Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
mass85
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 8 lut 2019, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Czy żółkniejące pędy są do odratowania czy jednak muszę je usunąć?

Z doniczką to mam wątpliwości, bo te korzenie mimo wszystko wciąż zajmują sporo miejsca i pewnie będę mógł zmniejszyć ją o max 5cm z dotychczasowych 27.
Obrazek

Ile ziemi poniżej korzeni jest do zaakceptowania?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18661
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Ten żółty kolor łodygi, to nie od choroby, tylko naturalne z braku światła.
Doniczka powiedzmy, że może być.
Ile ziemi pod korzeniami? Myślę, że parę cm będzie wystarczająco.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mass85
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 8 lut 2019, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Na brak światła ta roślina na pewno nie może narzekać, bo stoi 3m od południowego okna i ma naprawdę jasno. Za to kupiłem ostatnio nowe ZZ, stoją już ponad miesiąc w wiecznie ciemnej sypialni i nic nie żółknie. Czytałem, że im mniej światła tym ciemniejsze liście. To jak to jest?

Te żółte liście stały się szorstkie i pomarszczone. Wygląda mi to na brak wody, pewnie zdolność do czerpania wody z gleby tej rośliny mocno ucierpiała przez te wszystkie gnicia itd. Większość łodyg jest pomarszczona (nawet ta najstarsza i najbardziej dorodna), a w tym także te, które wyrosły w zeszłym sezonie.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18661
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Bardziej chodziło mi oto, że żółty kolor łodygi powstaje w miejscu, w którym zasłania go podłoże.
Ale...
Niemniej teraz wiadomo, dlaczego ta roślina choruje - 3 metry od okna to zdecydowanie za daleko! To, że Tobie wydaje się jasno, to nie musi automatycznie oznaczać że roślina będzie odbierać tak samo. W takiej odległości do rośliny dociera zaledwie kilka procent światła w porównaniu do stanowiska na parapecie. Nawet jeśli zamiokulkasy są tolerancyjne i znoszą nieco gorsze oświetlenie, to jednak 3 metry to zbyt ciemne stanowisko, zwłaszcza w okresie jesienno - zimowym - to jest wegetacja, a nie prawidłowy wzrost. Pomijam już te, które rosną w ciemnej sypialni? W takiej odległości i w takich warunkach możesz co najwyżej postawić sztuczne kwiatki... Przestaw bliżej okna, najwyżej około 1,5 metra - światło musi być bezpośrednie, czyli rolety czy zasłony w ciągu dnia odpadają. Jak masz firanki, to jeszcze bliżej.

PS Nie używaj skrótów, tylko normalnego nazewnictwa - czyli zamiokulkas.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mass85
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 8 lut 2019, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Skrót ZZ po przestudiowaniu tego wątku wydawał mi się w 100% akceptowalną formą, wybacz.

Nie kupuję teorii, że to stanowisko jest za mało nasłonecznione, ponieważ w zeszłym roku roślina wypuściła mnóstwo (chyba kilkanaście) sporych łodyg. Czy to byłoby możliwe gdyby brakowało światła? Dodam, że okno ma wymiary ok 3m x 2,1m. W sklepie doniczka stała przy przeszkleniu północnym, gdzie światła było raczej mniej niż u mnie w mieszkaniu, a nowe pędy zostały wypuszczone dopiero po zakupie. Co ciekawe, ostatnie pojawiły się w listopadzie (a może nawet grudniu, sam już dokładnie nie pamiętam), kiedy już się nie spodziewałem żadnych przyrostów.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18661
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Rośliny po zakupie przez kilka miesięcy do maksymalnie roku rosną nawet w niekorzystnych warunkach świetlnych, bo są faszerowane różnymi specyfikami, nawozami, odżywkami itd.
Twój jeden zamiokulkas zaczął chorować nie tylko że został przelany - wskutek niewłaściwego podłoża, ale również z powodu złych warunków świetlnych.
Ponadto w naturze zamiokulkasy rosną na otwartej przestrzeni gdzie przez cały rok jest bardzo dużo światła, a nie w ciemnym kącie pomieszczenia z dala od okna...
Uprawiam rośliny od kilkunastu lat, więc mam doświadczenie w temacie.

Tutaj masz wykres, jak rozkłada się natężenie światła:

Obrazek
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
kinia34
200p
200p
Posty: 341
Od: 17 wrz 2016, o 15:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk,Pruszcz ,okolice

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Przyznam szczerze, że trochę zapuściłam mojego zamiokulkasa przez zimę, ale wyszło jemu to na dobre.

Obrazek
Dzisiaj jego podlewałam.

Zmoderowano - zamia i zamiokulkas to dwie różne rośliny/mod.
Kinia34
mojo
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 12 lip 2018, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Witajcie, zamówiłam ostatnio w sklepie internetowym zamioculcasa. Dziś wyjęłam go z doniczki i okazało się, że większość korzonków przegniło. Tzn nie całe, a ich końcówki.Bulwy są ok.Wiem, że muszę usunąć te zgniłe końcówki i pozostawić roślinę do przeschnięcia, ale czy jeśli usunę większość tych korzonków i pozostanie sama bulwa, to czy roślina sobie poradzi?
Pozdrawiam. Monia.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18661
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Powinno odbić, tylko posadź do odpowiednio małej doniczki, zapewnij mocno przepuszczalne podłoże - mieszankę ziemi do sukulentów i żwirku albo perlitu. Po odcięciu końcówek posyp korzenie sproszkowanym węglem. Nie podlewaj przez tydzień, potem raz na jakiś czas delikatnie dopóki nie zregeneruje się system korzeniowy. zapewnij jasne i ciepłe miejsce w pobliżu okna, a nawet na parapecie jeśli nie jest zbytnio słoneczne.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mojo
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 12 lip 2018, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Dziękuję za odpowiedź. A czy mogę zastąpić czymś ten węgiel? Nie posiadam w domu a jutro raczej nie kupię.
Pozdrawiam. Monia.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18661
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Nie masz nawet leczniczego?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mojo
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 12 lip 2018, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Niestety, ale nie mam nawet takiego:(
Pozdrawiam. Monia.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18661
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

To może być cynamon, tylko wtedy z nim delikatnie - obsypujesz tylko miejsca cięcia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”