Ogród Marty - Cz. XII

[Maska]

Martuś wszyscy jesteśmy w tych dniach zajęci, więc nie zamykaj wątku bo przyjdzie zima i będziesz miała więcej czasu, a zdjęcia na pewno masz zgromadzone i będziesz częściej na FO. Ciekawa jestem dekoracji sklepowej
Pozdrawiam Cię

[koziorozec]

Aneta, siej Jasia bo warto,bo to nie tylko zielone strączki ,ale i dorodne fasolki nadające się do wielu potraw a u mnie dodatkowo obowiązkowo na wigilię do kapusty , do karpia i do czerwonego barszczyku , no może już nie na wigilię ,ale mąż uwielbia czerwony barszczyk z Jasiem więc same przydasie z tego Jasia ,pozdrawiam

Marysiu,zdjęć mam dużo,czasem czas przeleciał i nie pokazałam ,coś jestem chora ,dzisiaj byłam u lekarza i mam zapalenie oskrzeli ,chociaż nic nie jestem zaziębiona i niby wszystko w porządku to jednak nie do końca i zamiast grabić liście pojechałam do przychodni ,no i antybiotyki mam na tydzień ,a potem do kontroli ,świstam ogromnie ,córka mówi ,że dużo osób jest na zwolnieniach u nas ,że panuje bezobjawowe zapalenie oskrzeli,bez gorączki i kaszlu ,Franuś jest na balu Wszystkich Świętych ,co roku przebierają sie za świętych i po mszy idą pochodem na bal ,podobno zdobył I miejsce za przebranie ,zawsze jest konkurs ,był ojcem Maksymilianem Kolbe,musiałam rozbić tłuczkiem szkła moich drucianych okularów do czytania ,żeby miał takie okularki jakie miał ojciec Kolbe ,a na habit założył moją bluzkę w paski jako pasiak ,niech się dzieciaki bawią ,podobno bardzo się bawili ,pozdrawiam

[koziorozec]

Parę zdjęć dzisiaj zrobiłam ,niech się coś dzieje bo to chyba ostatnie jesienne podrygi i ciepłe promienie słoneczka mają nas grzać przez jakiś czas jeszcze .














Irys kwitnie z chryzantemami


niski miskant





biały irys rozchyla swoje płatki

[Babciabenia]

Piękności pokazujesz,a u mnie fiołki zakwitają i te polne i te białe.
Podgrzybki i kurki tak jak u mnie, ale zaczynają się wychylać prawdziwki u mnie.Pogoda im sprzyja!

[PEPSI]

Martuś, niech Ci do głowy niezdrowe myśli nie przychodzą, żeby zamykać wątek
Uwielbiam oglądać wszystko co pokazujesz, nie zawsze się odzywam, bo nie nadążam, ale za chwilę dłuuuuugie wieczory, to będziemy mieli dla siebie więcej czasu.
Zapalenie oskrzeli to poważna diagnoza, bo to płuca bliziutko Wygrzewaj i dbaj. A zdjęcie było zrobione?
Fajny pomysł z przebraniem na bal. Pierwszy raz słyszę o takim balu. U nas nie mają w szkołach.

[Maska]

Martuś zdrowia życzę! Uważaj na siebie, bo antybiotyk to nie wszystko, dobrze się wyleżeć i nie przeziębić choroby...i absolutnie nie chodź na grzyby bo osłabiona niszczysz serce! Gdzieś musiałaś kupić chorobę skoro panuje choroba. Pamiętam opisywałaś te bale Wszystkich Świętych to ciekawa tradycja, dużo ciekawsza od dyniowych straszaków Franiowi gratuluję....chociaż może Tobie skoro poświęciłaś okularki i bluzkę
Całuję i jeszcze raz zdrowia

[anabuko1]

To Ci irys spawil niespodziankę.
A chryzantemy i marcinki i trawy wszystko wygląda pięknie
Taką zolciutka chryzantema ostanio kupiłam
Dobrze co ona zimuje ?

[Bazyla]

Martuś przede wszystkim życzę zdrówka. I podzielam w 100% zdanie Marysi - antybiotyk to nie wszystko,a jeżeli to przeziębienie jest wirusowe, to antybiotyk na wirusy nie działa. Głównym lekarstwem jest leżenie, oszczędny tryb życia (w znaczeniu, że Ty masz się oszczędzać, a nie że oszczędzać na zdrowiu ) dobre odżywianie i nawodnienie organizmu.

Gratuluję Franciszkowi nagrody i z ciekawością poczytałam o tradycji u Was panującej.

Ileż u Ciebie jeszcze kwitnień aż się oczy radują.

Czy ktoś coś mówił o zamykaniu wątku? Nie, nie, z pewnością mi się tylko wydawało. No nie wyobrażam sobie.
Już czekam na wspomnieniowe relacje, które będą nam uprzyjemniać długie, jesienno-zimowe wieczory.

Jeszcze raz życzę zdrówka i serdeczności przesyłam

[pela11]

Martuniu , wiem , że pogoda zachęca do prac ogrodowych , ale ze zdrowiem nie ma żartów bo potem długo nie można się wygrzebać , więc odpuść sobie na moment .Jednak chryzantemy i marcinki są o tej porze roku niezastąpione i dają w ogrodzie kolorowe plamy i do tego długo kwitną .Namówiłaś mnie na posianie jaśka , mam nawet wysokie , masywne tyczki bambusowe , więc wykorzystam jako podpory .Zdrowia Ci życzę i odpoczynku .

[koziorozec]

Witam gorąco wszystkich odwiedzających ,pogoda bardzo piękna a mnie jakość czas przelatuje przez palce zamiast wykorzystać go w ogrodzie ,ale usprawiedliwiam siebie ,że nie jestem może jeszcze zdrowa .

Bożenko,w ogrodzie prawie pustki są tylko chryzantemy i pięknie kwitnące trawy,a na grzybki nie chodzę u siebie ,nawet nie wiem kiedy pojedziemy w świętokrzyskie zamknąć domek to może chociaż na świeżą zupkę uzbieramy,albo i nie ,pozdrawiam

Gosiu,czasem przychodzą do głowy niezdrowe myśli chyba jestem troszkę zmęczona sezonem letnim i czasem też nie nadążam .już dobrze mi się oddycha ,zdjęcia nie było ,może jak pójdę do kontroli to będzie zlecone .Bal Wszystkich Świętych jest u nas od dawna ,Franuś już drugi raz wygrał ,kiedyś wygrał jak był Świętym Hubertem ,wszyscy idą do kościoła na mszę i potem pięknym pochodem do szkoły do hali gimnastycznej i mają zabawę ,fajnie wszyscy wyglądają i mają konkurs ,Franiu przyniósł jakąś grę do domu za I miejsce ,pozdrawiam

[koziorozec]

Piszę dalej ,wysłałam troszkę bo bałam się ,że wszystko mi się zgubi.

Marysiu,dalej mam jeszcze antybiotyki ,lekarz tak zadecydował w poniedziałek jak byłam do kontroli i dostałam na 3 dni jeszcze ,w ogrodzie niewiele robię chociaż już prawie dobrze się czuję ,ale w domu też ciągle coś do zrobienia ,no i trochę odpoczywałam ,żeby jakoś się zregenerować i z nowymi siłami wymaszerować do ogrodu ,chcę sobie kupić krzaczki agrestów i gruszeczkę ,na grzybach nie byłam ,bo chyba bym nie dała rady ,a teraz nawet nie mamy czasu jechać domku zamknąć ,właśnie wczoraj byłam na badaniu mojego serduszka ,robiłam echo serca ,no i dużo innych badań robiłam ,trzeba od czasu do czasu się przeglądnąć ,Franuś już drugi raz wygrał ,a chodzi od najmłodszych lat ,ale Mieszko po raz pierwszy w tym roku się nie przebrał ,bo chyba już kawalerzy ,pozdrawiam

Aniu,irysy dalej kwitną i chryzantemy i trawy ,i też pięknie zdobią ogród,tą złotą też teraz kupiłam ,może przetrwa zimę a jak nie to kupi się nową ,pozdrawiam

Beatko,dziękuję ,już jestem chyba zdrowa ,chociaż nie miałam ani kataru ,ani kaszlu ,ani gorączki ,po prostu żadnego przeziębienia ale oddech miałam ciężki i świstający,już jest dobrze ,odpoczęłam przy okazji a odżywiam się dobrze aż za dobrze tradycja balu Wszystkich Świętych jest u nas od dawna ,chłopcy od najmłodszych lat w nim uczestniczą ,w tym roku starszy wnuk Mieszko po raz pierwszy nie poszedł przebrany na ten bal,poszedł sobie tak po prostu ,bo chyba żal mu było zostać w domu ,bo dzieci chętnie idą w pochodzie i bardzo się bawią ,pozdrawiam

Eluś,wiem ,że nie warto się wychylać i nie słuchać swojego organizmu ,więc mimo pięknej pogody nie chodziłam do ogrodu do pracy ,był tylko spokojny spacerek ,bo można szybko się spocić i może człowieka przewiać a potem same komplikacje i długie leczenie ,cieszę się ,że zdecydowałaś się na Jasia ,naprawdę warto,ja sieję co roku bo chyba bardzo by mi brakowało tych zielonych młodych strączków, a i wyrośnięte i dojrzałe fasolki sa pyszne ,pozdrawiam

[Maska]

Martuś rozsądnie postępujesz, nie męcz serducha i żadnych dużych wysiłków, żeby potem nie żałować. Szybko dojdziesz do formy, a jesień jeszcze długo się utrzyma i zdążysz się nacieszyć pracą w ogrodzie
Ja też mając perspektywę długiej jesieni pomalutku ogród przewracam do góry nogami Dzisiaj posadziłam czosnek, ale zostało jeszcze trochę ząbków i chyba dosadzę drugą skrzynię jutro
Nie wiem czy czytałaś, ale dokupiłam sobie już drugiego derenia, więc może i owocki będą
Życzę zdrówka i dobrej nocy

[inka52]

Witaj Marto , gdzie Ty się tak doprawiłaś , lepiej zawsze krok w tył , i pomału , ogród nie ucieknie.
Byłam teraz u Nas na podgrzybkach listopadowy wysyp /coś nie podobnego/ ale tak jest nazbieraliśmy 2 kosze pełne grzybów i nie robaczywe. Jestem też zadowolona. W ogrodzie nowe róże wsadzone , i 1 piwonia , a jak u Ciecie w tym roku z piwoniami?Pozdrawiam i dużo zdrówka , dbaj o siebie

[koziorozec]

Witajcie,pogoda jak na zamówienie cudna u mnie dzisiaj była,a ja tak się poplątałam po ogrodzie ,ale może wyjdzie mi to na zdrowie ,nie będę się ciągle wszystkim przejmować.

Marysiu,Echo serduszka wyszło dobrze ,ale zawsze trzeba go oszczędzać,myślę ,że zdążę zrobić co mam zrobić w ogrodzie przed zimą ,chciałabym ,żebyś miała dużo owocków dereni,ja też je chciałam mieć,a teraz nawet zebrać nie mam czasu ,czosnek też chciałabym posadzić ,tylko warzywnika nie zryłam ,więc jak widzisz wszystko mi się sprzeciwia ale to nic ,ważne jest zdrowie ,może jeszcze przed zimą dostanę ogrodowego zrywu ,pozdrawiam

Teresa,ja też tak uważam ,że ogród nie ucieknie ,tak się cieszę ,że nazbierałaś sobie grzybków,bo święta niedługo i najlepsze na święta swoje grzybki ,ja nic nowego teraz nie sadziłam w ogrodzie ,może na wiosnę zamówię jakąś różę i jeżówki ,a może jakieś piwonie ,chociaż już bardzo nie mam miejsca na wszystko,niech się rozrasta to co jest ,ale pewnie nie byłabym sobą gdybym czegoś nie zamówiła,bo odmian taka ilość i każda roślinka piękniejsza ,pozdrawiam

[koziorozec]

Zapraszam na jesienne widoczki.


olbrzymie karczochy ,ale beż kwiatuszków





brukseleczka




różne trawy