Drzewa nad stawem

[barakuda]

Paweł prawdę powiedziawszy trzeba by porównać
tę samą odmianę rosnącą w takich samych oczkach
jedną w cieniu drugą w słońcu.
Dopiero można by coś na ten temat powiedzieć.
Ja takiej możliwości nie miałam.
Moje grzybienie też kwitną bardzo długo.

W cieniu czy w slońcu tak czy siak bedą kwitly ,w zacienionym oczku kwitną krócej mam na mysli godziny grążele lubią slońce glony jeszcze bardziej.moim skromnym zdanirm lepiej jak kwitną kr€cej ale w czystej wodzie.Moje oczko jest zacienione sąsiada nie ,moje kwitną okolo 3 godzin krócej i to jest fakt

[lila31]

Arku zwierzęta typu małże rozmnożyły mi się same i rosną do dużych rozmiarów. Ze zwierzętami nie mam problemów, rosną i rozmnażają się należycie.
Natomiast rośliny posadzone mam w pojemnikach (przeznaczonych do roślin wodnych), ziemia kupiona, specjalna do roślin wodnych. Większość roślin, które zaproponowałeś do oczka, miałam posadzone. Niestety wyginęły. Przetrzymały irysy, grążele i marnie sitowie, nawet moczarka nie przeżyła Rośliny przybrzeżne (wód płytkich) giną w ciągu jednego sezonu.

[Pawel Woynowski]

Podobnie postąpiliśmy z wodą z oczka, z tą różnicą, że tam wlaliśmy wodę deszczową ze zbiornika.
W tej chwili szukam przyczyn tak słabego rozwoju roślin wodnych i stąd moje pytanie do Ciebie

Sama woda deszczowa, nie ma składników mineralnych i jest bardzo miękka, może być również za kwaśna. Z reguły służy ona do dolewania do oczka w przypadku kiedy woda w oczku jest twarda. Dlatego mogą być problemy z roślinami.
Myślę również że zażelaźnienie wody nie jest dużym problemem w oczku. W większości zbiorników w po żwirowych wyrobiskach jest zażelaźnione i rośliny rosną tam dobrze, a i ryby czują się tam bardzo dobrze.

Podstawą do ingerencji w wodę, jest moim zdaniem, znajomość parametrów wody głównie pH, TwO (twardość ogólna), TwW (twardość węglanowa), dodatkowo jeszcze można sprawdzić kondycję oczka, sprawdzając zawartość azotanów w wodzie.
I tak normalne parametry wody to :
pH między 6,8 - 7,5
TwO od 7º - 14º
TwW od 5º - 14º
Azot do max 75 mg/l, chodzi o to, że jeśli go będzie ponad 80 mg/l to w połączeniu z fosforem (ponad 1mg PO4/l) jest przyczyną masowego rozmnażania się glonów. A z drugiej strony, azot jest niezbędny i w postaci azotanów jest składnikiem pokarmowym roślin.

Sprawdź u siebie parametry wody i wtedy będziemy coś myśleli.

[lila31]

Sprawdź u siebie parametry wody i wtedy będziemy coś myśleli.

Paweł jak pisałam już wymieniłam wodę i nie mogę sprawdzić jej parametrów (tej co była).
W 2005 roku (gdy byłam mocno zmartwiona faktem złego wzrostu roślin wodnych) kupiłam tester i pomierzyłam jej podstawowe parametry. Było pH ok.7 - czyli w normie, natomiast twardość ogólna TwO 22 - mocno za dużo, twardości węglanowej, nie pamiętam, ale chyba nie było tak źle.
Mocno dziwił mnie fakt, że rośliny rosły słabo, a glony wyśmienicie.
Teraz próbuję znaleźć przyczyny tego problemu, żeby mieć nauczkę i wiedzę na przyszłość.
Jeśli idzie o deszczówkę wlaną do oczka. Była odstana w zbiorniku, przez kilka miesięcy.
Urzędowały w niej żaby, więc z mikroorganizmami nie było tak źle, a twardość i zakwaszenie zawsze można poprawić, trudniej w drugą stronę, szczególnie jeśli chodzi o twardość.

Uspokoiłeś mnie z tym zażelazieniem wody, oznacza to, że wodę ze studni mogę dolewać do oczka.
Pozdrawiam Lila.

[Pawel Woynowski]

Mocno dziwił mnie fakt, że rośliny rosły słabo, a glony wyśmienicie.

Za dużo azotanów w wodzie. Sprawdź testerem na zawartość azotanów i azotynów.
W jakim podłożu masz posadzone rośliny?
I przede wszystkim, ile tych roślin rośnie w wodzie, np. w strefie płytkiej wody. Bo to głównie i przede wszystkim rośliny odpowiadają za brak glonów w oczku. A co się z tym wiąże i czystość wody.

Z tego co przeczytałem w Twoich postach, o oczku, to i rybek masz trochę. One, a w zasadzie ich odchody, powodują duże stężenie azotanów. Jest to wynik cyklu azotowego w oczku i brak jednego ogniwa jakim jest odpowiednia ilość roślin (konsumenci azotanów), powoduje brak konkurencji pokarmowej dla glonów, a one z tego ochoczo korzystają.

