Moje tillandsie :) cz. 2

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Dzięki,kula wisi pod sufitem, przy oknie. Wstawię do niej pojemniczek na wodę.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Ewa, bardzo szybko rośnie ten pąk kwiatowy biorąc pod uwagę tempo wzrostu tillandsji. Chyba, że to u mnie takie powolniaki :) . Dlaczego nie liczysz na kwiaty, za krótki dzień jeszcze?
I ja byłam wczoraj w obi i coś kupiłam, ale nie wiem co :lol: . Jedyne co wiem, to jest to oplątwa :wink: .
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Basiu - z tego co widziałam, to było blisko 10 gatunków, i jak na market to dużo :D
Z ciekawości obejrzałam je wszystkie bardzo dokładnie pod kątem gatunków i tego,
w jakiej są kondycji :D i mnie były takie: T. xerographica, T. usneoides, T. juncea,
T. ionantha, T. magnusiana, T. circinata, T. tricolor, i najwięcej maleńkich,
chyba dopiero co oderwanych od rośliny matecznej T. caput-medusae.
Ja nie wiem czy ten pąk rośnie szybko czy nie, bo to dopiero drugi pąk kwiatowy u mnie,
pierwszy był w 2015 u T. bulbosa i zdążyłam już zapomnieć jak szybko rośnie :;230
T. caput-medusae, chociaż wydała na świat potomstwo to nie kwitła.
Kwiatów się nie spodziewam, bo według mnie za zimno trochę.

Sagit - no właśnie nie :D
To wszystko teoria, a życie życiem :;230
U mnie się bardzo ładnie rozmnażają bez kwitnienia.
Teraz jak zobaczyłam ten maleńki pąk kwiatowy to się przestraszyłam,
bo jak ostatnio kwitła mi T. bulbosa, to zaraz po kwitnieniu zeszła :(
No i długo nie czekałam - tuż po pojawieniu się pączka
bardzo szybko zeszła roślina mateczna T. caput-medusae.
A skoro tak, to ja tam kwiatków nie chcę :D
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

U mnie aż takiego wyboru nie było, może to i lepiej :lol: . Bo ja cały czas walczę ze sobą. Były T.ionantha, juncea ( tę kupiłam poprzednio) i jedno coś schowało się w gąszczu, wyraźnie czekało na mnie :) . Raczej nie było nowej dostawy.
Przeglądam fotki, próbuję zidentyfikować i już widzę, że to się źle dla mnie skończy, bo przy okazji tyle piękności zauważam ;:173 .
Faktycznie z tymi kwiatami to nerwówkę masz. Oby się to dobrze skończyło dla delikwentek.
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Pąki to zawsze jest trochę ruletka, zejdzie albo nie zejdzie? :wink:
A z tym kwitnieniem zimą, to może taki klimat mamy - u mnie co roku kwitnie T. ionantha, zawsze w styczniu/lutym.
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Monika, ta sama Ci kwitnie, czy schodzi i kupujesz kolejną :lol: .
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Ta sama (odpukać ;:124 ) - znaczy się, po kwitnieniu puszcza jeden-dwa odrosty i z nich kwitnie następnego roku. Mam ją trzy lata i kwitła trzykrotnie, zawsze zimą :wink: Myślę, że niedługo odświeżę wątek i ją pokażę, na razie jeszcze zbieram zdjęcia, żeby było co pokazać ;:173
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Felix
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 15 cze 2017, o 16:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Moje oplątwy nie wykazują oznak wzrostu. Mam je od końca listopada. Odnotowałem kilka trupów. Staram się je moczyć dwa razy w tygodniu. Ze spryskiwaniem jest nieco gorzej. Czy to kwestia braku bezpośredniego światła? Ciemno nie mają ale bezpośrednich promieni słonecznych nie dostają zbyt wiele.


Obrazek
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Niech Ewa potwierdzi lub zaprzeczy, ja myślę, że moczenie dwa razy w tygodniu i dodatkowe spryskiwanie o tej porze roku to za często, przez to prawdopodobnie Twoje oplątwy zagniwają.
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Słuchajcie, ja to się boję tych oplątwowych kwitnień :D
Przypomniałam sobie, że jeszcze jedna próbowała kiedyś zakwitnąć,
ale po wyprodukowaniu pąka kwiatowego również zeszła, i była to T. tricolor ...
Wolę, jak się ładnie mnożą.

Basiu - życzę Ci, żeby i w Twoim obi wkrótce był mega wysyp maluszków :D
No bo już jestem pewna, że sobie ich nie odmówisz :;230

Monika - a ta najstarsza roślina mateczna T. ionantha nadal jest u Ciebie
w kolonii czy schodzą kolejno po kwitnieniu i wydaniu na świat potomstwa?

Felix - a tak z ciekawości które Ci padły ?
Monika ma absolutną rację, w końcu już długi czas bawi się tillandsiami,
więc doświadczenie ma bardzo duże - kąpiel teraz 2 x w tygodniu to za często.
Ale widzę, że między innymi T. caput-medusae ma się dobrze i toleruje tą nadmierną troskę :D
To jest aktualne zdjęcie ?
Co do oznak wzrostu, to możesz ich nie odnotować :D
One rosną sobie powolutku, ale rosną.
A najbardziej spektakularne efekty wzrostu widać na fotkach porównawczych tak na przestrzeni roku.
A poza tym teraz raczej słabo rosną, zimą bardziej wegetują i czekają na cieplejsze dni.
Pozdrawiam i zapraszam
Felix
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 15 cze 2017, o 16:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

@Wisnia897 Tylko, że akurat one wyschły a nie zgniły. Nie spryskuję.
@ewa321 jak powiększysz zdjęcie, to widać dokładnie te wyschnięte.
Trzecia od lewej w górnym rzędzie
Trzeci rząd: pierwsza i druga od lewej

Na zdjęciu nie widać, bo robione jakiś czas temu ale teraz dodatkowo:
Ostatni rząd, pierwsza od prawej.
Pierwszy rząd, pierwsza od prawej, jeszcze dyszy.
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Felix, gnijąca oplątwa nie czernieje cała od dołu do góry, jak wiele doniczkowców. Gnije tylko sam środek, a oplątwa tracąc "centrum" nie funkcjonuje i zamiera. Z zewnątrz to wygląda tak samo, jakby roślina wyschła.
Jeżeli masz jeszcze tę oplątwę w prawym górnym rogu, możesz ja złapać w obie dłonie i umiarkowanie pociągnąć czuprynkę w dwie przeciwne strony (jakbyś ją chciał rozerwać na pół). Jeżeli gnije, to prawdopodobnie się "rozsypie".
O tej porze roku jeszcze raczej nie wietrzymy pomieszczeń dużo i często, cyrkulacja powietrza jest w domu jest dość ograniczona i tillandsie potrzebują więcej czasu, żeby dobrze sobie przeschnąć po kąpielach. Ja moje oplątwy kąpię raz na tydzień, czasem nawet co dwa tygodnie i wszystko jest w porządku. Widzę, że oplątwy które masz, też spokojnie zniosą bardziej "pustynne" warunki :wink: Życzę powodzenia w dalszej uprawie :uszy

Ewa, ta najstarsza roślina mateczna T. ionantha nadal jest w całej 4-osobnikowej kolonii. Mam nadzieję, że tak zostanie. Przypomniałam sobie też, że kwitła mi też inna odmiana T. ionantha i też jest w 3-osobnikowym składzie, kwitła 2 razy. Ale zastanawiam się nad tym, że obie te mini-kolonie rosły u mnie, to znaczy kupiłam je jako pojedyncze rozetki. Natomiast kupiłam raz gotową kolonię T. ionantha i ta po kwitnieniu się rozpadła - mam odrosty, ale tych "tych starych" rozetek z kolonii chyba zostały mi ze 2 sztuki. Może to przypadek, nie wiem.
W ogóle dopiero teraz mnie uświadomiłaś, że te moje 3 lata uprawy tillandsii, to aż 3 lata tillandsii i może już coś tam o nich wiem :lol: Ale czuję się, jak żółtodziób ;:306
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Felix
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 15 cze 2017, o 16:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje tillandsie :) cz. 2

Post »

Dzięki. Dwie z nich rzeczywiście rozsypały się na części pierwsze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”