Zaduma po upalnym lecie! cz.39
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam serdecznie!
Wczoraj zostawiłam ogród i zwiedzałam dalsze tereny Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Pogoda dopisuje więc Rodacy wyruszyli z domów i samochodów, ludzi tak dużo że aż trudno uwierzyć spadający przyrost naturalny
Ogród pozostaje na razie w stanie nienaruszalnym, bo jest bardzo sucho no i wykopy przybliżają się do nas więc czekam co los i gmina mi przyniesie
Jedynie koszę trawę, bo tej nic nie przeszkadza Poza tym porządkuję pomieszczenia gospodarcze, bo po zbieram i wykopkach zakradł się bałagan.
Lucynko obfite w zbiory lato i teraz piękna jesień sprawia, że jesteśmy strasznie zajętymi ogrodnikami
Wzajemnie zdrówka i ściskam
Dorotko powiem szczerze że trochę się lenię, ale podobno w sobotę ma padać to jakby się spełniło mam sporo przesadzania. Niestety prognozy deszczowe nie sprawdzają się, a mam tyle przesadzania. Parę dni temu podlewałam ogród...w październiku!
Kwiatuszek to skalnica, a dostałam ją od Marty podczas ostatniego spotkania u niej. Mam jeszcze inne kupowane na FO, kwitną w innych kolorach.
Agnieszko oj buraczkowego od Ciebie nie widzę, bo mam jednego średniego od Marysi ze Śląska i wysokiego amarantowego od Michała i Tereni, reszta w fioletach, trochę różowego fioletu i białe. Fioletów najwięcej, a ostatnio wszystkie wydają mi się takie same
Agnieszko dopóki miałam wszystkie w jednym miejscu to panowałam nad nimi, a jak rozsadziłam bo się wylewały z rabaty i zjadały innego rośliny to się pogubiłam.
No niestety czeka nas demolka i co najgorsze za sporą dopłatą, a ile to wszystko zależy jaka duża demolka będzie Widzę, że plany kopania się zmieniły...oj będzie się działo tylko nie wiem kiedy?
Masz takie różowe śnieguliczki?
Iwonko nie będę krytykować, bo sama nie jestem bez winy i w ogóle proszę nie zawstydzaj mnie Sezon jest pracowity i nietypowy więc wszyscy jesteśmy zajęci, zmęczeni. Nie obiecuj, bo nie wiemy co jesień nam przyniesie, tylko przypominaj sobie o mnie od czasu do czasu a i ja obiecuję nie zapominać o Twoim ogrodzie
O tak! w ogrodzie są plamy kolorowe jak nie kwiatów to przebarwionych liści, bo jesień zachwyca.
Serdeczności
Martusiu jeszcze sporo kwitnie, zaczynają chryzantemy, kwitną marcinki a i róże coraz to nowe kwitną, ale one już tak mają że do mrozów pokazują pączki. Ja też podlewałam ogród i dalej doniczki stoją w ogrodzie które wymagają podlewania, bo sucho strasznie. Pogoda nas dopieszcza co szczególnie cieszy, wczoraj jeździliśmy po Jurze i w wielu lasach są grzyby... i nie zgadniesz cały czas myślałam o Tobie Pozdrawiam i trzymaj się dzielnie
Wczoraj mgły poranne opanowały okolicę
Kapustki przebarwiają się
Rozkwitają kolejne chryzantemy
i przebiła się kolejna dalia
Róża Jirina Bohdalova, a ja ją nazywam Vondrackova
Martusiu niedźwiadek od Ciebie kwitnie
Dorotko czy to jest Clara od Ciebie? jest śliczna
i skalnice pozostałe, a czerwona nieśmiało zaczyna kwitnąć
Jeden z najstarszych zakupionych marcinków, przesadziłam go i tam znika, a tu został kawałeczek i kwitnie
Miłego tygodnia i dziękuję za odwiedziny!
Wczoraj zostawiłam ogród i zwiedzałam dalsze tereny Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Pogoda dopisuje więc Rodacy wyruszyli z domów i samochodów, ludzi tak dużo że aż trudno uwierzyć spadający przyrost naturalny
Ogród pozostaje na razie w stanie nienaruszalnym, bo jest bardzo sucho no i wykopy przybliżają się do nas więc czekam co los i gmina mi przyniesie
Jedynie koszę trawę, bo tej nic nie przeszkadza Poza tym porządkuję pomieszczenia gospodarcze, bo po zbieram i wykopkach zakradł się bałagan.
