Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Z tego lewego kawałka można byłoby chyba jeszcze pobrać sadzonki i próbować ukorzenienia.
B.
B.
Re: Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
To prawda, nie przesadzilam jej po zakupie. Stanowisko ma jak na zdjeciu, stoi pomiedzy dwoma oknami, od kazdego odleglosc ok. 3 metrow, do tego trzecie okno dachowe z boku. Nie ma sensu probowac przesadzac, nawozic? Jeszcze z 3 tygodnie temu wypuscila nowe listki, ale marnieja w oczach. Myslalam, ze problemem jest przelewanie lub przesuszenie, nie potrafie ocenic jej potrzeb. Mam wiele roznych roslin i tylko ona mi tak smutnieje
Ps. Pisze z komorki, w ktorej nie mam polskiego alfabetu, stad brak polskich znakow.
Ps. Pisze z komorki, w ktorej nie mam polskiego alfabetu, stad brak polskich znakow.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18665
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Cóż, rośliny przesadza się niezwłocznie po zakupie, gdyż podłoże produkcyjne nie nadaje się do długotrwałej uprawy roślin, a Ty jeszcze kupiłaś po przejściach... W tym podłożu to po prostu przelałaś.
Dwa, sorry ale w takiej odległości od okna to żadna roślina długo nie pożyje. W odległości 3 metry od okna to masz zaledwie parę procent światła niż na parapecie. Na takim stanowisku to możesz uprawiać sztuczne rośliny. A pachira potrzebuje właśnie stanowiska tuż przy oknie.
Po prostu dwa błędy, które zauważyły na przyszłości rośliny, zamiast pomóc to ją dobiłaś. Ona gnije. Tak, jak napisałem wcześniej trzeba było albo po zakupie poczytać o wymaganiach uprawowych albo zadać pytanie na forum.
PS. Proszę korzystać w takiej sytuacji ze strony http://www.spolszcz.pl .
Dwa, sorry ale w takiej odległości od okna to żadna roślina długo nie pożyje. W odległości 3 metry od okna to masz zaledwie parę procent światła niż na parapecie. Na takim stanowisku to możesz uprawiać sztuczne rośliny. A pachira potrzebuje właśnie stanowiska tuż przy oknie.
Po prostu dwa błędy, które zauważyły na przyszłości rośliny, zamiast pomóc to ją dobiłaś. Ona gnije. Tak, jak napisałem wcześniej trzeba było albo po zakupie poczytać o wymaganiach uprawowych albo zadać pytanie na forum.
PS. Proszę korzystać w takiej sytuacji ze strony http://www.spolszcz.pl .
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Czytałam o wymaganiach, jednak nigdzie nie znalazłam informacji o konieczności przesadzenia po zakupie. Zdjęcie było robione o 21:00, może stąd wrażenie ciemnego stanowiska. Dementuje więc, że tam to tylko sztuczne może być - z powodzeniem na pozycji obok bujnie rosną mi inne kwiaty . Cóż, dziękuję za ocenę, mimo wszystko spróbuję powalczyć i nie poddam się, póki sama nie padnie ;)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18665
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Jeśli chodzi o stanowisko to nie uwzględniałem zdjęcia a zasady fizyki. 3 metry od okna to za daleko dla żywych roślin do prawidłowego rozwoju. W takich warunkach długo nie pożyją, ew. będą tylko wegetować. Poza tym różne rośliny mają różne wymagania świetlne.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Otóż to ;) Posiadam m.in. kliwię, która stoi 4 (!) metry od okna, a ma już 25 lat, jest ogromna i co jakiś czas kwitnie. To tak zbaczając z głównego wątku ;)norbert76 pisze:Poza tym różne rośliny mają różne wymagania świetlne.
