasją.Będę z ciekawością podglądać jak działasz w ogrodzie
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
Piękne to zdjęcie z perspektywą ogrodu..widać pięknie ułożony, dojrzały z wieloma barwami . Porostu piękny
lewizje śliczne.Fajnie masz z tymi murakami i ich obserwacjami.
lewizje śliczne.Fajnie masz z tymi murakami i ich obserwacjami.
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzejku przecudne biało-czerwone kwitnienia.
Oczywiście pozostałe widoczki też śliczne.
No przez 42 lata wspólnego pchania wózka zwanego życiem można się dotrzeć i działać jak w szwajcarskim zegarku - gratuluję i życzę kolejnych wielu lat takiego zrozumienia
Bardzo się ochłodziło, mam tylko nadzieję, że przymrozki nas ominą, bo tyle roślin by ucierpiało.
Mój/Twój wieczornik damski szykuje się do kwitnienia, brakuje chyba tylko trochę ciepła.
Pozdrawiam serdecznie
A i zapomniałam dodać, że oczywiście Masz u mnie także liliowce na swoją nową rabatę - co prawda w tej chwili z nowych nasadzeń to jeszcze marnie, ale z tej drugiej rabatki - proszę bardzo, już coś można oddzielić.
Dobrej nocy
Oczywiście pozostałe widoczki też śliczne.
No przez 42 lata wspólnego pchania wózka zwanego życiem można się dotrzeć i działać jak w szwajcarskim zegarku - gratuluję i życzę kolejnych wielu lat takiego zrozumienia
Bardzo się ochłodziło, mam tylko nadzieję, że przymrozki nas ominą, bo tyle roślin by ucierpiało.
Mój/Twój wieczornik damski szykuje się do kwitnienia, brakuje chyba tylko trochę ciepła.
Pozdrawiam serdecznie
A i zapomniałam dodać, że oczywiście Masz u mnie także liliowce na swoją nową rabatę - co prawda w tej chwili z nowych nasadzeń to jeszcze marnie, ale z tej drugiej rabatki - proszę bardzo, już coś można oddzielić.
Dobrej nocy
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4326
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Jest mi miło, gdy widzę że mnie odwiedzacie
Wspomnianej wcześniej 'opryskanej' rabaty nie dało się uratować - przekopałem
Obsadziłem nowymi roślinami, przygotowanymi wcześniej na prezenty
Ale nie wszystkimi - bo te obiecane czekają na dostarczenie
Dwa worki nowej ziemi wsypałem pod te kilka roślinek.
Część tych poparzonych jeszcze została nie ruszana z myślą, że odbiją.
Jadziu, gdy zobaczyłem w rurce zaklejone murarki, to obwiązałem go by nie dzwonił
Za chwilę zakwitnie lilak Meyera, ależ będzie zapach.
Dzięki Mariusz - po tylu latach jesteśmy już dopasowani do siebie tak jak powinno być
Zaskoczyłeś mnie tymi murarkami - szkoda Moje murarki z ub.r. w 95% zostały unicestwione przez larwy muchówek - to dlatego dokupowałem kokony.
Witam cię Jonatanko i dziękuję za miłe słowa. działam ogrodzie codziennie, więc będziesz miała co podglądać
Masz rację - to jest pasja. Dzień bez ogrodu, jest straconym dniem, a raczej byłby, gdyż .... takowego nie ma (dłuższych wyjazdów nie liczę do tej statystyki)
Dziękuję Aniu. Murarki już tak 'gęsto' nie fruwają - teraz podpatruję ptaki.
W dwóch budkach mieszkają wróble, a raczej mazurki, bo wróbla teraz rzadko widać i tylko zimą przy karmniku. W trzeciej szpaki, a czwarta ... pusta w tym roku, a wcześniej mieszkały w niej sikorki.
Dziękuję ci Beatko
Faktycznie się ochłodziło, wczoraj nad ranem był przymrozek, bo szyby i dachy samochodów były białe. Na szczęście pomidory żyją i nie widzę by inne rośliny ucierpiały.
Dzisiaj leje cały dzień, ale ... sadziłem selery a potem w końcu wysprzątałem pięterko i narzędziownię.
Aha - wczoraj powstała rabatka liliowców malutka - ledwo 1,5m no może 1,8 i dopiero dzisiaj zauważyłem, że za mało wsadziłem tam tych wczesnych co mają już pąki i to tylko z jednej strony - będę musiał jutro dosadzić.
I ... zostawiłem przerwę w tym szeregu na jednego liliowca od ciebie
Ponoć jutro też ma padać, ale już nie cały dzień - będzie można pogrzebać w ziemi.
Myślę, że w tym roku doczekam się owoców cytryńca - w ub. miał kilka kwiatów i nawet zawiązał trzy grona, ale spadły. Teraz kwitnie obficie.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i życzę dobrych dni bez przymrozków
Wspomnianej wcześniej 'opryskanej' rabaty nie dało się uratować - przekopałem
Obsadziłem nowymi roślinami, przygotowanymi wcześniej na prezenty
Ale nie wszystkimi - bo te obiecane czekają na dostarczenie
Dwa worki nowej ziemi wsypałem pod te kilka roślinek.
Część tych poparzonych jeszcze została nie ruszana z myślą, że odbiją.
Jadziu, gdy zobaczyłem w rurce zaklejone murarki, to obwiązałem go by nie dzwonił
Za chwilę zakwitnie lilak Meyera, ależ będzie zapach.
Dzięki Mariusz - po tylu latach jesteśmy już dopasowani do siebie tak jak powinno być
Zaskoczyłeś mnie tymi murarkami - szkoda Moje murarki z ub.r. w 95% zostały unicestwione przez larwy muchówek - to dlatego dokupowałem kokony.
Witam cię Jonatanko i dziękuję za miłe słowa. działam ogrodzie codziennie, więc będziesz miała co podglądać
Masz rację - to jest pasja. Dzień bez ogrodu, jest straconym dniem, a raczej byłby, gdyż .... takowego nie ma (dłuższych wyjazdów nie liczę do tej statystyki)
Dziękuję Aniu. Murarki już tak 'gęsto' nie fruwają - teraz podpatruję ptaki.
W dwóch budkach mieszkają wróble, a raczej mazurki, bo wróbla teraz rzadko widać i tylko zimą przy karmniku. W trzeciej szpaki, a czwarta ... pusta w tym roku, a wcześniej mieszkały w niej sikorki.
Dziękuję ci Beatko
Faktycznie się ochłodziło, wczoraj nad ranem był przymrozek, bo szyby i dachy samochodów były białe. Na szczęście pomidory żyją i nie widzę by inne rośliny ucierpiały.
Dzisiaj leje cały dzień, ale ... sadziłem selery a potem w końcu wysprzątałem pięterko i narzędziownię.
Aha - wczoraj powstała rabatka liliowców malutka - ledwo 1,5m no może 1,8 i dopiero dzisiaj zauważyłem, że za mało wsadziłem tam tych wczesnych co mają już pąki i to tylko z jednej strony - będę musiał jutro dosadzić.
I ... zostawiłem przerwę w tym szeregu na jednego liliowca od ciebie
Ponoć jutro też ma padać, ale już nie cały dzień - będzie można pogrzebać w ziemi.
Myślę, że w tym roku doczekam się owoców cytryńca - w ub. miał kilka kwiatów i nawet zawiązał trzy grona, ale spadły. Teraz kwitnie obficie.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i życzę dobrych dni bez przymrozków
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
I u mnie cytryniec kwitnie.Musze mu zrobić fotkę.w tm roku ma więcej kwiatów.To może będzie więcej owocków niż dwie kiście.
Pięknie uchwycone ptaszorki
I tuja idealnie przystrzyżona.
Pięknie uchwycone ptaszorki
I tuja idealnie przystrzyżona.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4326
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Tuja to pikuś Aniu - wszystkie bukszpany już przyciąłem, a tam było co robić
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj Andrzejku,praca wre u Ciebie ,można tylko brać przykład ,bo dobry jest i Twoje murarki też to wiedzą ,ogródeczek masz bardzo zadbany i bardzo kwitnący, na pewno uwielbiasz w nim przesiadywać i czytam ,że pomieszkujesz w domku ogrodowym ,jakież to piękne ,jak tyle ptaszków śpiewa rano serenady ,pozdrawiam
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju ciekawe czy resztę rurek dzwonka też zajęły murarki ??? U mnie dzisiaj rano też jeszcze szukały domków, a rurek pustych multum i jedna nie mogła sie zdecydować gdzie chce umieścić potomstwo z rurki do rurki nawet koleżance do domku wlazła, jednak szybko się zreflektowała .Muszę wywieszkę zawiesić DOMKI DO WYNAJĘCIA Widziałam jak w szpary w murze wfruwały i pod gzyms dlatego tyle domków mam pustych. Nowa rabatka zrobiona a liliowcowa z pewnością poprawiona Udanego weekendu