Ogród Marty - Cz. XII

[Wanda7]

No na zdjęciu to Twoje ciasto wygląda naprawdę smakowicie.
Ja dopiero niedawno odkryłam serek mascarpone i jego fantastyczne możliwości. Mało pracy, a efekty super. Ale to tylko dzięki mojej córce, bo gdyby nie ona, to nadal żyłabym w nieświadomości.

Aha, rewelacyjne narcyzy, Marto! U mnie są one jak jednoroczne, kwitną tylko po zakupie, a potem już tylko szczypior.

[Babciabenia]

Wandziu! Prawdopodobnie zbyt szybko liście usuwasz ,one muszą same się usunąć i wtedy zakwitają każdego roku!
Serek mascarpone jest najlepszy do kremów i innych słodkości i nie tylko!
Martuniu ,ja jakbym miała thermomix , to też bym nie chciała robota.U mnie huraganowo i na przemian śnieg i deszcz ,teraz przemraża na noc,okropna pogoda.Muszę poprawić okrycia roślinom .

[Maska]

Kochana widzę że u Ciebie już wiosna na parapecie! Martuś ja wreszcie kupiłam ziemię i może niedługo też się coś zazieleni! Kawałek ciasteczka dla mnie, bo wiem że jest pyszne
I ja szaleję w kuchni...robiłam pierogi, śliwki i orzechy włoskie w czekoladzie, ugotowałam rosołek ze swojskiej kurki z domowym makaronem...a doopsko rośnie
W ogrodzie jestem parę razy dziennie, ale źle się chodzi bo śnieg mokry i nierówny, a dzisiaj zawieja niosła mnie do kurnika ale wrócić już nie mogłam tak mnie pchało Potem okoliczne drogi pokryły się lodem i były korki. Na szczęście tylko o tym czytaliśmy, bo wszyscy zdążyliśmy wrócić do domu Pozdrawiam i buziaczki posyłam

[pela11]

No i jak tu pozbyć się poświątecznych okrągłości jak ciągle częstują człowieka takimi słodkościami ,ale na sobotę i ja muszę coś słodkiego naszykować bo wybieram się z wizytą do przyjaciółki , może tiramisu , albo faworki , muszę pomyśleć . U mnie dzisiaj była okropna pogoda bo do rana lało jak z cebra , potem była śnieżyca i przymroziło , więc zrobiło się jedno , wielkie lodowisko , ani jechać , ani iść , masakra , cud , że do domu dojechałam cała i nie połamana , ale generalnie jak przychodzi zima to ja się cieszę bo nadrabiam wszystkie [ nie ogrodowe] zaległości .Jedynie brakuje mi troszkę słoneczka . Pozdrawiam cieplutko .

[koziorozec]

Witajcie serdecznie,dopiero były kurzawy śniegowe a dzisiaj roztopy i ogród się zieleni ,ale zapowiadają mrozy i śniegu może nie być ,nie jest to dobre dla roślin,ale zobaczymy ,może nie trzeba się martwić na zapas .

Iwonko,co nabroiłaś ,że masz karę i zakaz słodkości teraz bardzo ratują nas wspomnienia ,żeby jakoś dotrwać do wiosny ,niby mamy odpoczywać ,ale każdego kusi już powrót do ogrodu ,pozdrawiam

Ewciu,ciasto jest wspaniałe,może to głupio,że sama zrobiłam i tak zachwalam ale musisz uwierzyć co prawda nie umiem piec ciast ,więc spód wyłożyłam gotowymi biszkoptami,ta roślinka o którą pytasz to wiśnia zygzakowata ,krzew kwitnący bardzo wczas na wiosnę ,jak będzie co ukopać to Ci wyślę ,pozdrawiam

Dorota,nie ściemniam ,nie ściemniam ja w tym placku nic nie piekłam ,spód wyłożyłam gotowymi biszkoptami ,jutro zrobię taki sam tylko z wiśniami ,a dlaczego wiśnia nie w gruncie ,tylko w donicy,wspomnienia będę kontynuować ,bo też sama je lubię ,pozdrawiam

Wandziu,ciasto jest pyszne i smakuje jak wygląda ,serek mascarpone jest rewelacyjny do wszystkich mas,i do różnych deserów,lekki i pyszny ,narcyzy po kwitnieniu zasilam nawozami potasowo-fosforowymi ,żeby na rok następny cebulki nagromadziły substancji potrzebnych do kwitnienia ,żeby się wzmocniły i na pewno muszą same zżółknąć i zniknąć ,pozdrawiam

Bożenko,u mnie też pogoda zwariowała,teraz nie ma już śniegu i zasp ,trawnik zielony i ciepło,jak wrócą mrozy to będzie nieciekawie ,ja tymczasem dalej piekę i wymyślam w kuchni,pozdrawiam

Marysiu,jutro robię drugi taki placek z wiśniami ,wraca Zuzia z Krakowa po 2 tygodniach ,więc muszę jej też zrobić ,bo na tamten się nie załapała ,jest prawie sesja i ma dużo nauki więc została ,żeby nie tracić czasu ,ale dzwoni i mówi ,że przyjeżdża ,bo tęskni ,ja też szaleję w kuchni ,nawet szynkę zrobiłam w szynkowarze ,jest pyszna bo moja i bułeczki też dzisiaj upiekłam do szyneczki ,przyszło takie ocieplenie ,że trawa zielona jest w ogrodzie ,pozdrawiam

Elżuniu,krągłości też są piękne ,pogoda u mnie codziennie inna i brzydka,dopiero dzisiaj było cieplej i trochę lepiej ,chociaż wiatr wieje ciągle ,ale na rowerze nie wyobrażam sobie jazdy ,jesteś chyba bohaterem z tym rowerem ,ale uważaj na siebie ,już niedługo będziemy miały słoneczko bo wiosna sie zbliża ,pozdrawiam i miłego odpoczynku życzę

[iwona0042]

Eh Martusiu, sprawy zdrowotne, wszystko się człowieka czepia, ale ja o tym nie chcę myśleć, wspominam, planuję i jest świetnie

[MagdalenaKCh]

Oj teraz dopiero trafiłam na Twoje ciasto , a że przeważnie piekę ciasta "bez pieczenia" chętnie przetestuję. Wyglądało przepysznie, jak torcik.

[ewarost]

Martusia wierzę na słowo co do ciasta ... ja teraz z pieczeniem idę na łatwiznę ze względu na ręce... nie tolerują zbyt prac ręcznych A ta wiśnia zygzakowata to tak od korzenia odbija... kwiatuszki ma śliczne i takie powyginane gałązki na wszelki wypasek zachowałam sobie Twoją fotkę

[korzo_m]

Marta potrafisz i już, sztuką jest dla niektórych wszystko z przepisu złożyć w całość, Tobie się udało. A jak ciasto znika to znak, że smakowało.
Dla wiśni cały czas szukam miejscówki, już w tym sezonie na pewno ją dostanie.

[Maska]

Martusiu Twoje ciasto jest pyszne potwierdzam! Ja w weekend usmażę chrust, bo dostałam od koleżanki przepis i muszę go wypróbować W sprawie nasion, o których rozmawiałyśmy już nawiązałam kontakt i jak wszystko dobrze pójdzie to będziemy miały Za oknem robi się kolejna zima, w dzień poprószyło a mróz w prognozach...ile jeszcze takich zim nim przyjdzie upragniona wiosna? Ucałowania i życzenia połamania pióra (tak kiedyś się życzyło) dla Zuzki , a Ciebie ściskam i pozdrawiam

[koziorozec]

Witam Was gorąco,zima mnie jakoś uśpiła i zrobiłam się leniwa ,chociaż w kuchni dalej działam ,ale do ogrodu nic a nic nie chce mi się wyjść ,a róże na mnie czekają .

Iwonko,no to masz wielki mus ,ale może czasem możesz zgrzeszyć ,dobrze,że idziesz do przodu nie oglądając się za siebie ,pozdrawiam i byle do wiosny

Magdziu,witaj,to jest taki owocowy torcik ,pyszny ,no i nie trzeba piec ,czego nie lubię i szybko się go robi ,teraz też wiecej czasu bo ogród śpi i czeka na wiosnę to ja też wykorzystuję czas inaczej ,pozdrawiam

Ewciu,ja nie piekę ,bo coś mi nie wychodzi i nie bardzo przez to lubię ,najlepiej wychodzą mi zakalce ,wiśnia zygzakowata odbija od korzenia i już parę sadzonek dziewczynki sobie wzięły ,pozdrawiam i zdrówka życzę

Dorota,w całość to jakoś sklecę i jest pyszne ,inaczej nawet się nie biorę ,oj skąd ja to znam szukanie tak długo miejsca ,już wiem ze swojego podwórka ,pozdrawiam