Pisałaś w jednym ze swoich postów, że cyt...."Nie chcę mieć oczka dokładnie zasłoniętego przez rośliny. Rośliny wodne, tak, ale rośliny zasłaniające lustro wody,nie"...Nie musisz sadzić roślin w środku toni oczka, posadź je po prostu tak, jak gdybyś tworzyła scenę teatralną. Potraktuj miejsce z którego zazwyczaj lubisz patrzeć na oczko jako "widownię teatralną", oczko natomiast jest sceną. na pierwszym planie nad brzegiem zasadź rośliny wodne, niskie (kaczeńce, niezapominajki, tojeść rozesłaną, itp.). Dalej za nimi mogą rosnąć: tatarak, pałki, jeżogłówka, oczeret jeziorny (bardzo przydatny w nowo powstałych oczkach, jest żarłoczny), kosaćce itp. W samej toni możesz mieć grzybienie, a pod wodą moczarkę (największy producent tlenu w oczku).

A tak to wygląda w naturze. Zauważ, że nie ma tu kamieni ....

Była odstana w zbiorniku, przez kilka miesięcy.
Urzędowały w niej żaby, więc z mikroorganizmami nie było tak źle, a twardość i zakwaszenie zawsze można poprawić, trudniej w drugą stronę, szczególnie jeśli chodzi o twardość.

Nie chodzi o mikroorganizmy, a minerały.
Skład wody deszczowej zależy od czystości powietrza, które napotyka podczas opadania, charakteryzuje się dużą zawartością gazów (tlenu, azotu, dwutlenku węgla) i może zawierać sadzę, pyłki roślinne, pył przemysłowy, mikroorganizmy. Ze względu na zawartość rozpuszczonego dwutlenku węgla pH wody opadowej wynosi około 6 (odczyn kwaśny). Niektóre gazowe zanieczyszczenia (dwutlenek siarki, siarkowodór, tlenek azotu) obniżają to pH jeszcze bardziej, powodując zjawisko kwaśnych deszczów.
Dlatego trzeba sprawdzać jej właściwości fizyko chemiczne, przed dodaniem do oczka, żaby nie są wyznacznikiem czystości wody, mogą żyć w byle kałuży. Znając te parametry bedziesz wiedziała w jakich proporcjach dolewać wodę deszczową do wody ze studni.

Uspokoiłeś mnie z tym zażelazieniem wody, oznacza to, że wodę ze studni mogę dolewać do oczka.

Tak dokładnie, z tym że również musisz znać jej parametry fizyko - chemiczne

[AurorA]

Arku zwierzęta typu małże rozmnożyły mi się same i rosną do dużych rozmiarów. Ze zwierzętami nie mam problemów, rosną i rozmnażają się należycie.

Oznacza to że produkują azotany, a jak nie ma roślin to aby je zagospodarować pojawiaja sie glony. W przyrodzie nic nie ginie.

Natomiast rośliny posadzone mam w pojemnikach (przeznaczonych do roślin wodnych), ziemia kupiona, specjalna do roślin wodnych. Większość roślin, które zaproponowałeś do oczka, miałam posadzone. Niestety wyginęły. Przetrzymały irysy, grążele i marnie sitowie, nawet moczarka nie przeżyła Rośliny przybrzeżne (wód płytkich) giną w ciągu jednego sezonu.

Nie ufam za bardzo tym gotowym mieszankom, dodają tam za dużo torfu bo to składnik najtańszy Ważny jest piasek i dodatek gliny. Dobrze robi tez dodatek ziemi liściowej bo ma ona mikroelementy a nie mam azotu (zależy też dla jakiej rośliny). Polecam posadzić irys pseudacorus zupełnie bez podłoża.

U mnie moczarka też marnieje co roku Musisz droga prób dojść, które rośliny polubią Twoją wodę i podłoże. Z podwodnych najlepsza wg. mnie jest rdestnica połyskująca. A najlepiej sczyszczą z azotanów rośliny pływające (pistia hiacynt).

[lila31]

Za dużo azotanów w wodzie. Sprawdź testerem na zawartość azotanów i azotynów.

Poradź dobry zestaw do testowania wody, taki żeby mierzył wszystkie niezbędne wielkości.

W jakim podłożu masz posadzone rośliny?

Ziemia kupiona w sklepie ogrodniczym-do roślin wodnych. Nazwy i firmy w tej chwili nie podam, bo nie pamiętam.

I przede wszystkim, ile tych roślin rośnie w wodzie, np. w strefie płytkiej wody. Bo to głównie i przede wszystkim rośliny odpowiadają za brak glonów w oczku. A co się z tym wiąże i czystość wody.

Do tej pory nie miałam żadnych. Ginęły niedługo po posadzeniu.

Z tego co przeczytałem w Twoich postach, o oczku, to i rybek masz trochę. One, a w zasadzie ich odchody, powodują duże stężenie azotanów. Jest to wynik cyklu azotowego w oczku i brak jednego ogniwa jakim jest odpowiednia ilość roślin (konsumenci azotanów), powoduje brak konkurencji pokarmowej dla glonów, a one z tego ochoczo korzystają.

Wszystko to wiem, ale niestety, nie chciały rosnąć.

Pisałaś w jednym ze swoich postów, że cyt...."Nie chcę mieć oczka dokładnie zasłoniętego przez rośliny. Rośliny wodne, tak, ale rośliny zasłaniające lustro wody,nie"...Nie musisz sadzić roślin w środku toni oczka, posadź je po prostu tak, jak gdybyś tworzyła scenę teatralną.

Posadzę, gdy będę mogła coś posadzić w wodzie, co zaraz nie zmarnieje.

A tak to wygląda w naturze. Zauważ, że nie ma tu kamieni ....

Bardzo mi się podoba.

Nie chodzi o mikroorganizmy, a minerały.
Dlatego trzeba sprawdzać jej właściwości fizyko chemiczne, przed dodaniem do oczka, żaby nie są wyznacznikiem czystości wody, mogą żyć w byle kałuży. Znając te parametry bedziesz wiedziała w jakich proporcjach dolewać wodę deszczową do wody ze studni.

Już po wszystkim, decyzja była podjęta i została wykonana. Woda została wymieniona. Pogorszyć sytuacji nie można było. Wymiana może ją tylko polepszyć.

Teraz, gdy zrobi się cieplej, a Ty pomożesz mi wybrać tester, sprawdzę co wlałam do oczka.
Zresztą jeżeli wymiana coś poprawiła, będzie to widoczne po roślinach.

Dziękuję za tyle wyjaśnień. Myślę, że wytrzymasz jeszcze moje pytania. Zaczną się ponownie wiosną, tak myślę.
Pozdrawiam.Lila.

[perdii]

Długo się nie odzywałam ( awaria internetu) , a tu widzę dyskusja dzięki której zyskalam dużo informacji.
Staw wykopaliśmy, żeby było "trochę wody" na mojej posesji. Bardziej zależy mi na ciekawym zagospodarowaniu brzegów i samego stawu niż hodowla ryb czy cos w tym rodzaju. No myślę też o zrobieniu dojścia typy "plaża" może woda będzie dobra to wnuki( jak się ich doczekam)się "pochlapią".
Jeżeli chodzi o drzewa to słyszalam, że dobrze jest posadzić drzewa, żeby woda szybko nie parowala a jednocześnie mielibyśmy cień nad wodą, którą kocham, a ze wzgledu na stan zdrowia nie moge przebywac na słońcu.
Cieszę sie bardzo, że w tej dyskusji podane są rośliny jakie mogę posadzić w strefie bagiennej przybrzeżnej i dalej. Staw jest na środku dość głęboki prawie 4 metry wiec tam już chybą nic nie posadzę . Wszystkim pięknie dziękuję za dyskusję. [/b]

[Pawel Woynowski]

Poradź dobry zestaw do testowania wody, taki żeby mierzył wszystkie niezbędne wielkości.

Osobiście używam aquatestów firmy Zoolek z Łodzi. Mam
Wszystkie je możesz kupić TUTAJ
Potrzebne Ci będą następujące aqua testy: do oznaczania NH3, NO2, pH i TW (w tym ostatnim masz wszystko co potrzebne do oznaczenia TwW i TwO)

Jako substrat pod rośliny użyj piasku, (najlepiej płukanego, bez organicznych domieszek) z gliną w stosunku 2:1. Substrat służy roślinom jedynie do zakorzenienia się, substancje pokarmowe pobierają z wody. Myślę że może przyczyną problemów z roślinami może być ten substrat który zastosowałaś. Wiosna przesadź rośliny do tej mieszanki pisku z gliną i zaobserwujesz co się będzie działo.

[lila31]

Na razie dziękuję

[lila31]

Paweł obiecałam Cię nie gnębić pytaniami do wiosny, ale u mnie już prawie wiosna.

Nie wiem czy zacząć nowy wątek o roślinach wodnych, czy pytać tutaj. Jakby co to się podzieli i doda nowy tytuł.
No to teraz pytania dotyczące roślin wodnych.
W wodzie głębszej nie ma problemu z posadzeniem roślin. Do koszyka z odpowiednią ziemią i powinny rosnąć.
Moje pytanie, jak posadzić rośliny w strefie płytkiej, żeby było z pożytkiem dla roślin i wody.
U mnie strefa płytka, ma głębokość 10 -15 cm, no może do 20 cm. Dno wyłożone folią.
Czy sadzić, w koszyczkach płytszych niż te standardowe do oczek, czy może np. w matach.
Tylko, że matę musiałabym umieścić poziomo, a co na to rośliny. Jak to robią znawcy przedmiotu?

PS. Testery już zamówiłam, a przy okazji pałkę wodną, hiacynty, sitowie i pistię. To na początek.

[Mariola54]

Ja skusiłam się na zestaw promocyjny, ponieważ jest w nim kaczeniec Alba,
którego jeszcze nie mam

[lila31]

Mariolu mam nadzieję, że do tego też dojdę.
Jak już zrobię porządek z wodą.