Zaduma po upalnym lecie! cz.39
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu wątek pędzi jak szalony, nie może zabraknąć i mnie zdjęcia super, jesień już pcha się na całego gruszki wyglądają apetycznie
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu niepowtarzalna!
Niepowtarzalna choćby dlatego, że mało kto popada w zadumę z wykrzyknikiem!
Ja raczej dumam z wielokropkiem ...
Poza tym jednak wiele nas łączy, przede wszystkim pociąg do naturalnych krajobrazów, otwartych przestrzeni i bezkresu nieba. Pięknie potrafisz to wszystko uchwycić swoim okiem i aparatem.
Ja też chętnie porzucam ogród, żeby napawać się pięknem Kaszub. Z ostatniej wyprawy rowerowej przywożę Ci dwa zdjęcia tego, co lubisz.
Nr 1. Las
Nr 2. Stado krów
Z żalem żegnam upalne lato, obowiązki zawodowe już zaczynają oplatać mnie jak pajęczyna. Tobie życzę owocnego projektowania ogrodowych zmian. To bardzo twórcze.
Słówko do Agnieszki (Pelagii). Nie bądź jak papier ścierny z powodu bałaganiarstwa. Facet bałagani z natury, chyba że jest pedantem, co często idzie w parze z okropnym nudziarstwem.
Po drugie, nie wierzę, że komplementy prawi Ci tylko kot!
Niepowtarzalna choćby dlatego, że mało kto popada w zadumę z wykrzyknikiem!
Ja raczej dumam z wielokropkiem ...
Poza tym jednak wiele nas łączy, przede wszystkim pociąg do naturalnych krajobrazów, otwartych przestrzeni i bezkresu nieba. Pięknie potrafisz to wszystko uchwycić swoim okiem i aparatem.
Ja też chętnie porzucam ogród, żeby napawać się pięknem Kaszub. Z ostatniej wyprawy rowerowej przywożę Ci dwa zdjęcia tego, co lubisz.
Nr 1. Las
Nr 2. Stado krów
Z żalem żegnam upalne lato, obowiązki zawodowe już zaczynają oplatać mnie jak pajęczyna. Tobie życzę owocnego projektowania ogrodowych zmian. To bardzo twórcze.
Słówko do Agnieszki (Pelagii). Nie bądź jak papier ścierny z powodu bałaganiarstwa. Facet bałagani z natury, chyba że jest pedantem, co często idzie w parze z okropnym nudziarstwem.
Po drugie, nie wierzę, że komplementy prawi Ci tylko kot!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam pięknie moich Drogich Gości!
Dzisiaj dzień gospodarski, obrałam wykopane przed przymrozkiem warzywka pokroiłam i już się mrożą. Zostało w gruncie trochę porów bo sadziłam letnie i zimowe...ale nie wiem które są które Wykopałam kilka najgrubszych. Cukinie i cyklantera niestety przeszła do historii i jedynie kapustne dzielnie sterczą otrzepawszy szron. Natomiast wszystko osłonięte w ogrodzie nie uszkodzone, nawet dalia ładnie się prezentuje.
Justynko mam dla Ciebie hibiskusa, a resztę będziemy wybierać Masz rację wszyscy będziemy urządzać ogród, ale Ty musisz nad nim czuwać żeby to był Twój ogród. Będzie cieplej to doniczki zostały na zewnątrz.
Igalo u mnie ogórki tylko raz się udały i nie wiem od czego to zależy, ale na to co potrzebuję to zaowocowało i wystarczy. Pomidory niestety zmogła ZZ z pola ziemniaczanego obok, które zmiotła w parę dni. Ja i mrożę i przetwarzam, z tego co obserwuję częściej sięgam po słoiczek niż do zamrażarki Orzechy to takie ogrodowe złoto!
Agnieszko no to się obkomplementujemy skoro płeć przeciwna skąpa I ja się zarumieniłam na ten zmysłowy głos, bo on sztuczny przez zepsutą krtań...jakby się śpiewać dało to może coś by z niego było Z. tak się z Tobą przekomarza jestem z tego pewna, bo na pewno dumnie kroczy obok Ciebie
Jeszcze dodam ja lubię właśnie kawę bez cukru
Organizm z czasem się przestawi, ale najgorsze pierwsze dni i trzeba uważać żeby się nie przeziębić!
Ogród sfatygowany, dzisiaj podwiązywałam kilka wysokich kwiatów a doniczki zostawiłam, bo w prognozach znowu ciepło! To moje najulubieńsze konferencje i to teraz takie twarde, chrupiące a słodkie...mniam!
Kasiu zaliczyłam ! na szczęście mam zapas cukinii więc teraz mam tylko robotę ...uporządkować skrzynie Kaczki są słodkie
Małgoś nieee ! nie zjem swoich kaczek...obce może, ale nie swoje
Za wcześnie ten przymrozek... no ale co my możemy
Ewciu ciemierniki na zdjęciu to siewki od Lidzi i one na razie bogato kwitną, bo inne nie!
Mgły są pewnie u Ciebie znad Nidy, bo u mnie jeszcze delikatne mgiełki raz czy dwa razy były
Lucynko jesteś w sam raz ...gdzie tam spóźniona
Masz rację o pierzastych w sezonie bardziej pamiętam, koty chodzą teraz własnymi drogami ale robi się chłodniej to już Maciek wysiaduje na łóżku, a Monia na moich łydkach...następny krok to będą kaloryfery Psami opiekują się młodzi, zaanektowali je całkowicie to i mniej je fotografuję.
Bardzo dziękuję za miłe życzenia! Tobie również ciepła słonka i zdrowia życzę
Witam Cię szczególnie Marzenko! wiem jak to jest bo sama gdzieś zaglądnę, ale się nie wpisuję bo czasu w lecie mało a jak raz się wpiszesz to wypada przynajmniej od czasu do czasu. Kiedyś jakoś lepiej mi to szło i wszystko zdążyłam, a teraz chyba z wiekiem coraz gorzej Świetnie podsumowałaś nasz trud słoikowy wybrałyśmy po prostu mniejsze zło Bardzo dziękuję za odwiedziny i jako że wieczory coraz dłuższe obiecuję odwiedzić Twój ogród i również serdecznie pozdrawiam
Julianie niestety mróz w otwartym polu zaznaczył swoją obecność, ale ogród ominął i dobrze! Lubię obserwować moją kaczą parkę, a kaczka jak się zbliżam to się strasznie drze...w ogóle rozdarte babsko z niej Gruszkę chyba będziemy podcinać jak co roku, żeby zerwać najlepsze gruszki na wierzchołku
Czy ja Ci napisałam o sianiu chryzantem...czy astrów, bo jak tak napisałam to przepraszam bo na pewno myślałam o sianiu astrów. O nasionach chryzantem nie słyszałam. Można je rozmnażać przez podział albo ukorzeniać wierzchołki. pozdrawiam serdecznie
Aniu chciałaś masz, wiesz że mnie nie trzeba długo namawiać
Gruszki wytrzymują nawet minusowe niewielkie temperatury więc czekam na pomocników do zrywania, bo drzewo wysokie, a M na drabinę po operacji kręgosłupa nie puszczę!
Kaczorek odzyskał loczek to może wreszcie zabierze się za kaczkę ...no tylko na wiosnę bo teraz to niech zbiera siły. Pozdrówka Aniu
Hej Mirku! miło że pamiętasz
Mariuszu pędzę pędzę, ale ja już tak mam od zawsze! gdybym musiała codziennie do pracy inaczej byłoby na pewno Tak nam ten sezon szybko przeleciał
Lisico zapewne w mojej zadumie jest jakaś zadziorność i dlatego tą zadumę skrytykowała Jagi, ale widać ja nawet dumać jak inni nie potrafię .