A wracając do mojej pachiry: śluz w ziemi, widoczny na zdjęciach, przez noc przemienił się w beżowa gąbkę. Aktualnie zmienił zabarwienie na ciemnobrązowe i skurczył się. Macałam dokładnie każde drzewko, 3 są miękkie i nic z nich na 100% nie będzie, ale 1 wydaje się być ok. Spróbuję je wydostać z tej zaplatanki. Przesadzenie w ziemię uniwersalna i perlit lub żwirek będzie ok? Czy nawozić tez od razu (czym?)?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18665
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
W żadnym wypadku nie nawozisz bezpośrednio po przesadzeniu! Pierwsze nawożenie nie wcześniej niż kilka tygodni po przesadzeniu.
Podłoże ziemia plus żwirek będzie ok.
Podłoże ziemia plus żwirek będzie ok.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Witajcie. Moi drodzy potrzebuję Waszej pomocy. Kilka dni temu zamówiłam pachirę. Roślinka ma niecały metr. Wyglądała ładnie. Już pierwszego dnia zgubiła liść i potem kilka kolejnych. Nie panikowałam, bo myślałam, że się aklimatyzuje. Wczoraj podczas przesadzania przeżyłam szok. Ma strasznie malutki system korzeniowy. Ale przyznam się, że nie wiem jaki ona powinna mieć ten system. W donicy była mokra ziemia (?). Właściwie to nie wiem co to bylo, jakby włosowa ziemia Trochę jakby włokno kokosowe, ale to chyba nie było to. Przesadziłam ja w miesznkę ziemi do palm, piasku i perlitu. Zaniepokojona zaczęłam się jej dziś przyglądać uważniej. Roślina jest zpleciona z 4 pinków. Jeden z nich jest miękki, odeszła z niego kora (?), mały fragment drugiego pinka też (Ale reszta tylko mały fragment z jednej strony). Liście gubiła właśnie z tego miękkiego pinka. Reszta liści wygląda na zdrowe. Na tym zgniłym2pinku zostały 3, jakby zwięzdłe. Na dodatek zauważyłam przed chwilą, że po ziemi, kamieniach chodzą milimetrowe szaro-brazowe robaczki. Domyślam się, że powinnam obciąć ten zgniły pinek (czy dać mu jeszcze szansę?). Jeśli mam obciąć, to czy mogę to zrobić tuż nad tym miękkim i zostawić resztę wplecioną, tak jak jest? Czyli muszę ją jeszcze raz przesadzić? Jak wyciągnąć korzeń tego jednego pinka żeby reszty nie uszkodzić? Co to mogą być za robaczki? Co jeszcze powinnam zrobić? Będę Wam wdzięczna za pomoc.
--- 28 cze 2018, o 23:27 ---
A jeszcze jedno.. przy przesadzaniu nie wydobywałam tej mokrej ziemi między korzeniami, bo sie bałam. Czy jeśli będę usuwac tego pinka, to mam teraz to zrobić? I jeśli ziemia tam będzie mokra (A pewnie będzie) to mam zostawić do przeschniecia?
--- 28 cze 2018, o 23:27 ---
A jeszcze jedno.. przy przesadzaniu nie wydobywałam tej mokrej ziemi między korzeniami, bo sie bałam. Czy jeśli będę usuwac tego pinka, to mam teraz to zrobić? I jeśli ziemia tam będzie mokra (A pewnie będzie) to mam zostawić do przeschniecia?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18665
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Proponowałbym na początek poczytać wątek.
Typowy przypadek przelania. Roślinę trzeba koniecznie przesadzić do nowej przepuszczalnej mieszanki ziemi uniwersalnej i żwirku albo agroperlitu. Wszystko co chore, zgniłe wycinasz i posypujesz sproszkowanym węglem.
Wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, czyli mały system korzeniowy = mała doniczka. Mokrą, starą ziemię usuwasz, można potrzymać roślinę poza doniczką dzień, dwa. Potem normalnie sadzisz. Nie wstawiaj doniczki do osłonki tylko na podstawek.
Typowy przypadek przelania. Roślinę trzeba koniecznie przesadzić do nowej przepuszczalnej mieszanki ziemi uniwersalnej i żwirku albo agroperlitu. Wszystko co chore, zgniłe wycinasz i posypujesz sproszkowanym węglem.
Wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, czyli mały system korzeniowy = mała doniczka. Mokrą, starą ziemię usuwasz, można potrzymać roślinę poza doniczką dzień, dwa. Potem normalnie sadzisz. Nie wstawiaj doniczki do osłonki tylko na podstawek.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Przeczytałam cały wątek. Wolałam się upewnić. Dziękuję za szybką odpowiedź. W osłonce jest jakieś 20 l keramzytu pod doniczką traktuję ją więc jako podstawek. ;) A co to mogą być za robaczki? Wstawiam ich zdjęcie. Niewiele na nim widać, bo one są milimetrowe. Na zdjęciu są na krawędzi donicy .
---29 cze 2018, o 12:31---
Roślinka wyciągnięta z ziemi. Suszy korzenie. Mam nadzieję, że nic jej się nie stanie. Zgniły pinek usunięty. Nie musiałam się wysilać. Był przegniły. Co zrobić z tymi, które z jednej strony w jednym miejscu są miękkie Ale z drugiej strony mają zdrową tkankę? Sprzedawca napisał mi, że wyśle mi nową roślinke, ale i tak chciałabym spróbować tę odratować.
---29 cze 2018, o 12:31---
Roślinka wyciągnięta z ziemi. Suszy korzenie. Mam nadzieję, że nic jej się nie stanie. Zgniły pinek usunięty. Nie musiałam się wysilać. Był przegniły. Co zrobić z tymi, które z jednej strony w jednym miejscu są miękkie Ale z drugiej strony mają zdrową tkankę? Sprzedawca napisał mi, że wyśle mi nową roślinke, ale i tak chciałabym spróbować tę odratować.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18665
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Osłonka nie może być, nie można jej stosować zamiennie do podstawka. Trzymając w osłonce praktycznie uniemożliwiasz cyrkulację powietrza w obrębie korzeni, przez co podłoże wolniej przesycha. I ten fakt, pomijając złe podłoże miał wpływ na gnicie korzeni. Dlatego o wiele lepszym rozwiązaniem jest trzymanie na podstawku.
Jeśli chodzi o robaczki to ciężko jednoznacznie stwierdzić, czasami takie pojawiają się w przypadku zbyt mokrego podłoża.
Co do pędów, to miękkie podejrzane części lepiej powycinać. Korzeni delikatnie mówiąc jest bardzo mało, tak się właśnie kończy m.in. trzymanie w osłonce...
Niemniej jednak taka uwaga, nie kupuj pachiry w formie warkocza, a w normalnej gdyż w tej formie długo zwykle nie żyją. W miarę wzrostu rośliny i pogrubiania pni, pojedyncze lub wszystkie mogą zacząć obumierać. To jest sztuczne formowanie.
Jeśli chodzi o robaczki to ciężko jednoznacznie stwierdzić, czasami takie pojawiają się w przypadku zbyt mokrego podłoża.
Co do pędów, to miękkie podejrzane części lepiej powycinać. Korzeni delikatnie mówiąc jest bardzo mało, tak się właśnie kończy m.in. trzymanie w osłonce...
Niemniej jednak taka uwaga, nie kupuj pachiry w formie warkocza, a w normalnej gdyż w tej formie długo zwykle nie żyją. W miarę wzrostu rośliny i pogrubiania pni, pojedyncze lub wszystkie mogą zacząć obumierać. To jest sztuczne formowanie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dziękuję za odpowiedź i za sugestie co do osłonki. Nie miało to jednak wpływu na stan rośliny. Tak jak napisałam, dostałam ją w takiej formie. Do osłonki poszła wczoraj, na pół dnia. Zaczęłam wycinać skalpelem zgniliznę. Niestety okazało się, że pozostałe pinki też są zgniłe (min 50% szerokości). Nie ma co ratować
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18665
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Pachira jest szczególnie wrażliwa na przelanie, ale z następną będziesz już wiedzieć jak postępować. Pamiętaj żeby przesadzić od razu do przepuszczalnej mieszanki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta