Roślinnik balkonowy
Re: Roślinnik balkonowy
Witajcie!
Mam wrażenie, że w tym roku sezon balkonowy wyjątkowo szybko się kończy, niewiele barw pozostało na roślinniku oprócz żółci...
Ale było owocnie
Teraz skrzynki powoli pustoszeją
Koloru dodają jedynie niezawodne pelargonie
Dziękuję wszystkim za odwiedziny
Mam wrażenie, że w tym roku sezon balkonowy wyjątkowo szybko się kończy, niewiele barw pozostało na roślinniku oprócz żółci...
Ale było owocnie
Teraz skrzynki powoli pustoszeją
Koloru dodają jedynie niezawodne pelargonie
Dziękuję wszystkim za odwiedziny
Pozdrawiam, Marta
Roślinnik balkonowy
Roślinnik balkonowy
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Roślinnik balkonowy
Jestem pod wielkim wrażeniem tej niedużej przestrzeni w jaką się wcisnęłaś z taką ilością roślin!
I to jest świetne i piękne. Podoba mi się jak ludzie nie rezygnują z roślin pomimo niewielkiej ilości miejsca,a co więcej idą w coś więcej niż standardowe kwiatki.
jestem w szoku ile masz r?źności.
Z chęcią będę podglądać,bo i ja się wcisnęłam w maleńką przestrzeń z roślinkami,a widzę,że u ciebie sporo ciekawych patent?w można podejrzeć.
A ten z?łty pomidorek to jaka odmiana?
I to jest świetne i piękne. Podoba mi się jak ludzie nie rezygnują z roślin pomimo niewielkiej ilości miejsca,a co więcej idą w coś więcej niż standardowe kwiatki.
jestem w szoku ile masz r?źności.
Z chęcią będę podglądać,bo i ja się wcisnęłam w maleńką przestrzeń z roślinkami,a widzę,że u ciebie sporo ciekawych patent?w można podejrzeć.
A ten z?łty pomidorek to jaka odmiana?
Re: Roślinnik balkonowy
Witam się pozimowo
Jak co roku roślinnik przetrwał zimę w całkiem dobrym stanie, moi ulubieńcy, czyli powojniki, kocimiętka, róże, truskawki i skalniaczki obudziły się już do życia, jest też trochę strat, np. nie pokazała się jeszcze żadna z moich host, przetrwały już na balkonie kilka zim, ale coś po tej nie chcą się obudzić
Wierzcie lub nie, ale w środku tej kępki listków jest pączek powojnika alpejskiego,coś mi telefon ostatnio kiepskie zdjęcia robi tego samego powojnika, który zakamuflował się z zielonym za doniczką z prymulką
Do przezimowanych zieloności dosadzam oczywiście co się da w kolorze na zdjęciach poniżej kupne pierwiosnki, bratki, szafirki, stokrotki niezapominajki i jeden jedyny hiacynt z posadzonych jesienią ok. 30 cebul (kilka hiacyntów i ze 20 przebiśniegów na życzenie Starszego Potomka - wszystkie poprzestały na wypuszczeniu liści
I oczywiście mimo deklaracji, że w tym roku to już nic absolutnie nie sieję, jakoś wszędzie stoją rozsady na zdjęciu popikowane wreszcie dzisiaj pomidorki (mikrusie Azteki z własnych nasion i bezcenne Dwarfy od Ani Skoanny ) podglądamy też rzodkiewki, z których część w weekend trafi w ramach przerywania do sałatki, a reszta mam nadzieję zrobi się grubiutka
Dużo słońca wszystkim roślinomaniakom życzę
Jak co roku roślinnik przetrwał zimę w całkiem dobrym stanie, moi ulubieńcy, czyli powojniki, kocimiętka, róże, truskawki i skalniaczki obudziły się już do życia, jest też trochę strat, np. nie pokazała się jeszcze żadna z moich host, przetrwały już na balkonie kilka zim, ale coś po tej nie chcą się obudzić
Wierzcie lub nie, ale w środku tej kępki listków jest pączek powojnika alpejskiego,coś mi telefon ostatnio kiepskie zdjęcia robi tego samego powojnika, który zakamuflował się z zielonym za doniczką z prymulką
Do przezimowanych zieloności dosadzam oczywiście co się da w kolorze na zdjęciach poniżej kupne pierwiosnki, bratki, szafirki, stokrotki niezapominajki i jeden jedyny hiacynt z posadzonych jesienią ok. 30 cebul (kilka hiacyntów i ze 20 przebiśniegów na życzenie Starszego Potomka - wszystkie poprzestały na wypuszczeniu liści
I oczywiście mimo deklaracji, że w tym roku to już nic absolutnie nie sieję, jakoś wszędzie stoją rozsady na zdjęciu popikowane wreszcie dzisiaj pomidorki (mikrusie Azteki z własnych nasion i bezcenne Dwarfy od Ani Skoanny ) podglądamy też rzodkiewki, z których część w weekend trafi w ramach przerywania do sałatki, a reszta mam nadzieję zrobi się grubiutka
Dużo słońca wszystkim roślinomaniakom życzę
Pozdrawiam, Marta
Roślinnik balkonowy
Roślinnik balkonowy
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Roślinnik balkonowy
Twoje pomidorki już są żwawe to widać, reszta też się budzi.
