Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, zachwycający jest ta czerwona, ceglasta ściana... piękne tło dla roślin, ogrodu
Ściskam Cię i pozdrawiam serdecznie
Ściskam Cię i pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie .
Wybaczcie moją nieobecność ale u nas sporo się dzieje. Końcem marca przyjechał facet od ciężkiej roboty i niwelował nam teren. Przyznam, że miał nie łatwe zadanie bo dom, stodoła i droga są na różnych wysokościach . Tam odjął, tu dodał i wyszło całkiem w porządku. Oczywiście będą jeszcze poprawki bo sporo roboty przed nami ale mniej więcej główny zarys jest . Jutro najprawdopodobniej zjawi się wreszcie ekipa od podbitki i od tynków. Na przełomie maja i czerwca kolejna ekipa będzie robiła nam ogrodzenie tej nowej części działki. Ogólnie wokół domu mam teraz masakrę . Musieliśmy też zbić betony i chodnik sprzed domu bo doszliśmy do wniosku, że jak zrobią nam tynki to potem możemy je uszkodzić. Także na razie zamiast chodnika długa, szeroka decha . W związku z powyższym będziemy też tego roku kładli kostkę. Do tego dzieci, szkoła i codzienne sprawy sprawiły, że praktycznie nie włączam komputera. Mało tego Cola nabawiła się jakiegoś podrażnienia skóry bo biegała po polach gdzie najprawdopodobniej był wcześniej stosowany jakiś oprysk. Biedna dostała antybiotyk i ją leczymy. Dzisiaj wysiałam pierwsze warzywa i posadziłam dymkę. Jutro również mam plany wysiewowe. Moje domowe siewki jakoś rosną ale jeszcze długa droga przed nimi. Prawie wszystko popikowane ma swoje prywatne pokoje . Ogród jakoś sobie radzi . Aktualnie królują hiacynty i resztka tulipanów . Sporo nie zakwitło ale już się z tym pogodziłam . Nie miałam jeszcze czasu na koszenie trawy. Doba jest aktualnie dla nas zbyt krótka. No nic, rozpisałam się a tu trzeba odpisać na zaległe wpisy .
Natalko do tej pory z tutkami jest wszystko w porządku, odpukać . Mam nadzieję, że tak zostanie do końca. Myślę, że jeszcze ze dwa, trzy tygodnie i groszki pójdą do docelowych donic. Pozdrawiam .
Lucynko oj, zdziwiłabyś się jaki teraz nieuporządkowany się zrobił . Do domu prowadzi decha, na trawniku leży rusztowanie czekające na ekipę a chwasty zaczynają swoją inwazję. Nic tylko się załamać ale nie ja, ja cierpliwie to przetrwam bo wiem, że takie inwestycje to raz na całe życie ( oby ). Liczę na to, że sporo pracy do lipca będzie wykonanej i działka oraz dom zyskają na tych remontach. Pozdrawiam .
Małgosiu-clem Exotic Emperor sadzone jesienią mi kwitną ale te sadzone rok wcześniej niestety zostały doszczętnie zniszczone przez gryzonie albo zgniły . No dobra zostało kilka sztuk ale posadziłam ich setki . Na szczęście jest na czym oko zawiesić bo kwitną hiacynty.
Beatko niestety aktualnie ceglana ściana wygląda inaczej . W zasadzie zostały tylko domki dla owadów bo wykopaliśmy beton i nie chcę na piachu stawić drewnianych skrzyń . Jakoś przeżyję a od lipca przy dobrych wiatrach będzie nowa aranżacja stojąca już na kostce . Cebulowe niestety nie są zbyt trwałe. Jak nie gryzonie to gniją albo po prostu się wyradzają. Prace remontowe nie są przyjemne ale jak mus to mus. Pociesza mnie to, że na pewno będzie lepiej niż jest . Pozdrawiam .
Moniko na szczęście stodoła ( na razie ) nie będzie modernizowana. Na pewno trzeba będzie w najbliższym czasie wymienić dach ale nie stracę ceglanych ścian. Dziękuję i również życzę zdrówka i pogody .
Zuza aktualnie są łany hiacyntów i szafirków . Po krokusach pozostało wspomnienie. Ceglany mur to super sprawa ale jednak nie dla nas. Postawiliśmy na siatkę. Nie zależy nam na jakimś mega wypasionym ogrodzeniu a zaoszczędzone pieniądze wolimy przeznaczyć na coś innego. Dziękuję i wzajemnie .
Dorotko sieweczki jakoś sobie rosną. Wysiałam też pomidory i inne cuda ale teraz to już wszystko pójdzie raczej do gruntu . Na temat tulipanów zostało chyba już napisane wszystko. Szkoda no ale cóż. Bratków trochę posadziłam ale tylko do donic . Róże oczywiście już przycięłam i wybacz za taką zwłokę z odpowiedzią. Pozdrawiam .
Aniu wiosna i słońce, to jest to . Pozdrawiam .
Beatko- Beaby dzięki za dobre słowa . Studnia jest otulona matą trzcinową bo nie było innej koncepcji w tamtym czasie i na razie się trzyma . Jak zacznie się sypać to chciałabym drewnianą obudowę. Z tym porządeczkiem to bym polemizowała . Pozdrawiam .
Olu może to zależy od warunków w jakich rosną. U mnie mnożą się na potęgę i nie mam żadnych strat w czosnkach . Wrzosów nie mam i chyba nawet nie miałam więc nie wypowiem. Mnie niepokoi moja przycięta lawenda. Wyglądała lepiej przed cięciem a teraz nic nie wypuszcza .
Sabinko moje czosnki mają się dobrze ale też nie kupowałam jakichś ekskluzywnych odmian. Takie bardziej pospolite . Aktualnie moje rabaty nie są porządne no ale jakoś przetrwam ten okres. Czasu nie mam zbyt wiele, roboty sporo ale przetrwamy i to. Pozdrawiam .
Marysiu i dobrze zrobiliście. Ja jutro spodziewam się ekipy od podbitki i tynku także zacznie się masakra i trwoga o rośliny. Mam nadzieję, że nie będzie źle. Pozdrawiam .
Agnieszko daj spokój. Teraz to nie ma u mnie nawet odrobiny porządku. Trawy jeszcze nie kosiłam, chwasty zaczynają szaleństwo a ja mam inne sprawy na głowie. Przetrwamy to i potem będzie czas na wszystko. Pozdrawiam .
Seba zobaczymy co będzie z tych moich pomidorków. Na razie rosną dzielnie na parapecie. Powoli zapełniam warzywnik, który jednak zdążyłam przygotować . Pozdrawiam .
Małgosiu-Margo2 na razie mega dużo pracy i mega dużo nieporządku ale przetrwamy to. Fotki w kolejnym wpisie to sama ocenisz .
Basiu wzajemnie .
Na koniec pole zmagań .
Jak widać, jest co robić.
Pozdrawiam .
Wybaczcie moją nieobecność ale u nas sporo się dzieje. Końcem marca przyjechał facet od ciężkiej roboty i niwelował nam teren. Przyznam, że miał nie łatwe zadanie bo dom, stodoła i droga są na różnych wysokościach . Tam odjął, tu dodał i wyszło całkiem w porządku. Oczywiście będą jeszcze poprawki bo sporo roboty przed nami ale mniej więcej główny zarys jest . Jutro najprawdopodobniej zjawi się wreszcie ekipa od podbitki i od tynków. Na przełomie maja i czerwca kolejna ekipa będzie robiła nam ogrodzenie tej nowej części działki. Ogólnie wokół domu mam teraz masakrę . Musieliśmy też zbić betony i chodnik sprzed domu bo doszliśmy do wniosku, że jak zrobią nam tynki to potem możemy je uszkodzić. Także na razie zamiast chodnika długa, szeroka decha . W związku z powyższym będziemy też tego roku kładli kostkę. Do tego dzieci, szkoła i codzienne sprawy sprawiły, że praktycznie nie włączam komputera. Mało tego Cola nabawiła się jakiegoś podrażnienia skóry bo biegała po polach gdzie najprawdopodobniej był wcześniej stosowany jakiś oprysk. Biedna dostała antybiotyk i ją leczymy. Dzisiaj wysiałam pierwsze warzywa i posadziłam dymkę. Jutro również mam plany wysiewowe. Moje domowe siewki jakoś rosną ale jeszcze długa droga przed nimi. Prawie wszystko popikowane ma swoje prywatne pokoje . Ogród jakoś sobie radzi . Aktualnie królują hiacynty i resztka tulipanów . Sporo nie zakwitło ale już się z tym pogodziłam . Nie miałam jeszcze czasu na koszenie trawy. Doba jest aktualnie dla nas zbyt krótka. No nic, rozpisałam się a tu trzeba odpisać na zaległe wpisy .
Natalko do tej pory z tutkami jest wszystko w porządku, odpukać . Mam nadzieję, że tak zostanie do końca. Myślę, że jeszcze ze dwa, trzy tygodnie i groszki pójdą do docelowych donic. Pozdrawiam .
Lucynko oj, zdziwiłabyś się jaki teraz nieuporządkowany się zrobił . Do domu prowadzi decha, na trawniku leży rusztowanie czekające na ekipę a chwasty zaczynają swoją inwazję. Nic tylko się załamać ale nie ja, ja cierpliwie to przetrwam bo wiem, że takie inwestycje to raz na całe życie ( oby ). Liczę na to, że sporo pracy do lipca będzie wykonanej i działka oraz dom zyskają na tych remontach. Pozdrawiam .
Małgosiu-clem Exotic Emperor sadzone jesienią mi kwitną ale te sadzone rok wcześniej niestety zostały doszczętnie zniszczone przez gryzonie albo zgniły . No dobra zostało kilka sztuk ale posadziłam ich setki . Na szczęście jest na czym oko zawiesić bo kwitną hiacynty.
Beatko niestety aktualnie ceglana ściana wygląda inaczej . W zasadzie zostały tylko domki dla owadów bo wykopaliśmy beton i nie chcę na piachu stawić drewnianych skrzyń . Jakoś przeżyję a od lipca przy dobrych wiatrach będzie nowa aranżacja stojąca już na kostce . Cebulowe niestety nie są zbyt trwałe. Jak nie gryzonie to gniją albo po prostu się wyradzają. Prace remontowe nie są przyjemne ale jak mus to mus. Pociesza mnie to, że na pewno będzie lepiej niż jest . Pozdrawiam .
Moniko na szczęście stodoła ( na razie ) nie będzie modernizowana. Na pewno trzeba będzie w najbliższym czasie wymienić dach ale nie stracę ceglanych ścian. Dziękuję i również życzę zdrówka i pogody .
Zuza aktualnie są łany hiacyntów i szafirków . Po krokusach pozostało wspomnienie. Ceglany mur to super sprawa ale jednak nie dla nas. Postawiliśmy na siatkę. Nie zależy nam na jakimś mega wypasionym ogrodzeniu a zaoszczędzone pieniądze wolimy przeznaczyć na coś innego. Dziękuję i wzajemnie .
Dorotko sieweczki jakoś sobie rosną. Wysiałam też pomidory i inne cuda ale teraz to już wszystko pójdzie raczej do gruntu . Na temat tulipanów zostało chyba już napisane wszystko. Szkoda no ale cóż. Bratków trochę posadziłam ale tylko do donic . Róże oczywiście już przycięłam i wybacz za taką zwłokę z odpowiedzią. Pozdrawiam .
Aniu wiosna i słońce, to jest to . Pozdrawiam .
Beatko- Beaby dzięki za dobre słowa . Studnia jest otulona matą trzcinową bo nie było innej koncepcji w tamtym czasie i na razie się trzyma . Jak zacznie się sypać to chciałabym drewnianą obudowę. Z tym porządeczkiem to bym polemizowała . Pozdrawiam .
Olu może to zależy od warunków w jakich rosną. U mnie mnożą się na potęgę i nie mam żadnych strat w czosnkach . Wrzosów nie mam i chyba nawet nie miałam więc nie wypowiem. Mnie niepokoi moja przycięta lawenda. Wyglądała lepiej przed cięciem a teraz nic nie wypuszcza .
Sabinko moje czosnki mają się dobrze ale też nie kupowałam jakichś ekskluzywnych odmian. Takie bardziej pospolite . Aktualnie moje rabaty nie są porządne no ale jakoś przetrwam ten okres. Czasu nie mam zbyt wiele, roboty sporo ale przetrwamy i to. Pozdrawiam .
Marysiu i dobrze zrobiliście. Ja jutro spodziewam się ekipy od podbitki i tynku także zacznie się masakra i trwoga o rośliny. Mam nadzieję, że nie będzie źle. Pozdrawiam .
Agnieszko daj spokój. Teraz to nie ma u mnie nawet odrobiny porządku. Trawy jeszcze nie kosiłam, chwasty zaczynają szaleństwo a ja mam inne sprawy na głowie. Przetrwamy to i potem będzie czas na wszystko. Pozdrawiam .
Seba zobaczymy co będzie z tych moich pomidorków. Na razie rosną dzielnie na parapecie. Powoli zapełniam warzywnik, który jednak zdążyłam przygotować . Pozdrawiam .
Małgosiu-Margo2 na razie mega dużo pracy i mega dużo nieporządku ale przetrwamy to. Fotki w kolejnym wpisie to sama ocenisz .
Basiu wzajemnie .
Na koniec pole zmagań .
Jak widać, jest co robić.
Pozdrawiam .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko to masz rewolucję trochę przedsmak mojej! Jednak u Ciebie nie ma paskudnej gliny na wierzchu więc będzie łatwiej! Terenu masz moc, a czy oprócz warzywnika masz na niego pomysł? Życzę jak najmniejszych szkód i pozdrawiam
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko ale ładny widok na nowej działce.
Hiacynty pięknie Ci kwitną, moje jakieś niewydarzone.
Niech elewację szybko zrobią, bo to starsznie niemiłe sprzątanie po robotnikach. Może trafi Ci się czysta, solidna ekipa.
Biedna Cola, niech szybko zdrowieje.
Pozdrowienia dla wszystkich
Hiacynty pięknie Ci kwitną, moje jakieś niewydarzone.
Niech elewację szybko zrobią, bo to starsznie niemiłe sprzątanie po robotnikach. Może trafi Ci się czysta, solidna ekipa.
Biedna Cola, niech szybko zdrowieje.
Pozdrowienia dla wszystkich
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ale będziesz miała roboty Całkiem spory ten dodatkowy kawałek.
Masz już na niego plany? Może warzywka? Sadzik? A może kącik relaksu?
Masz już na niego plany? Może warzywka? Sadzik? A może kącik relaksu?
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ależ masz wypasione hiacynty Moje jakieś rachityczne, przynajmniej te, które się już pokazały, bo większość dopiero buduje kwiaty. Co do Exotic Emperor, to mam podobnie, z tym, że moich nic nie zjadło, ani nie zgniły, po prostu są bardzo wątłe, a właściwie takie były, jak je widziałam ostatnio. Nie sadzę jednak, żeby się w tym temacie co zmieniło
Będziesz miała teraz spore zamieszanie, sporo już zrobiliście, ale chyba ciągle jeszcze więcej przed Wami. Ale za to w przyszłości będzie pięknie i dlatego warto teraz zacisnąć zęby i przetrwać
Będziesz miała teraz spore zamieszanie, sporo już zrobiliście, ale chyba ciągle jeszcze więcej przed Wami. Ale za to w przyszłości będzie pięknie i dlatego warto teraz zacisnąć zęby i przetrwać
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witaj, Ewelinko!
Nie zazdroszczę pracy, która za Wami i która przed Wami, ale za to na pewno będę zazdrościła tego, co za dwa-trzy miesiące pokażesz. Niech Wam się wszystko uda zrobić tak, jak sobie zaplanowaliście i w jak najkrótszym czasie.
No i niech wszystkim zdrówko dopisuje, bo bez tego nic się nie udaje.
Nie zazdroszczę pracy, która za Wami i która przed Wami, ale za to na pewno będę zazdrościła tego, co za dwa-trzy miesiące pokażesz. Niech Wam się wszystko uda zrobić tak, jak sobie zaplanowaliście i w jak najkrótszym czasie.
No i niech wszystkim zdrówko dopisuje, bo bez tego nic się nie udaje.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko
Pięknie wiją się przy ścieżkach wstęgi kwiatów
Lubię pastele. Takich narcyzów jeszcze nie widziałam.
Fajnie ,że pokazujesz zdjęcia z rewolucji
Nieustająco podoba mi się stodoła i ceglany obiekt z ustawionymi i powieszonymi pojemnikami z kwieciem
Pięknie wiją się przy ścieżkach wstęgi kwiatów
Lubię pastele. Takich narcyzów jeszcze nie widziałam.
Fajnie ,że pokazujesz zdjęcia z rewolucji
Nieustająco podoba mi się stodoła i ceglany obiekt z ustawionymi i powieszonymi pojemnikami z kwieciem
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelina, najlepsze co możesz robić to fotografowanie ogrodu w trakcie tego typu prac. Nie ma to jak wyciągnąć za kilka lat takie zdjęcia i wstawić z opisem przed i po Ja strasznie żałuję, że nie robiłam zdjęć. Miałam za domem łąkę pokrzyw i chrzanu. Dosłownie... ale wtedy człowiek nie myślał w tych kategoriach. Wtedy to był wstyd robić zdjęcia takiemu.. no powiedzmy to sobie otwarcie, chwastowemu śmietnikowi..
Trzymam kciuki za rewolucję. Mam nadzieję, ze minie ci w miarę szybko, a potem już tylko radość z sadzenia na nowym terenie
Trzymam kciuki za rewolucję. Mam nadzieję, ze minie ci w miarę szybko, a potem już tylko radość z sadzenia na nowym terenie
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Twój piękny ogród to tak dodaje splendoru że nawet taka wielka rewolucja wygląda zupełnie ok.
Trzymam kciuki aby wszystko poszło szybko i dobrze
Trzymam kciuki aby wszystko poszło szybko i dobrze
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko sporo pracy przed Wami, ale widzę, że już częściowo poplanowane terminy i będzie szło z górki Areał super, będzie co sadzić, tylko pozazdrościć może nie tyle pracy co późniejszego efektu
- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko ależ się u Ciebie zadzieje o ho, ho . Te inwestycje pt " raz na całe życie" zawsze dają popalić i psychicznie i fizycznie i finansowo, ale cieszą najbardziej . Trzymam mocno piąstki zaciśnięte aby wszystko szło zgodnie z Waszym planem
Jak Psica kochana się czuje? Pomaga antybiotyk? Szczere głaskano jej posyłam, bo wybrażam sobie jak się męczyć musiała przez to uczulenie. Niech szybciutko zdrowieje
Jak Psica kochana się czuje? Pomaga antybiotyk? Szczere głaskano jej posyłam, bo wybrażam sobie jak się męczyć musiała przez to uczulenie. Niech szybciutko zdrowieje
W ogródku Hortensjomanki
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko ale u Was się dzieje Sporo mas teraz zajęć, wszystkiego doglądnąć.
Spory areał ziemi masz do zagospodarowania.Już widzę oczyma wyobraźni jak będzie cudnie.Ziemia obok cudnego budynku z czerwonej cegły, na który nie mogę się napatrzeć
Spory areał ziemi masz do zagospodarowania.Już widzę oczyma wyobraźni jak będzie cudnie.Ziemia obok cudnego budynku z czerwonej cegły, na który nie mogę się napatrzeć