Krzaczki Kani (2)

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3197
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Aniu, tak naprawdę sama nie wiem ile kompostu do kopców potrzebuję ;:218 . Przywieźliśmy 600 kg i na tym poprzestanę chyba, bo teraz już trochę padało i nie chcę kupować kompostu wilgotnego. Róże mają jeszcze cale mnóstwo pąków, chyba u wszystkich tak się zachowują. W przyszłym tygodniu ma być ciepło i kto wie, czy z tych wszystkich pąków nie wyjdą jeszcze całkiem ładne kwitnienia. Kto to widział w listopadzie dwucyfrowe temperatury na plusie! :roll: . Oby tylko łubudu nie spadło nam nagle do minusów, bo to będzie istna katastrofa. Aniu, zdradzisz jakie rewolucje poczyniłaś na różance? 8-)
Dorotko, ten kompost kupiłam pierwszy raz. Jeżeli się sprawdzi, będę stałą klientką. Zwłaszcza, że cena jest świetna. Tona kompostu kosztuje...tadaaam...20 zł! :shock:
Jadziu, ciągle kombinuję jak zabezpieczyć róże na zimę. Cały czas szukam skutecznej i wygodnej metody. Strasznie pracochłonne jest okrywanie pędów. Powinnam je przyginać do ziemi ale te kolce :roll: .
Małgosiu, no weź! :lol: jak to nie zapamiętasz tych trzech ósemek?! Toż to wymyślone po to, żeby już nigdy nie zapomnieć :lol: . Jakby co, to odezwę się u Ciebie osiem razy w ósmej godzinie, ósmej minucie ósmego miesiąca, żebyś zdążyła na czas :lol: . Mamy na osiedlu sporo drzew liściastych i dozorcy dzielnie grabią je do worów. Potem stoją woreczki oparte o osiedlowe drzewa i czekają na wywózkę. Ja jestem szybsza :wink: .
Lucynko, no to super, że masz dużo kompostu ;:138 . Ja nie mam kompostownika ale w części warzywnika mam takie miejsce,w którym przykopuję płytko wszystkie odpadki. Skoszoną trawę mam jako ściółkę na rabatkach i tak sobie radzę z zielonymi odpadkami.
Irenko, zanim usłyszałam poradę dot. cięcia lawendy, cięłam po kwitnieniu i na wiosnę. Ta sama pani (Katarzyna Bellingham - polecam blog), która namawiała słuchaczy audycji radiowej do zakupu kompostu z kompostowni, radziła ciąć lawendę raz w roku w sierpniu. Podobno wtedy szybciej kwitnie i tworzą się ładne kulki. Pożywiom, uwidzim :wink:
Iwonko, żeby tylko kartonami! :roll: Ty wiesz, jak ja się natyram przy okrywaniu róż?! 8-) . Już mi skóra cierpnie jak sobie uświadomię, że znowu mnie to czeka. Okrywam liśćmi, kartonami, włókniną, starymi dywanami, folią bąbelkową. Efekty nie zawsze mnie zadowalają i to jest bardzo zniechęcające. Westerland nic sobie nie robi z moich starań, hortensja też grymasi. Z liśćmi już wiesz jak to jest, bo opisałam Małgosi. Jak widzisz, grzech nie skorzystać ;:170 . Jeszcze kilka worków mam w zasięgu wzroku i jeżeli będą leciutkie, czyli z suchymi liśćmi, to wezmę sobie i te.

Ja już zakończyłam sezon ale tym, którzy jeszcze pracują, życzę miłych chwil na rabatkach ;:3 .
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu Westerlanda choćbyś nie wiem jak okrywała on i tak przemarza nawet w moim rejonie .Ten typ tak ma, dlatego zamyślam czy aby się z nim nie pożegnać, bo ostatnio gra mi na nerwach ,Wydaje mi sie ,że przyczynę powinnam szukać za płotem u sąsiada grusza i inne drzewa owocowe a także te zza siatki [akacje ] skutecznie spijają wodę i kradną jedzenie moim różom i nie tylko.U mnie sezon jeszcze trochę potrwa bo i prace nie skończone przez ostatnie opady deszczu i ochłodzenie.Jednak ma to sie zmienić zobaczymy
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Serdeczne dzięki za "wycieczkę" do kompostowni. Jakoś nigdy wcześniej nie zastanawiałam się jak to wygląda. U mnie chyba też jest, bo od jakiegoś czasu miasto zabiera zielone odpady. Narobiłaś mi ochoty na taki gotowy (tani) kompost. Ciekawa jestem czy w Elblągu też sprzedają i po ile. A tak na marginesie - to czym przewieźliście te 600 kg? Jeszcze kilka lat temu na FO były dziewczyny, które od lat mieszkają we Francji. Tam służby gminne odbierają odpady zielone z ogrodów i przywożą kompost dla chętnych. Nie wiem tylko czy w całym kraju czy tylko w niektórych miejscach. Pamiętam, bo zrobiło to na mnie ogromne wrażenie.
Sprawdziłam sobie wspomnianą przez Ciebie panią Katarzynę. Link do bloga zapisałam - będzie lektura na zimowe wieczory. Dzięki!
U mnie oczywiście sezon wciąż trwa. Jeszcze nie wszystkie cebulki posadziłam. O przygotowaniach do zimy jeszcze nie myślę. Oby to nie był mój błąd. Pogoda w tym roku jest nieprzewidywalna i lubi zaskakiwać.
Kasiu z tymi zapachami to bywa różnie. Według mnie Ingrid Bergman pachnie mocno. Na pewno nie rozsiewa zapachu dookoła, bo zbyt mało kwiatów ma naraz ( bynajmniej u mnie). Mam róże, które według opisów są mocno pachnące a ja ledwo je czuję.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Faktycznie kompost prawie za darmo. Sama kupiłabym trochę. Muszę sprawdzić czy w moich stronach nie ma takiego dobrodziejstwa.
Pani Kasia wraz z mężem często występuje w ogrodniczych programach telewizyjnych, ludzie z ogromną pasją.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Wspaniały taki kompost ;:333 Muszę się chyba rozejrzeć u siebie, albo podpytać w gminie. Za taką cenę sama bym chętnie capnęła trochę :wink: U mnie potrzeba dużo i z własnego kompostownika nie ma szans, żeby uzbierać na wszystkie róże. W związku z tym, w tym roku postanowiłam zaryzykować i nie robię kopców wcale. Kompostu prawie nie mam, bo zużyłam, a ziemia w workach jest za droga, żeby kupić do wszystkich róż. Moje panienki pozostaną zatem bez okrycia i zobaczymy jak też im się uda przetrwać zimę ;:218
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16947
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu :wit
ja takie małe rewolucje zrobiłam z różami.
Łuk przy pergoli z różą zlikwidiwalam. Róża poszła pod siatkę. A w miejsce 2 po bokach Elmshorn. Na wiosnę dokupie on podpory dzwony.
LO też na siatkę poszedł. A w to miejsce kupiłam 2 rabatowe. Maczke bazltowa dostaly.
Jak będzie zimno to jeszcze obornik i tyle.
Awatar użytkownika
irpam
500p
500p
Posty: 541
Od: 10 lip 2017, o 17:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opole

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Muszę się rozeznać co do tej kompostowni w pobliżu, nawet nie wiem czy u nas też jest.
na razie co roku przywoziliśmy z M. ziemię spod pieczarek i nawet dobrze się sprawdza.
Teraz posprzątałam większość krzewów, tzn. teren wokół krzewów. Zostało mi kilka. A jeszcze ładna pogoda to chyba zdążę. :tan
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

