miszmasz
miszmasz
Dzień dobry wieczór
Dopiero od niedawna rozpoczęłam przygodę z domową roślinnością, bo jakoś nigdy mnie to nie kręciło. Oczywiście ambitnie podeszłam do tematu i postanowiłam wyhodować swoje pierwsze roślinki z nasionek. No bo przecież - ja nie dam rady?!
No i zaczęło się od tego, że zamówiłam na aliexpress nasiona muchołówki. Że też nikt wcześniej nie trzasnął mnie w głowę z tym pomysłem, bo wyrosła mi tylko i wyłącznie niezidentyfikowana trawa
Poszperałam na internecie i faktycznie - nie warto. Przynajmniej nie przepłaciłam, bo dałam za nie zaledwie kilkanaście groszy, ale jednak...
Miesiąc później kupiłam dwa zestawy: Moja własna muchołówka i róża pustyni. Pudełeczka przyszły do mnie ze strony internetowej link do strony www- usunięty/KaRo z nasionkami, ziemią i doniczką. Nic tylko zasadzić i podlać! I tak też moje maluchy wyglądają teraz tak:
Dopiero teraz widzę ile czasu zajmuje takim nasionkom dorastanie. Niemniej powoli rosną w siłę
Nie mogę zapomnieć o prezencie od mojej mamy. Niestety pierwszą dracenę przelałam i nie udało mi się jej w żaden sposób uratować
Storczyki nigdy mi się jakoś specjalnie nie podobały...
Dlatego teraz mam, aż dwa takie cuda.
Duży gość przeceniony był w TESCO z bodajże 22zł, na 10,99. Nie mogłam przejść obok niego obojętnie, a malutki również z TESCO i również po przecenie za ogromne 7,99 razem z białą osłonką
Tam dorwałam również takie cudeńko i też po przecenie za 10 zł z czerwoną osłonką Jak tak dalej pójdzie każdy mój wypad na zakupy skończy się powrotem z jakąś roślinką, bo kwitnący kaktus z Auchan również nie mógł sam zostać w sklepie
I takim oto sposobem nie mam już miejsca na parapecie
Dzisiaj przybyła do mnie nowa dziewczynka. Mam nadzieję, że nie obrazi się i wytrzyma ze mną jak najdłużej, bo ja już ją mocno kocham
Dopiero od niedawna rozpoczęłam przygodę z domową roślinnością, bo jakoś nigdy mnie to nie kręciło. Oczywiście ambitnie podeszłam do tematu i postanowiłam wyhodować swoje pierwsze roślinki z nasionek. No bo przecież - ja nie dam rady?!
No i zaczęło się od tego, że zamówiłam na aliexpress nasiona muchołówki. Że też nikt wcześniej nie trzasnął mnie w głowę z tym pomysłem, bo wyrosła mi tylko i wyłącznie niezidentyfikowana trawa
Poszperałam na internecie i faktycznie - nie warto. Przynajmniej nie przepłaciłam, bo dałam za nie zaledwie kilkanaście groszy, ale jednak...
Miesiąc później kupiłam dwa zestawy: Moja własna muchołówka i róża pustyni. Pudełeczka przyszły do mnie ze strony internetowej link do strony www- usunięty/KaRo z nasionkami, ziemią i doniczką. Nic tylko zasadzić i podlać! I tak też moje maluchy wyglądają teraz tak:
Dopiero teraz widzę ile czasu zajmuje takim nasionkom dorastanie. Niemniej powoli rosną w siłę
Nie mogę zapomnieć o prezencie od mojej mamy. Niestety pierwszą dracenę przelałam i nie udało mi się jej w żaden sposób uratować
Storczyki nigdy mi się jakoś specjalnie nie podobały...
Dlatego teraz mam, aż dwa takie cuda.
Duży gość przeceniony był w TESCO z bodajże 22zł, na 10,99. Nie mogłam przejść obok niego obojętnie, a malutki również z TESCO i również po przecenie za ogromne 7,99 razem z białą osłonką
Tam dorwałam również takie cudeńko i też po przecenie za 10 zł z czerwoną osłonką Jak tak dalej pójdzie każdy mój wypad na zakupy skończy się powrotem z jakąś roślinką, bo kwitnący kaktus z Auchan również nie mógł sam zostać w sklepie
I takim oto sposobem nie mam już miejsca na parapecie
Dzisiaj przybyła do mnie nowa dziewczynka. Mam nadzieję, że nie obrazi się i wytrzyma ze mną jak najdłużej, bo ja już ją mocno kocham
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: miszmasz
Czy to areka?
B.
B.
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: miszmasz
Poczytaj o niej, zaglądam często do tematycznych wątków o roślinach i wiele problemów zgłaszanych przez czytających dotyczy właśnie tej palmy. Ślicznota - ale wymagająca
B.
B.
Re: miszmasz
Właśnie za późno natrafiłam na to forum. Dosłownie dwie godziny po tym jak przywiozłam ją do domu
Podobną palmę ma moja koleżanka i z kolei ona mi mówiła, że nie ma z nią żadnych problemów i rośnie jej bardzo dobrze. Na przekór tym, co znalazłam na tym forum, podlewa ją raz na dwa tygodnie około litrem wody i nic się z nią nie dzieje
Podobną palmę ma moja koleżanka i z kolei ona mi mówiła, że nie ma z nią żadnych problemów i rośnie jej bardzo dobrze. Na przekór tym, co znalazłam na tym forum, podlewa ją raz na dwa tygodnie około litrem wody i nic się z nią nie dzieje
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: miszmasz
Początek bardzo obiecujący powodzenia w uprawie roślinek.
- Bartoszeqq12
- 50p
- Posty: 72
- Od: 22 lut 2018, o 18:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: miszmasz
Trzymam kciuki
Re: miszmasz
- Charlie30
- 200p
- Posty: 216
- Od: 31 gru 2013, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Inverness
Re: miszmasz
Uwielbiam Areki. Mam nadzieję, że rośnie zdrowa.
https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 36&t=72351" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: miszmasz
No właśnie niekoniecznie.
Walczę z wełnowcem, który mi się skądś zadomowił. Zaatakował tylko arekę i na niej się panoszy chociaż w pokoju mam jeszcze sporo innych roślin, na których wełnowca nie ma śladu.
Walczę z wełnowcem, który mi się skądś zadomowił. Zaatakował tylko arekę i na niej się panoszy chociaż w pokoju mam jeszcze sporo innych roślin, na których wełnowca nie ma śladu.
- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: miszmasz
Hej
Piękne masz storczyki, mimo że tak je "uwielbiasz" chyba dobrze się u Ciebie mają
Będę zerkać jak rośnie Adeniun. Kiedyś wysiewałam, ale doświetlałam, bo mało słoneczka zimą było.
Piękne masz storczyki, mimo że tak je "uwielbiasz" chyba dobrze się u Ciebie mają
Będę zerkać jak rośnie Adeniun. Kiedyś wysiewałam, ale doświetlałam, bo mało słoneczka zimą było.