U mnie pochmurno i zimno a zapowiadają jeszcze większe oziębienie. Tym jesiennym cebulkom daj jeszcze czas, może coś z nich będzie.
U mnie pochmurno i zimno a zapowiadają jeszcze większe oziębienie. Tym jesiennym cebulkom daj jeszcze czas, może coś z nich będzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Roślinnik balkonowy
Jak tu ładnie, od razu i zielono, i kolorowo Te miski z rojnikami są super! Co to za krzak w tej niebieskiej misie?
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Re: Roślinnik balkonowy
Cześć!
Obejrzałam Twój wątek od A do Z i serdecznie gratuluję. Masz zawsze fantastycznie zielono na balkonie! Ja dopiero zaczynam swoje balkonowanie i powoli zagospodarowuje miejsce - Twój balkon to świetne miejsce na inspirację.
Zastanawiam się, co z jadalnych roślinek polecasz? Widziałam u Ciebie sałaty, rzodkiewkę, szczypiorek... Czy sałaty zawsze wsadzasz z rozsady? Jak głęboką masz donicę na rzodkiewki?
Będę obserwować Twój wątek!
Obejrzałam Twój wątek od A do Z i serdecznie gratuluję. Masz zawsze fantastycznie zielono na balkonie! Ja dopiero zaczynam swoje balkonowanie i powoli zagospodarowuje miejsce - Twój balkon to świetne miejsce na inspirację.
Zastanawiam się, co z jadalnych roślinek polecasz? Widziałam u Ciebie sałaty, rzodkiewkę, szczypiorek... Czy sałaty zawsze wsadzasz z rozsady? Jak głęboką masz donicę na rzodkiewki?
Będę obserwować Twój wątek!
Re: Roślinnik balkonowy
Wiosenny raj! Wspaniale, że wracasz z nowinkami z balkonu, jest tu tak dużo wszystkiego i tak radośnie, takie mini "arboretum". Ekspozycja rojników nadal ma swój wyjątkowy urok.
Re: Roślinnik balkonowy
Witajcie!
Dziękuję wszystkim za odwiedziny, ja sama jakoś w tym roku jeszcze bardziej niż zwykle nie nadążam z pokazywaniem zmian na roślinniku, który zdążył już się zamienić w busz, mimo że coraz mniej czasu dla niego mam. Poniżej dzisiejsze zdjęcia tak na szybko, postaram się wkrótce znaleźć chwilę na opisy
Miłego dnia
Dziękuję wszystkim za odwiedziny, ja sama jakoś w tym roku jeszcze bardziej niż zwykle nie nadążam z pokazywaniem zmian na roślinniku, który zdążył już się zamienić w busz, mimo że coraz mniej czasu dla niego mam. Poniżej dzisiejsze zdjęcia tak na szybko, postaram się wkrótce znaleźć chwilę na opisy
Miłego dnia
Pozdrawiam, Marta
Roślinnik balkonowy
Roślinnik balkonowy
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Roślinnik balkonowy
Swietnie to wygląda. Kastra budowlana zamieniona w tajemniczy leśny zakamarek. Ekstra.
A co to jest to łaciate takie małe przed hostami? Trochę wygląda jak jakas dąbrówka?
A co to jest to łaciate takie małe przed hostami? Trochę wygląda jak jakas dąbrówka?
Re: Roślinnik balkonowy
Dziękuję wszystkim za odwiedzanie roślinnika, który mimo moich zaniedbań i aż zbyt pięknej pogody radzi sobie całkiem nieźle. Tak jak wszędzie, tak i u nas panują rekordowe upały i od godziny 12 do wieczora balkon nasz jest zalany słońcem, co rośliny jakoś znoszą i muszą znosić, bo nie mam za bardzo możliwości ich ocienić. Na szczęście niektórym wydaje się to nawet służyć, tylko moje ręce i kręgosłup narzekają wymęczone dźwiganiem hektolitrów wody do podlewania
Foxowa masz rację, to dąbrówka, a dokładnie Ajuga reptans "Burgundy Glow", tak mi się podoba, że kupuję ją co roku, mimo że zwykle pod koniec lipca wykańcza mi ją mączniak.
Mój tegoroczny zachwyt to różowa tunberga, zawsze zazdrościłam Grażynce z południowego balkonu jej niebieskiej, a przypadkiem w pięknym ogrodzie pokazowym na Kaszubach udało mi się kupić takie cudo różowy to nie niebieski, wiadomo, ale z każdym dniem podoba mi się coraz bardziej
Nie wiem, czy Pypylna nadal tu zagląda, ale tak ku własnej pamięci i nauczce na przyszłość - Marta przestań już z tymi rzodkiewkami! co roku je wysiewam i co roku mam pyszne pesto z liści i kilka rzodkiewek! nie polecam, chociaż wiem, że innym się udają. Wiem też, że za rok znowu je wysieje, ech... Z jadalny polecam jak zawsze zioła, pomidory (na pierwszym zdjęciu na pierwszym planie oczywiście ogórecznik, który już kilkakrotnie wysiewałam bez powodzenia, aż wreszcie w tym roku udało mi się zakupić sadzonkę! będzie niebiesko
sałaty (ja sieję i pikuję), cyklanterę (chociaż w tym roku aż 3 razy musiałam ją siać, bo mi burze zniszczyły 2 pierwsze wysadzone na balkon! także mamy opóźnienie ) sieję też groszek i fasolki, ale to tak bardziej do podjadania, bo plony ilością nie powalają debiutują u mnie w tym roku rodzynek Aunt Molly (z własnego siewu dzięki kochanej Ani -Skoannie) i okra (sadzonki zakupione na targach ogrodowych). Tym pierwszym jestem już zachwycona, bo mimo mikrości roślinki niezmordowanie kwitnie i zawiązuje owoce ( musicie mi wierzyć na słowo, bo zdjęcie kiepskie
Okry od zakupu ponad miesiąc temu puściły po 1 liściu, więc zachwytu nadal nie ma, czekam...
I ogólnie jest cudnie, mimo wszelkich przeciwności klimatowych i innych
Miłego dnia!
Foxowa masz rację, to dąbrówka, a dokładnie Ajuga reptans "Burgundy Glow", tak mi się podoba, że kupuję ją co roku, mimo że zwykle pod koniec lipca wykańcza mi ją mączniak.
Mój tegoroczny zachwyt to różowa tunberga, zawsze zazdrościłam Grażynce z południowego balkonu jej niebieskiej, a przypadkiem w pięknym ogrodzie pokazowym na Kaszubach udało mi się kupić takie cudo różowy to nie niebieski, wiadomo, ale z każdym dniem podoba mi się coraz bardziej
Nie wiem, czy Pypylna nadal tu zagląda, ale tak ku własnej pamięci i nauczce na przyszłość - Marta przestań już z tymi rzodkiewkami! co roku je wysiewam i co roku mam pyszne pesto z liści i kilka rzodkiewek! nie polecam, chociaż wiem, że innym się udają. Wiem też, że za rok znowu je wysieje, ech... Z jadalny polecam jak zawsze zioła, pomidory (na pierwszym zdjęciu na pierwszym planie oczywiście ogórecznik, który już kilkakrotnie wysiewałam bez powodzenia, aż wreszcie w tym roku udało mi się zakupić sadzonkę! będzie niebiesko
sałaty (ja sieję i pikuję), cyklanterę (chociaż w tym roku aż 3 razy musiałam ją siać, bo mi burze zniszczyły 2 pierwsze wysadzone na balkon! także mamy opóźnienie ) sieję też groszek i fasolki, ale to tak bardziej do podjadania, bo plony ilością nie powalają debiutują u mnie w tym roku rodzynek Aunt Molly (z własnego siewu dzięki kochanej Ani -Skoannie) i okra (sadzonki zakupione na targach ogrodowych). Tym pierwszym jestem już zachwycona, bo mimo mikrości roślinki niezmordowanie kwitnie i zawiązuje owoce ( musicie mi wierzyć na słowo, bo zdjęcie kiepskie
Okry od zakupu ponad miesiąc temu puściły po 1 liściu, więc zachwytu nadal nie ma, czekam...
I ogólnie jest cudnie, mimo wszelkich przeciwności klimatowych i innych
Miłego dnia!
Pozdrawiam, Marta
Roślinnik balkonowy
Roślinnik balkonowy
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Roślinnik balkonowy
Gęściutko u Ciebie.
Przepiękna różowa tunbergia, takiej nie spotkałam w sprzedaży ani takiego koloru nasion nie widziałam. Niech rośnie !
Twoim pomidorkom też nic nie brakuje.
Przepiękna różowa tunbergia, takiej nie spotkałam w sprzedaży ani takiego koloru nasion nie widziałam. Niech rośnie !
Twoim pomidorkom też nic nie brakuje.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Roślinnik balkonowy
Faktycznie gęsto, ale miło i pięknie!
Pomidory super, zaraz będą owoce. I to nie mało.
A z rzodkiewką się nie martw, mi też co roku nie wychodzi. Choć ja akurat w gruncie odnoszę klęski, wysiałam raz w doniczce i wyrosła. Nie wiem tylko czemu tak dziczeje - za żyzna ziemia, słońca za dużo?
Pomidory super, zaraz będą owoce. I to nie mało.
A z rzodkiewką się nie martw, mi też co roku nie wychodzi. Choć ja akurat w gruncie odnoszę klęski, wysiałam raz w doniczce i wyrosła. Nie wiem tylko czemu tak dziczeje - za żyzna ziemia, słońca za dużo?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1128
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Roślinnik balkonowy
Znalazłam piękny wątek. Witam się i od razu pytam; jak wygląda teraz sprawa z nawadnianiem zielnika.
Marta