600 kilogramów czarnego złota właściwie za darmo ;:oj ? Taka ziemia na pewno jest bogatsza niż wszelki ziemie ogrodnicze, niepojęte.
Jak ogarniasz taka pracę przy różach? Chyba przyjdzie ze wstydem mi się przyznać, że ja przy swoich prawie nic nie robię. Kopczykuję tylko kilka, z pnącymi może kilkanaście. Reszta musi sobie radzić. Mój podziw rośnie ;:180 Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3197
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Jadziu, Westerland zachowuje się u mnie jak bylina. Wiosną cięty do ziemi odbija i rośnie tak, że latem jest już wysoki. Jednak nie do końca mnie to satysfakcjonuje, bo w ten sposób na rabacie przez długi czas pozostaje dziura, nawet bez gałęzi a rabata jest w sąsiedztwie placyku, na którym odpoczywam przy kawce. No i jak mi kawka ma smakować jak nerw jest, że zamiast róży mam lukę na przeszczał? :evil: . Jednak nie widzę zastępstwa dla Westerlanda, bo która róża ma taki kolor, taki rozmiar i taki zapach w jednym :D ?
Izo, i jak tam wyniki poszukiwań kompostu w Elblągu? Pytałaś w jaki sposób przewieźliśmy 600 kg ? ano naszym autkiem osobowym w bagażniku. Kompostownię mam po drodze na działkę, więc odbyliśmy trzy wizyty, po 200 kg i tak to się uzbierało.
Ciekawe co piszesz o rozbieżności zapachu róż, który podawany jest w opisie róży a tym czego doświadczamy na własnych nosach. I ja mam takie obserwacje. Weźmy taką różę Chippendale. W opisach sprzedawców jest to róża, która pachnie mocno a u mnie wcale. Tak samo Sympathia, u mnie nie pachnie. Za to Sommersonne, która podobno nie pachnie zbyt mocno u mnie pachnie z podobną intensywnością jak angielska róża Abraham Darby, która uchodzi za bardzo aromatyczną. W tym sezonie zaskoczyła mnie róża Schloss Eutin, która w pewnym momencie pachniała tak intensywnie, jak róże angielskie. Ona nie pachniała do tej pory wcale a i w opisach uchodzi za różę, której zapach jest nikły.
Dorotko, tak Pani Katarzyna Bellingham dość intensywnie udziela się w mediach. Zapamiętałam, jak podczas jednej z radiowych pogadanek przyznała, że chciałaby mieć czas tak sobie posiedzieć na rabatce i popielić. Wtedy uświadomiłam sobie, że faktycznie tak jest, że prowadząc biznes nie ma się wiele czasu na hobby a prowadzenie bloga, występy telewizyjne i radiowe, promowanie firmy, realizacja zleceń, prowadzenie warsztatów i w ogóle doglądanie interesu, ludzi, dostaw, pewnie nie pozostawia zbyt wiele czasu na takie sobie po prostu ?grzebanie? w ogródku. Dla mnie to niepojęte jaką trzeba mieć miłość do ogrodnictwa, żeby zajmować się tym zawodowo a jako odskocznię traktować?pracę w ogrodzie.
Dorotko, pewnie przeżyją ;:108 . Ja tak w ubiegłą zimę potraktowałam Abraham Darby, bo miałam wtedy z nią na pieńku. Była przeznaczona do likwidacji więc nie inwestowałam sił i środków na zabezpieczenie jej przed zimą. Przezimowała tak dobrze golaska, że byłam przekonana, że sekatorem jej nie tknę. Ostatecznie nie było tak pięknie, bo wczesną wiosną zamarło jej trochę pędów ale i tak uważam, że spisała się super.
Aniu, rewolucja znaczna ;:224 . Jakie nowe dwie rabatówki przybyły? Dobrze, że LO poszedł pod siatkę, bo to spory krzaczor jest.
Irenko, podłoże po pieczarkach jest super. Ja nie mam dojścia do takiego ale szwagierka stosuje i ma piękne warzywa kapustne na ziemi przekopanej z takim podłożem.
Iwonko, hmmm ja to muszę mieć najwyraźniej dar pisarski albo nawet bajkopisarski :lol: , skoro odnosisz wrażenie, że moja działka i róże takie zaopiekowane. Zapewniam Cię, że nie są aż tak. Poza tym mam ich niewiele. Ilość krzaków faktycznie dwucyfrowa ale rosną przeważnie w grupach a w takim przypadku nie ma różnicy czy pracuję przy jednej róży, czy przy grupie. Ja z kolei nie mogę wyjść z podziwu jak można zajmować się setką krzewów :shock: , a przecież i takie ogrodniczki są tutaj. Ba! Są takie, które mają i dwieście róż.

Podzielę się z Wami smuteczkiem. Przykra sprawa ze studnią. Mamy kopaną studnię o głębokości jakieś 5 ? 6 metrów. Wysokość lustra wody waha się, na wiosnę wystarczy się schylić i można nabrać wiaderkiem, potem jest mniej, ale latem, nawet w tym bardzo suchym roku, przeważnie woda była na głębokości ok. 3 m. Jak bardzo zdziwiłam się, będąc ostatnim razem na działce, że woda ze studni prawie zniknęła. Jak to?! Teraz, jesienią, po deszczu?! Wody było trochę przy dnie i to wszystko.
U sąsiadów właśnie założono studnię ale głębinową, wierconą. Czy to może być przyczyną zniknięcia wody z mojej płytkiej studni? Czy to znaczy, że już nie będę miała wody? Jestem niepocieszona. Mój M twierdzi, że firma, która wierciła studnię sąsiadom, potrzebowała naszej wody do pracy swoich maszyn, ?poczęstowali? się naszą wodą (dostęp jest łatwy, bo studnia jest blisko ogrodzenia a klapa jest odsunięta wystarczająco, żeby włożyć tam rurę) i za chwilę nasza studnia znów napełni się wodą.
W sobotę się okaże.
Ot i taka przykrość na koniec sezonu ;:174 .
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16947
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

:wit
Też tak myślę ,że dobrze że LO poszedł pod siatkę.
A kupiłam jeszcze 2 Bouquet Parfait i 1 Scarlet Meillandecor. Znasz te róże ? Ponoć długo kwitną ,niższe .poszły na przód rabaty. A na wyprzedaży w Castoramie kupiłam jeszcze 1 biała 1 różowa I 1 żółta nn. To taka będzie niespodzianka.
Przykre sprawa z tą studnia. Ech.... Życie
Pozdrawiam Kasiu ;:196
Awatar użytkownika
DzonaK
200p
200p
Posty: 434
Od: 15 maja 2018, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielawy łódzkie

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Witaj Kasiu
Ale miałam zaległości w czytaniu .
Co do mojej róży to pewnie dowiemy się w lato co to za odmiana o ile przezimuję
Ale Ty się napracowałaś matko jedyna tyle pracy że ho ho
Kompostu zazdroszczę , ale chyba w weekend się poświecę i pójdę wygrzebać swój bo jest go trochę .
Pięknie jeszcze Ci kwitną kwiatki oj pięknie ;:oj
Masz tyle tych odmian róż że jestem pełna podziwu dla Ciebie odnośnie zapamiętania nazw ja bym się pogubiła :;230
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16500
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

I co z tą studnią, Kasiu? Czy woda wróciła? ;:218
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
adka321
100p
100p
Posty: 108
Od: 10 wrz 2018, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Witaj Kasiu .Piękne masz róże ,ale i nie tylko.Ogród bardzo soczysty.Najbardziej zainteresowała mnie twoja eden rose jest cudowna ;:oj .Moja sadzona w tym roku latem z donicy ,zakupiona w lokalnej szkółce.Rośnie przy tarasie ,ma miejsce bardzo słoneczne.Podpowiedz mi czy powinnam ją jakoś zabezpieczyć na zimę,oczywiście oprócz kopczyka ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”