Oaza Spokoju
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Oaza Spokoju
Ach ta Twoja Cubana. Jaka soczysta zieleń i kolory w ogodzie.
Krysiu dziękuję za chęć podzielenia się rozchodnikiem, ale poczekam na lepszą kondycję mojego. Muszę o niego zadbać i przesadzić go w lżejszą glebę, bo we wzbogaconej gliną, sobie nie radzi.
Pozdrawiam
Krysiu dziękuję za chęć podzielenia się rozchodnikiem, ale poczekam na lepszą kondycję mojego. Muszę o niego zadbać i przesadzić go w lżejszą glebę, bo we wzbogaconej gliną, sobie nie radzi.
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Oaza Spokoju
Sprawdziłam zapachy różyczek, o które pytałaś i Lady of Shalot, jak dla mnie pachnie delikatnie. Za pach jest wyczuwalny po wsadzeniu nosa w kwiat. Natomiast Rosomane Janon nie pachnie zupełnie
Twoje różyczki jeszcze w pełni kwitnienia, a moje już powoli kończą. Ale kilka ponownie tworzy paczki, wiec niedługo ponownie powinny zakwitnąć. Ale w tej chwili jest tyle innych kwitnień, że i bez róż ogród nie jest nudny.
Twoja Novalis przecudna Zawsze się nią zachwycam, chociaż zdania co do jej urody są podzielone. Dla mnie jest piękna, chociaż niestety jej nie mam. Ale jest w tylu ogrodach, że mogę sobie nią nacieszyć oczy
Twoje różyczki jeszcze w pełni kwitnienia, a moje już powoli kończą. Ale kilka ponownie tworzy paczki, wiec niedługo ponownie powinny zakwitnąć. Ale w tej chwili jest tyle innych kwitnień, że i bez róż ogród nie jest nudny.
Twoja Novalis przecudna Zawsze się nią zachwycam, chociaż zdania co do jej urody są podzielone. Dla mnie jest piękna, chociaż niestety jej nie mam. Ale jest w tylu ogrodach, że mogę sobie nią nacieszyć oczy
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Oaza Spokoju
Witajcie Kochani
Lato w pełni w ogrodzie róże kończą choć są i takie które cały czas otwierają kolejne kwiaty np; Munstead Wood ona nie ma przerwy może nie kwitnie tak obficie jak w czerwcu, ale cały czas ma na pewno trzy cztery kwiaty otwarte i przy tej pogodzie co u mnie czyli nie za ciepło i deszczowo, prezentuje się na szóstkę, kolor nieziemski Zaś Hansestadt Rostock dopiero niedawno zaczęła pierwsze kwitnienie, ale takimi pięknymi bukietami przyciąga uwagę każdego co przychodzi w odwiedziny, nie wiem tylko dlaczego ona się tak ociągała z tym pokazaniem swojego ślicznego oblicza, ale wybaczam jej to, bo teraz gdy inne odpoczywają ona sama króluje Jeszcze jest jedna królewna która mnie zachwyca to Jalitah, bardzo długo trzyma kwiat i obficie kwitnie, też zaczyna u mnie później swój pokaz,ale jakże piękny. Teraz w ogrodzie jest czas liliowców, których parę sztuk wsadziłam w tamtym roku i jeżówek, oczywiście pokazują już kwiaty floksy, budleje i moje lawendowe tawułki, które się bardzo rozpanoszyły. O pogodzie nie będę pisać bo jak czytam u innych jest susza i bardzo współczuję u mnie odwrotnie.
Iwonko bardzo Ci dziękuję za info o różyczkach Novalis jest cudna, ale potrzebuje do tego odpowiedniej pogody, dobrze,że mamy inne egzemplarze bo jest co podziwiać i wzdychać do tych których nie posiadamy
Jeżówka Aloha
Soniu tak myślę,że bardziej piaszczysta odpowiada temu rozchodnikowi, u mnie rośnie prawie w kamieniach i radzi sobie bardzo dobrze, ja go lubię za liście, bo kwiaty ma mało okazałe, ale bardzo przyciągają pszczoły. U mnie co jakiś czas polewa więc z soczystą zielenią nie mam problemu, za to kosiarka częściej musi być w użyciu. Pozdrawiam
Pink Bonbon
Jadziu taka już nasz niedola, to ciągłe przesadzanie i szukanie miejsca ja teraz będę na jesieni zagospodarowywać teren za domem było tam boisko, do gry w siatkę, więc nie sadziłam teraz dziewczyny już się po świecie będą rozjeżdżać bo jedna na studia, druga jeszcze tylko rok i też pewnie gdzieś wyjedzie, zostanie tylko mój najmłodszy synuś, ale on lubi ogrody i mówi; mama ten tył to też trzeba obsadzić, miejsce na meczy i tak zostanie a będzie tak przyjemniej, właśnie wczoraj kupiłam nową budleję która tam właśnie będzie, myślę dosadzić do niej jeżówki, bo fajnie razem wyglądają. Jadzieńko
Hope
Kasiu namawiam Cię do zakup Munstead Wood, kwitnie cały czas, jakieś małe plamki się u mnie pokazały na dolnych listeczkach, ale u mnie ciągle pada, więc nie jest to dziwne, poza tym same zalety Bobo to niska odmiana, będę próbować w przyszłym roku wiosną ją jeszcze ukorzenić bo bardzo ona mi przypadła do gustu Moja Schloss pomimo deszczów kwitła, choć krótko bo deszcz niszczy kwiaty, ale zdążyły się rozwinąć, Twoja jakoś dziwnie się zachowuje,pisałam już u Ciebie jeśli masz miejsce ograniczone zamień na lepszy model
Green Jewel w tle Munstead Wood
Aniu Anabuko dziękuję za pochwały, piękny czas w ogrodzie, choć ślimaki u mnie bardzo grasują. Pozdrawiam
Double Scoop Raspbery
Aniu Annes jaka to niesprawiedliwość z tymi opadami, mogłabym Ci oddać ich trochę, u mnie namnożyło się pełno paskudnych ślimaków brrry ale roślinki się bardzo cieszą, bo wszystko ładne soczyste zielone, na niektórych różyczkach pojawiła się plamistość, ale w niewielkiej ilości, obrywam i palę brzydkie liście, nawet Louis Odier stoi z liśćmi, a w tamtym roku był goły. Capri piękne bursztynowe kwiaty mam drugi sezon, ładnie się rozrosła . Cubany to zmienne panny raz bursztynowe raz różowe, jestem z nich bardzo zadowolona, pozdrawiam
Bubble gum
Swan White
Jeżówka zwykła nie wiem jak się nazywa.
Lato w pełni w ogrodzie róże kończą choć są i takie które cały czas otwierają kolejne kwiaty np; Munstead Wood ona nie ma przerwy może nie kwitnie tak obficie jak w czerwcu, ale cały czas ma na pewno trzy cztery kwiaty otwarte i przy tej pogodzie co u mnie czyli nie za ciepło i deszczowo, prezentuje się na szóstkę, kolor nieziemski Zaś Hansestadt Rostock dopiero niedawno zaczęła pierwsze kwitnienie, ale takimi pięknymi bukietami przyciąga uwagę każdego co przychodzi w odwiedziny, nie wiem tylko dlaczego ona się tak ociągała z tym pokazaniem swojego ślicznego oblicza, ale wybaczam jej to, bo teraz gdy inne odpoczywają ona sama króluje Jeszcze jest jedna królewna która mnie zachwyca to Jalitah, bardzo długo trzyma kwiat i obficie kwitnie, też zaczyna u mnie później swój pokaz,ale jakże piękny. Teraz w ogrodzie jest czas liliowców, których parę sztuk wsadziłam w tamtym roku i jeżówek, oczywiście pokazują już kwiaty floksy, budleje i moje lawendowe tawułki, które się bardzo rozpanoszyły. O pogodzie nie będę pisać bo jak czytam u innych jest susza i bardzo współczuję u mnie odwrotnie.
Iwonko bardzo Ci dziękuję za info o różyczkach Novalis jest cudna, ale potrzebuje do tego odpowiedniej pogody, dobrze,że mamy inne egzemplarze bo jest co podziwiać i wzdychać do tych których nie posiadamy
Jeżówka Aloha
Soniu tak myślę,że bardziej piaszczysta odpowiada temu rozchodnikowi, u mnie rośnie prawie w kamieniach i radzi sobie bardzo dobrze, ja go lubię za liście, bo kwiaty ma mało okazałe, ale bardzo przyciągają pszczoły. U mnie co jakiś czas polewa więc z soczystą zielenią nie mam problemu, za to kosiarka częściej musi być w użyciu. Pozdrawiam
Pink Bonbon
Jadziu taka już nasz niedola, to ciągłe przesadzanie i szukanie miejsca ja teraz będę na jesieni zagospodarowywać teren za domem było tam boisko, do gry w siatkę, więc nie sadziłam teraz dziewczyny już się po świecie będą rozjeżdżać bo jedna na studia, druga jeszcze tylko rok i też pewnie gdzieś wyjedzie, zostanie tylko mój najmłodszy synuś, ale on lubi ogrody i mówi; mama ten tył to też trzeba obsadzić, miejsce na meczy i tak zostanie a będzie tak przyjemniej, właśnie wczoraj kupiłam nową budleję która tam właśnie będzie, myślę dosadzić do niej jeżówki, bo fajnie razem wyglądają. Jadzieńko
Hope
Kasiu namawiam Cię do zakup Munstead Wood, kwitnie cały czas, jakieś małe plamki się u mnie pokazały na dolnych listeczkach, ale u mnie ciągle pada, więc nie jest to dziwne, poza tym same zalety Bobo to niska odmiana, będę próbować w przyszłym roku wiosną ją jeszcze ukorzenić bo bardzo ona mi przypadła do gustu Moja Schloss pomimo deszczów kwitła, choć krótko bo deszcz niszczy kwiaty, ale zdążyły się rozwinąć, Twoja jakoś dziwnie się zachowuje,pisałam już u Ciebie jeśli masz miejsce ograniczone zamień na lepszy model
Green Jewel w tle Munstead Wood
Aniu Anabuko dziękuję za pochwały, piękny czas w ogrodzie, choć ślimaki u mnie bardzo grasują. Pozdrawiam
Double Scoop Raspbery
Aniu Annes jaka to niesprawiedliwość z tymi opadami, mogłabym Ci oddać ich trochę, u mnie namnożyło się pełno paskudnych ślimaków brrry ale roślinki się bardzo cieszą, bo wszystko ładne soczyste zielone, na niektórych różyczkach pojawiła się plamistość, ale w niewielkiej ilości, obrywam i palę brzydkie liście, nawet Louis Odier stoi z liśćmi, a w tamtym roku był goły. Capri piękne bursztynowe kwiaty mam drugi sezon, ładnie się rozrosła . Cubany to zmienne panny raz bursztynowe raz różowe, jestem z nich bardzo zadowolona, pozdrawiam
Bubble gum
Swan White
Jeżówka zwykła nie wiem jak się nazywa.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Oaza Spokoju
Krysiu
Kompozycje piękne
O . też kupiłam Green Jawel . tydzień temu.I posadziałm ją do róż. Ale pączki ma to zakwitnie
Ja też mam młodą tegoroczną gizelkę
Kompozycje piękne
O . też kupiłam Green Jawel . tydzień temu.I posadziałm ją do róż. Ale pączki ma to zakwitnie
Ja też mam młodą tegoroczną gizelkę
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Oaza Spokoju
Krysiu, sama wiesz jak z tym czasem bywa. Generalnie jest go bardzo mało. Spędziłam dłuższą chwilkę w Twoim ogrodzie i napatrzyłam się do syta na każde z Twoich zjęć. Potrafisz przyciągnąć oko ślicznymi ujęciami. No i tak się zapatrzyłam, że na pisanie nie zostało wiele czasu . Krótko zatem - po prostu PIĘKNIE masz tam w swojej Oazie Spokoju .
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Oaza Spokoju
Green jewel też kiedyś miałam, jednak nie zamierzała u mnie na dłużej pozostać zniknęła tak jak i inne odmiany .Dopiero w tym roku mogę cieszyć sie ubiegłorocznymi jeżówkami .Mam nadzieję ,ze teraz tylko beda się rozrastać a nie kurczyć.Krysiu czy budleja Royal red ma duże kwiatostany czy średniej wielkości .Moja Hansestadt Rostock zawsze zaczynała swoje kwitnienie w czerwcu, w tym roku szybciej się zebrała to jedna z najpóźniej kwitnących róż, w każdym razie u mnie jednak potem szaleje do zimy.Cudne widoczki nam serwujesz
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16029
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Oaza Spokoju
Och, Krysiu, jeżówek to ja ci naprawdę bardzo zazdroszczę. U mnie nigdy nie chciały rosnąć. A miałam na nie swego czasu ogromną fazę. Kupiłam sporo odmian i po pewnym czasie jedna po drugiej wyginęły. Cóż taką mam ziemię i muszę się z tym pogodzić. Ale na Twoich rabatach aż przyjemnie popatrzyć, jak cudownie rosną i kwitną. Co jedna to ładniejsza.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11689
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Oaza Spokoju
Zastanawiam się Krysiu dlaczego u mnie tak jak u Wandzi wszystkie jeżówki odmianowe wyginęły? Miałam ich trochę
Zwykłe rosną pięknie i same się wysiewają.Twoje natomiast to same bukiety,można się zachwycić
Zwykłe rosną pięknie i same się wysiewają.Twoje natomiast to same bukiety,można się zachwycić
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Oaza Spokoju
Witaj Krysiu,ogród masz kunsztownie obsadzony i pięknie wygląda ,,tyle grup cudnych roślin z różami i jeżówkami na czele ,aż miło tutaj siedzieć ,bo iść dalej się nie chce ,pozdrawiam
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Oaza Spokoju
Witajcie Kochani
Miała być piękna niedziele, a tu przed chwilą burza z ulewami przeszła w mojej okolicy, paskudny jest lipiec, tylko piątek i sobota dość pogoda wytrzymała, nie wiadomo było za co się brać koszenie, plewienie czy wycinanie zniszczonych deszczem kwiatów, koszenie i wycinanie zrobione, plewienie nie do końca Upiekłam dziś pyszny placek ze śliwkami, właśnie się nim delektuję mniam
Jeżówki i liliowce umilają nam swoimi kwiatami teraz czas w ogrodzie, róże w większości odpoczywają i tworzą nowe przyrosty, deszcz im służy, mam nadzieję że na czas kwitnień pogoda się unormuje i będziemy mogli podziwiać pokaz róż.
Martusiu czytałam,że jesteś w sanatorium, kuruj się Kochana, bo zdrowie najważniejsze, Jeżówki pięknie się prezentują i przyciągają dużo bzyków.
Liliowiec Ada Sari
Aniu Annes nie wiem jak to się dzieje,że Jeżówki odmianowe tak ciężko utrzymać, ja mam dwie odmiany: Bubble Gum, którą w tamtym roku kwitnącą wyciągnęłam z ziemi, bo mrówki postanowiły w jej korzeniach zamieszkać, wytrzepałam i posadziłam z powrotem, bałam się,że po tym zabiegu nic z niej nie będzie, a ona w tym roku jeszcze piękniejsza druga Duble Scoop Raspbery to są sadzonki z 2016, reszta posadzona w tamtym roku, więc zobaczymy jak u mnie czy też nie wyginą. Zwykłe tak jak i u mnie same się sieją i przyciągają mnóstwo motyli. Pozdrawiam
Liliowiec Chicago Apache, dziś pokazał dopiero swoje oblicze
Wandziu a to dopiero loteria z tymi Jeżówkami, może zależy to też jaka sadzonka,czy dobrze ukorzenioną kupujemy, wtedy ma może większe szanse na zadomowienie się w naszych ogrodowo- ziemnych warunkach bo moja ziemia do dobrych nie należy, dużo kamienia, więc i ja się przekonam czy te Jeżówki ze mną zostaną na dłużej, ale zwykłe też u Ciebie nie chcą rosnąć, spróbuj może z nimi one piękne kwiaty mają i sieją się same, a na rabacie dumnie trzymają swoje różowe kwituszki
Liliowiec Beautiful Edgings
Jadziu ja też się przekonam czy Jeżówki zostaną u mnie na dłużej, jak na razie ładnie przyrosły i tylko jedna z posadzonych w tamtym roku nie będzie kwitła, a to dlatego,że nie przypilnowałam i ślimaki zjadły jej zawiąski kwiatowe Budleja Royal Red ma jak na razie średniej wielkości kwiatostany, ale to dopiero nabyta sadzonka, a z moich obserwacji to dopiero w następnych latach pokazują na co je stać, np; Black Knight jak kupiłam to też były średnie, a teraz długie piękne kwiatostany, trudno zrobić zdjęcie bo wyrosła do nieba, zobacz. Pozdrawiam
Kasiu staram i się i staram,żeby było pięknie, dziękuję bardzo i zapraszam znowu
Liliowiec Magic Dancer
Aniu Anabuko Jeżówki teraz nas czarują, i całe szczęście bo róże odpoczywają, Floksiki liliowce jest pięknie. Pozdrawiam
Liliowiec NN
Kilka ujęć z ogrodu
Jalitah nie straszny jej deszcz ŚLICZNOTKA
Bodziszek Rosanne
Capri w towarzystwie Floksów
I jeszcze Jeżówki
Do miłego popisania
Miała być piękna niedziele, a tu przed chwilą burza z ulewami przeszła w mojej okolicy, paskudny jest lipiec, tylko piątek i sobota dość pogoda wytrzymała, nie wiadomo było za co się brać koszenie, plewienie czy wycinanie zniszczonych deszczem kwiatów, koszenie i wycinanie zrobione, plewienie nie do końca Upiekłam dziś pyszny placek ze śliwkami, właśnie się nim delektuję mniam
Jeżówki i liliowce umilają nam swoimi kwiatami teraz czas w ogrodzie, róże w większości odpoczywają i tworzą nowe przyrosty, deszcz im służy, mam nadzieję że na czas kwitnień pogoda się unormuje i będziemy mogli podziwiać pokaz róż.
Martusiu czytałam,że jesteś w sanatorium, kuruj się Kochana, bo zdrowie najważniejsze, Jeżówki pięknie się prezentują i przyciągają dużo bzyków.
Liliowiec Ada Sari
Aniu Annes nie wiem jak to się dzieje,że Jeżówki odmianowe tak ciężko utrzymać, ja mam dwie odmiany: Bubble Gum, którą w tamtym roku kwitnącą wyciągnęłam z ziemi, bo mrówki postanowiły w jej korzeniach zamieszkać, wytrzepałam i posadziłam z powrotem, bałam się,że po tym zabiegu nic z niej nie będzie, a ona w tym roku jeszcze piękniejsza druga Duble Scoop Raspbery to są sadzonki z 2016, reszta posadzona w tamtym roku, więc zobaczymy jak u mnie czy też nie wyginą. Zwykłe tak jak i u mnie same się sieją i przyciągają mnóstwo motyli. Pozdrawiam
Liliowiec Chicago Apache, dziś pokazał dopiero swoje oblicze
Wandziu a to dopiero loteria z tymi Jeżówkami, może zależy to też jaka sadzonka,czy dobrze ukorzenioną kupujemy, wtedy ma może większe szanse na zadomowienie się w naszych ogrodowo- ziemnych warunkach bo moja ziemia do dobrych nie należy, dużo kamienia, więc i ja się przekonam czy te Jeżówki ze mną zostaną na dłużej, ale zwykłe też u Ciebie nie chcą rosnąć, spróbuj może z nimi one piękne kwiaty mają i sieją się same, a na rabacie dumnie trzymają swoje różowe kwituszki
Liliowiec Beautiful Edgings
Jadziu ja też się przekonam czy Jeżówki zostaną u mnie na dłużej, jak na razie ładnie przyrosły i tylko jedna z posadzonych w tamtym roku nie będzie kwitła, a to dlatego,że nie przypilnowałam i ślimaki zjadły jej zawiąski kwiatowe Budleja Royal Red ma jak na razie średniej wielkości kwiatostany, ale to dopiero nabyta sadzonka, a z moich obserwacji to dopiero w następnych latach pokazują na co je stać, np; Black Knight jak kupiłam to też były średnie, a teraz długie piękne kwiatostany, trudno zrobić zdjęcie bo wyrosła do nieba, zobacz. Pozdrawiam
Kasiu staram i się i staram,żeby było pięknie, dziękuję bardzo i zapraszam znowu
Liliowiec Magic Dancer
Aniu Anabuko Jeżówki teraz nas czarują, i całe szczęście bo róże odpoczywają, Floksiki liliowce jest pięknie. Pozdrawiam
Liliowiec NN
Kilka ujęć z ogrodu
Jalitah nie straszny jej deszcz ŚLICZNOTKA
Bodziszek Rosanne
Capri w towarzystwie Floksów
I jeszcze Jeżówki
Do miłego popisania
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Oaza Spokoju
Witaj Krysiu
Piękne te czerwone floksy . Co to za odmiana ?
Jezowki masz cudniaste.
I jakie śliczne liliowce. Magic Dancer nr 1.przepiękny.
Piękne te czerwone floksy . Co to za odmiana ?
Jezowki masz cudniaste.
I jakie śliczne liliowce. Magic Dancer nr 1.przepiękny.