Piękny las chociaż okiełznany siatką leśną jak mój szaliczek, miałam okazję pochodzić ostatnio po niegrodzonych lasach i polach Świętokrzyskiego dzięki Marcie Koziorożec...miło było zatracić się w lesie!
Krówki rzadko u mnie goszczą, jedynie dzięki Tobie bywają
Ja o zawodzie całkowicie zapomniałam i nawet jak spotykam się z koleżankami to inne pytają co tam...? a mnie to jakoś nie interesuje zwsiowiałam!
Nie daj się zniewolić pajęczynie obowiązków zawodowych
Podniesione aksamitki!
jedne z najdzielniejszych floksów
na jednym drzewie mam tylko dwa! ale za to piękne i zdrowe jabłuszka
uzupełniam zwierzyniec
Dobrej nocy i dziękuję że jesteście
Dzisiaj dzień gospodarski, obrałam wykopane przed przymrozkiem warzywka pokroiłam i już się mrożą. Zostało w gruncie trochę porów bo sadziłam letnie i zimowe...ale nie wiem które są które Wykopałam kilka najgrubszych. Cukinie i cyklantera niestety przeszła do historii i jedynie kapustne dzielnie sterczą otrzepawszy szron. Natomiast wszystko osłonięte w ogrodzie nie uszkodzone, nawet dalia ładnie się prezentuje.
Justynko mam dla Ciebie hibiskusa, a resztę będziemy wybierać Masz rację wszyscy będziemy urządzać ogród, ale Ty musisz nad nim czuwać żeby to był Twój ogród. Będzie cieplej to doniczki zostały na zewnątrz.
Igalo u mnie ogórki tylko raz się udały i nie wiem od czego to zależy, ale na to co potrzebuję to zaowocowało i wystarczy. Pomidory niestety zmogła ZZ z pola ziemniaczanego obok, które zmiotła w parę dni. Ja i mrożę i przetwarzam, z tego co obserwuję częściej sięgam po słoiczek niż do zamrażarki Orzechy to takie ogrodowe złoto!
Agnieszko no to się obkomplementujemy skoro płeć przeciwna skąpa I ja się zarumieniłam na ten zmysłowy głos, bo on sztuczny przez zepsutą krtań...jakby się śpiewać dało to może coś by z niego było Z. tak się z Tobą przekomarza jestem z tego pewna, bo na pewno dumnie kroczy obok Ciebie
Jeszcze dodam ja lubię właśnie kawę bez cukru
Organizm z czasem się przestawi, ale najgorsze pierwsze dni i trzeba uważać żeby się nie przeziębić!
Ogród sfatygowany, dzisiaj podwiązywałam kilka wysokich kwiatów a doniczki zostawiłam, bo w prognozach znowu ciepło! To moje najulubieńsze konferencje i to teraz takie twarde, chrupiące a słodkie...mniam!
Kasiu zaliczyłam ! na szczęście mam zapas cukinii więc teraz mam tylko robotę ...uporządkować skrzynie Kaczki są słodkie
Małgoś nieee ! nie zjem swoich kaczek...obce może, ale nie swoje
Za wcześnie ten przymrozek... no ale co my możemy
Ewciu ciemierniki na zdjęciu to siewki od Lidzi i one na razie bogato kwitną, bo inne nie!
Mgły są pewnie u Ciebie znad Nidy, bo u mnie jeszcze delikatne mgiełki raz czy dwa razy były
Lucynko jesteś w sam raz ...gdzie tam spóźniona
Masz rację o pierzastych w sezonie bardziej pamiętam, koty chodzą teraz własnymi drogami ale robi się chłodniej to już Maciek wysiaduje na łóżku, a Monia na moich łydkach...następny krok to będą kaloryfery Psami opiekują się młodzi, zaanektowali je całkowicie to i mniej je fotografuję.
