Ogród Kryski - cz. 3, r.2009
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Ogród Kryski - cz. 3, r.2009
Cz.I rok 2007 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=6432 , cz.II rok 2008 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=16680
Z Nowym Rokiem przyszła zima. Od wczorajszego wieczoru, z dużymi przerwami, pada śnieg. Okrywa pierzynką roślinki bo właścicielka ogrodu liczyła na to, że zimy nie będzie i nic nie okrywała. Teraz się przeziębiła i siedzi w domu. Dobrze, że natura jest tak łaskawa i śnieg zesłała. O, przepraszam, zapomniałam, że M w sobotę trochę obsypał korą róże, tzn. zrobił im takie kopczyki z kory.
Poniżej ogród w zimowej szacie, zdjęcia robione z okien domu, przez szybę.
Konie i całe obejście to własność sąsiada, ja mam tylko widok z okna łazienki na piętrze domu.
Odśnieżanie, to jedno z niewielu, ulubionych zajęć gospodarza.
Z Nowym Rokiem przyszła zima. Od wczorajszego wieczoru, z dużymi przerwami, pada śnieg. Okrywa pierzynką roślinki bo właścicielka ogrodu liczyła na to, że zimy nie będzie i nic nie okrywała. Teraz się przeziębiła i siedzi w domu. Dobrze, że natura jest tak łaskawa i śnieg zesłała. O, przepraszam, zapomniałam, że M w sobotę trochę obsypał korą róże, tzn. zrobił im takie kopczyki z kory.
Poniżej ogród w zimowej szacie, zdjęcia robione z okien domu, przez szybę.
Konie i całe obejście to własność sąsiada, ja mam tylko widok z okna łazienki na piętrze domu.
Odśnieżanie, to jedno z niewielu, ulubionych zajęć gospodarza.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Krysiu u mnie takie same widoki a śnieg ciągle prószy.
Prószy bo to zamarznięta mgła i mżawka a nie śnieg.
Ale dobre i to.
Ja też nie okrywałam wszystkiego z nadzieją, że zima będzie łagodna a tu mrozy do - 20 stopni zapowiadają. Mam nadzieję, że to gdzieś wysoko w górach a nie u mnie.
Zdrowiej szybko i wracaj do sił.Czas szybko leci, więc można już planować co i gdzie wiosną się posadzi czy posieje.
Byle do wiosny.
Prószy bo to zamarznięta mgła i mżawka a nie śnieg.
Ale dobre i to.
Ja też nie okrywałam wszystkiego z nadzieją, że zima będzie łagodna a tu mrozy do - 20 stopni zapowiadają. Mam nadzieję, że to gdzieś wysoko w górach a nie u mnie.
Zdrowiej szybko i wracaj do sił.Czas szybko leci, więc można już planować co i gdzie wiosną się posadzi czy posieje.
Byle do wiosny.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Witam Cię Krystyno .
W pierwszym zdaniu oczywiście życzenia noworoczne: Niech ten nadchodzący rok będzie rokiem sukcesów
i to nie tylko na polu ogrodniczym.
Oczywiście masz również dbać o zdrowie i ciepło się ubierać.
Nie wiesz jak bardzo zazdroszczę Ci takiej ładnej, białej zimy. U mnie leciutko popadało ale biało nie jest.
Ty możesz sobie pisać, że roślinki nie zabezpieczone ale ja Ci nie wierze taka doświadczona ogrodniczka
z pewnością dobrze zadbała o swoje roślinki.
Pozdrawiam ciepło i poproszę o trochę białego puchu.
Krzysztof.
W pierwszym zdaniu oczywiście życzenia noworoczne: Niech ten nadchodzący rok będzie rokiem sukcesów
i to nie tylko na polu ogrodniczym.
Oczywiście masz również dbać o zdrowie i ciepło się ubierać.
Nie wiesz jak bardzo zazdroszczę Ci takiej ładnej, białej zimy. U mnie leciutko popadało ale biało nie jest.
Ty możesz sobie pisać, że roślinki nie zabezpieczone ale ja Ci nie wierze taka doświadczona ogrodniczka
z pewnością dobrze zadbała o swoje roślinki.
Pozdrawiam ciepło i poproszę o trochę białego puchu.
Krzysztof.
Krysiu ogród w zimowej szacie wygląda bardzo, bardzo interesującą , niezależnie czy iglaki, czy liściaste, każda z roślin przyprószona białym puchem, nabiera nowego wyrazu. Bardzo mi odpowiada ten klimat i myślę, że wkrótce na moje ziemie trafi aura zimowa, bo przecież nie jest daleko . Na pierwszej fotce, pręży się wyniośle trawa, czy może to, miskant olbrzymi . Karmnik wygląda bardzo malowniczo . Zazdroszczę takiego sąsiedztwa, konie za płotem, masz Krysiu szczęście, je teraz tak trudno spotkać.
Życzę, aby nowy rok, był jeszcze lepszy od poprzedniego i żeby się Tobie Krysiu darzyło, pod każdym względem
Życzę, aby nowy rok, był jeszcze lepszy od poprzedniego i żeby się Tobie Krysiu darzyło, pod każdym względem
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Grażynko, u mnie wczoraj prószyło a dzisiaj padał prawdziwy śnieg, takie ładne płatki. Lada moment choroba minie ale mówisz już o pracach ogrodowych? ja jeszcze mam tyle innych planów / i na tym się chyba skończy /. Trzeba jakś cuch sobie uszyc do lata, przewiewna bawełniana bluzeczkę bo w sklepach jakieś takie sztuczne te materiały.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Krzysiu dziękuję za życzenia. Ja zawsze ubieram się jak bałwanek. Rosin naprawdę nie zabezpieczałam bo dwie ostatnie zimy były bardzo ciepłe. Kto to widział, żeby zimą plewić ogród, ale musiałam bo chwasty rosły. też też myślałam, że tak będzie. Na razie nie jest źle bo temperatura nie spadła poniżej -10 a śnieg napadał to okrył roślinki. I na życzenie przesyłam trochę śniegu Grzesiu, dla Ciebie tez trochę śniegu zostało. Oby i u Ciebie tak zabieliło. Grzesiu, dobrze kojarzysz, na zdjęciu jest miskant olbrzymi. Dzięki za życzenia.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Bogusiu ale bym M unieszczęśliwiła jak bym mu nie kazała odsnieżać. To jego najbardziej ulubione zajęcie. Juz od października łopata stoi w pogotowiu.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
To masz Krysiu dobrze.
Dopóki mój M pracował musiałam odśnieżać sama nieraz po 5 razy dziennie chodnik przed domem przy ulicy.
Teraz mam już lepiej.
Sypie śniegiem od wczoraj z przerwami a jak u Ciebie ?
Dopóki mój M pracował musiałam odśnieżać sama nieraz po 5 razy dziennie chodnik przed domem przy ulicy.
Teraz mam już lepiej.
Sypie śniegiem od wczoraj z przerwami a jak u Ciebie ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Grażynko u mnie na razie przestało padać. Grażynko, ja mam podwójnie dobrze- raz M lubi odśnieżanie, dwa nie mam chodnika ani ulicy za ogrodzeniem. Od bramy do ulicy mam odległość 100m. To już wiesz jak to dobrze jak napada dużo śniegu.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Witaj Krysiu. Pozwoliłam sobie pospacerować po Twoim ogrodzie. Co strona, to mnie łapka świerzbiła, by zadać pytanie lub krzyknąć z zachwytu. Wytrwałam do końca trzymając się mocno fotela, ale pytań się trochę nazbierało.
Widziałam u Ciebie rośliny dorastające do olbrzymich rozmiarów- kadr, karczochy, paulownie-uwielbiam rośliny o dużych liściach, ale nigdzie nie spotkałam ich nasion. Czy posiadasz nasiona tych roślin?
Ja osobiście jestem zakochana nawet w rabarbarze
Nie wiedziałam, że szarłat trójbarwny jest taki chimeryczny i tak kłopotliwy w wysiewie. Ja dostałam sadzonkę, ale ten mój wygląda inaczej , może mam jakiś inny szarłat Wstawię u siebie foty, może ocenisz co to za cudak.
