Zaduma po upalnym lecie! cz.39
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj !
Rzeczywiście Twojego nieba nie może zabraknąć, śliczne. Ja nie mogę doczekać się mojego, ale jeszcze troszeczkę
Pierwszy biały złocień mnie zauroczył - taka gwiazdeczka. Pogodę mamy cudną, słonko świeci, ciepło.
Malinki już mam, chociaż teraz nie zagospodarowany, ale wszystko się zrobi ;) Buziaki od nas
Rzeczywiście Twojego nieba nie może zabraknąć, śliczne. Ja nie mogę doczekać się mojego, ale jeszcze troszeczkę
Pierwszy biały złocień mnie zauroczył - taka gwiazdeczka. Pogodę mamy cudną, słonko świeci, ciepło.
Malinki już mam, chociaż teraz nie zagospodarowany, ale wszystko się zrobi ;) Buziaki od nas
Pozdrawiam - Justyna
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu marcinki o tej porze roku przecudne zdobią nasze ogrody. Mam tylko jedną odmianę az żal ze więcej nie zmieszczę, trudno popodziwiam u innych.
Porcja pracy jak dla krzepkiego chłopa, ostrożnie zostaw coś na później bo jeszcze się nam pochorujesz
Jednak doskonale Cię rozumiem, tez tak mam ze jak coś zaplanuję to ciężko przerwać przed skończeniem, a następnego dnia zakwasy
Ciekawa jestem czy moje chryzantemy zakwitną, miały postój w upały i dopiero teraz wypuszczają pąki . Kwitnie dopiero najwcześniejsza dostana wiosną od Julka.
Fajne takie ogrodowe spotkania, może kiedyś i mi przyjdzie takie przeżyć bo spotykam na Fo coraz więcej ogrodników
z moich okolic
Spokojnego dnia
Porcja pracy jak dla krzepkiego chłopa, ostrożnie zostaw coś na później bo jeszcze się nam pochorujesz
Jednak doskonale Cię rozumiem, tez tak mam ze jak coś zaplanuję to ciężko przerwać przed skończeniem, a następnego dnia zakwasy
Ciekawa jestem czy moje chryzantemy zakwitną, miały postój w upały i dopiero teraz wypuszczają pąki . Kwitnie dopiero najwcześniejsza dostana wiosną od Julka.
Fajne takie ogrodowe spotkania, może kiedyś i mi przyjdzie takie przeżyć bo spotykam na Fo coraz więcej ogrodników
z moich okolic
Spokojnego dnia
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Hakptakodium ...pierwszy raz widzę. Ładne nawet.
Marcinki szaleją piękne widoki i tak dla bzyczow. Jak do swoich podchodzę to jeden brzek słychać.
Nieba malownicze, cudnie uchwycone.jeszcze cuudna jesień
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Przepiękny ten twój jesienny ogród Tez kiedys myślałam o tym jakie krzewy kupic aby kwitły jesienią bo mam tylko marcinki i róże
więc ten twój cudny Hakptakodium mnie zainteresował; jak on pachnie; delikatnie i przyjemnie?
A te kolorowe kuleczki to co to jest? A ta piekna casanova tez jest pachnąca mocno?
Zdjęcia ognistego nieba bardzo ładne i radosne.
więc ten twój cudny Hakptakodium mnie zainteresował; jak on pachnie; delikatnie i przyjemnie?
A te kolorowe kuleczki to co to jest? A ta piekna casanova tez jest pachnąca mocno?
Zdjęcia ognistego nieba bardzo ładne i radosne.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysieńko
To jednak będzie rabata marcinkowa za płotem
Jak dobrze posadzisz to w sumie mało roboty przy nich.
Tylko krzaczaste co jakiś czas rozsadzić.
Wydaje mi się ,że astry zwłaszcza nowobelgijskie nie przepadają za ściółką, zauważyłam ,że młode przyrosty - listki łatwo chorują, gdy wilgoć zalega obok czy na nich.
Piękne marcinki pokazujesz Czy te fioletowe są ode mnie - od Pawła
Cudne masz fioletowe koraliki.