Marysiu,dzisiaj zrobiłam taki sam placek ale z wiśnią ,już z Bogusiem dzisiaj po obiadku pałaszowaliśmy,pychota po prostu,Zuzia przyjechała i jutro wszyscy będziemy się nim zajadać ,już się cieszę z nasion ,u mnie też zima ,ale śniegu nie mam dużo ,a w nocy było -6 ,na pole nawet nie chce mi się wyjść ,chociaż dzisiaj świeciło słoneczko ,ale nie wyszłam bo nie musiałam ,ogrzewam się ciepłem domowym ,Zuzię ucałuję i pozdrowię ,ateraz pozdrowienia dla ciebie i rodzinki

[korzo_m]

Twój ogród jest bardzo duży, jeszcze wiele zakątków znalazłoby się do obsadzenia, ja jednak mam dużo gorzej dlatego coraz dłuższy czas mi zajmuje znalezienie miejsca dla nowych roślinek. Na razie zamówiłam tylko chryzantemy i mam nadzieję, że to koniec.

[Margo2]

A ja tam wcale nie widzę, żebys była leniwa, tylko swoje działania skierowałaś w innym kierunku
Jesteś niesamowita
Ile Ty masz siły i energii.

[pela11]

Martuniu , coś mi się widzi , że wszystkie szukamy zajęcia dla rąk , bo właśnie upiekłam chlebek .W tym sezonie nowych roślin do ogrodu kupię już mniej bo muszę skupić się na części warzywnej a na rabatach kwiatowych uporządkować to co już jest .Spacerując po Twoim ogrodzie czasem Ci zazdroszczę , że masz już tak dojrzały ogród , ja muszę jeszcze trochę poczekać , ale mam nadzieję , że z każdym rokiem , jak rozrosną się drzewa i krzewy , będzie robiło się przytulnie i zacisznie .Martuniu , kiedy będziesz siała małe papryczki , bo też to muszę zrobić a nie chcę żeby za mocno mi się powyciągały .Pozdrawiam

[koziorozec]

Witam Was ,tak mnie wczoraj wytrąciła z równowagi informacja ,że forum nie będzie ,że zamknęłam laptop i prawie się załamałam ,ale rano włączyłam i czytam ,że wszystko odroczone na razie do marca ,a może i dłużej ,może nas nie rozdzielą ,bo jesteśmy jak wielka rodzina ,ja dzisiaj obsypałam w końcu róże w przedogródku i okryłam choiną ,pozostałe róże jeszcze czekają,a w kuchni zrobiłam szynkę z szynkowara ,bo wędzarni jeszcze nie mam .

Dorota ,mój ogród może i duży ,ale już zapełniony ,a nowości ciągle kuszą i też gonię z sadzonkami i nie wiem gdzie posadzić ,ja zamówiłam dalie ,ale myślę ,że jeszcze coś zamówię ,na razie jeszcze odpoczywam ,ale pracy od wiosny będzie bardzo dużo ,pozdrawiam

Gosiu,to prawda teraz urzęduję w kuchni bo tak lubię ,ale dzisiaj nawet na chwilę poszłam do ogrodu ,bo prawie nie mam śniegu ,a mrozik jest i część róż okryłam ,no i kisiliśmy pyszną kapustę ,siły już nie mam tak dużo i boli mnie kręgosłup,pozdrawiam

Elżuniu,ja też chciałabym się skupić na warzywkach ,bo uwielbiam swoje ,teraz wszystko wykorzystuję ,ale i kwiatuszki mnie rajcują ,mój ogród rzeczywiście dojrzał i w niektórych miejscach już żadne kwiatuszki nie mogą rosnąć ,bo jest tyle cienia i tajemniczych przejść ,ale one są piękne i ja takich bardzo naturalnych miejsc nie likwiduję ,więc na nowe nasadzenia musze szukać nowych miejsc ,ja jeszcze papryczek nie sieję ,ale może w lutym ,jeżeli się zdecyduję ,bo wolę pomidorki ,ogórki ,fasolkę szparagową i fasolę Piękny Jaś ,cukinie,selery pietruszkę ,cebulkę ,różne sałatki ,oj będzie się działo za chwilę ,na parapetach i w ogrodach,pozdrawiam


Teraz troszkę wspomnień ,niech nas rozweselą ,zapraszam .




Ułudka


Omieg wschodni


pierwiosnek Lucky Locket




Epimedium







Epimedium Domino
[/url



Epimedium Champagne
[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/191096b850b0902d]

i moja domowa szyneczka z szynkowara







ususzona jarzynka do Vegety


gotowa pachnąca Vegeta już w słoiczkach ,a na brytfankach suszą sie następne warzywka