Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2602
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Ale mnie zaintrygowałaś tą Kocanka włoską; od razu poleciałam sprawdzić jej zapach, no i wreszcie mi pachnie, bo w tamtym roku to nic...
Jak smakuje rzodkiewka strączkowa,trzeba ją gotować?
Sądząc po zdjęciach to fakt że warzywnik jest w słońcu do 17-ej niczemu nie przeszkadza... masz takie ładne warzywa
A ty jak to oceniasz?
Jak smakuje rzodkiewka strączkowa,trzeba ją gotować?
Sądząc po zdjęciach to fakt że warzywnik jest w słońcu do 17-ej niczemu nie przeszkadza... masz takie ładne warzywa
A ty jak to oceniasz?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Rzodkiewkę strączkową je się na surowo, najlepsze są młode strączki.
Papryki rosną słabo, mają za ciemno, część cukinii podobnie, jest ogromna różnica pomiędzy krzakami, które mają słońce dłużej.
Czyli - mogłoby być lepiej.
Działka ma zły układ, ale na razie tego nie mogę zmienić. Najlepsze miejsce na warzywnik jest tam, gdzie stoi "domek", tam słońca jest najwięcej w każdym momencie dnia i po południu / wieczorem też jest najdłużej.
Papryki rosną słabo, mają za ciemno, część cukinii podobnie, jest ogromna różnica pomiędzy krzakami, które mają słońce dłużej.
Czyli - mogłoby być lepiej.
Działka ma zły układ, ale na razie tego nie mogę zmienić. Najlepsze miejsce na warzywnik jest tam, gdzie stoi "domek", tam słońca jest najwięcej w każdym momencie dnia i po południu / wieczorem też jest najdłużej.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Pięknie wszystko rośnie, warzywnik jak z obrazka te ząbki bardzo fajnie wyglądają i jeszcze jak ułatwiają plewienie to kolejna zaleta zastanawiam się tylko jak wygląda przekopywanie grządek jesienią czy na wiosnę - mieszasz je z ziemią kopiąc czy np.zgarniasz na bok?
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2602
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Black Rose; czyli czeka cię kiedyś w przyszłości kolejny duży projekt - przeniesienie domku?
Czy pomidory masz rosyjskie (sądząc po nazwach)?
Czy pomidory masz rosyjskie (sądząc po nazwach)?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Adamanna, dziękuję
Nie trzeba przekopywać wyzrębkowanych grządek, wystarczy lekko nakłuć / wzruszyć widłami (a nawet i to nie jest konieczne tak naprawdę).
Igala, mam różne pomidory, rosyjskie także.
W zasadzie mam małą, lichą szopkę, a nie domek, więc raczej większego problemu z przesunięciem nie będzie, chociaż ona jest w takim stanie, że najlepiej byłoby postawić coś nowego (już się rozpada z jednej strony), myślimy z eMem o jakimś najtańszym rozwiązaniu, np. o wykorzystaniu palet.
Mam jednak nadzieję, że uda się przesunąć tę i ewentualnie tylko naprawić to i owo.
Ale to na razie i tak odległe plany. Zapewne nie zostaną zrealizowane w ogóle (finanse).
Nie trzeba przekopywać wyzrębkowanych grządek, wystarczy lekko nakłuć / wzruszyć widłami (a nawet i to nie jest konieczne tak naprawdę).
Igala, mam różne pomidory, rosyjskie także.
W zasadzie mam małą, lichą szopkę, a nie domek, więc raczej większego problemu z przesunięciem nie będzie, chociaż ona jest w takim stanie, że najlepiej byłoby postawić coś nowego (już się rozpada z jednej strony), myślimy z eMem o jakimś najtańszym rozwiązaniu, np. o wykorzystaniu palet.
Mam jednak nadzieję, że uda się przesunąć tę i ewentualnie tylko naprawić to i owo.
Ale to na razie i tak odległe plany. Zapewne nie zostaną zrealizowane w ogóle (finanse).
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2602
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Pomidory testujesz czy juz je znasz i wybrałaś świadomie?
Jak grubą masz tę warstwę zrębków, nakładałaś ją na warstwy nowej ziemi w jesieni? I w przybliżeniu ile wychodzi na m2?
Tak się zastanawiam czy czy sobie czegos takiego nie zafundować...
Jak grubą masz tę warstwę zrębków, nakładałaś ją na warstwy nowej ziemi w jesieni? I w przybliżeniu ile wychodzi na m2?
Tak się zastanawiam czy czy sobie czegos takiego nie zafundować...
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Testuję, to mój pierwszy pełny sezon dopiero.
Jestem początkująca. Uczę się i zdobywam doświadczenie.
Nie stosowałam nowej ziemi, zrębki są rozłożone na istniejącej glebie. My kupiliśmy 5 metrów sześciennych zrębków. Do tego drugie tyle liści i innych składników.
Polecam, warto z wielu względów, w necie są filmiki z dokładnym instruktażem co i jak. Nawet tu na FO jest wątek na temat tej metody, zaraz poszukam i podeślę link.
Jestem początkująca. Uczę się i zdobywam doświadczenie.
Nie stosowałam nowej ziemi, zrębki są rozłożone na istniejącej glebie. My kupiliśmy 5 metrów sześciennych zrębków. Do tego drugie tyle liści i innych składników.
Polecam, warto z wielu względów, w necie są filmiki z dokładnym instruktażem co i jak. Nawet tu na FO jest wątek na temat tej metody, zaraz poszukam i podeślę link.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2602
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Dziękuję bardzo za info i link
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Też przejrzę link.
Wesołe słoneczniki, dziwaczki, petunie i cały warzywnik, super wyszło!
Widać pracę włożoną w działkę.
Wesołe słoneczniki, dziwaczki, petunie i cały warzywnik, super wyszło!
Widać pracę włożoną w działkę.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
No nieźle, wszystko super wygląda i zasługuje na pochwałę, ale najbardziej powaliła mnie ta własnej roboty siatka ochronna przed kotami.
Jeśli chodzi o szarłat, to miałam kilka lat temu amarantus w ogródku, bardzo łatwo rośnie i wygląda ciekawie, ale to raczej ciekawostka, bo trudno o konkretne plony, ciężko to też wymłócić w warunkach domowych.
Jeśli chodzi o szarłat, to miałam kilka lat temu amarantus w ogródku, bardzo łatwo rośnie i wygląda ciekawie, ale to raczej ciekawostka, bo trudno o konkretne plony, ciężko to też wymłócić w warunkach domowych.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Dziękuję
Przy siatce się napracowałam, zrobiłam kilka sztuk różnych rozmiarów (niektóre odcinki naprawdę spore).
Przy siatce się napracowałam, zrobiłam kilka sztuk różnych rozmiarów (niektóre odcinki naprawdę spore).
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Witaj Ulu.
Trafiłam do Ciebie z wątku "Ściółkowanie metodą Back to Eden".
Przeczytałam wszystkie 10 stron.
Do tej pory miałam wyściółkowane jedynie rabatki kwiatowe korą.
W rym roku zdobyłam dużo zrębków, tylko , że tych drobnych. Wyściółkowałam nimi warzywniak (dużo mniejszy niż Twój) . Wynajęłam rębak i "zrąbalismy" kupę olszyny znad stawu wraz z liśćmi. Tym wyściółkowałam ( zrębki już duże takie jak u Ciebie) grubo miejsce cieniste, gdzie był trawnik i bardzo się męczył. Było na nim dużo chwastów i mchu, a mało trawy. Na przyszły rok pewnie powstanie tam cienista rabata.
Kupiłam sobie mały rębak i teraz już będę sobie dorabiać ściółkę przy okazji cięcia drzew i krzewów i dosypywać. Jestem bardzo zadowolona z wysciólkowania całości. Ja z kolei mam bardzo lekka ziemię i tydzień bez deszczu już był pył. Tam gdzie jest ściółka długo ziemia trzyma wilgoć.
Do tej pory widzę same plusy ściółkowania.
Masz imponujący warzywniak. Widać że masz bardzo żyzną ziemię.
Trafiłam do Ciebie z wątku "Ściółkowanie metodą Back to Eden".
Przeczytałam wszystkie 10 stron.
Do tej pory miałam wyściółkowane jedynie rabatki kwiatowe korą.
W rym roku zdobyłam dużo zrębków, tylko , że tych drobnych. Wyściółkowałam nimi warzywniak (dużo mniejszy niż Twój) . Wynajęłam rębak i "zrąbalismy" kupę olszyny znad stawu wraz z liśćmi. Tym wyściółkowałam ( zrębki już duże takie jak u Ciebie) grubo miejsce cieniste, gdzie był trawnik i bardzo się męczył. Było na nim dużo chwastów i mchu, a mało trawy. Na przyszły rok pewnie powstanie tam cienista rabata.
Kupiłam sobie mały rębak i teraz już będę sobie dorabiać ściółkę przy okazji cięcia drzew i krzewów i dosypywać. Jestem bardzo zadowolona z wysciólkowania całości. Ja z kolei mam bardzo lekka ziemię i tydzień bez deszczu już był pył. Tam gdzie jest ściółka długo ziemia trzyma wilgoć.
Do tej pory widzę same plusy ściółkowania.
Masz imponujący warzywniak. Widać że masz bardzo żyzną ziemię.