Lucynko obfite w zbiory lato i teraz piękna jesień sprawia, że jesteśmy strasznie zajętymi ogrodnikami
Wzajemnie zdrówka i ściskam
Dorotko powiem szczerze że trochę się lenię, ale podobno w sobotę ma padać to jakby się spełniło mam sporo przesadzania. Niestety prognozy deszczowe nie sprawdzają się, a mam tyle przesadzania. Parę dni temu podlewałam ogród...w październiku!
Kwiatuszek to skalnica, a dostałam ją od Marty podczas ostatniego spotkania u niej. Mam jeszcze inne kupowane na FO, kwitną w innych kolorach.
Agnieszko oj buraczkowego od Ciebie nie widzę, bo mam jednego średniego od Marysi ze Śląska i wysokiego amarantowego od Michała i Tereni, reszta w fioletach, trochę różowego fioletu i białe. Fioletów najwięcej, a ostatnio wszystkie wydają mi się takie same
Agnieszko dopóki miałam wszystkie w jednym miejscu to panowałam nad nimi, a jak rozsadziłam bo się wylewały z rabaty i zjadały innego rośliny to się pogubiłam.
No niestety czeka nas demolka i co najgorsze za sporą dopłatą, a ile to wszystko zależy jaka duża demolka będzie Widzę, że plany kopania się zmieniły...oj będzie się działo tylko nie wiem kiedy?
Masz takie różowe śnieguliczki?
Iwonko nie będę krytykować, bo sama nie jestem bez winy i w ogóle proszę nie zawstydzaj mnie Sezon jest pracowity i nietypowy więc wszyscy jesteśmy zajęci, zmęczeni. Nie obiecuj, bo nie wiemy co jesień nam przyniesie, tylko przypominaj sobie o mnie od czasu do czasu a i ja obiecuję nie zapominać o Twoim ogrodzie
O tak! w ogrodzie są plamy kolorowe jak nie kwiatów to przebarwionych liści, bo jesień zachwyca.
Serdeczności
Martusiu jeszcze sporo kwitnie, zaczynają chryzantemy, kwitną marcinki a i róże coraz to nowe kwitną, ale one już tak mają że do mrozów pokazują pączki. Ja też podlewałam ogród i dalej doniczki stoją w ogrodzie które wymagają podlewania, bo sucho strasznie. Pogoda nas dopieszcza co szczególnie cieszy, wczoraj jeździliśmy po Jurze i w wielu lasach są grzyby... i nie zgadniesz cały czas myślałam o Tobie Pozdrawiam i trzymaj się dzielnie
Wczoraj mgły poranne opanowały okolicę
Kapustki przebarwiają się
Rozkwitają kolejne chryzantemy
i przebiła się kolejna dalia
Róża Jirina Bohdalova, a ja ją nazywam Vondrackova
Martusiu niedźwiadek od Ciebie kwitnie
Dorotko czy to jest Clara od Ciebie? jest śliczna
i skalnice pozostałe, a czerwona nieśmiało zaczyna kwitnąć
Jeden z najstarszych zakupionych marcinków, przesadziłam go i tam znika, a tu został kawałeczek i kwitnie
Miłego tygodnia i dziękuję za odwiedziny!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu czekasz na demolkę ogrodową, nie jest to fajne ...mało że kasę trzeba wyłożyć to jeszcze ogród odbudować a na to potrzeba siły i czasu. Z przesadzaniem czekasz na deszcz.....ja nie czekam i przesadzam, podlewam a poranne rosy zrobią resztę.
Pozostała mi jeszcze jedna rabata do uporządkowania .
Pozostała mi jeszcze jedna rabata do uporządkowania .
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu oby się spełniło i w końcu deszcz popadał, jest bardzo sucho. Czyżbyś ogród przygotowywała do kanalizacyjnej demolki i dlatego roślinki przesadzasz.
Śliczna jest ta skalnica ma takie piękne delikatne kwiatuszki. Nazwę kojarzę , ale nie wiedziałam jak roślinki wyglądają i jak kwitną.
Chryzantema, o którą pytasz to Clara Curtis, dawałam Ci sadzonkę, widzę że pięknie zakwitła. Na zimę lekko ją okryj, mnie raz przemarzła.
