Kolekcje Floriana cz.2

[Narine]

Co tu napisać? Wszystko już powiedziane Kolejny raz obejrzałam Twoje dalie z wielką przyjemnością. Jak zwykle moją uwagę szczególnie zwracają te, których nie mam
Zmienność Sugarlips miałam okazję zobaczyć kilka dni temu w ogrodzie UWM. Jedna roślina, a każdy kwiat nieco inny.
Co do wyrodzonych, ja też w końcu uczę się je eliminować.

Jak dajesz sobie radę ze skorkami? W tym roku mam ich dosłownie plagę. Szczególnie upodobały sobie kwiaty Gitt's Perfection

Mimo wszystko, poniżej pewnego wieku, prawie nie ma chętnych do hodowania dalii. Bynajmniej w moim regionie jest to domena ludzi będących na emeryturze. Większość okolicznych ogrodów, przejmowanych przez kolejne pokolenie, przerabiana jest na styl pt. "Trawnik i iglaki". Byleby nie było zbyt dużo pracy. Trochę to smutne...

[takasobie]

Masz jeszcze Spassmachera!!! Bardzo się cieszę! Poproszę Cię o kawałek wiosną!

[pelagia72]

Florku
''Spassmacher'' - szpasmesier ,cudna nazwa, wszystkie powinny się tak nazywać
U mnie właśnie zakwitła taka wielobarwna dalia, kremowy środek, dalej cieniowane na różowo płatki, nazwa uleciała, kupiona w Owadzie.
Ta marmurkowa pasująca do brązowych kompozycji bardzo ciekawa
A jak tam astry

[JAKUCH]

Znów cudne dalie jak jedna ja jednak muszę wziąć na wstrzymanie z zachwytami .Znów zakwitła ta moja marketowa dalia z ciemnymi liśćmi niby Mick pepermint i nawet w donicy dosięgły ją ślimory dopiero to dzisiaj zauważyłam, a jest taka śliczna

[Florian Silesia]

Nerine, ja też u innych zachwycam się głównie daliami, których nie posiadam. Choć ostatnio zachwyciły mnie dalie, które traktuję po macoszemu więc nie ma co się dziwić, że kiepsko wyglądają. A u znajomej kwitły w pełnej krasie i to było moje odkrycie!
Co do skorków - nie mam z nimi problemu. W tym roku szkodniki takie jak ślimaki, mszyce, koniki polne czy skorki nie dokuczają - panuje równowaga i trochę pod kontrolą są różne insekty.
Zjawisko, że głównie ludzie na emeryturze zajmują się ogrodem, czy w tym przypadku - daliami jest typowe. Ale ponieważ obracam się w środowisku ogrodniczo-florystycznym, to i młodszych pasjonatów kwiatów znam sporo.
Oto jedna z takich starych moich dalii, która dostaje najsłabsze miejsca i nie może pokazać swej urody. A wcale brzydka nie jest


Piękna dalia o wielu twarzach:


Miłko, 'Spassmacher' zapisana dla Ciebie. U mnie fajnie się mnoży i obficie kwitnie.
Kolejna "staruszka" nie do zdarcia; nawet w trudnych warunkach dobrze sobie radzi i obficie kwitnie:


Tą dalią niemal mnie rozwaliłaś! Jest wypasiona, niemal okrągła w pełni rozwinięta, niczym nie przypominająca Twoich ślicznych klejnocików



Agnieszko, z ciekawości znalazłem sobie tłumaczenie słowa "spassmacher". Rzeczywiście fajne określenie dla dalii
Astry kwitną już dość obficie. Miejscami przeplatają się z daliami, wnosząc między nie świeży powiew i urozmaicenie. Choć dalie to taka różnorodność, że trudno tu mówić o monotonii!
'Striped Duet' to taka jakby rozbudowana wersja starej odmiany 'Duet'


I jeszcze jedna "staruszka"


Zachwycaj się Jadziu do woli; to nic nie kosztuje, a jest przyjemne I wcale nie musi oznaczać, że chcemy/musimy mieć daną odmianę. Ale chyba łatwiej powiedzieć niż wykonać. Bo moje zachwyty też często idą w parze z chęcią zdobycia danej dalii. Właśnie szykuję miejsce w ogrodzie dla nowych dalii w przyszłym sezonie
Mam nadzieję, że ta odmiana nie przyniosła plamy u Ciebie:


Intensywnie krwistoczerwony kolor to atut następnej dalii:

[JAKUCH]

Florianie oczywiście ,że Spiderek zakwitł chyba jednak doniczka mu nie odpowiada .Vuurvogel też marudzi i Black Jack czyli wszystkie doniczkowce .Tylko Aurore jakoś sobie radzi ..Kennemerland przypomina maczetę prastarych ludów taka naładowana igiełkami tez śliczniusia to samo Hapet bordeaux. Niestety juz muszę sobie odmówić bo moje tegoroczne Ferncliff ,Cafe au lait i Convoitise mocno sie rozszalały i nie wiem jak dam radę je wykopać .Muszę je podzielić i to ostro .Biegniesz w sobotnim półmaratonie ?????

[pelagia72]

Florku
Staruszki podziwiam bo takie pasują do naszego siedliska.
''Spassmacher'' - ''Jocker''
Zastanawiam się ,jak znajdziesz miejsce dla nowych karp
To co masz w tej chwili jest mistrzostwem zarządzania przestrzenią
Zawsze sobie wyobrażam daliową dżunglę u Was

[takasobie]

Kolejna dalia, która przetrwała u Ciebie, a u mnie już jej nie ma, też poproszę Hapet Bordeaux na wiosnę (jak to będzie możliwe)

[Florian Silesia]

Ostatnia wystawa dalii w tym roku za mną - Mysłowice 2018.
Tuż przed wyjazdem z zapakowanym po brzegi autem:


Jadziu, przez przypadek wiem, o jaki półmaraton Ci chodzi, bo biegł u was mój trener (zajął II miejsce ). Ja miałem tego dnia zawody w swoim mieście.
Generalnie wysokie dalie źle czują się w doniczkach. Mój znajomy sadzi kilka sztuk do doniczek ale - 50 litowych! Ja natomiast sadzę karłowe dalie do donic na taras.
Cieszę się, że 'Grysons...' trafił w dobre ręce. A ja chyba będę Ciebie męczył o 'Cafe au Lait' bo moja wypadła, a zachwyt nad nią u florystów jest mega! Kolor niepowtarzalny!
Na wystawie w Mysłowicach z moich dalii ta zachwyciła jurorów, zajmując II miejsce w kategorii ball i pomponów:


i w wystawowym bukiecie:


Agnieszko, już to kiedyś pisałem ale to proste matematyczne obliczenie: na 1m2 można upchnąć (podkreślam- u p c h n ą ć) 4 dalie, więc na 5 arach powinno się zmieścić 2 tys. karp. A ja mam tylko 805 karp więc możliwości rozwoju jeszcze są Oczywiście w takim zagęszczeniu pracy jest 2x więcej, by dalie się nie podusiły ale praca przy daliach to przecież sama przyjemność
Tak, "staruszki" i ja bardzo lubię. Kolejna doceniona przez jurorów dalia nie jest bardzo stara ale w mojej kolekcji dość długo i cieszę się, że po raz pierwszy została wyróżniona (II miejsce w kategorii dalii jeleniorożnych):

[Narine]

Florianie gratuluję kolejnych sukcesów

Pamiętam, że Hapet Orange Cyrill zajął kiedyś w Olsztynie I miejsce. Chyba na III wystawie...
Ja też go lubię Mam dopiero pierwszy rok, ale to jeden z tych, co na pewno zostaną na dłużej. O ile zechce współpracować i przezimuje

[anida]

Brawo!

[pelagia72]

Florku
Zaraz się pokłócimy
Z matematyki akurat kompletny bałwan jestem I wyobraźni przestrzennej nie mam rozwiniętej.
U mnie 1 dalia na metr
No dobra, to jeszcze pytanko ,jak wyrabiasz się z sadzeniem tylu okazów Przecież to benedyktyńska praca.
Te wszystkie pytania wynikają z podziwu dla Twojej pasji i pracy i z sympatii dla tych meksykańskich kwiatów.
Widok takiej masy obciętych kwiatostanów zwala z nóg
Za każdą wystawą dokonujesz amputacji tylu osobników ze swej unikalnej kolekcji.
Z jednej strony trochę szkoda, ale dzielisz się pięknem georginii z innymi i propagujesz ich uprawę.
Gratuluję wyróżnienia Na każdej wystawie dostajesz nagrody
Pomponik wyróżniony piękny

[Madziagos]

Florian,
coś pięknego
Trudno się napatrzeć, kwiaty dalii w takiej ilości zwalają z nóg.
No i oczywiście gratuluję nagrody