Wreszcie ostróżki- białe i różowe-odlot zupełny, jako, że u mnie królują kwiaty wiejskich ogrodów-malwy, naparstnice, w tym roku wzbogaciłam się także o ostróżki. Wszystkie są niebieskie, choć kupowane były jako inne kolory . Wyhodowałaś je z nasion czy z sadzonek?
I na koniec:
Kryska napisała:
Widziałam u Ciebie rośliny dorastające do olbrzymich rozmiarów- kadr, karczochy, paulownie-uwielbiam rośliny o dużych liściach, ale nigdzie nie spotkałam ich nasion. Czy posiadasz nasiona tych roślin?
Ja osobiście jestem zakochana nawet w rabarbarze
Nie wiedziałam, że szarłat trójbarwny jest taki chimeryczny i tak kłopotliwy w wysiewie. Ja dostałam sadzonkę, ale ten mój wygląda inaczej , może mam jakiś inny szarłat Wstawię u siebie foty, może ocenisz co to za cudak.
Wreszcie ostróżki- białe i różowe-odlot zupełny, jako, że u mnie królują kwiaty wiejskich ogrodów-malwy, naparstnice, w tym roku wzbogaciłam się także o ostróżki. Wszystkie są niebieskie, choć kupowane były jako inne kolory . Wyhodowałaś je z nasion czy z sadzonek?
I na koniec:
Kryska napisała:
Nie wiem, czy to choroba, jak twierdzi mój M, ale ja też to mamCo kilka dni mówię M, że już wszystko zostało przesadzone. Mija 2 - 3 tygodnie i od nowa łopata idzie w ruch.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Witaj Judyto w moim ogrodzie. Miło mi, że mnie ktoś odwiedził, bo tak cicho u mnie, nic się nie dzieje. Po prostu ogród śpi a starych zdjęć nie będę wklejać.
Jeżeli chcesz o coś zapytać to bardzo proszę, nie krępuj się a wtedy i ja beż większego skrepowania dodam jakaś uwagę u Ciebie.
Nasion kadra ani karczocha nie mam. Poprzedniej wiosny dostałam sadzonkę kadra i kilka nasionek karczocha od forumowiczki Danio. Potem, już prawie po sezonie, były u mnie w sklepie ogrodniczym. Nasiona Paulowni kupiłam na allegro i jak to mówię kupiłam 100 nasion, wysiałam połowę / pozostałe nasiona oddałam miejscowemu ogrodnikowi/ a wzeszło 500 siewek.
Nie diwie się, że też interesują Cię te "giganty" bo masz gdzie sadzić.
Ostróżki tylko te niebieskie wyhodowałam z nasion /chociaż pisało, że to mix kolorów/ pozostałe dostałam od ogrodnika. Z miejscowym ogrodnikiem mam takie układy, że oddaje mu co mi zbywa a w zamian coś dostaje.
Judyto, z tym przesadzaniem to większość tam ma. Teraz też chodzę po ogrodzie i szulam miejscz na przesadzenie przynajmniej 5 roślin.
Jeżeli chcesz o coś zapytać to bardzo proszę, nie krępuj się a wtedy i ja beż większego skrepowania dodam jakaś uwagę u Ciebie.
Nasion kadra ani karczocha nie mam. Poprzedniej wiosny dostałam sadzonkę kadra i kilka nasionek karczocha od forumowiczki Danio. Potem, już prawie po sezonie, były u mnie w sklepie ogrodniczym. Nasiona Paulowni kupiłam na allegro i jak to mówię kupiłam 100 nasion, wysiałam połowę / pozostałe nasiona oddałam miejscowemu ogrodnikowi/ a wzeszło 500 siewek.
Nie diwie się, że też interesują Cię te "giganty" bo masz gdzie sadzić.
Ostróżki tylko te niebieskie wyhodowałam z nasion /chociaż pisało, że to mix kolorów/ pozostałe dostałam od ogrodnika. Z miejscowym ogrodnikiem mam takie układy, że oddaje mu co mi zbywa a w zamian coś dostaje.
Judyto, z tym przesadzaniem to większość tam ma. Teraz też chodzę po ogrodzie i szulam miejscz na przesadzenie przynajmniej 5 roślin.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska