Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aguś
Jak zwykle przeganiasz wszystkich z rozsadami
Szok. Ja dopiero ok. 20 - go pomidorki posieję a Ty masz już porozsadzane
Ciekawa bardzo fioletowa pekinka, bardzo sympatycznie wygląda.
Pokaż koniecznie ,jak urośnie
Jak zwykle przeganiasz wszystkich z rozsadami
Szok. Ja dopiero ok. 20 - go pomidorki posieję a Ty masz już porozsadzane
Ciekawa bardzo fioletowa pekinka, bardzo sympatycznie wygląda.
Pokaż koniecznie ,jak urośnie
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Marysiu, to strasznie dużo czekania na te szparagi No trudno, poczekamy, i tak to miejsce średnio się nadaje na coś innego, śliwa korzeni się płytko, a jej nie wytnę bo mimo że nie jest duża wspaniale owocuje. Na tym kawałku warzywnika mało co sobie radzi, a mi tam niewygodnie podlewać, to najdalszy kąt ogrodu, zawsze trochę pokrzywdzony przez ogrodniczkę Czytałam dużo dobrego o szparagach, uwielbiam je, a jako rośliny są ponoć mało kłopotliwe, zatem nie ma powodu by na nie nie poczekać.
Aliwar Alicjo dzięki za miłe słowa! Szklarnia stanęła u mnie dopiero na poprzedni sezon, wcześniej miałam mniejszy foliak. Jestem zadowolona póki co, na pewno świetnie trzyma temperaturę i łatwo ją ogrzać. Nie ogranicza światła roślinom. Nie mam pojęcia na ile wystarczy, to jest zawsze trudne pytanie, bo kto to wie, co się będzie działo Wybrałam taką na stalowej, bardzo ciężkiej konstrukcji, choć koszt był większy. Sam poliwęglan zawsze można wymienić, gdyby coś się zdarzyło. Liczę na długie lata użytkowania Na razie jedyne, co wydaje mi się groźne, to jakaś silna śnieżyca. Staram się zimą, przy większych opadach śniegu zmieść z niej białą "czapkę", ale nawet gdy tego nie zrobię wieczorem, to w dzień wnętrze i tak się nagrzewa wystarczająco, by roztopić lód i śnieg przy daszku i wszystko samo zjeżdża.
Aguś, wiem, że szybko posiałam pomidory, ale posadzę je w tej szklarence i nie planuję zasypać się innymi rozsadami w tym roku, więc jak pogoda pozwoli pójdą do ziemi wcześniej, jeszcze w kwietniu. W zeszłym roku sadziłam je na majówkę, ale wtedy całą podłogę szklarni zajmowały rozsady warzyw i kwiatów Pekinka jest śliczna w fiolecie Pokażę ja na pewno! Mam nadzieję, że mnie śmietki i inne robale nie pozbawią radości W zeszłym roku pochwaliłam się fioletową pak choi, obiecywałam nasiona, jak urosną, a potem w sezonie kapusty puściły pędy kwiatowe i zostały zeżarte do cna, nie zebrałam ani jednego nasionka.
Wczoraj zauważyłam pierwsze wschody rzodkiewek i szpinaku w gruncie Rabarbar już poważnie wystartował i pewnie wkrótce uda się coś zebrać na wiosenny kompot Wyrósł tez licznie szczypior czosnkowy, czosnek niedźwiedzi i dorodna siedmiolatka. Chciałam te doniesienia zobrazować wczorajszymi zdjęciami, ale zrobię to dopiero wieczorem, gdy odzyskam telefon
Jest jeszcze jedna zapomniana jarzynka , którą można zebrać właśnie o tej porze. Młode pędy chmielu, opisywane czasem jako najdroższe warzywo świata.
Mając dwie karpy, jedną odmianę szlachetną, a jedną silną, wczesną, wysianą własnoręcznie mam o tej porze mnóstwo pędów i postanowiłam spróbować.
Na surowo młode pączki i pędy mają przyjemny, orzechowo- siemieniowy posmak z lekką goryczką. Jak smakują uduszone na maśle jeszcze nie wiem
Jak ktoś ma, to warto sprawdzić. Widziałam, ze chmiel jako warzywo nie ma swojego wątku, ale może ktoś go jada w takiej formie, podzieli się wrażeniami?
Aliwar Alicjo dzięki za miłe słowa! Szklarnia stanęła u mnie dopiero na poprzedni sezon, wcześniej miałam mniejszy foliak. Jestem zadowolona póki co, na pewno świetnie trzyma temperaturę i łatwo ją ogrzać. Nie ogranicza światła roślinom. Nie mam pojęcia na ile wystarczy, to jest zawsze trudne pytanie, bo kto to wie, co się będzie działo Wybrałam taką na stalowej, bardzo ciężkiej konstrukcji, choć koszt był większy. Sam poliwęglan zawsze można wymienić, gdyby coś się zdarzyło. Liczę na długie lata użytkowania Na razie jedyne, co wydaje mi się groźne, to jakaś silna śnieżyca. Staram się zimą, przy większych opadach śniegu zmieść z niej białą "czapkę", ale nawet gdy tego nie zrobię wieczorem, to w dzień wnętrze i tak się nagrzewa wystarczająco, by roztopić lód i śnieg przy daszku i wszystko samo zjeżdża.
Aguś, wiem, że szybko posiałam pomidory, ale posadzę je w tej szklarence i nie planuję zasypać się innymi rozsadami w tym roku, więc jak pogoda pozwoli pójdą do ziemi wcześniej, jeszcze w kwietniu. W zeszłym roku sadziłam je na majówkę, ale wtedy całą podłogę szklarni zajmowały rozsady warzyw i kwiatów Pekinka jest śliczna w fiolecie Pokażę ja na pewno! Mam nadzieję, że mnie śmietki i inne robale nie pozbawią radości W zeszłym roku pochwaliłam się fioletową pak choi, obiecywałam nasiona, jak urosną, a potem w sezonie kapusty puściły pędy kwiatowe i zostały zeżarte do cna, nie zebrałam ani jednego nasionka.
Wczoraj zauważyłam pierwsze wschody rzodkiewek i szpinaku w gruncie Rabarbar już poważnie wystartował i pewnie wkrótce uda się coś zebrać na wiosenny kompot Wyrósł tez licznie szczypior czosnkowy, czosnek niedźwiedzi i dorodna siedmiolatka. Chciałam te doniesienia zobrazować wczorajszymi zdjęciami, ale zrobię to dopiero wieczorem, gdy odzyskam telefon
Jest jeszcze jedna zapomniana jarzynka , którą można zebrać właśnie o tej porze. Młode pędy chmielu, opisywane czasem jako najdroższe warzywo świata.
Mając dwie karpy, jedną odmianę szlachetną, a jedną silną, wczesną, wysianą własnoręcznie mam o tej porze mnóstwo pędów i postanowiłam spróbować.
Na surowo młode pączki i pędy mają przyjemny, orzechowo- siemieniowy posmak z lekką goryczką. Jak smakują uduszone na maśle jeszcze nie wiem
Jak ktoś ma, to warto sprawdzić. Widziałam, ze chmiel jako warzywo nie ma swojego wątku, ale może ktoś go jada w takiej formie, podzieli się wrażeniami?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Rozsade masz imponującą a ta fioletowa pekinka to chyba rarytas? Nigdzie nie widziałam takich nasion
No właśnie.. jak w tej ludowej piosence "Oj chmielu, chmielu.. w moich rejonach jest zupełnie nie znany a toż to skarb na taki przedwiosenny przednówek Jego się sieje czy z karp?
No właśnie.. jak w tej ludowej piosence "Oj chmielu, chmielu.. w moich rejonach jest zupełnie nie znany a toż to skarb na taki przedwiosenny przednówek Jego się sieje czy z karp?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Iga, szlachetne odmiany sadzi się z karpy, chmiel jest dwupienny i jak komuś zależy na szyszkach, to musi sadzić "dziewczynki" Z siewu nigdy nie wiadomo, czy nie rośnie "chłopiec" a zapylenie obniża wartość szyszki.
Taki zwykły chmiel, jako pnącze na siatki można śmiało wysiewać z nasion. Właśnie z takiego wyrwałam pędy.
Mogę już powiedzieć, że jako "szparagi" jest pyszny
Taki zwykły chmiel, jako pnącze na siatki można śmiało wysiewać z nasion. Właśnie z takiego wyrwałam pędy.
Mogę już powiedzieć, że jako "szparagi" jest pyszny
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Iga, dodam jeszcze, że ja też nie znalazłam takiej kapusty, ale znam jedną super ogrodniczkę, która nie tylko znalazła ją, ale i zechciała spełnić moje zeszłoroczne marzenie o fioletowej pekince
Wspomniane wcześniej zdjęcia. Rabarbar:
Czosnek niedźwiedzi, chyba go przesadzę, bo jednak wolniutko przyrasta. Może coś mu tu nie pasuje?
Wschody rzodkiewek- w końcu coś skiełkowało w warzywniku
Wspomniane wcześniej zdjęcia. Rabarbar:
Czosnek niedźwiedzi, chyba go przesadzę, bo jednak wolniutko przyrasta. Może coś mu tu nie pasuje?
Wschody rzodkiewek- w końcu coś skiełkowało w warzywniku
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Nadchodzi krótkie ocieplenie i słoneczna pogoda, warzywom w gruncie nie będzie krzywda Wykorzystałam ostatni pochmurny dzień na sadzenie. Posadziłam dziś większość rozsad warzyw. Do ziemi poszły kapusta wczesna Fantazja, kalarepa, kapusty pekińskie biała i fioletowa, 5 odmian sałaty, szparagi, rządek wysianej w styczniu cebuli i zagubione zimą na grządkach szalotki Red Sun. Dosiałam jeszcze rzodkiewki i marchew Pierwszy Zbiór. Od dziś mam dłuższe wolne w warzywniku W szklarni zostały tylko pomidory i cebula.
Sałata
Kapusta
Kapusta pekińska
Szalotka
Tu dosadziłam dziś jeszcze więcej czosnku z odzysku Zagubiłam go w zeszłym roku w buraczkach.
Cebula z rozsady, między rzodkiewką a szalotką
Następne prace związane z warzywnikiem dopiero w kwietniu- sadzenie cebuli, wysiew buraków, fasolki, ogórków, wysiew na rozsadę kukurydzy, dyni i cukinii, może nawet sadzenie pomidorów do szklarni
Mikrotomy
Szpinak już skiełkował
Różne wieloletnie szczypiorki to u mnie co roku pierwsze nowalijki
Szczypiorek czosnkowy
Siedmiolatki
Sałata
Kapusta
Kapusta pekińska
Szalotka
Tu dosadziłam dziś jeszcze więcej czosnku z odzysku Zagubiłam go w zeszłym roku w buraczkach.
Cebula z rozsady, między rzodkiewką a szalotką
Następne prace związane z warzywnikiem dopiero w kwietniu- sadzenie cebuli, wysiew buraków, fasolki, ogórków, wysiew na rozsadę kukurydzy, dyni i cukinii, może nawet sadzenie pomidorów do szklarni
Mikrotomy
Szpinak już skiełkował
Różne wieloletnie szczypiorki to u mnie co roku pierwsze nowalijki
Szczypiorek czosnkowy
Siedmiolatki
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Ale spore sadzonki już masz; niech ładnie ci rosną Fajnie tak zrobić pracę i mieć dłuższy spokój... a jednak nie boisz się nawrotu zimy w przyszłym tyg? Ja się jeszcze wstrzymam bo i tak musze bo u mnie ciągle błotko gliniane
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Agnieszko jak na tą która nie ma czasu na nic, to ogród obsadzony i za chwilę, a właściwie już są plony.
Z chmielem się spóźniłaś bo powyrywałam agresora, a na nowe odrosty trzeba będzie poczekać
Szczypiorek czosnkowy straciłam pod zwałami gliny, ale to najpyszniejszy szczypiorek jaki jadłam
Miłej niedzieli
Z chmielem się spóźniłaś bo powyrywałam agresora, a na nowe odrosty trzeba będzie poczekać
Szczypiorek czosnkowy straciłam pod zwałami gliny, ale to najpyszniejszy szczypiorek jaki jadłam
Miłej niedzieli
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Ago
U Ciebie to już normalnie pełnia wiosny
Super ,że tyle warzyw z własnej rozsady masz już w gruncie
Piękne te sieweczki. Ten docenia ,kto sam hoduje
Mam nadzieję ,że zima nie wróci.
Szklarnia solidna ,mówisz Życie Wam uratowała podczas wichury i awarii pieca
Marzę o takiej bo do naszej niebezpiecznie wchodzić.
Bardzo ciekawe co piszesz o chmielu, pierwszy raz słyszę ,że można go spożywać.
U Ciebie to już normalnie pełnia wiosny
Super ,że tyle warzyw z własnej rozsady masz już w gruncie
Piękne te sieweczki. Ten docenia ,kto sam hoduje
Mam nadzieję ,że zima nie wróci.
Szklarnia solidna ,mówisz Życie Wam uratowała podczas wichury i awarii pieca
Marzę o takiej bo do naszej niebezpiecznie wchodzić.
Bardzo ciekawe co piszesz o chmielu, pierwszy raz słyszę ,że można go spożywać.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Iga nie boję się małego przymrozku, nie posadziłam papryk ani pomidorów, a kapustnym i sałacie mały mróz nie robi krzywdy Gdyby nie to, wszystko sialibyśmy i sadzili dopiero w połowie maja
Marysiu właśnie dlatego, ze nie mam czasu to tak zasuwam sprintem, żeby mieć już z głowy Jak to, straciłaś szczypiorek? A może chcesz go znów mieć? Bo u mnie można się o niego potknąć Też uważam, ze jest pyszny. A chmiel też jest pyszny, spróbuj koniecznie, rok temu się zawahałam, a w tym już sobie wyrzucam, ze tyle tego poszło wcześniej na kompost
Aguś tak się właśnie czuję, jak w pełni wiosny I też mam nadzieję, że zima poszła już na dobre. Czy było nam w tej szklarni tak bezpiecznie? hmm, nie powiedziałabym, cała trzeszczała, zimno było i tylko nie wiało tak jak na dworze, ogólnie nie wspominam tego zbyt ciepło Ale jaki miałyśmy wybór? Chmiel pyszności, polecam! Może się przełamię do innych jadalnych chwastów w tym roku?
W weekend mąż zaczął w warzywniku zakładać ogrodzenie. Pod ścieżki wprowadziły się zimą nornice. Same nornice to już mały problem, bo to żarłoczne bestie i niestety lubią to co ja Świeże marchewki, pietruszki, ziemniaki, itd. Sytuację próbują ratować koty, mój i inni okoliczni łowcy gryzoni i z tej okazji kopią w warzywniku takie dziury, ze można nogi połamać Już tu posiałam i posadziłam warzywa, a tu takie psuje wlazły i psują Przychodzi do nas lis, biega po ogrodzie, już kilka razy go widziałam- jak potem taką sałatę zjeść? Lisy przenoszą groźne choroby, koty też, zwłaszcza te dzikie, które nie widują weterynarzy. Ogrodzenie będzie brzydkie Ale lepsze brzydkie ogrodzenie, niż zrezygnować z całej zieleninki, której nie da się wyparzyć, wszystkich sałat, roszponki, szczypiorku itd. Wygradzam tylko pierwszą część warzywnika, ten kwadracik z aniołkiem, bo w drugim będą i tak warzywa do gotowania, tam siatka nie jest tak potrzebna.
Trochę mi szkoda, podobało mi się wcześniej, jak wiosną kwitł rumianek jak na łączce z sielskiego obrazka Ta siatka mi tu zupełnie nie pasuje! Może jakoś uratuję estetykę fasolką tyczną, wilcami, groszkiem
Przy wyliczaniu ilości potrzebnej siatki odkryłam siewki łobody i pierwsze wychodzące groszki tyczne.
Zostawiłam sobie jedną tackę sałat na młode listki, w szklarni rośnie błyskawicznie
Pomidory nadrobiły korzeń po pikowaniu i znów rosną
Marysiu właśnie dlatego, ze nie mam czasu to tak zasuwam sprintem, żeby mieć już z głowy Jak to, straciłaś szczypiorek? A może chcesz go znów mieć? Bo u mnie można się o niego potknąć Też uważam, ze jest pyszny. A chmiel też jest pyszny, spróbuj koniecznie, rok temu się zawahałam, a w tym już sobie wyrzucam, ze tyle tego poszło wcześniej na kompost
Aguś tak się właśnie czuję, jak w pełni wiosny I też mam nadzieję, że zima poszła już na dobre. Czy było nam w tej szklarni tak bezpiecznie? hmm, nie powiedziałabym, cała trzeszczała, zimno było i tylko nie wiało tak jak na dworze, ogólnie nie wspominam tego zbyt ciepło Ale jaki miałyśmy wybór? Chmiel pyszności, polecam! Może się przełamię do innych jadalnych chwastów w tym roku?
W weekend mąż zaczął w warzywniku zakładać ogrodzenie. Pod ścieżki wprowadziły się zimą nornice. Same nornice to już mały problem, bo to żarłoczne bestie i niestety lubią to co ja Świeże marchewki, pietruszki, ziemniaki, itd. Sytuację próbują ratować koty, mój i inni okoliczni łowcy gryzoni i z tej okazji kopią w warzywniku takie dziury, ze można nogi połamać Już tu posiałam i posadziłam warzywa, a tu takie psuje wlazły i psują Przychodzi do nas lis, biega po ogrodzie, już kilka razy go widziałam- jak potem taką sałatę zjeść? Lisy przenoszą groźne choroby, koty też, zwłaszcza te dzikie, które nie widują weterynarzy. Ogrodzenie będzie brzydkie Ale lepsze brzydkie ogrodzenie, niż zrezygnować z całej zieleninki, której nie da się wyparzyć, wszystkich sałat, roszponki, szczypiorku itd. Wygradzam tylko pierwszą część warzywnika, ten kwadracik z aniołkiem, bo w drugim będą i tak warzywa do gotowania, tam siatka nie jest tak potrzebna.
Trochę mi szkoda, podobało mi się wcześniej, jak wiosną kwitł rumianek jak na łączce z sielskiego obrazka Ta siatka mi tu zupełnie nie pasuje! Może jakoś uratuję estetykę fasolką tyczną, wilcami, groszkiem
Przy wyliczaniu ilości potrzebnej siatki odkryłam siewki łobody i pierwsze wychodzące groszki tyczne.
Zostawiłam sobie jedną tackę sałat na młode listki, w szklarni rośnie błyskawicznie
Pomidory nadrobiły korzeń po pikowaniu i znów rosną
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Agnieszko, a to paskuda z tego lisa
Dziękuję przywiozłam sobie kawałek szczypiorku od Marty. Straciłam, bo panowie zupełnie bez sensu zakopali go pod gliną i wątpię, żeby udało mu się przebić. Taki młody pomocnik rozgrabił glinę nie tam gdzie trzeba Poza tym Martusia ma zebrać nasiona po kwitnieniu
Moje pomidorki po pikowaniu coś się krygują Jak wyjdą młode pędy chmielu to spróbuję
Dobrego tygodnia Aguniu
Dziękuję przywiozłam sobie kawałek szczypiorku od Marty. Straciłam, bo panowie zupełnie bez sensu zakopali go pod gliną i wątpię, żeby udało mu się przebić. Taki młody pomocnik rozgrabił glinę nie tam gdzie trzeba Poza tym Martusia ma zebrać nasiona po kwitnieniu
Moje pomidorki po pikowaniu coś się krygują Jak wyjdą młode pędy chmielu to spróbuję
Dobrego tygodnia Aguniu
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Marysiu dokładnie, paskuda, uszczuplił inwentarz o jedną sztukę i nadal nie daje spokoju Moje pomidory też długo stały, ale teraz jak zrobiło się ciepło i słonecznie to wystrzeliły jak z procy Musze je rozstawić szerzej, bo się już zacieniają
W gruncie też rozsady już się zadomowiły.
Kalarepa
Bób
Groszek
Czosnek
Na parapecie
W gruncie też rozsady już się zadomowiły.
Kalarepa
Bób
Groszek
Czosnek
Na parapecie
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 200p
- Posty: 281
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Co to za gatunek pomidorów już ma owoce? Musiałaś chyba w styczniu siać?? Rośnie ci pięknie wszystko , pomidorki w szklarni tez już duże a pogodę zapowiadają to moment będą wołać o wysadzenie