Śliczna jest ta skalnica ma takie piękne delikatne kwiatuszki. Nazwę kojarzę , ale nie wiedziałam jak roślinki wyglądają i jak kwitną.
Chryzantema, o którą pytasz to Clara Curtis, dawałam Ci sadzonkę, widzę że pięknie zakwitła. Na zimę lekko ją okryj, mnie raz przemarzła.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16576
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, znowu czeka Cię rewolucja w związku z wykopaliskami?! Mogę Ci jedynie współczuć, tym bardziej że dodatkowo związane z wydatkami.
Podobają mi się fotki z mgłą na pierwszym i drugim planie. Widoczki dzięki temu trochę tajemnicze.
U mnie jeszcze mgieł nie było, susza niesamowita, a na działkach odłączyli dopływ wody do podlewania. Zła jestem jak.... Będę nosiła pitną wodę do podlewania, specjalnie w konewkach i wiadrach, niech głupi zarząd patrzy.
Śliczniutkie te jesienne skalnice.
Pozdrawiam i zdrówka Wam życzę.
Podobają mi się fotki z mgłą na pierwszym i drugim planie. Widoczki dzięki temu trochę tajemnicze.
U mnie jeszcze mgieł nie było, susza niesamowita, a na działkach odłączyli dopływ wody do podlewania. Zła jestem jak.... Będę nosiła pitną wodę do podlewania, specjalnie w konewkach i wiadrach, niech głupi zarząd patrzy.
Śliczniutkie te jesienne skalnice.
Pozdrawiam i zdrówka Wam życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, jakie cudne te karczochy. Zaniechałam ich sadzenia, bo zajmują u mnie sporo miejsca w warzywniaczku. Szkoda. Wielka szkoda. Tylko ja je jadłam, bo reszta domowników woli klasykę, a przyznasz, że karczochy mało popularne. Też szkoda. Za rok będą u mnie na 100 %
Vondrackowa
Vondrackowa
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam!
Pogoda się lekko zmienia i chmurki pojawiły się na niebie
Sytuacja kanalizacyjna się klaruje i chyba dzisiaj będę wykopywać rośliny. Jednak w innym miejscu niż myślałam, M straszy że stracę śliwkę węgierkę, która w tym roku obdarzyła nas pierwszy raz swoim dobrem a gruszkę konferencję może ominął, bo bardzo by mi było żal. Kwiatków tam dużo moich cennych rośnie no ale może przeżyją. Nie wiem czy je sadzić do doniczek i do tunelu czy od razu gdzieś znaleźć miejsce stałe...tylko gdzie Zacznę jednak od porządków czyli michałki jednak idą za płot, a w ich miejsce wykopane rośliny
Pocieszeniem jest to że kopanie za nasze pieniądze będzie krótkie czyli tanie to stracone rośliny sobie odkupię, a wierzchnią ziemię chyba zdejmę i odłożę na bok.
Krysiu no tak, ale i później będą zyski bo szambo mamy małe i wywozimy dwa razy w miesiącu więc kasa leci. Miejscowi mówią że zyskują na kanalizacji tym bardziej że do zbiornika szambowego pójdzie woda opadowa z dachu i będę nią podlewać ogród.
Cóż ja też nie będę czekać na deszcz w tej sytuacji ruszam w ogród
Pozdrawiam
Dorotko no i wygadałaś ...tak w ramach przygotowań będę kopać~! Trochę mam obaw, bo kilka roślin kwitnie a ja je muszę ruszać ...m.in. właśnie skalnice
Clara Curtis jest cudna i wcześniej kwitnie od innych co mnie cieszy Dzięki za radę i na pewno okryję
Lucynko obydwie mamy rewolucje ogrodowe...związane z wydatkami Jednak w efekcie końcowym obydwie będziemy miały lepiej.
U mnie tez bardzo sucho ziemia kopana (glina) sypie się jak piach ale rano jest rosa i rośliny na szczęście nie wysychają. Poza tym jak się solidnie plewi to niestety potem trzeba podlewać. U mnie mnóstwo siewek różnistych i ogólnie busz, to wilgoć trzymają
Skalnice przejdą rewolucję, ale mam nadzieję że przeżyją. Zdrówka i pomyślności dla Was
Małgosiu jak raz posadziłam karczocha to już nie odpuszczam, a pierwszy raz co ja się naszukałam nasion Wyszła mi jedna siewka i rosła chyba 16-17 lat temu, potem było parę lat przerwy ale jak miałam ogród przy domu to z mniejszym lub większym sukcesem sadzę co roku Jeść uwielbiam i znalazłam w M amatora, a do pierwszego musiałam go namawiać Rzeczywiście u nas karczochy mało popularne i nawet w marketach nie widuję a jak były to bardzo drogie. Pamiętam będąc w Turcji w Antalyi widziałam całe pola karczochów i zazdrościłam że tam tak ładnie rosną
Muszę sobie jeszcze kiedyś zafundować karda
W ogrodzie kwitną mi jeżyny
Co idę rano lub po południu to krokusy zamknięte, a jak otwarte kwiatki to nie mam aparatu
Ten wiciokrzew już prawie bez liści, ma owoce i kwiatki
odbywają się żniwa kukurydziane
Dobrego dnia!
Pogoda się lekko zmienia i chmurki pojawiły się na niebie
Sytuacja kanalizacyjna się klaruje i chyba dzisiaj będę wykopywać rośliny. Jednak w innym miejscu niż myślałam, M straszy że stracę śliwkę węgierkę, która w tym roku obdarzyła nas pierwszy raz swoim dobrem a gruszkę konferencję może ominął, bo bardzo by mi było żal. Kwiatków tam dużo moich cennych rośnie no ale może przeżyją. Nie wiem czy je sadzić do doniczek i do tunelu czy od razu gdzieś znaleźć miejsce stałe...tylko gdzie Zacznę jednak od porządków czyli michałki jednak idą za płot, a w ich miejsce wykopane rośliny
Pocieszeniem jest to że kopanie za nasze pieniądze będzie krótkie czyli tanie to stracone rośliny sobie odkupię, a wierzchnią ziemię chyba zdejmę i odłożę na bok.
Krysiu no tak, ale i później będą zyski bo szambo mamy małe i wywozimy dwa razy w miesiącu więc kasa leci. Miejscowi mówią że zyskują na kanalizacji tym bardziej że do zbiornika szambowego pójdzie woda opadowa z dachu i będę nią podlewać ogród.
Cóż ja też nie będę czekać na deszcz w tej sytuacji ruszam w ogród
Pozdrawiam
Dorotko no i wygadałaś ...tak w ramach przygotowań będę kopać~! Trochę mam obaw, bo kilka roślin kwitnie a ja je muszę ruszać ...m.in. właśnie skalnice
Clara Curtis jest cudna i wcześniej kwitnie od innych co mnie cieszy Dzięki za radę i na pewno okryję
Lucynko obydwie mamy rewolucje ogrodowe...związane z wydatkami Jednak w efekcie końcowym obydwie będziemy miały lepiej.
U mnie tez bardzo sucho ziemia kopana (glina) sypie się jak piach ale rano jest rosa i rośliny na szczęście nie wysychają. Poza tym jak się solidnie plewi to niestety potem trzeba podlewać. U mnie mnóstwo siewek różnistych i ogólnie busz, to wilgoć trzymają
Skalnice przejdą rewolucję, ale mam nadzieję że przeżyją. Zdrówka i pomyślności dla Was
Małgosiu jak raz posadziłam karczocha to już nie odpuszczam, a pierwszy raz co ja się naszukałam nasion Wyszła mi jedna siewka i rosła chyba 16-17 lat temu, potem było parę lat przerwy ale jak miałam ogród przy domu to z mniejszym lub większym sukcesem sadzę co roku Jeść uwielbiam i znalazłam w M amatora, a do pierwszego musiałam go namawiać Rzeczywiście u nas karczochy mało popularne i nawet w marketach nie widuję a jak były to bardzo drogie. Pamiętam będąc w Turcji w Antalyi widziałam całe pola karczochów i zazdrościłam że tam tak ładnie rosną
Muszę sobie jeszcze kiedyś zafundować karda
W ogrodzie kwitną mi jeżyny
Co idę rano lub po południu to krokusy zamknięte, a jak otwarte kwiatki to nie mam aparatu
Ten wiciokrzew już prawie bez liści, ma owoce i kwiatki
odbywają się żniwa kukurydziane
Dobrego dnia!
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu Clara rzekomo pachnie, ja ja wąchałam i owszem ale zapach dla mnie taki byle jaki, chyba w nieodpowiedniej porze dnia ją wąchałam
U nas jest tak sucho, normalnie kurzy się, że nie dam rady nic przesadzić.
U nas jest tak sucho, normalnie kurzy się, że nie dam rady nic przesadzić.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2593
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Maria; cyt "Sytuacja kanalizacyjna się klaruje i chyba dzisiaj będę wykopywać rośliny. Jednak w innym miejscu niż myślałam, M straszy że stracę śliwkę węgierkę, która w tym roku obdarzyła nas pierwszy raz swoim dobrem "
Ale jest metoda wiercenia podziemnego (robia to np. jak układaja rury pod szosami) i nie masz kopania i rozkopow... U mnie tak częsciowo zrobili... Ale podejrzewam że to tanie nie jest...
Ale jest metoda wiercenia podziemnego (robia to np. jak układaja rury pod szosami) i nie masz kopania i rozkopow... U mnie tak częsciowo zrobili... Ale podejrzewam że to tanie nie jest...
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7956
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu
Może tak źle nie będzie z demolką, tylko trzeba stać i pilnować.
U nas martwiłam się dwa lata i przeciągnęli rurociąg do wody bez kopania, nie wiem czy z kanalizą się tak da.
No śliwki to byś nie darowała
Piękny marcinek z czułkami przy środku
Widoczki jesienne z udziałem mgły, jak z National Geographic.
Ee nie mam różowej śnieguliczki, a biała występuje w roli krzaczorów.
Pozdrawiam i życzę leniej jesieni ,jak najdłużej
Może tak źle nie będzie z demolką, tylko trzeba stać i pilnować.
U nas martwiłam się dwa lata i przeciągnęli rurociąg do wody bez kopania, nie wiem czy z kanalizą się tak da.
No śliwki to byś nie darowała
Piękny marcinek z czułkami przy środku
Widoczki jesienne z udziałem mgły, jak z National Geographic.
Ee nie mam różowej śnieguliczki, a biała występuje w roli krzaczorów.
Pozdrawiam i życzę leniej jesieni ,jak najdłużej
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1014
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Niesamowite jest to że w Twoim ogrodzie jeszcze jest tak kolorowo. Trochę zazdroszczę bo u mnie już tak ładnie nie jest.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
No i pierwsze wykopywanie za mną, a przy okazji robię porządki na rozpasanej grządce naprzeciwko kur, bo tam przeniosę róże. Większość roślin pójdzie do doniczek na parę dni jak tajfun przeleci przez ogród. Kupię kilka worków ziemi ogrodowej i wrócą na swoje miejsce. Mam już za siatką rów częściowo wykopany u sąsiada i patyczek ale u nas jeszcze nie byli. Tam kopali w trawie więc dużą koparką, ale ja się nie zgodzę i wymuszę małą koparkę. Jest nadzieja, że jak poleca prosto to u mnie drzewa zostaną ale u następnego sąsiada jest w linii prostej kilka starych brzóz więc nie wiem jak z tego wybrną.
Dorotko powąchałam i rzeczywiście nie pachnie chryzantemą a powiedziałabym jakby goździkiem
Wykopywałam dzisiaj kilka roślin i moja glina sypie się jak piasek...niesamowite! Jutro muszę z wężem przelecieć bo kilka roślin już przesadziłam
Igalo jakoś nie liczę na takie luksusy U nas jest ziemia kamienista i dobrze będzie jak przyjadą z malutką koparką. Przeżyję to, a poza tym będę miała pretekst do zakupów na wiosnę
Agnieszko oj, na pewno będę stała! Tylko w piątek mnie nie ma i nie wiem kiedy do mnie przyjdą, ale idą jak burza...wybory! Kopią wszędzie to i u mnie będą, ale kupię agrotkaninę żeby na niej ziemię odsypywali, a rośliny pójdą do doniczek. Śliwkę może da się obronić, tak mi się wydaje...nawet jak jej troche podkopią korzenie to powinna wytrzymać.
Marcinek z ostatniej serii zdjęć? nie wiem czy to nie siewka, bo rośnie sam na rogu grządki
Odkopię Ci śnieguliczki, bo będą ją musiała ujarzmić ...nie wiedziałam że się tak rozpanoszy
Białą sobie ukorzeniłam kiedyś z patyków, ale rośnie w polu...nawet nie wiem czy nie uciekła do sąsiada. Tak to jest jak się ma wąską działkę
Ed może po prostu za szybko wysprzątałeś działkę Ja też kiedyś miałam wcześniej zamknięcie sezonu, ale po wprowadzenia michałków i chryzantem sytuacja się zmieniła
Dzisiaj chciałam jak Pel zrobić porównanie, ale nim narwałam wszystkie to pierwsze zwiędły...tak mocno świeciło słonko
i znalazłam 1 kwiatuszek żółtego asterka
Czerwona Saxifraga rozkwita i została jeszcze jedna w pączkach. Niestety muszę je wykopać i mam nadzieję, że to przeżyją.
Uroczy poplon!
i tak do zachodu słońca
Dobrej nocy!
Dorotko powąchałam i rzeczywiście nie pachnie chryzantemą a powiedziałabym jakby goździkiem
Wykopywałam dzisiaj kilka roślin i moja glina sypie się jak piasek...niesamowite! Jutro muszę z wężem przelecieć bo kilka roślin już przesadziłam
Igalo jakoś nie liczę na takie luksusy U nas jest ziemia kamienista i dobrze będzie jak przyjadą z malutką koparką. Przeżyję to, a poza tym będę miała pretekst do zakupów na wiosnę
Agnieszko oj, na pewno będę stała! Tylko w piątek mnie nie ma i nie wiem kiedy do mnie przyjdą, ale idą jak burza...wybory! Kopią wszędzie to i u mnie będą, ale kupię agrotkaninę żeby na niej ziemię odsypywali, a rośliny pójdą do doniczek. Śliwkę może da się obronić, tak mi się wydaje...nawet jak jej troche podkopią korzenie to powinna wytrzymać.
Marcinek z ostatniej serii zdjęć? nie wiem czy to nie siewka, bo rośnie sam na rogu grządki
Odkopię Ci śnieguliczki, bo będą ją musiała ujarzmić ...nie wiedziałam że się tak rozpanoszy
Białą sobie ukorzeniłam kiedyś z patyków, ale rośnie w polu...nawet nie wiem czy nie uciekła do sąsiada. Tak to jest jak się ma wąską działkę
Ed może po prostu za szybko wysprzątałeś działkę Ja też kiedyś miałam wcześniej zamknięcie sezonu, ale po wprowadzenia michałków i chryzantem sytuacja się zmieniła
Dzisiaj chciałam jak Pel zrobić porównanie, ale nim narwałam wszystkie to pierwsze zwiędły...tak mocno świeciło słonko
i znalazłam 1 kwiatuszek żółtego asterka
Czerwona Saxifraga rozkwita i została jeszcze jedna w pączkach. Niestety muszę je wykopać i mam nadzieję, że to przeżyją.
Uroczy poplon!
i tak do zachodu słońca
Dobrej nocy!
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2593
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
A facelie przekopujesz kiedy? Ja planowałam w listopdzie/grudniu ale nie wiadomo co z pogodą??
Duże krzewy to mi panowie wykopali koparką z całą bryłą i potem wykopali nowy dół i nie było żadnych strat...
Duże krzewy to mi panowie wykopali koparką z całą bryłą i potem wykopali nowy dół i nie było żadnych strat...
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- wsiania
- 500p
- Posty: 692
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, u Ciebie jak zwykle cudne wschody i zachody Astrów masz zatrzęsienie i floks jeszcze kwitnie! Też chciałam coś do wazonu ściąć, ale marcinki brzydkie, na całą kiść kilka kwiatów, reszta sucha. Dobrze, że winobluszcz pięknie się przebarwił, to dodaje kolorów. U nas niestety nadal bez opadów; jeszcze tego nie było, żeby na polach ze studniami głębinowymi w październiku chodziło podlewanie, ogromne fontanny widać z daleka. Sąsiadowi posiany rzepak usechł i teraz ma zagwozdkę, co dalej. Ciągniki w polach robią, ale tylko tumany kurzu za nimi się ciągną.
Czytam, że kanalizacja do Ciebie dotarła, w końcu się doczekałaś. Mam nadzieję, że firma przyłoży się do pracy i szybko się uwiną, nie robiąc wielkiego bałaganu. Nie będziesz musiała się już martwić. A spotkania zazdroszczę, na pewno było bardzo miło
Czytam, że kanalizacja do Ciebie dotarła, w końcu się doczekałaś. Mam nadzieję, że firma przyłoży się do pracy i szybko się uwiną, nie robiąc wielkiego bałaganu. Nie będziesz musiała się już martwić. A spotkania zazdroszczę, na pewno było bardzo miło
Moje wsiowe poczynania - c.j.d.
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania