Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
piekara114
200p
200p
Posty: 354
Od: 29 sty 2016, o 17:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

W Tesco i Biedronce sporo grudników kwitnących i obsypanych pąkami i tak się zastanawiam czy po kupnie takie przesadzać czy czekać do wiosny?


Mój stary ma już pojedyncze pączki ;:138
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Zawsze najlepiej przesadzić krótko po zakupie, możesz poczekać aż przekwitną. Podłoże produkcyjne nie nadaje się do długotrwałej uprawy roślin.
Po przekwitnięciu dajesz roślinie odpocząć i nie podlewasz przez kilka tygodni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Nie podlewać przez kilka tygodni, nawet kiedy w mieszkaniu jest bardzo ciepło(24 stopnie)?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Grudniki powinny być zimowane w niższej temperaturze, ale wyższa im oczywiście nie zaszkodzi. Natomiast to są epifity, więc susza w podłożu im nie zaszkodzi. Zresztą wystarczy obserwować roślinę, jeśli liście zaczynają się marszczyć, wtedy można podlać niewielką ilością wody.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
magritte80
100p
100p
Posty: 141
Od: 24 lis 2006, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nisko, Tychy

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Zachwyciły mnie Wasze grudniki i pojechałam kupić dwa kolory w Biedronce. Faktycznie obsypane pąkami. Obawiałam się, że mogą w domu opaść po podróży i zmianie warunków, ale trzymają się dzielnie. Szkoda mi ich dawać do zimnego pokoju, bo chce się cieszyć ich widokiem, bo są piękne, więc dopiero po przekwitnięciu zaniosę je żeby odpoczęły w chłodzie.

Czerwony miał kilka ułamanych segmentów, więc posadziłam je w innej doniczce i nakryłam folią. Ta folia to dobry pomysł? Czy może grudniki tak nie lubią?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

A po co folia? Wywal ją jest całkowicie niepotrzebna.
Bardziej istotne jest ukorzenianie i czy przesadzenie nie do samej ziemi, ale do mieszanki ziemi i żwirku albo agroperlitu.
Druga sprawa, po przekwitnięciu nie podlewasz przez kilka tygodni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
magritte80
100p
100p
Posty: 141
Od: 24 lis 2006, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nisko, Tychy

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Folia, żeby miały wilgoć, tak ukorzeniałam skrętniki, ale rozumiem, że grudnik nie lubi, to zdejmę w takim razie.
Ziemia dla tych połamanych segmentów to mój kompost, który jest dosyć sypki, dobrze przekompostowany. Sadzonki wsadziłam dosyć luźno, żeby ziemia nie była zbita. Tylko lekko docisnęłam. Mam nadzieję, ze się ukorzenią, a już docelowo wymieszam ze żwirkiem gdy zobaczę, że się przyjęły.

Tych ze sklepu nie przesadzałam bo mają pełno pączków, niestety połowa z nich opadła, ale to pewnie kwestia "przeprowadzki" ze sklepu. Starałam się, żeby je nie zawiało, przykryłam dodatkowo z góry, ale widać tak miało być. Mają dosyć małe doniczki, ale ok, po przekwitnięciu nie będę podlewać, ale w tym chłodnym pokoju nie będzie im za zimno? Rozumiem, że to okres spoczynku, ale wolę się upewnić.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Tak, dla grudnika po przekwitnięciu to parotygodniowy okres spoczynku. Wtedy nie podlewamy w ogóle. Po okresie spoczynku możesz przesadzić.
Nie wiem czy do ukorzeniania sadzonek ziemia kompostowa będzie dobra. Rozumiem, że w tej samej ziemi ukorzeniasz skrętniki? Skrętniki to jednak trochę inne rośliny niż grudniki i osobiście dałbym do mieszanki ziemi i żwirku. Ale jeśli jesteś pewna, że taka ziemia jest sypka to możesz spróbować. Pamiętaj żeby do czasu ukorzenienia nie podlewać tylko spryskiwać podłoże.
Na pewno chłodne pomieszczenie im nie zaszkodzi. Grudniki można zimować w cieple, chociaż ze względu na brak podlewania w okresie spoczynku dobrze jest go dać do chłodnego pomieszczenia żeby zbyt szybko się nie odwodnił.
W ogóle chłód nie powinien tutaj zaszkodzić, chociaż jeśli będziesz go trzymać w takich warunkach aż do wiosny, to oszczędniej wtedy z podlewaniem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
magritte80
100p
100p
Posty: 141
Od: 24 lis 2006, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nisko, Tychy

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Skrętniki cztery lata temu ukorzeniałam, ale wszystkie powiędły i nowe i stare, niestety w moim domu było im chyba zbyt sucho. Chodzi o klimat, bo umiem dbać o rośliny. Sadziłam je i ukorzeniałam w innej ziemi. Po prostu tą folię skojarzyłam z grudnikami i je też przykryłam.

Grudniki posadziłam do kompostu, bo miałam akurat w ogrodzie, nie miałam czasu doczytać że potrzebują specjalnej ziemi bo jak rozpakowałam je ze sklepu to dużo było ułamanych segmentów. Po prostu chciałam je uratować na szybko.

W zasadzie mam dużo kwiatów, kalanchoe pięknie mi się poprzyjmowało, ze trzy kolory, drzewka są już duże, po 30-40 cm, zaczynają kwitnąć również, bo to kwiaty krótkiego dnia, są prawie wszystkie w pąkach, ale te skrętniki niestety potrzebują chyba bardziej wilgotnych warunków i wiem, że u mnie się nie sprawdzą. Zobaczę jak grudniki dadzą radę. W sumie wydaje mi się, ze są podobne do kalanchoe i kaktusów, więc myślę, że będzie im dobrze.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Sama ziemia z ogrodu niespecjalnie nadaje się do uprawy grudników, bo to są epifity i jeśli o nie konkretnie chodzi to rosną w naturze na drzewach.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
honorata0
100p
100p
Posty: 123
Od: 13 cze 2011, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Cześć Wszystkim! Parę tygodni temu zauważyłam, że mój wiekowy grudnik stracił korzenie. Oczywiście moja wina. Wiem co robiłam źle. Jest przesadzony stoi w jasnym miejscu. Niestety dalej jest cały sflaczały. Czy ktoś mógłby podpowiedzieć ile muszę czekać, aby ponownie się ukorzenił??? Pędy są zdrewniałe, bo to starsza roślina. Czy przez to moje szanse na uratowanie tej rośliny są mniejsze???
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Możesz dokładniej opisać co zrobiłaś z grudnikiem po straceniu korzeni? Jest przesadzony, ale ukorzeniasz go na nowo w nowej mieszance ziemi i żwirku/agroperlitu? Ile stracił korzeni - wszystkie czy tylko część? Na jakim stanowisku stoi? Jaka temperatura otoczenia? Takie rzeczy trzeba od razu podawać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
honorata0
100p
100p
Posty: 123
Od: 13 cze 2011, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Przepraszam za brak informacji. Przesadziłam w wyżej wymienione luźne podłoże. To było ok 3 tyg. temu jak się zorientowałam, że coś nie gra. A nie grało już od dłuższego czasu. Myślałam, że w sezonie sparzył się na wschodnim oknie. Jakby nigdy nic puścił pąki, mam tą odmianę, która kwitnie w terminie święta dziękczynienia. No i to mnie dodatkowo zmyliło.Przestawiłam na północne okno, nad kaloryferem. Jakiś czas temu wlałam mu odrobińę wody, bo miałam nadzieję, że już ruszy. No ale nic mu lepiej nie jest. Stracił wszystkie korzenie. Trzyma się w doniczce tylko przez to, że głęboko wsadziłam pędy. Stoi w domu więc temp pokojowa w sezonie grzewczym może ok 20 stopni. Mam też możliwość postawienia na okno wschodnie. Bez kaloryfera pod spodem. Kurczę jest mi naprawdę przykro. Mam tą roślinkę wiele lat i odrobine sentymentu do niej. W poniedziałek przyjeżdża do mnie teściowa, pamiętam jak go reanimowałam myślałam, że do jej przyjazdu będzie piękny znowu, bo było jeszcze tyle czasu No ale się na to nie zanosi. Roślina siedzi w standardowej doniczce z podstawką. I tak jak już wcześniej pisałam jest to starszy egzemplarz większy więc pędy są na dole skorkowaciałe.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”