Zaduma po upalnym lecie! cz.39
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam serdecznie w kolejnej 39 części Wiejskiego ogrodu, a gdyby ktoś miał ochotę zajrzeć do poprzedniej części to zapraszam .
Przyszedł czas na podsumowanie sezonu, całego sezonu od wiosny do końca lata.
Po raz pierwszy tego lata doceniłam co to znaczy ciepły klimat! jeszcze nigdy nie czułam takiego zapachu winogron, jabłek, śliwek. Szczególnie winogrona pachną na parę metrów, a po przyniesieniu do domu wąchając doceniam smak i wartość owoców dojrzewających do końca w słońcu.
Po raz pierwszy borówka amerykańska dojrzała bardzo wcześnie, bo już w czerwcu zbierałam owoce, ale niestety zbiór trwał krótko.
Zaowocowały mi wszystkie drzewa śliwkowe! Począwszy od śliwki żniwiarki, poprzez renklodę morelową, ulenę, opal, śliwę wiśniową, mirabelkę aż po węgierki w czterech odmianach. Takiej ilości śliwek nie miałam jeszcze nigdy i podejrzewam że długo jeszcze nie będę miała.
Dołączyła do tej klęski urodzaju jabłoń antonówka obdarzając całą rodzinę przetworami na dziesiątki sposobów.
Teraz sypnęło orzechami włoskimi, ale to już nie musimy przerabiać a jedynie wysuszyć i jeść
Wiosna upłynęła mi na produkowaniu rozsad. Wniosek z kilkuletnich doświadczeń jest taki...koniec z rozsadami kapusty, kalarepki, cukinii, selerów, porów bo na moje potrzeby wystarczy mi kilka sztuk kupionych na targu.
Rozsady będą jedynie karczochów, pomidorów, papryki i dyniowatych czyli dyń, arbuzów i melonów tylko tym dwóm ostatnim muszę poświęcić więcej czasu żeby coś z tego było
Poza tym nie zrezygnuję z rozsad kwiatów, bo mój ogród jest przede wszystkim kwiatowy.
Już w pierwszej dekadzie marca zaczęły się pojawiać kiełkujące kwiatki
Pod koniec marca ogród już wabił kolorami.
Kwiecień był ciepły, bez przymrozków i wszystko kwitło. A w klujniku który miał przynieść nowe nioski i sporo rosołków wylęgło się i pozostało przy życiu 3 kurczątka. Teraz już są sporymi osobnikami.
W maju kwitło wszystko piwonie, irysy, róże. Ogród wyglądał pięknie, ale tak jak przez całe lato wszystko kwitło pięknie, ale krótko!
W czerwcu pełnia lata!
Lipiec! gorące lato w pełni!
Sierpień c.d. upalnego lata! wszystko szybko dojrzewa i przekwita!
Wrzesień zapowiadał się równie pięknie i gorąco gdyby nie załamanie pogody ...właściwie jesienne
Teraz jest zimno, a organizm nie zdążył się jeszcze przestawić, jednak jeszcze mam nadzieję na złotą polską jesień
Większość czasu letniego poświęciłam na przetwory, żeby zamknąć w słoiki ten nadmiar owoców. Wymyślałam różne sposoby przetwórcze i mam nadzieję że wszystko ładnie się przechowa i cieszyć nas będzie całą zimę.
Pod koniec sezonu narasta we mnie chęć do zmian ...zmian radykalnych, niestety wiem że to ogromny wysiłek, ale niezadowolenie z obecnego wyglądu pewnie mnie pchnie do jakichś zmian. Na razie piszę plany palcem ale liczę na wenę i chwycę za szpadel, żeby coś jednak zmienić.
Zapraszam serdecznie do odwiedzania wiejskiego ogrodu, bo Wasza obecność jest mi bardzo potrzebna, jest motywacją do pracy.
Przyszedł czas na podsumowanie sezonu, całego sezonu od wiosny do końca lata.
Po raz pierwszy tego lata doceniłam co to znaczy ciepły klimat! jeszcze nigdy nie czułam takiego zapachu winogron, jabłek, śliwek. Szczególnie winogrona pachną na parę metrów, a po przyniesieniu do domu wąchając doceniam smak i wartość owoców dojrzewających do końca w słońcu.
Po raz pierwszy borówka amerykańska dojrzała bardzo wcześnie, bo już w czerwcu zbierałam owoce, ale niestety zbiór trwał krótko.
Zaowocowały mi wszystkie drzewa śliwkowe! Począwszy od śliwki żniwiarki, poprzez renklodę morelową, ulenę, opal, śliwę wiśniową, mirabelkę aż po węgierki w czterech odmianach. Takiej ilości śliwek nie miałam jeszcze nigdy i podejrzewam że długo jeszcze nie będę miała.
Dołączyła do tej klęski urodzaju jabłoń antonówka obdarzając całą rodzinę przetworami na dziesiątki sposobów.
Teraz sypnęło orzechami włoskimi, ale to już nie musimy przerabiać a jedynie wysuszyć i jeść
Wiosna upłynęła mi na produkowaniu rozsad. Wniosek z kilkuletnich doświadczeń jest taki...koniec z rozsadami kapusty, kalarepki, cukinii, selerów, porów bo na moje potrzeby wystarczy mi kilka sztuk kupionych na targu.
Rozsady będą jedynie karczochów, pomidorów, papryki i dyniowatych czyli dyń, arbuzów i melonów tylko tym dwóm ostatnim muszę poświęcić więcej czasu żeby coś z tego było
Poza tym nie zrezygnuję z rozsad kwiatów, bo mój ogród jest przede wszystkim kwiatowy.
Już w pierwszej dekadzie marca zaczęły się pojawiać kiełkujące kwiatki
Pod koniec marca ogród już wabił kolorami.
Kwiecień był ciepły, bez przymrozków i wszystko kwitło. A w klujniku który miał przynieść nowe nioski i sporo rosołków wylęgło się i pozostało przy życiu 3 kurczątka. Teraz już są sporymi osobnikami.
W maju kwitło wszystko piwonie, irysy, róże. Ogród wyglądał pięknie, ale tak jak przez całe lato wszystko kwitło pięknie, ale krótko!
W czerwcu pełnia lata!
Lipiec! gorące lato w pełni!
Sierpień c.d. upalnego lata! wszystko szybko dojrzewa i przekwita!
Wrzesień zapowiadał się równie pięknie i gorąco gdyby nie załamanie pogody ...właściwie jesienne
Teraz jest zimno, a organizm nie zdążył się jeszcze przestawić, jednak jeszcze mam nadzieję na złotą polską jesień
Większość czasu letniego poświęciłam na przetwory, żeby zamknąć w słoiki ten nadmiar owoców. Wymyślałam różne sposoby przetwórcze i mam nadzieję że wszystko ładnie się przechowa i cieszyć nas będzie całą zimę.
Pod koniec sezonu narasta we mnie chęć do zmian ...zmian radykalnych, niestety wiem że to ogromny wysiłek, ale niezadowolenie z obecnego wyglądu pewnie mnie pchnie do jakichś zmian. Na razie piszę plany palcem ale liczę na wenę i chwycę za szpadel, żeby coś jednak zmienić.
Zapraszam serdecznie do odwiedzania wiejskiego ogrodu, bo Wasza obecność jest mi bardzo potrzebna, jest motywacją do pracy.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj, Marysiu
Jestem w moim z jednych ulubionych wątków.
Przegląd od wiosny bardzo ładny.
Ale jeszcze jednej rzeczy- zdjęć brak.Charakterystycznych dla ciebie.
Piękne, różne nieba
Jestem w moim z jednych ulubionych wątków.
Przegląd od wiosny bardzo ładny.
Ale jeszcze jednej rzeczy- zdjęć brak.Charakterystycznych dla ciebie.
Piękne, różne nieba
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, chociaż nadal nie posiadam ogrodu, to tutaj ładuję moje baterie
Faktycznie ten sezon był nad wyraz urodzajny i tego Wam zazdroszczę. Długo może nie być tak urodzajnego lata, to trwało przecież od kwietnia.
Planujesz zmiany?! Przecież wszystko pięknie wygląda...warto dokładać sobie pracy?! Pozdrawiamy, całusy od dziewczyn
Faktycznie ten sezon był nad wyraz urodzajny i tego Wam zazdroszczę. Długo może nie być tak urodzajnego lata, to trwało przecież od kwietnia.
Planujesz zmiany?! Przecież wszystko pięknie wygląda...warto dokładać sobie pracy?! Pozdrawiamy, całusy od dziewczyn
Pozdrawiam - Justyna
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Dobry wieczór Marysiu
Pięknie podsumowałaś dotychczasowy sezon ogrodowy. Jednak to dopiero wrzesień i chyba można liczyć na kilka/ kilkanaście tygodni uroczej jesieni. Masz rację, to był szybki, obfity i (dla mnie) zdecydowanie zbyt gorący rok, po którym należy się solidny odpoczynek
Kurczaki okazały się paniami czy panami?
Pozdrawiam
Pięknie podsumowałaś dotychczasowy sezon ogrodowy. Jednak to dopiero wrzesień i chyba można liczyć na kilka/ kilkanaście tygodni uroczej jesieni. Masz rację, to był szybki, obfity i (dla mnie) zdecydowanie zbyt gorący rok, po którym należy się solidny odpoczynek
Kurczaki okazały się paniami czy panami?
Pozdrawiam
Ewa
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, pozdrawiam Cię w Twojej kolejnej części.
Na powitanie podsumowanie roku ogrodowego, i fajnie
Na powitanie podsumowanie roku ogrodowego, i fajnie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Marysiu,i ja jestem na posterunku ,żeby nie przegapić nowego wątku ,bo nieraz przegapiałam,a Twój ogród jakby i mój był bo tak się w nim dobrze czuję ,a na domowe czerwone winko jakoś nabrałam ochoty i chętnie się napiję ,pozdrawiam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam Was serdecznie i miło, że mimo późnej pory można liczyć na Gości
Aniu moja miła dziękuję za obecność i ja podziwiam Twój ogród i zdjęcia znad jeziora ....tak nade wszystko zdjęcia! Proszę to dla Ciebie dzisiejsze niebo, które przybierało niesamowite skrajne oblicza
Justynko już niedługo, a będziesz urządzać ogród! Może i za rok będzie podobnie, któż to wie?
A my Ci będziemy sekundować i na pewno znajdzie się w nim kawałek mojego a może i wróci część Twojego poprzedniego! Ściskam Was wszystkich dziewczyny i chłopaka też...nigdy nie zapomnę pierwsze paczki od Was którą pakował Twój M Ucałowania
Ewuniu masz rację ale to już będzie jesień, oczywiście liczę na długą i ciepłą. Ja co prawda narzekałam czasem na ciepło ale go lubię więc w sumie jestem dopieszczona latem! Kurczaczki są ...na pewno kogucik śliczny australorp i 2 maransy , tu mam wątpliwości bo ze skrzydełek maluchów wychodziło że parka ale do żadnego stary kogut nie podskakuje, tępi tylko tego czarnego, więc nie wiem. Kurczaczki są z początku maja więc za miesiąc powinny się nieść albo piać Dziękuję Ewuniu, że zawsze jesteś ze mną
Bea Sezon był gorący i rzadko spotykany więc zasłużył na podsumowanie...choćby przez te śliwki
Dziękuję za pozdrowienia i posyłam uściski
Martusiu jak miło a na dowód, że i ja o Tobie myślę to przed ewentualnym przymrozkiem ścięłam dla Ciebie dwa kwiaty karczocha Winko masz jak w banku! a ciekawa jestem jakie będzie tegoroczne, bo powinno mieć w sobie ten cudowny zapach i słońce lata! Pozdrawiam
Te rok temu przywiozłam od Ciebie!
i znowu kwitną ciemierniki
Dziękuję za wizytę i życzę dobrej nocy
Aniu moja miła dziękuję za obecność i ja podziwiam Twój ogród i zdjęcia znad jeziora ....tak nade wszystko zdjęcia! Proszę to dla Ciebie dzisiejsze niebo, które przybierało niesamowite skrajne oblicza
Justynko już niedługo, a będziesz urządzać ogród! Może i za rok będzie podobnie, któż to wie?
A my Ci będziemy sekundować i na pewno znajdzie się w nim kawałek mojego a może i wróci część Twojego poprzedniego! Ściskam Was wszystkich dziewczyny i chłopaka też...nigdy nie zapomnę pierwsze paczki od Was którą pakował Twój M Ucałowania
Ewuniu masz rację ale to już będzie jesień, oczywiście liczę na długą i ciepłą. Ja co prawda narzekałam czasem na ciepło ale go lubię więc w sumie jestem dopieszczona latem! Kurczaczki są ...na pewno kogucik śliczny australorp i 2 maransy , tu mam wątpliwości bo ze skrzydełek maluchów wychodziło że parka ale do żadnego stary kogut nie podskakuje, tępi tylko tego czarnego, więc nie wiem. Kurczaczki są z początku maja więc za miesiąc powinny się nieść albo piać Dziękuję Ewuniu, że zawsze jesteś ze mną
Bea Sezon był gorący i rzadko spotykany więc zasłużył na podsumowanie...choćby przez te śliwki
Dziękuję za pozdrowienia i posyłam uściski
Martusiu jak miło a na dowód, że i ja o Tobie myślę to przed ewentualnym przymrozkiem ścięłam dla Ciebie dwa kwiaty karczocha Winko masz jak w banku! a ciekawa jestem jakie będzie tegoroczne, bo powinno mieć w sobie ten cudowny zapach i słońce lata! Pozdrawiam
Te rok temu przywiozłam od Ciebie!
i znowu kwitną ciemierniki
Dziękuję za wizytę i życzę dobrej nocy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj, Marysiu!
Tak wcześnie podsumowałaś rok !
I takim galopkiem przeleciałaś przez poszczególne miesiące, bez tytułowej zadumy...
Skłonność do zmian popieram, sama już ich dokonuję. Ogród to żywy organizm i potrzebuje od czasu do czasu jakiegoś liftingu, odmłodzenia, czy jak tam zwał. Moment dobry, bo zapasów wystarczy Ci pewnie na dwa lata, a nadprodukcja płodów rolnych może się tak szybko nie powtórzyć.
Ale zanim do tego dzieła przystąpisz, dobrze odpocznij po letnich wyczynach w kuchni.
Jagi
Tak wcześnie podsumowałaś rok !
I takim galopkiem przeleciałaś przez poszczególne miesiące, bez tytułowej zadumy...
Skłonność do zmian popieram, sama już ich dokonuję. Ogród to żywy organizm i potrzebuje od czasu do czasu jakiegoś liftingu, odmłodzenia, czy jak tam zwał. Moment dobry, bo zapasów wystarczy Ci pewnie na dwa lata, a nadprodukcja płodów rolnych może się tak szybko nie powtórzyć.
Ale zanim do tego dzieła przystąpisz, dobrze odpocznij po letnich wyczynach w kuchni.
Jagi
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu kochana i ja się melduję w nowym wątku
Jak to leci ledwie przed chwilą odczynialas zaklęcia wiosny zmieniając tytuł wątku, a tu już jesień.
Życzę zdrówka i pogody wedle potrzeb
Jak to leci ledwie przed chwilą odczynialas zaklęcia wiosny zmieniając tytuł wątku, a tu już jesień.
Życzę zdrówka i pogody wedle potrzeb
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu
Jestem i ja Pelcia miodkowa
Bardzo trafnie podsumowałaś ten ciepły sezon.
Nie wiem ,czy się jeszcze na taki załapiemy
Jeśli chodzi o zmiany w ogrodzie to chyba większość Forumków ma takie inklinacje, bo to daje radochę
Zimno wredne nadejszło wyjątkowo niespodziewanie
Myślę ,że jeszcze Indian Summer nadejdzie
Szkoda, że wizytę u wracza przełożyli.
Jestem i ja Pelcia miodkowa
Bardzo trafnie podsumowałaś ten ciepły sezon.
Nie wiem ,czy się jeszcze na taki załapiemy
Jeśli chodzi o zmiany w ogrodzie to chyba większość Forumków ma takie inklinacje, bo to daje radochę
Zimno wredne nadejszło wyjątkowo niespodziewanie
Myślę ,że jeszcze Indian Summer nadejdzie
Szkoda, że wizytę u wracza przełożyli.
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7829
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Marysiu .
Ostatnio niem mam czasu na Fo ,ale oczywiście nie może mnie zabraknąć w Twoim nowym wątku .
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka
Ostatnio niem mam czasu na Fo ,ale oczywiście nie może mnie zabraknąć w Twoim nowym wątku .
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka
Pozdrawiam Alicja
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2872
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Zaglądam i opatulam się kwietnym szaliczkiem, bo dzisiaj mroźno.
Ja również mam nadzieję na piękną jesień, a na podsumowanie odrobinę za wcześnie, jeszcze się sezon nie skończył, jeszcze chryzantemowy spektakl przed nami
Słoneczka
Ja również mam nadzieję na piękną jesień, a na podsumowanie odrobinę za wcześnie, jeszcze się sezon nie skończył, jeszcze chryzantemowy spektakl przed nami
Słoneczka
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu w nowej części wątku oczywiście i mnie nie może zabraknąć
Lato i u mnie było upalne tylko z wodą kiepsko i właściwie już pod koniec lipca było po roślinach wszystko podeschło mimo podlewania. Za to drzewa owocowe po kilku latach obrodziły aż w nadmiarze łamiąc się pod ciężarem owoców.
Za to dziś po raz pierwszy było skrobanie aut pod blokami nawet teraz tylko +2 stopnie, zimno, a jeszcze 3 dni temu +30 Ale mam nadzieję jeszcze na złotą jesień ,kwitnące chryzantemy i marcinki.
Słonko mam , niebo niebieściutkie tego i Tobie życzę
Lato i u mnie było upalne tylko z wodą kiepsko i właściwie już pod koniec lipca było po roślinach wszystko podeschło mimo podlewania. Za to drzewa owocowe po kilku latach obrodziły aż w nadmiarze łamiąc się pod ciężarem owoców.
Za to dziś po raz pierwszy było skrobanie aut pod blokami nawet teraz tylko +2 stopnie, zimno, a jeszcze 3 dni temu +30 Ale mam nadzieję jeszcze na złotą jesień ,kwitnące chryzantemy i marcinki.
Słonko mam , niebo niebieściutkie tego i Tobie życzę
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie