Doniczkowe - barbra13
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Doniczkowe - barbra13
Piękne kwitnienie s.francisii-kwiatostan niezwykle oryginalny a ukorzenienie najmniejszego i najbrzydszego liścia S.t.'Whitney"tylko Tobie może się udać-gratuluję
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Doniczkowe - barbra13
Piękny kwiatostan U mnie, a właściwie to u mamy kwitła jedna Sansevieria jak się wyprowadziłam już i nie dane mi było poznać zapachu ;)
A powiedz, jak to jest z odrostami u tego typu Sansevierii jak Francisii, raczej niechętnie puszczają odrosty? Obrywasz jak co puści żeby zachować jedną kolumnę? A jak ma się sprawa z S. robusta bo masz chyba z tego co widziałam - jak u niej z odrostami? Bo ona dość rozłożysta jak urośnie już do słusznego rozmiaru, te liście jednak potrzebują kawał miejsca. I nie wiem jak zrobić u niej z podlewaniem, bo te o cieńszych liściach to podlewałam jak zaczynały się marszczyć. A ta ma takie grube te liście, że nie wiem. Czekać tylko do czasu, aż całkiem suche podłoże czy aż wizualnie po niej coś widać?
A powiedz, jak to jest z odrostami u tego typu Sansevierii jak Francisii, raczej niechętnie puszczają odrosty? Obrywasz jak co puści żeby zachować jedną kolumnę? A jak ma się sprawa z S. robusta bo masz chyba z tego co widziałam - jak u niej z odrostami? Bo ona dość rozłożysta jak urośnie już do słusznego rozmiaru, te liście jednak potrzebują kawał miejsca. I nie wiem jak zrobić u niej z podlewaniem, bo te o cieńszych liściach to podlewałam jak zaczynały się marszczyć. A ta ma takie grube te liście, że nie wiem. Czekać tylko do czasu, aż całkiem suche podłoże czy aż wizualnie po niej coś widać?
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Doniczkowe - barbra13
barbra13 pisze:Zakwitła wreszcie Sansevieria francisii. Piszę wreszcie, bo od pierwszych oznak do dzisiaj upłynęły dwa miesiące, bardzo długo. Nie sprawdzałam, ale wydaje mi się, że inne sansewierie są szybsze.
Zdjęcia również nocne, bo wtedy właśnie rozwijają się poszczególne kwiatuszki, w dzień zamykają się
Po raz pierwszy widzę tak okazały kwiatostan z kwiatuszkami Sansevieria. Nie wiedziałem, że te rośliny w ogóle kwitną i że kwiatuszki w kwiatostanie, rozwijają się nocą. Ciekawe jak są zapylane kwiaty - przez wiatr czy jakieś "stworzonka" przenoszą pyłek z kwiatka na kwiatek.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Doniczkowe - barbra13
A czy T. usneoides to te z maluszków czy dokupiłaś wiąchy
Bo wyglądają cudnie
No miejscówkę mają idealną, więc latem zakwitną na bank
S. francissii też pochwalę, bo ślicznie Ci zakwitła, ale ja jej kwiatków mam już dość ...
Kwitła mi latem i teraz znowu kwitnie, a to oznacza, że znowu będą młode.
Z jednej odnogi mam już 2 nowe, młode ale za to dłuuugie pędy
No i po kwitnieniu kolejnej choinki zasoby znów się powiększą ...
Sprawdź czy w Twojej nie ma gdzieś między listkami jakiegoś maluszka
Eksperymenty sansewierkowe bardzo udane i bardzo ciekawe, zawsze je podglądam
Bo wyglądają cudnie
No miejscówkę mają idealną, więc latem zakwitną na bank
S. francissii też pochwalę, bo ślicznie Ci zakwitła, ale ja jej kwiatków mam już dość ...
Kwitła mi latem i teraz znowu kwitnie, a to oznacza, że znowu będą młode.
Z jednej odnogi mam już 2 nowe, młode ale za to dłuuugie pędy
No i po kwitnieniu kolejnej choinki zasoby znów się powiększą ...
Sprawdź czy w Twojej nie ma gdzieś między listkami jakiegoś maluszka
Eksperymenty sansewierkowe bardzo udane i bardzo ciekawe, zawsze je podglądam
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Doniczkowe - barbra13
Dziękuję Wam bardzo .
Heniu, i ja bardzo się cieszę, że zimy coraz mniej i mam nadzieję, że podobnie, jak rok temu w kwietniu będzie lato
Monika, śnieg jeszcze mam i już go nie chcę, czekam, aż trawę będzie można kosić , to o wiele przyjemniejsze zajęcie, niż odśnieżanie .
Arkadiusz, bardzo dziękuję za pochlebną opinię o moich zdolnościach .
Agnieszka, S.francisii jeszcze nigdy u mnie nic nie wypuściła, podobnie jak S.robusta i sama jestem ciekawa, co gdzie i jak .
Jeżeli chodzi o podlewanie, to wszystkie sansewierie podlewam, jak mają sucho, ale nie czekam, aż liście się pomarszczą, bo to hamuje rozwój rośliny. Ale czasem, jak się zagapię, to się pomarszczą .
Mieczysławie, kwiaty sansewierii w naturze zapylane są głównie przez nocne motyle, wabione naprawdę mocnym zapachem. Ten zapach potrafi być czasem męczący, po tym jak u mnie S.parva kwitła jednocześnie na ośmiu pędach, nie muszę już kupować ma wiosnę hiacyntów, mam już dość tego zapachu .
Ewa, T.usneoides to te od Ciebie , jeszcze z oryginalnymi "metkami" . Trochę urosły, najbardziej 'Minima'. Natomiast do niedawna 'Riccia a Setosa' wyglądała na nieszczęśliwą, widziałam po jej... oczach . Dopiero jak dokonałam odkrycia w jednym z Twoich postów, że woda destylowana nie zostawia śladów na szybie, to teraz w jej oczach widzę już tylko radość . Już bez żadnych ceregieli dostaje to, czego potrzebuje.
S.francisii nic jeszcze nie wypuszcza, a bardzo mnie ciekawi czy i gdzie.
Heniu, i ja bardzo się cieszę, że zimy coraz mniej i mam nadzieję, że podobnie, jak rok temu w kwietniu będzie lato
Monika, śnieg jeszcze mam i już go nie chcę, czekam, aż trawę będzie można kosić , to o wiele przyjemniejsze zajęcie, niż odśnieżanie .
Arkadiusz, bardzo dziękuję za pochlebną opinię o moich zdolnościach .
Agnieszka, S.francisii jeszcze nigdy u mnie nic nie wypuściła, podobnie jak S.robusta i sama jestem ciekawa, co gdzie i jak .
Jeżeli chodzi o podlewanie, to wszystkie sansewierie podlewam, jak mają sucho, ale nie czekam, aż liście się pomarszczą, bo to hamuje rozwój rośliny. Ale czasem, jak się zagapię, to się pomarszczą .
Mieczysławie, kwiaty sansewierii w naturze zapylane są głównie przez nocne motyle, wabione naprawdę mocnym zapachem. Ten zapach potrafi być czasem męczący, po tym jak u mnie S.parva kwitła jednocześnie na ośmiu pędach, nie muszę już kupować ma wiosnę hiacyntów, mam już dość tego zapachu .
Ewa, T.usneoides to te od Ciebie , jeszcze z oryginalnymi "metkami" . Trochę urosły, najbardziej 'Minima'. Natomiast do niedawna 'Riccia a Setosa' wyglądała na nieszczęśliwą, widziałam po jej... oczach . Dopiero jak dokonałam odkrycia w jednym z Twoich postów, że woda destylowana nie zostawia śladów na szybie, to teraz w jej oczach widzę już tylko radość . Już bez żadnych ceregieli dostaje to, czego potrzebuje.
S.francisii nic jeszcze nie wypuszcza, a bardzo mnie ciekawi czy i gdzie.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Doniczkowe - barbra13
U Sansevierii kwiaty nie tylko ładne i oryginalne ale też pachną...
Coraz bardziej kusisz tymi roślinami...
Zaczynam się łamać...
Kto wie...
Coraz bardziej kusisz tymi roślinami...
Zaczynam się łamać...
Kto wie...
Re: Doniczkowe - barbra13
Henryku , a to niespodzianka, wszystko idzie w dobrym kierunku . Oglądaj, oglądaj, może coś z tego będzie .Kwiaty u sansewierii to tylko taka ciekawostka, bo rośliny bez nich czasem bywają nawet ładniejsze . Ale gdyby tak któraś z S.kirkii zakwitła, to bym chciała. Widziałam tylko na obrazku i kwiatostany są naprawdę bardzo ciekawe.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Doniczkowe - barbra13
Szczerze?
Nie taka niespodzianka, pisałem przecież już o tym.
Poniekąd to inspiracja żony...
Nie taka niespodzianka, pisałem przecież już o tym.
Poniekąd to inspiracja żony...
Re: Doniczkowe - barbra13
Inspiracja jest ważna, ba, nawet najważniejsza . Teraz trzeba działać, no to działamy .
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Doniczkowe - barbra13
Dzięki za informacje Czyli w przypadku niektórych Sansevierii być może szybszym efektem byłoby uzyskać roślinę przez ukorzenienie liścia niż czekanie na nowy odrost jak one tak niechętnie. Choć przy Robusta w czasie przesadzania oderwał mi się mały liść i mimo, że koniec obeschnął, podłoże suche to... gnił od dołu skubany.
I chyba zdaje mi się poznałam powód tego, że Sansevierie tak wolno u mnie rosły i marnie z odrostami było - ja je tak przesuszałam po większości, że mocno się marszczyły, co prawda korzeni piękne, ale odrostów mało i rozety też nieduże.
I chyba zdaje mi się poznałam powód tego, że Sansevierie tak wolno u mnie rosły i marnie z odrostami było - ja je tak przesuszałam po większości, że mocno się marszczyły, co prawda korzeni piękne, ale odrostów mało i rozety też nieduże.
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Doniczkowe - barbra13
Dokładnie tak! Ja też doszłam niedawno do wniosku, że za mało je podlewam, zwiększyłam częstotliwość i są efekty - pojawiły się młode, wybijające od kłączy roślinki. Nie ma co kierować się wskazówkami, że "zimą podlewamy co 2-3 tygodnie", na ciepłym parapecie podlewam, delikatnie rzecz jasna, co tydzień. Spróbuj je wyczuć.
Nie wszystkie sansewierie chętnie dają odrosty, są szybsze i wolniejsze, nie wszystkie też po ukorzenieniu powtórzą cechy rośliny matecznej. Ale myślę, że warto eksperymentować, fajna zabawa
B.
Nie wszystkie sansewierie chętnie dają odrosty, są szybsze i wolniejsze, nie wszystkie też po ukorzenieniu powtórzą cechy rośliny matecznej. Ale myślę, że warto eksperymentować, fajna zabawa
B.
Re: Doniczkowe - barbra13
No właśnie, myślę, że o zabawę tu chodzi, a nie o sztywne trzymanie się tego, co ktoś gdzieś kiedyś napisał. Ogólne zasady są oczywiste, a cała reszta zależy od tego, jaką mamy temperaturę, wilgotność, jakiego podłoża używamy ( tutaj też nie trzymałabym się reguł, ma być po prostu przepuszczalne), jakie lubimy doniczki, gliniane, czy plastikowe, a może osłonki, tak jak ja .
Co do roślinek z liści, to niestety jest to proces długotrwały, przynajmniej u mnie, na moich zimnych parapetach.
Co do roślinek z liści, to niestety jest to proces długotrwały, przynajmniej u mnie, na moich zimnych parapetach.
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Doniczkowe - barbra13
Ogólnie trzeba się trzymać pewnych wytycznych żeby nie zaszkodzić roślinom dostosowując oczywiście do warunków jakie u siebie mamy. U mnie te podlewania sukulentów zazwyczaj były aż za rzadko, przez co bywał mocno zahamowany wzrost jak tak wstecz patrzę. Po roślinach aż za bardzo było widać, że trzeba im wody, ta chwila kiedy wydawało mi się, że trzeba podlać czasem trochę się przedłużała ;)
Ile S. francisii ma lat? Jest całkiem słusznych rozmiarów
Ile S. francisii ma lat? Jest całkiem słusznych rozmiarów