To jednak będzie rabata marcinkowa za płotem
Jak dobrze posadzisz to w sumie mało roboty przy nich.
Tylko krzaczaste co jakiś czas rozsadzić.
Wydaje mi się ,że astry zwłaszcza nowobelgijskie nie przepadają za ściółką, zauważyłam ,że młode przyrosty - listki łatwo chorują, gdy wilgoć zalega obok czy na nich.
Piękne marcinki pokazujesz Czy te fioletowe są ode mnie - od Pawła
Cudne masz fioletowe koraliki.
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Dobry wieczór Marysiu
Szalejesz kobieto i powiększasz przestrzeń nasadzeń. Kiedyś musiała nastąpić ta chwila, że ogrodzony areał nie pomieści wszystkich roślin
Twój jesienny ogród ma sporo uroku i kolorów mimo pierwszych przymrozków. U mnie temperatury nie spadły poniżej zera, nawet niektóre pomidory jeszcze trzymają fason, a jednoroczne wyglądają lepiej niż podczas sierpniowych upałów.
Dołączam do grona miłośników nieba widzianego Twoją wrażliwością
Pozdrawiam
Szalejesz kobieto i powiększasz przestrzeń nasadzeń. Kiedyś musiała nastąpić ta chwila, że ogrodzony areał nie pomieści wszystkich roślin
Twój jesienny ogród ma sporo uroku i kolorów mimo pierwszych przymrozków. U mnie temperatury nie spadły poniżej zera, nawet niektóre pomidory jeszcze trzymają fason, a jednoroczne wyglądają lepiej niż podczas sierpniowych upałów.
Dołączam do grona miłośników nieba widzianego Twoją wrażliwością
Pozdrawiam
Ewa
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25128
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marcinki chwyciły mnie za serce dopiero w zeszłym roku
Miałam wczesniej, ale jakoś nie brakowało mi ich w ogrodzie
A teraz chciałabym więcej.
O tej porze roku to podstawa ogrodu
Czytam, że w tym roku mniej spotkań forumowych
Ja jakoś też mało miałam takich spotkań
Może to taki dziwny rok?
Liczę, że w przyszłym będzie lepiej
Miałam wczesniej, ale jakoś nie brakowało mi ich w ogrodzie
A teraz chciałabym więcej.
O tej porze roku to podstawa ogrodu
Czytam, że w tym roku mniej spotkań forumowych
Ja jakoś też mało miałam takich spotkań
Może to taki dziwny rok?
Liczę, że w przyszłym będzie lepiej
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam!
Niesamowite odpowiadałam na posty do Agnieszki włącznie i nie wiem gdzie się podziała odpowiedź
Dzisiaj mam wolne od ogrodu, szykuje się imprezka u koleżanki i najpierw wyprawa po prezent, a teraz chwila przerwy i jadę z powrotem do Krakowa.
Wczoraj dokończyłam rozdrabnianie i podlałam tunel...i ogród. Trochę poprzesadzałam a ziemia sucha jak pieprz to trzeba było podlać. Zebrałam jeszcze kilka pomidorów i papryk i maliny stale dojrzewają
No to jeszcze raz!
Justynko masz teraz czas na planowanie ogrodu i zapisuj jakie rośliny chciałabyś mieć a potem poleci wszystko migiem i ani się obejrzysz a dom stanie ogród zarośnie a dziewczynki wyrosną...buziaki dla Was
Julciu może to tak zabrzmiało, ale w sumie praca na moje siły ...gdzie mi tam do chłopa
Może jakiegoś niziutkiego marcinka jeszcze wciśniesz? Jak na razie ładna ciepła jesień to myślę że chryzantemy zdążą zakwitnąć. Ze spotkaniami to jest tak...musi się znaleźć ktoś kto zacznie, skrzyknie towarzystwo, każdy coś ze sobą przywiezie do zjedzenia i do rozdania...a potem już leci bo co jakiś czas ktoś inny zorganizuje spotkanie, jak u nas.
Dobrego weekendu Julciu
Aniu Heptakodium to naprawdę ciekawa roślina! szybko rośnie nie wymarza i jako jedyna o tej porze kwitnie bogato białymi kwiatuszkami. Może być krzewem albo drzewkiem, zależy jak poprowadzisz...ja w dodatku mocno go tnę na wiosnę i zawsze obsypane kwiatami A i ma ciekawą korę! Rzeczywiście na marcinkach mnóstwo pszczół dokarmia się przed zimą
Igalo Polecam Heptakodium dla kwiatków jesienią i łatwości uprawy. Zapach może i ma ale bardzo delikatny Kuleczki to winnik zmienny, pnącze z ozdobnych liści, kwitnie maleńkimi kwiatuszkami ale kuleczki są bardzo dekoracyjne. Casanova zdecydowanie mocniej pachniała w pierwszym kwitnieniu, ale teraz też kusi i nie przejdę żeby nie powąchać i nie podziwiać
Piękną mamy jesień, a że ciepła słoneczna i bez przymrozków to u mnie widoki obłędne, bo lasy mieszane i przebarwiają się
Agnieszko zasmuciłaś mnie informację że marcinki nie lubią ściółkowania, bo za ogrodzeniem trawa i chwasty a na plewienie nie pójdę Właściwie chyba w ogóle się wstrzymam, bo jak na wiosnę tamtędy pójdzie przekop pod kanalizę? Jednak wszelkie zmiany po pracach, a teraz tylko zachowawcze.
Kupowałam jakieś marcinki od Pawła ale ich nie widzę, bo była sadzonka bardzo skąpa i pewnie niedopatrzyłam podlewania. Twoje tez już nie wiem które to....wszystko mi się miesza
Koraliki winnika długo wyczekiwane ale są jakbyś chciała mogę uszczknąć
Ewuniu chciałam poszaleć, ale jednak się wstrzymam. Podejdę do panów kopaczy i zapytam którędy pójdzie przekop, bo to bardzo istotne. Co prawda nie przez ogród, ale za to dalej będziemy my musieli kopać do głównej rury czyli drożej i może za mniejsze pieniądze mogłabym uzupełnić rośliny, które straciłabym przez kopanie jak to było planowane kiedyś? Człowiek zawsze nie zadowolony
Przymrozki miałam tylko w otwartym polu, a w ogrodzie wszystko się uchowało
Dziękuję i bardzo serdecznie Cię pozdrawiam!
Gosiu mnie marcinki chwyciły za serducho parę lat temu, bo kiedyś miałam ale dwa lub trzy podstawowe kolory. Jednak jesienią jak zobaczyłam paletę kolorów na FO to się zaczęło
Ja sobie wytłumaczyłam mniej spotkań jednak dość męczącym i absorbującym dla nas przetwarzaniem skarbów lata. Był czas, że nie było wolnego tygodnia a spotkanie wymaga żeby kilka osób mogło przyjechać w jednym czasie no i zawsze coś wcześniej przygotowujemy do jedzenia. A luźnego czasu było niewiele
Karczochy nadal wiążą pąki
lepiej późno niż wcale
Wschód wczorajszy i dzisiejszy
Miłego weekendu i dziękuje za odwiedziny!
Niesamowite odpowiadałam na posty do Agnieszki włącznie i nie wiem gdzie się podziała odpowiedź
Dzisiaj mam wolne od ogrodu, szykuje się imprezka u koleżanki i najpierw wyprawa po prezent, a teraz chwila przerwy i jadę z powrotem do Krakowa.
Wczoraj dokończyłam rozdrabnianie i podlałam tunel...i ogród. Trochę poprzesadzałam a ziemia sucha jak pieprz to trzeba było podlać. Zebrałam jeszcze kilka pomidorów i papryk i maliny stale dojrzewają
No to jeszcze raz!
Justynko masz teraz czas na planowanie ogrodu i zapisuj jakie rośliny chciałabyś mieć a potem poleci wszystko migiem i ani się obejrzysz a dom stanie ogród zarośnie a dziewczynki wyrosną...buziaki dla Was
Julciu może to tak zabrzmiało, ale w sumie praca na moje siły ...gdzie mi tam do chłopa
Może jakiegoś niziutkiego marcinka jeszcze wciśniesz? Jak na razie ładna ciepła jesień to myślę że chryzantemy zdążą zakwitnąć. Ze spotkaniami to jest tak...musi się znaleźć ktoś kto zacznie, skrzyknie towarzystwo, każdy coś ze sobą przywiezie do zjedzenia i do rozdania...a potem już leci bo co jakiś czas ktoś inny zorganizuje spotkanie, jak u nas.
Dobrego weekendu Julciu
Aniu Heptakodium to naprawdę ciekawa roślina! szybko rośnie nie wymarza i jako jedyna o tej porze kwitnie bogato białymi kwiatuszkami. Może być krzewem albo drzewkiem, zależy jak poprowadzisz...ja w dodatku mocno go tnę na wiosnę i zawsze obsypane kwiatami A i ma ciekawą korę! Rzeczywiście na marcinkach mnóstwo pszczół dokarmia się przed zimą
Igalo Polecam Heptakodium dla kwiatków jesienią i łatwości uprawy. Zapach może i ma ale bardzo delikatny Kuleczki to winnik zmienny, pnącze z ozdobnych liści, kwitnie maleńkimi kwiatuszkami ale kuleczki są bardzo dekoracyjne. Casanova zdecydowanie mocniej pachniała w pierwszym kwitnieniu, ale teraz też kusi i nie przejdę żeby nie powąchać i nie podziwiać
Piękną mamy jesień, a że ciepła słoneczna i bez przymrozków to u mnie widoki obłędne, bo lasy mieszane i przebarwiają się
Agnieszko zasmuciłaś mnie informację że marcinki nie lubią ściółkowania, bo za ogrodzeniem trawa i chwasty a na plewienie nie pójdę Właściwie chyba w ogóle się wstrzymam, bo jak na wiosnę tamtędy pójdzie przekop pod kanalizę? Jednak wszelkie zmiany po pracach, a teraz tylko zachowawcze.
Kupowałam jakieś marcinki od Pawła ale ich nie widzę, bo była sadzonka bardzo skąpa i pewnie niedopatrzyłam podlewania. Twoje tez już nie wiem które to....wszystko mi się miesza
Koraliki winnika długo wyczekiwane ale są jakbyś chciała mogę uszczknąć
Ewuniu chciałam poszaleć, ale jednak się wstrzymam. Podejdę do panów kopaczy i zapytam którędy pójdzie przekop, bo to bardzo istotne. Co prawda nie przez ogród, ale za to dalej będziemy my musieli kopać do głównej rury czyli drożej i może za mniejsze pieniądze mogłabym uzupełnić rośliny, które straciłabym przez kopanie jak to było planowane kiedyś? Człowiek zawsze nie zadowolony
Przymrozki miałam tylko w otwartym polu, a w ogrodzie wszystko się uchowało
Dziękuję i bardzo serdecznie Cię pozdrawiam!
Gosiu mnie marcinki chwyciły za serducho parę lat temu, bo kiedyś miałam ale dwa lub trzy podstawowe kolory. Jednak jesienią jak zobaczyłam paletę kolorów na FO to się zaczęło
Ja sobie wytłumaczyłam mniej spotkań jednak dość męczącym i absorbującym dla nas przetwarzaniem skarbów lata. Był czas, że nie było wolnego tygodnia a spotkanie wymaga żeby kilka osób mogło przyjechać w jednym czasie no i zawsze coś wcześniej przygotowujemy do jedzenia. A luźnego czasu było niewiele
Karczochy nadal wiążą pąki
lepiej późno niż wcale
Wschód wczorajszy i dzisiejszy
Miłego weekendu i dziękuje za odwiedziny!
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu! Byłam, podziwiałam, zachwycałam się i pędzę dalej odrabiać zaległości.
Pozdrówka i buziaki wraz z buziolami zostawiam.
Zdrówka.
Pozdrówka i buziaki wraz z buziolami zostawiam.
Zdrówka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu nieba jak zawsze mnie zachwycają
Co to za piękny delikatny biały kwiatuszek https://images92.fotosik.pl/54/2c85470b64c79920.jpg nie znam tego.
Ty dzisiaj masz wolne, a ja dalej cd czyszczenia ogrodu.
Co to za piękny delikatny biały kwiatuszek https://images92.fotosik.pl/54/2c85470b64c79920.jpg nie znam tego.
Ty dzisiaj masz wolne, a ja dalej cd czyszczenia ogrodu.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu
Marcinki żelazne są, poradzą sobie Tylko mniejsze będą.
Ode mnie masz ''Winstona'' - buraczkowego i jakiegoś fioletowego - lila od Pawła.
Od tego Forumowicza mam wszystkie sadzonki piękne i 100 procent przyjęcia się.
Ale akurat marcinki na oku zawsze mam.
Jeden marcinek dla Z. spędził zimę w woreczku tak ,jak przyszedł pocztą, włożony w rękawicę roboczą w pomieszczeniu z ujemną temp. I przeżył i kwitnie pięknie
Jakieś straszne rzeczy tu czytam o kopaniu w kwiatach i niszczeniu Twoich rabat przez koparkę
Moja pompka by tego nie przeżyła, jak już dostaję palpitacji na widok śnieguliczek zniszczonych
Marcinki żelazne są, poradzą sobie Tylko mniejsze będą.
Ode mnie masz ''Winstona'' - buraczkowego i jakiegoś fioletowego - lila od Pawła.
Od tego Forumowicza mam wszystkie sadzonki piękne i 100 procent przyjęcia się.
Ale akurat marcinki na oku zawsze mam.
Jeden marcinek dla Z. spędził zimę w woreczku tak ,jak przyszedł pocztą, włożony w rękawicę roboczą w pomieszczeniu z ujemną temp. I przeżył i kwitnie pięknie
Jakieś straszne rzeczy tu czytam o kopaniu w kwiatach i niszczeniu Twoich rabat przez koparkę
Moja pompka by tego nie przeżyła, jak już dostaję palpitacji na widok śnieguliczek zniszczonych
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, ja już nawet w pierś nie będę się bić, tylko pokornie schylę głowę i przyjmę krytykę Mam jednak nadzieję, że mi wybaczysz , a ja obiecuję, że będę już w miarę systematycznie. Przynajmniej do czasu, aż otworzysz kolejny watek, bo wtedy nieodmiennie Cię gubię Dopiero dzisiaj na spacerze z psem, zastanowiło mnie dlaczegóż to, od dawna już Cię nie widuję? I wtedy przyszło na mnie olśnienie, że na pewno oznacza to, że poprzedni wątek już zakończyłaś.
Jesienny ogród jeszcze się broni i pokazywany kawałkami wygląda całkiem przyzwoicie Jeszcze ciągle można w nim znaleźć coś kwitnącego, tak więc nie jest źle. A jesień jak najbardziej przyszła złota. Pozdrowionka
Jesienny ogród jeszcze się broni i pokazywany kawałkami wygląda całkiem przyzwoicie Jeszcze ciągle można w nim znaleźć coś kwitnącego, tak więc nie jest źle. A jesień jak najbardziej przyszła złota. Pozdrowionka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Marysiu,zaglądnęłam do Twojego ogrodu i jak zwykle piękny i dalej kolorowy ,dopiero dzisiaj się odkopałam z roboty i mam siłę coś napisać Marcinki są cudowne ,u mnie pięknie kwitną takie różowe ,dość wysokie ,są od Ciebie ,a inne też mi pięknie kwitną ,u mnie suchutko w ogrodzie i chyba jutro muszę podlać te nowe nasadzenia co przywiozłam od Doroty,pogoda jest tak piękna ,że aż nie do wiary ile się możemy nasycić tym słoneczkiem ,pozdrawiam