Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach
Mariolu, Aneto - Aklat, Ewelino, witam w moim wątku i dziękuję Zapału to mam za dwóch, mam tylko nadzieję, że zbyt brutalnie się z rzeczywistością przy tym planowaniu i ogarnianiu nie zderzę.
Maju, auć, ale że bezdomni byli w środku tej altanki, która spłonęła? Straszne...
Pomysł z barwieniem bardzo fajny, przemyślę to, jeśli będą problemy z kradzieżami
Igo, dziękuję pięknie Do tej pory dopiero jeden dzień tam spędziłam, więc za dużo się zrobić nie dało, ale w sobotę jadę ponownie. Dzięki za wspomnienie o occie! Nie miałam pojęcia.
Muszę pokombinować, jak z tą ziemią pójdzie - sądzę, że sąsiad niczym nie nawoził, ale kto tam wie. Całkiem jałowych piasków na pewno nie mam, ziemia stawiam, że kwaśna, ale faktycznie zastanawiam się nad analizą. Na pewno będzie przydatna i pomoże uniknąć pewnych błędów.
Aneto - wiewióreczko Nie wybieram się niestety, szczerze mówiąc to dopiero się o tym dowiedziałam. Targi poznańskie uwielbiam, mam bardzo miłe skojarzenia w związku z tym miejscem, więc może w przyszłym roku się wybiorę.
A póki co... mięso wołowe wyciągnięte do rozmrożenia, żeby było na gulasz, a ja lecę robić kolejny chlebek Mam nadzieję, że jakoś wyjdzie.
Żeby nie było tak pusto, to wstawiam kilka zeszłorocznych zdjęć znalezionych na komputerze - ot, dla pocieszenia oka.
Piwonia w moim miniaturowym przydomowym ogródeczku:
Bardzo nieudane Ale aż dziwnie przyjemne, dość stare zdjęcie babeczek, które nie do końca wyszły.
Stary kot się wita!
Maju, auć, ale że bezdomni byli w środku tej altanki, która spłonęła? Straszne...
Pomysł z barwieniem bardzo fajny, przemyślę to, jeśli będą problemy z kradzieżami
Igo, dziękuję pięknie Do tej pory dopiero jeden dzień tam spędziłam, więc za dużo się zrobić nie dało, ale w sobotę jadę ponownie. Dzięki za wspomnienie o occie! Nie miałam pojęcia.
Muszę pokombinować, jak z tą ziemią pójdzie - sądzę, że sąsiad niczym nie nawoził, ale kto tam wie. Całkiem jałowych piasków na pewno nie mam, ziemia stawiam, że kwaśna, ale faktycznie zastanawiam się nad analizą. Na pewno będzie przydatna i pomoże uniknąć pewnych błędów.
Aneto - wiewióreczko Nie wybieram się niestety, szczerze mówiąc to dopiero się o tym dowiedziałam. Targi poznańskie uwielbiam, mam bardzo miłe skojarzenia w związku z tym miejscem, więc może w przyszłym roku się wybiorę.
A póki co... mięso wołowe wyciągnięte do rozmrożenia, żeby było na gulasz, a ja lecę robić kolejny chlebek Mam nadzieję, że jakoś wyjdzie.
Żeby nie było tak pusto, to wstawiam kilka zeszłorocznych zdjęć znalezionych na komputerze - ot, dla pocieszenia oka.
Piwonia w moim miniaturowym przydomowym ogródeczku:
Bardzo nieudane Ale aż dziwnie przyjemne, dość stare zdjęcie babeczek, które nie do końca wyszły.
Stary kot się wita!
- Allhambra
- 100p
- Posty: 190
- Od: 17 lip 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: blisko morza...strefa 7a,Pomorze
Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach
:)Piwonia odlot. Pan Kocio tez....
Zaraz będe kusić. Uwaga:);)
Lubisz i kwiaty, i działalność kuchenną....
To moze polubisz ..ciasta kwiatowe...... chyba ze zdrowie zabrania to nie będę kusic.
Bo mnie oszołomiło to ze z kremu maslanego mozna zrobić .. kwiaty.Prym wiodą Koreańczycy.Jeśli w wyszukiwarkę wpisze się "korean glossy buttercream", to otworzą się i przepisy na yt filmiki z piwoniami, różami, hortensjami, kwiatami wiśni, tulipanami. Takze fraza "Korean kidney bean paste"( masa z fasoli i cukru, bez tłuszczu), aromatyzowana olejkiem migdałowym, moze zastąpić krem maslany do zdobienie cupcakes, babeczek, tortów.
Pięknie w yt oglada się filmiki ggcakraft, bloomingdays,loyoca house.Ta pasta z fasoli smakuje jak oszukany marcepan.
Ja "umarłam" z zachwytu przy zdobieniach na ŚB Narodzenia...
Zaraz będe kusić. Uwaga:);)
Lubisz i kwiaty, i działalność kuchenną....
To moze polubisz ..ciasta kwiatowe...... chyba ze zdrowie zabrania to nie będę kusic.
Bo mnie oszołomiło to ze z kremu maslanego mozna zrobić .. kwiaty.Prym wiodą Koreańczycy.Jeśli w wyszukiwarkę wpisze się "korean glossy buttercream", to otworzą się i przepisy na yt filmiki z piwoniami, różami, hortensjami, kwiatami wiśni, tulipanami. Takze fraza "Korean kidney bean paste"( masa z fasoli i cukru, bez tłuszczu), aromatyzowana olejkiem migdałowym, moze zastąpić krem maslany do zdobienie cupcakes, babeczek, tortów.
Pięknie w yt oglada się filmiki ggcakraft, bloomingdays,loyoca house.Ta pasta z fasoli smakuje jak oszukany marcepan.
Ja "umarłam" z zachwytu przy zdobieniach na ŚB Narodzenia...
Sylwia
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach
Ciasta kwiatowe - bardzo ciekawa sprawa! Słyszałam, owszem, eksperymenty kulinarne też bardzo lubię (eksperymentalne spody do pizzy to chyba robiłam już z większości warzyw ), ale... zawsze jest jakieś "ale", które mnie powstrzymuje. Może własne roślinki pozwolą pozbyć się tych "ale"
A jeśli chodzi o fasolowe rzeczy - przymierzam się do ciasta czekoladowego z fasoli i jest na bliskiej liście przepisów do wypróbowania. Trochę się "cykam", że będzie czuć tę fasolę. Za marcepanem nie przepadam. Mam uraz z dzieciństwa, kiedy ugryzłam czekoladowego mikołaja, radośnie myśląc, że poczuję smak mlecznej czekolady, a tu nadzienie z marcepanu...
Jedyne moje pozytywne skojarzenie z marcepanem póki co to kołysanka, którą bardzo lubię. Wiecie, "był sobie król, był sobie paź i była teeeeż króleeewna"
Dziękuję Ci za propozycję!
U mnie sezon już powoli się otwiera - wysiane bakłażany i po części papryki - na resztę czekam, aż dojdzie do mnie koperta z Akcji
Wysiane też wszystkie cebule, od groma ich będę miała, jeśli ładnie wykiełkują. Wszystko do 100% perlitu - moje rozsady w tym roku mają być ziemiórkoodporne.
Przypadkowa papryczka Habanero - ładnie sobie radzi, już przestaję wątpić, że dotrwa do wiosny.
Cebulka Exhibition.
Moje "Nasionka Dobrej Nadziei" Bakłażany. Pod koniec sezonu albo po owocach dowiem się, jakie.
Reszta cebulek. Avalon, Red Baron, Globo i Wolska. Mam jeszcze worek cebulek Stuttgarter Riesen.
A to mój ostatni chlebek Improwizacja, bo nastawiłam się już na robienie chleba po powrocie do domu, a tu bęc, ani właściwej mąki już nie ma, mleka za mało, zakwasu za mało... komedia. Ale wyszedł i jest bardzo smaczny, choć osobiście wolę te z dziurami, ciabattowate. To mieszany razowy (pszenica, żyto, orkisz) na zakwasie z malutkim dodatkiem świeżych drożdży i mieszanką ziaren.
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach
Widzę, że poszłaś w uprawę perlitową rozsad. I jakie wrażenia?
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1014
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach
Widzę że idziesz cały czas do przodu, tak trzymaj.
Mam nadzieję ze nie będziesz odkrywać kolejnych "skarbów" przy przekopywaniu grządek jak to było u mnie.
Mam nadzieję ze nie będziesz odkrywać kolejnych "skarbów" przy przekopywaniu grządek jak to było u mnie.
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach
Aniu, jak wrażenia to... jeszcze nie wiem. ;) Dowiem się, jak mi roślinki wykiełkują. Ale na pewno jest schludniej i głowy nie zajmuje mi dodatkowo lęk przed szkodnikami, co jest dużym plusem. Szczerze mówiąc, to był dla mnie główny czynnik decydujący: brak ryzyka przyniesienia do domu ziemiórek.
A inne cechy takiej uprawy - typu lepszy wzrost korzeni i brak ryzyka chorób odglebowych - to tylko dodatkowo mnie zmotywowało do zamówienia tego wora
A inne cechy takiej uprawy - typu lepszy wzrost korzeni i brak ryzyka chorób odglebowych - to tylko dodatkowo mnie zmotywowało do zamówienia tego wora
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2587
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach
Wow siewki masz super Nigdy jeszcze nie robiłam w perlicie, kwiatki też w nim siejesz?
Ja ciasto fasolowe robię z czarnej fasoli i adzuki, muszą być dobrze ugotowane na miękko plus dodatki przypraw i w ogóle nie czuć żadnej fasoli, ciasto jest cudnie puszyste i delikatne. Co do marcepana to z utęsknieniem czekam na tę chwilę kiedy wreszcie mi się znudzi i nie mogę jej jakoś osiągnąć
Ja ciasto fasolowe robię z czarnej fasoli i adzuki, muszą być dobrze ugotowane na miękko plus dodatki przypraw i w ogóle nie czuć żadnej fasoli, ciasto jest cudnie puszyste i delikatne. Co do marcepana to z utęsknieniem czekam na tę chwilę kiedy wreszcie mi się znudzi i nie mogę jej jakoś osiągnąć
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach
Siewek to tu jeszcze nie ma Dopiero wysiane nasionka. Chyba że mówisz o papryczce - to już faktycznie, w sumie całkiem wyrośnięta sadzonka
Kwiatków w tym roku żadnych nie sieję na rozsadę - co mam, to pójdzie prosto do gruntu - przy moim jednym jedynym parapecie nie mogę przesadzać z liczbą rozsad (choć i tak przesadzam ). Dyniowate też zamierzam siać od razu do gruntu - licząc się z tym, że oczywiście plon będzie późniejszy.
Kwiatków w tym roku żadnych nie sieję na rozsadę - co mam, to pójdzie prosto do gruntu - przy moim jednym jedynym parapecie nie mogę przesadzać z liczbą rozsad (choć i tak przesadzam ). Dyniowate też zamierzam siać od razu do gruntu - licząc się z tym, że oczywiście plon będzie późniejszy.
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3661
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach
Witaj Wiktorio. Trochę pracy Cię czeka, ale potem jaka przyjemność z wykonanej pracy. Myślę, że wiosną i jakieś kwiaty Ci się pokażą. A Ty rób zdjęcia,fajnie mieć fotki jak było,nawet jeśli nie było pięknie. Będę zaglądać.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam cieplutko.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2587
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach
Tak, paprykę masz piękną! Ja zrobię rozsadę dyni butternut i olbrzymiej, ogórków, pomidorów. Teraz czekam na podłoże i ziemię żeby zacząć siać petunie,gazanie,werbenę, cynie w marcu bo może już będzie więcej słońca. Moczę bób i chcę wsadzić w przyszłym tygodniu i przykryć go agro; nie robię rozsady bo w tamtym roku mi wybiegła. To w tym sezonie będzie inny eksperyment.
Masz już plan co i gdzie uprawiasz na działce? Ja jeszcze nie do końca ale już zaczynam planować.
U mnie tez piękne , wystawiłam kannę,rozmaryn, bez doniczkowy na słoneczko i sama też się grzeję jak mogę... Kocham takie dni, oby było ich teraz dużo
Masz już plan co i gdzie uprawiasz na działce? Ja jeszcze nie do końca ale już zaczynam planować.
U mnie tez piękne , wystawiłam kannę,rozmaryn, bez doniczkowy na słoneczko i sama też się grzeję jak mogę... Kocham takie dni, oby było ich teraz dużo
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach
Kasiu, witam u mnie serdecznie i zapraszam do podglądania!
Wiesz... chyba nie musiałam czekać do wiosny na te kwiaty... Ale to za moment. Może zszokuję, co mi się na działce urodziło.
Igo, wiem na pewno, gdzie będę miała ogólnie przyjętą część warzywną - mierzyłam już teren pod przyszły foliaczek. Reszta do przemyślenia.
Byłam dziś na działce i... cóż, można powiedzieć, że zobaczyłam światełko Nadziei
Azalie doniczkowe wciąż ładnie zdobią altankę, kwitną pięknie, mają ładne nowe pączki. Dziś dostały pić przy okazji mojej wizyty.
pH-metrem sprawdziłam glebę. W zależności od miejsca waha się 5-6. Gleba miękka, ale gliniasta, mocno jeszcze wilgotna.
A tu... Pierwsza dziwna rzecz, jaka rzuciła mi się w oczy zaraz po wejściu na działkę.
Zaczęłam kopać...
I efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania Poza ogromem szkodników, przede wszystkim ślimaków, obudziłam żółte mrówki i kilka biedronek... i znalazłam "starożytną", zakopaną wcześniej całkowicie pod ziemią rabatkę z roślinami cebulowymi. Już wyglądają z ziemi, już się obudziły - a tu dopiero połowa lutego! Nie powiem, że wypieliłam - ale co się dało bez ryzyka uszkodzenia przypadkiem cennych roślin, to usunęłam. Wyraźnie ciepło im było pod tą grubą wyściółką z ziemi, trawy, chwastów i mchu.
Skosiłyśmy z mamą trawnik z połowy działki i obcięłyśmy wysokie chwasty. Tu ma być teren pod foliak na warzywa, jeśli uda mi się go stworzyć - nie wiem, czy w tym roku ;)
Znalazłam też całkiem dobrze wyglądającą leszczynę "prowadzoną" zwarcie na drzewkopodobne coś. Jej nie będę na pewno ścinać - na chorą nie wygląda, a i orzechy z niej mogą być, i tyczki pod warzywa
Poza tym śpiewają ptaki, bzyczą pszczoły, parę os też się znalazło pochowanych po kątach.
Oczywiście sprzątania ciąg dalszy - wyniesione zostało z 10 worów z altanki.
Ale ogólnie rzecz biorąc... zaczyna to jakoś powoli wyglądać.
Wiesz... chyba nie musiałam czekać do wiosny na te kwiaty... Ale to za moment. Może zszokuję, co mi się na działce urodziło.
Igo, wiem na pewno, gdzie będę miała ogólnie przyjętą część warzywną - mierzyłam już teren pod przyszły foliaczek. Reszta do przemyślenia.
Byłam dziś na działce i... cóż, można powiedzieć, że zobaczyłam światełko Nadziei
Azalie doniczkowe wciąż ładnie zdobią altankę, kwitną pięknie, mają ładne nowe pączki. Dziś dostały pić przy okazji mojej wizyty.
pH-metrem sprawdziłam glebę. W zależności od miejsca waha się 5-6. Gleba miękka, ale gliniasta, mocno jeszcze wilgotna.
A tu... Pierwsza dziwna rzecz, jaka rzuciła mi się w oczy zaraz po wejściu na działkę.
Zaczęłam kopać...
I efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania Poza ogromem szkodników, przede wszystkim ślimaków, obudziłam żółte mrówki i kilka biedronek... i znalazłam "starożytną", zakopaną wcześniej całkowicie pod ziemią rabatkę z roślinami cebulowymi. Już wyglądają z ziemi, już się obudziły - a tu dopiero połowa lutego! Nie powiem, że wypieliłam - ale co się dało bez ryzyka uszkodzenia przypadkiem cennych roślin, to usunęłam. Wyraźnie ciepło im było pod tą grubą wyściółką z ziemi, trawy, chwastów i mchu.
Skosiłyśmy z mamą trawnik z połowy działki i obcięłyśmy wysokie chwasty. Tu ma być teren pod foliak na warzywa, jeśli uda mi się go stworzyć - nie wiem, czy w tym roku ;)
Znalazłam też całkiem dobrze wyglądającą leszczynę "prowadzoną" zwarcie na drzewkopodobne coś. Jej nie będę na pewno ścinać - na chorą nie wygląda, a i orzechy z niej mogą być, i tyczki pod warzywa
Poza tym śpiewają ptaki, bzyczą pszczoły, parę os też się znalazło pochowanych po kątach.
Oczywiście sprzątania ciąg dalszy - wyniesione zostało z 10 worów z altanki.
Ale ogólnie rzecz biorąc... zaczyna to jakoś powoli wyglądać.
Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach
Wiktorio , już widać efekty Waszej pracy. Z czasem na pewno odkryjesz wiele ciekawych roślin.
Widać było, że poprzedni właściciel miał serce do działki. Miniony weekend sprzyjał wiosennym porządkom.
Tak trzymaj
Widać było, że poprzedni właściciel miał serce do działki. Miniony weekend sprzyjał wiosennym porządkom.
Tak trzymaj
Pozdrawiam, Feliksa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1341
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach
Błe, paskudne krokusy, OKROPNE, takie różowe to już w ogóle. ;) Z leszczyny 2/3 cienkich witek bym wyciął, żeby za gęsto nie było w środku, będą idealnie na paliczki jak wyschną.