Bardzo dziękuję za miłe życzenia! Tobie również ciepła słonka i zdrowia życzę
Witam Cię szczególnie Marzenko! wiem jak to jest bo sama gdzieś zaglądnę, ale się nie wpisuję bo czasu w lecie mało a jak raz się wpiszesz to wypada przynajmniej od czasu do czasu. Kiedyś jakoś lepiej mi to szło i wszystko zdążyłam, a teraz chyba z wiekiem coraz gorzej Świetnie podsumowałaś nasz trud słoikowy wybrałyśmy po prostu mniejsze zło Bardzo dziękuję za odwiedziny i jako że wieczory coraz dłuższe obiecuję odwiedzić Twój ogród i również serdecznie pozdrawiam
Julianie niestety mróz w otwartym polu zaznaczył swoją obecność, ale ogród ominął i dobrze! Lubię obserwować moją kaczą parkę, a kaczka jak się zbliżam to się strasznie drze...w ogóle rozdarte babsko z niej Gruszkę chyba będziemy podcinać jak co roku, żeby zerwać najlepsze gruszki na wierzchołku
Czy ja Ci napisałam o sianiu chryzantem...czy astrów, bo jak tak napisałam to przepraszam bo na pewno myślałam o sianiu astrów. O nasionach chryzantem nie słyszałam. Można je rozmnażać przez podział albo ukorzeniać wierzchołki. pozdrawiam serdecznie
Aniu chciałaś masz, wiesz że mnie nie trzeba długo namawiać
Gruszki wytrzymują nawet minusowe niewielkie temperatury więc czekam na pomocników do zrywania, bo drzewo wysokie, a M na drabinę po operacji kręgosłupa nie puszczę!
Kaczorek odzyskał loczek to może wreszcie zabierze się za kaczkę ...no tylko na wiosnę bo teraz to niech zbiera siły. Pozdrówka Aniu
Hej Mirku! miło że pamiętasz
Mariuszu pędzę pędzę, ale ja już tak mam od zawsze! gdybym musiała codziennie do pracy inaczej byłoby na pewno Tak nam ten sezon szybko przeleciał
Lisico zapewne w mojej zadumie jest jakaś zadziorność i dlatego tą zadumę skrytykowała Jagi, ale widać ja nawet dumać jak inni nie potrafię .
Piękny las chociaż okiełznany siatką leśną jak mój szaliczek, miałam okazję pochodzić ostatnio po niegrodzonych lasach i polach Świętokrzyskiego dzięki Marcie Koziorożec...miło było zatracić się w lesie!
Krówki rzadko u mnie goszczą, jedynie dzięki Tobie bywają
Ja o zawodzie całkowicie zapomniałam i nawet jak spotykam się z koleżankami to inne pytają co tam...? a mnie to jakoś nie interesuje zwsiowiałam!
Nie daj się zniewolić pajęczynie obowiązków zawodowych
Podniesione aksamitki!
jedne z najdzielniejszych floksów
na jednym drzewie mam tylko dwa! ale za to piękne i zdrowe jabłuszka
uzupełniam zwierzyniec
Dobrej nocy i dziękuję że jesteście
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu jakie śliczne mordeczki, wymiziaj swoje wszystkie futrzaki, bo pierzaste to raczej chyba trudno wymiziać Floks dzielnie się trzyma... u mnie jeszcze tylko biały się pręży, i różowy co zakwitł drugi raz po przycięciu... reszta śpi Moje nadnidziańskie mgły są prawie codziennie z rana, co daje obfita rosę więc mimo braku deszczu natura wyrównuje brak wilgoci... Wczoraj nawet w południe nie dało się za bardzo kosić bo taka była wilgoć w trawie... Ja jeszcze nie bardzo nadaje się do ogrodowania, a M też ostatnio zaniemógł, bo otworzyła mu się rana cukrzycowa na nodze (boli jak diabli i nie da się chodzić po trawie) ... tak więc druga połowa ogrodu zarasta... Pozdrowienia i
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Te dzielne floksy podobne są do mojego ołownika ,tuż przy pampasowej go widać u mnie!
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3072
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu też mam taki koci zwierzyniec , dzisiaj piekliłam się na nie okropnie bo chował mi się pod kominkiem - chyba wyczuwa jesień
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam!
Ładny jesienny dzień. Okoliczni rolnicy wyruszyli na pola Pole z którego zbierałam ziemniaki już obsiane, a gospodarze raczą się pewnie nalewką bo tradycyjnie odwdzięczam się naleweczką
Ja się mocno dotleniłam, bo wycięłam sporo przekwitłych chabazi.
Ewciu nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ogarnęła mnie jakaś niemoc psychiczna i nie chce mi się nic robić w ogrodzie, bo cokolwiek zrobię to i tak tego nie widać. Poza tym to niezadowolenie z wszystkiego Nie mogę tego opanować Masz rację kurki nie dają się miziać, chociaż czasem próbuję ale nawet moja kota nie zawsze się daje ...tylko wtedy kiedy ona chce
Zdrowia dla Was
Bożenko nie mam ołownika ...zresztą on ma chyba inne liście, a to jest na pewno floks.
Marzenko Monia (biało-czarna) potrafi wejść do kominka przewodami i spogląda na nas przez kratkę nad kominkiem na szczęście wtedy jak nie palimy w kominku
zaraz zakwitną!
Wycięłam wszystkie przekwitnięte cynie, bo widzę sporo nowych pączków więc może zdążą powtórzyć kwitnienie.
Dobrze że zauważyłam, bo w nagietkach zaczynają kwitnąć jesienne krokusy
Takie pozostałości po porządkach
Dobrej nocy!
Ładny jesienny dzień. Okoliczni rolnicy wyruszyli na pola Pole z którego zbierałam ziemniaki już obsiane, a gospodarze raczą się pewnie nalewką bo tradycyjnie odwdzięczam się naleweczką
Ja się mocno dotleniłam, bo wycięłam sporo przekwitłych chabazi.
Ewciu nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ogarnęła mnie jakaś niemoc psychiczna i nie chce mi się nic robić w ogrodzie, bo cokolwiek zrobię to i tak tego nie widać. Poza tym to niezadowolenie z wszystkiego Nie mogę tego opanować Masz rację kurki nie dają się miziać, chociaż czasem próbuję ale nawet moja kota nie zawsze się daje ...tylko wtedy kiedy ona chce
Zdrowia dla Was
Bożenko nie mam ołownika ...zresztą on ma chyba inne liście, a to jest na pewno floks.
Marzenko Monia (biało-czarna) potrafi wejść do kominka przewodami i spogląda na nas przez kratkę nad kominkiem na szczęście wtedy jak nie palimy w kominku
zaraz zakwitną!
Wycięłam wszystkie przekwitnięte cynie, bo widzę sporo nowych pączków więc może zdążą powtórzyć kwitnienie.
Dobrze że zauważyłam, bo w nagietkach zaczynają kwitnąć jesienne krokusy
Takie pozostałości po porządkach
Dobrej nocy!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
No pięknie, nie ma co!
Zostałam w Twoich oczach wredną babą, która tylko mantyczy i krytykuje .
Ale ja się do winy nie przyznaję.
Tyle razy podziwiałam "szaliczek" (nawet nazwę ma moją ), Twoją energię i zapał w jego uprawianiu, ciągłe wzbogacanie go o nowe gatunki i odmiany, a co za tym idzie pogłębianie wiedzy botanicznej (i nie tylko)...
Nie zazdroszczę natomiast wszelakiego nadmiaru i mówię to otwarcie. Nie wiedziałabym co z nim zrobić.
A czemuż to Ty nie jesteś zadowolona ze swojego ogrodu?
Kłaniam się - Jagi
PS. Cudne zdjęcia zrobiłaś kotkom.
PPS. Mniej bywałam na forum, właśnie żeby nie mantyczyć na pogodę i swój pieski los przez nią wywołany oraz nie zakłócać innym zachwytu nad tym nadzwyczajnym latem... .
Zostałam w Twoich oczach wredną babą, która tylko mantyczy i krytykuje .
Ale ja się do winy nie przyznaję.
Tyle razy podziwiałam "szaliczek" (nawet nazwę ma moją ), Twoją energię i zapał w jego uprawianiu, ciągłe wzbogacanie go o nowe gatunki i odmiany, a co za tym idzie pogłębianie wiedzy botanicznej (i nie tylko)...
Nie zazdroszczę natomiast wszelakiego nadmiaru i mówię to otwarcie. Nie wiedziałabym co z nim zrobić.
A czemuż to Ty nie jesteś zadowolona ze swojego ogrodu?
Kłaniam się - Jagi
PS. Cudne zdjęcia zrobiłaś kotkom.
PPS. Mniej bywałam na forum, właśnie żeby nie mantyczyć na pogodę i swój pieski los przez nią wywołany oraz nie zakłócać innym zachwytu nad tym nadzwyczajnym latem... .
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7937
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu
Podziwiam tego ślicznego staruszka floksa
Moje podobne już zaschły.
Dobrze, że zdążyłaś coś ocalić przed mrozikiem.
U mnie już większość włóknin było w użyciu a doniczkowce pochowane.
Marysiu chyba większość z nas ma niechcieja po intensywnym sezonie i zmianie pogody z iście letniej na listopadową.
Jagodo
Na pewno nikt za niedobrą babę Ciebie nie bierze.
Jesteś ciepłą i przemiłą osobą na żywo
Każda z nas potrafi być złośliwa, ale w taki pozytywny, budujący sposób.
Podziwiam tego ślicznego staruszka floksa
Moje podobne już zaschły.
Dobrze, że zdążyłaś coś ocalić przed mrozikiem.
U mnie już większość włóknin było w użyciu a doniczkowce pochowane.
Marysiu chyba większość z nas ma niechcieja po intensywnym sezonie i zmianie pogody z iście letniej na listopadową.
Jagodo
Na pewno nikt za niedobrą babę Ciebie nie bierze.
Jesteś ciepłą i przemiłą osobą na żywo
Każda z nas potrafi być złośliwa, ale w taki pozytywny, budujący sposób.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
No, masz ci los, jeszcze w dodatku złośliwa... .
Chyba się oflaguję na znak protestu.
A może upiję?
Jagi
Chyba się oflaguję na znak protestu.
A może upiję?
Jagi
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16967
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Piękne niebo
Floksy twardziele.I u mnie parę kwitło prawie cały czas.Ale usuwałam co raz przekwitnięte kwiatki.
Bukiecik fajniutki
jesienne krokusy już ,,, no właściwie jesień...
Cynii nie mam.Ale może na drugi rok się pokuszę o posianie ich .
pozdrawiam i dobrego dnia życzę
Floksy twardziele.I u mnie parę kwitło prawie cały czas.Ale usuwałam co raz przekwitnięte kwiatki.
Bukiecik fajniutki
jesienne krokusy już ,,, no właściwie jesień...
Cynii nie mam.Ale może na drugi rok się pokuszę o posianie ich .
pozdrawiam i dobrego dnia życzę
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2587
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
JagiS; widzisz ludzie mówią że jesteś ciepłą dobrą kobietą... a ty idziesz w zaparte i malujesz siebie całkiem odwrotnie
Zrezygnuj z tego
Może odkop w sobie te pokłady ciepła i dobroci i zastosuj je tutaj na FO i odrazu zrobi się milej i cieplej tej jesieni ... no i tobie też
Dużo i wszystkim i dobrego weekendowego odpoczynku
Zrezygnuj z tego
Może odkop w sobie te pokłady ciepła i dobroci i zastosuj je tutaj na FO i odrazu zrobi się milej i cieplej tej jesieni ... no i tobie też
Dużo i wszystkim i dobrego weekendowego odpoczynku
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Igalo!
Chyba nie wszystko zrozumiałaś. Wyluzuj .
Pozdrawiam - Jagi
Chyba nie wszystko zrozumiałaś. Wyluzuj .
Pozdrawiam - Jagi