Ochrona starych drzew owocowych

Drzewa owocowe
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1341
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Ochrona starych drzew owocowych

Post »

Kiedyś słyszałem że wycięcie jemioły "do korzenia" i okręcenie miejsca czarną włókniną załatwia sprawę. Prawda czy bujda? Na zdrowy rozum chwasty tak samo się przykrywa aby światło im odciąć i działa.
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Ochrona starych drzew owocowych

Post »

Może mieć to sens. Tym bardziej, że odcięcie dostępu światła wspomaga narastanie kalusa, spod którego jemioła już nie przerośnie.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
jendrek23
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 26 kwie 2019, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ochrona starych drzew owocowych

Post »

Jestem dopiero początkujący i szukam porad profesjonalistów. Mianowicie odziedziczyłem w spadku sad, sporo drzew owocowych, jednak wszystko jest w nie najlepszym stanie. Zastanawiam się nad wprowadzeniem stałych oprysków z wykorzystaniem jakiegoś profesjonalnego sprzętu. Słyszałem wiele pozytywnych opinii o opryskiwaczach akumulatorowych, jednak ile bym musiał ich mieć, aby sobie poradzić? Albo macie jakieś inne pomysły na to? Z góry dziękuję za pomoc :)
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Ochrona starych drzew owocowych

Post »

Regularne opryski to nie powinien być priorytet w takim sadzie. Przynajmniej jeszcze nie teraz.
Najważniejsze jest zrobić racjonalne cięcia. To od ręki podniesie stan sanitarny sadu. Potem chirurgia ran - zrakowaceń, zgorzeli.
Jak już uporasz się z wszystkim co jest źródłem patogenów to radze zadbać o odżywienie drzew. Najlepszy obornik. Jeśli nie ma dostępu to nawozy granulowane.
To zajmie co najmniej 2 lata. Potem zdiagnozujesz, z jakimi chorobami Twoje drzewa się zmagają i będziesz wiedział z czym konkretnie walczyć.
Regularne prewencyjne opryski mają sens w sadach intensywnych. Tu obejdzie się bez tego. :wink:
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
BeaRajba
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 8 lip 2019, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

75-letnie jabłonie i czereśnie

Post »

Kupiłam działkę, na której rośnie 12 75-letnich jabłoni (wysokie naokoło 3m) i 3 równie stare czereśnie. Budujemy na niej dom, z dala od korzeni (co najmniej 4m), ale niestety, tu nasypią piasku, tam rozjeżdżą grunt koparką... W każdym razie dwie czereśnie i dwie jabłonki mimo profesjonalnego przycięcia wczesną wiosną, oprysku i bardzo ładnego startu (dużo kwiatów, młode liście i gałązki) wyglądają mizernie - liście mają klapnięte, niektóre czerwienią się jak jesienią (w czereśniach). Czy mogę coś zrobić poza podlewaniem, żeby te stare drzewa wspomóc?

Ile w ogóle żyje taka jabłoń albo czereśnia? Piękne są...
pakeroso
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 17 mar 2019, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Ochrona starych drzew owocowych

Post »

Cześć!
Chciałbym poprawić stan drzew w sadzie, który mam pod domem i chciałbym prosić o zidentyfikowanie chorób, które na nich żerują.
Niemal na każdym z drzew coś jest, poniżej fotka z liściem wiśni, śliwki, gruszki i brzoskwini. W przypadku brzoskwini znalazłem już info, że to kiędzierzawość liści i trzeba zrobić dwa opryski z miedzianu. A co z resztą drzew?

https://drive.google.com/file/d/1ws-gfM ... sp=sharing


EDIT: Oki, troszkę poszukałem i widzę, że grusze mają rdzę, a śliwy czerwoną plamistość (podobno powinien pomóc miedzian) i dziurkowatość, natomiast wiśnie drobną plamistość.

Czy się mylę? :)
Awatar użytkownika
kaarol
200p
200p
Posty: 241
Od: 8 lut 2014, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: nad Bugiem

Re: Ochrona starych drzew owocowych

Post »

75 lat to wiek rzadko spotykany u drzew owocowych, to zabytki. Jak są niskie, musiały by byc na podkładkach karłowych, albo słabo odżywione. W latach 40dziestych podkładek praktycznie nie było, może są młodsze? Z sadu sadzonego przez mego ojca w 1949 roku przetrwały dwie Antonówki, szczepione na dziczkach, no i dalej rodzą owoce oraz jedna nieznana odmiana. Wszystkie inne drzewa, wiśnie, śliwy, grusze i jabłonie wymarzły w kolejnych, ostrych zimach, ostatnio w 1987 roku. Klapsy to mam już szóste "pokolenie", zmarzły 5 razy. W tym roku drzewom dokucza susza, ja robię pod antonówkami doły i kałuże wody trzymam po 4 dni, zwyczajnie więdną liście.
Pozdrawiam

Karol
Karol64
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 20 sie 2019, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona starych drzew owocowych

Post »

Dzień dobry,

zgodnie z sugestią przenoszę zagadnienie z innego tematu.
Ten chyba będzie właściwszy.
Otóż chciałbym uratować - o ile to jeszcze możliwe - grusze po pradziadku.
Nie wiem jak się nazywają (może przy okazji ktoś zidentyfikuje).
Obawiam się, ze może być za późno.

Jedna - bliżej domu - ma problemy z próchnicą i pęknięcia mrozowe na gałęzi (chyba), drugiej odpada kora, wyłazi za to żółty, płaski grzyb (spod kory i na poprzednich cięciach).
Rzecz wygląda tak:

https://imagizer.imageshack.com/img923/931/Ry1Yue.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img921/4210/B3mvpo.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/7963/hfF9iP.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/7296/0qeji9.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/6781/0L0yEd.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/2466/OQwNq7.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img923/6484/es0idu.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/1170/zoDTEj.jpg

Poczytałem porady na tym forum i zadziałałem, jak umiałem.
Poniżej efekty:
https://imagizer.imageshack.com/img921/8074/zQGXi1.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/1134/hLF1Hk.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/3585/FFNsAh.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/3732/ZxsmgY.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/4108/Hvaoz0.jpg

Mam kilka pytań:

1. Pęknięcie mrozowe oczyściłem i zasmarowałem (Funaben - brzegi, drewnochron - środek), zrobiłem otwór odpływowy. Czy powinienem zrobić coś jeszcze, obwiązać?
2. Wyciąłem (większość) próchna z pnia. Bałem się wycinać całość. Sądzę, że się przewróci. Powinienem wyciąć?
3. Wybrałem ze środka próchno i miękką zgniliznę (?), trzeba było zejść sporo poniżej gruntu. Czym zasypać tę jamę w środku pnia? Póki co wsypałem żwir. Zrobiłem też niewielki odpływ, czymś to zasłonić? Jakąś deską? Czy może zrobić całkowity kanał odpływowy?
4. Druga grusza ma problemy z korą. Odpada. Wdał się robak. Widać otwory. Oderwałem korę, która słabo się trzymała. Brzegi - funaben, środek - drewnochron. Robić coś jeszcze?
5. Tu to samo pytanie z odpływem. Obok z prawej widać próchniejący korzeń, odciąć go zupełnie i oczyścić ile się da?
6. Przy obydwu gruszach są przykorzenne odrosty. Próbować na nich szczepić okulizować (jeszcze zdążę teraz)?
7. Osobna sprawa to jabłoń. Też nie znam gatunku. Kilka lat temu, bez mojej wiedzy kuzyn ją wyciął, bo krzywo rosła... Bez komentarza. Odrost z pnia, rodzi jabłka. Takie same jak kiedyś, ale mniejsze. Przy korzeniu była rana. Po oczyszczeniu i zasmarowaniu Funabenem pojawiają się rdzawe plamy. Co z nimi zrobić? No i co zrobić z pniem, który próchnieje. Póki co zasmarowałem pokostem lnianym. Co z nim zrobić?

Będę wdzięczny za pomoc, sugestie, podpowiedzi.
Łączę pozdrowienia
Darek
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Ochrona starych drzew owocowych

Post »

Świetna robota! Odpowiem na pytania.
1. Już nic nie zawiązuj. Jest dobrze zrobione.
2. Wybiera się tylko miękkie próchno. Nie ruszamy twardej zgnilizny, żeby nie naruszyć barier fenolowych. Jeśli ubytek jest na tyle rozległy, że statyka drzewa może być osłabiona - zredukuj koronę.
3. Żwir to dobry wybór. Ma zapewnić drenaż. Całość musi być uformowana tak, żeby odpływała gromadząca się woda. Nic więcej.
4. Wszystko profeska. Jest dobrze. Larwy powinny się wynieść.
5. Jeśli korzeń jest faktycznie słaby to go odetnij jak najbliżej pnia i zabezpiecz ranę.
6. Na odrostach najlepiej szczepić przez stosowanie wiosną. Chyba, że pestkowe - wtedy lepiej okulizować w sierpniu.
7. Ten wyciek to sok ksylemowy. Pojawia się po zabiegu chirurgicznym i to normalne, nie przejmuj się nim. Rany powinny się goić.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
ferreroroszer
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 1 wrz 2020, o 16:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

STARA JABŁOŃ potrzebuje pomocy

Post »

Dzien dobry, zakupilam dzialkeczke na ktorej sa drzewka ktore wygladaja dosc niemrawo. Ponizej zdjecia jabloni, ktora juz owocowala, bardzo licho :(, czesc owocow zgnila na drzewie, te ktory sie nadawaly byly przepyszne, mialy rozowy miazsz. Jednak same drzewo jest w kiepskiej kondycji, kora jest popekana, na drzewie jest mech, sa tredowate galezie, powykrecane liscie. Bardzo nie chce scinac drzewa, jak moge mu pomoc? Kupilam pare srodkow grzybobojczych dla drzew owocowych. Ale prosilabym o jakas profesjonalna ocene sytuacji. Moze ktos pozna jaki to gatunek?

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona starych drzew owocowych

Post »

Zrobić cięcie sanitarne rzecz pierwsza: przejrzeć koronę, usunąć suche gałęzie, jakieś próchniejące czopy, gałęzie z rakami czy inne chore; jeśli zasycha czy choruje koniec konaru to można skrócić do pierwszych zdrowych gałęzi. To już, sezon się kończy (albo już czekać do wiosny); w suchą pogodę, tzn. i bez prognozy deszczu na jutro :)
Cięcia oczywiście zamalować, czym tam masz, funaben czy inna jaka farba grzybobójcza.
Nie sugeruj się wyglądem liści, tylko wyglądem pędów. Mchy, porosty, łuszcząca się kora - rzecz normalna, nie szkodzi. Dopiero braki kory - czyli rany sięgające do drewna - te trzeba zabezpieczać.
Szczegóły znajdziesz w postach ERNRUDa.

Całą reszta, jakieś odmładzania, poprawki - wiosną. Jest czas przemyśleć.
Wiosną zaś podkarm drzewa nawozem, i zobaczysz jak rosną - bo możliwe ze są zagłodzone. Zapewne będzie okazja przy ogarnianiu działki. Można podsypać mineralnym wieloskładnikowym, z mikroelementami (te mikro są ważne, ja preferuję azofoskę), bądź obornik czy kurzyniec, to już co pasuje poza tym. Nawozy daje się w okolicy obrzeza korony, nie pod pień. Dla drzewa obornik/kurzyniec (zresztą inne tez) można w słusznej ilości zakopywać w dołki, tak na łopatę.
Teraz jesienią można dać wapno (drzewom najlepszy dolomit), oczywiście zależnie od potrzeb - ale poza Wyżyną jeszcze nie widziałem działki która nie potrzebuje wapna :wink:
gienia2000
200p
200p
Posty: 394
Od: 29 lip 2018, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Augustów

Re: Ochrona starych drzew owocowych

Post »

Czy drzewo Kalwilla Jesienna Czerwona rośnie silniej niż Papierówka? Czy rozmiar drzewa jest zbliżony np do Koszteli czy Beforest? Wszystkie szczepione na siewce antonówki.

Posadzone w rzędzie co 8 metrów w kierunku wschód-zachód. Od wschodu, zachodu i południa nic ich nie ogranicza. Od północy w odległości 8 m jest rząd grusz na gruszy kaukaskiej. Raczej nie są to grusze, których drzewa rosną jak dęby. Jabłonie sadzone w kolejności (od wschodu): Beforest, Kalwilla Jesienna Czerwona, Lired, Cynamonówka Prążkowana, Papierówka. Kalwilla Jesienna Czerwona i Lired będą dosadzone jesienią. Lired zastąpi James Grieve, który się nie przyjął, a Kalwilla drugiego Beforesta, którego zjadły zające.

Czy taki układ będzie OK? Mam możliwość żonglowania Kalwillą i Lired (rośnie słabiej), jednak wolałbym zachować kolejność podaną wyżej ze względu na okres dojrzewania.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona starych drzew owocowych

Post »

:D
Pamiętam stare Malinowe, które niegdyś karczowałem u Cioci - aj, wyzwanie nieliche - a miał być warzywnik więc zostawienie karpy w grę nie wchodziło.
Mogły to być te Kalwile, acz tu głowy nie dam bo Dziadek miał w swej kolekcji zraźnikowej odmiany doprawdy niespotykane.
W każdym razie drzewa miały koło pół wieku, ze 30 m wysokości, z metr średnicy przy ziemi; pożytku z nich nie było, jabłka spadając tylko bryzgały wokół.
60-letnie Kosztele są połowę mniejsze, jakieś 15 m wszerz i wzwyż, nie mierzyłem lecz są sadzone z innymi silnymi.
Czyli w rozstawie 14 x 14 :wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”