Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4551
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Cześć Lodziu, ale się, Ciebie naszukałam, w końcu trafiłam z wątku sprzedażowego Stasi, więc jestem i ja, mam nadzieję, że zaliczam się do tych nielicznych . Jaki Ty masz wypielęgnowany ten swój raj, ja nie mogę się dopracować takich pięknych wyczyszczonych rabatek. Niby chwasty usunięte, a coś tam zawsze wylezie z zza krzaczka. Brawo dla Ciebie
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodziu jak pięknie u Ciebie Ale teraz u wszystkich kwitnienia w pełni. Masz rację, przyroda szaleńczo przyspieszyła. Wszystko szybciej, ale i krócej kwitnie Nie wiem czy będę na Swięcie Piwonii, w tym roku jeszcze nie byliśmy. M niedomaga i kicha . Ale dobrze wiedzieć . Jakie Oni tam mają piwonie to głowa mała, po prostu cuda i warto być postaram się
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Witaj Lodziu,ogrody na pewno masz bardzo kwitnące ,pokaż troszkę ,a czy na tej wystawie piwonii,można je też kupić ,pozdrawiam
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodziu jakoś zagapiłam się i nie zmieściłam się na pierwszą stronę .
Łał u Ciebie już różyczki kwitną , moje tylko nie które w pąkach , sporo zimą straciłam , ale na pewno kupię znowu .
Łał u Ciebie już różyczki kwitną , moje tylko nie które w pąkach , sporo zimą straciłam , ale na pewno kupię znowu .
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodziu przepiękny ogród.
Kolory. Rabaty...takie wypielegnowane
Porządek idealny.
Kolory. Rabaty...takie wypielegnowane
Porządek idealny.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Tak ogród Lodzi jest przepiękny , kolorowy i taki spokojny , widziałam go w realu , do zobaczenia w Wojsławicach
- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2503
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Witaj Lodziu.
Jestem i ja, by podziwiać Twoje piękne ogrody. Faktycznie można je określić jako takie spokojne, wyważone i przez to piękne. Cóż.... nie wyobrażam sobie u Ciebie innego stylu ogrodu, nie to co w moim galimatiasie. Wszystko wymieszane jak sałatka jarzynowa.
Pozdrawiam serdecznie.
Jestem i ja, by podziwiać Twoje piękne ogrody. Faktycznie można je określić jako takie spokojne, wyważone i przez to piękne. Cóż.... nie wyobrażam sobie u Ciebie innego stylu ogrodu, nie to co w moim galimatiasie. Wszystko wymieszane jak sałatka jarzynowa.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Witam i przepraszam za opóźnienie w odpisaniu
Z pobytu na ROD-os - przed wejściem na działkę.
A teraz,chronologicznie ,postaram się odpisać, a potem odwiedzić Wasze wątki:
koziorożec-Marto,dziękuje za wizytę i pochlebstwa, nie wiem czy na pewno zasłużone.
Po powrocie z Arboretum w Wojsławicach,podzielę się wrażeniami.
inka-Teresko,Twoje wizyty w necie i realu,są zawsze bardzo miłe.Do zobaczenia w Wojsławicach
Florian Silesia,Florianie dziękuję.Odnośnie piwonii drzewiastej,moja była trzykrotnie
przesadzana.Obecnie rośnie w półcieniu i zacisznym miejscu,co jej odpowiada.
karolacha-Karolino, do zobaczenia w Wojsławicach
leszczyna-Krysiu,walczę z suszą w ROD,nie wszystkie warzywa wysiałam.Mam sporo pomidorów,fasola mi nie powschodziła,kolejnej nie siałam.Jest sucho i upalnie....Walczę o przetrwanie roślin.
daysy,to miłe co piszesz,ale ja mam przy domu mały ogród i duże możliwości zadbania o niego
e-genia,Geniu, w okresie zimy mnie wypadły 3 róże posadzone jesienią, pozostałe mają się dobrze.
anabuco1-Aniu,dziękuję-zapraszam częściej.
Ewakora-Ewuniu Kochana,nie wiem co odpisać....
Twój ogród jest przepiękny,różnorodny w formie i niebanalny-jestem nim zachwycona,bo
byłam i widziałam ! Nasz przy domu,to pasek zieleni ,na którym w ciągu 4-ch lat
rośliny rozrosły się,niektóre zaczęły dominować.Staraliśmy się dobierać rośliny,do naszych
warunków,teraz pozostała jedynie pielęgnacja, bo na nasadzenia nie ma już miejsca.
Z pobytu na ROD-os - przed wejściem na działkę.
A teraz,chronologicznie ,postaram się odpisać, a potem odwiedzić Wasze wątki:
koziorożec-Marto,dziękuje za wizytę i pochlebstwa, nie wiem czy na pewno zasłużone.
Po powrocie z Arboretum w Wojsławicach,podzielę się wrażeniami.
inka-Teresko,Twoje wizyty w necie i realu,są zawsze bardzo miłe.Do zobaczenia w Wojsławicach
Florian Silesia,Florianie dziękuję.Odnośnie piwonii drzewiastej,moja była trzykrotnie
przesadzana.Obecnie rośnie w półcieniu i zacisznym miejscu,co jej odpowiada.
karolacha-Karolino, do zobaczenia w Wojsławicach
leszczyna-Krysiu,walczę z suszą w ROD,nie wszystkie warzywa wysiałam.Mam sporo pomidorów,fasola mi nie powschodziła,kolejnej nie siałam.Jest sucho i upalnie....Walczę o przetrwanie roślin.
daysy,to miłe co piszesz,ale ja mam przy domu mały ogród i duże możliwości zadbania o niego
e-genia,Geniu, w okresie zimy mnie wypadły 3 róże posadzone jesienią, pozostałe mają się dobrze.
anabuco1-Aniu,dziękuję-zapraszam częściej.
Ewakora-Ewuniu Kochana,nie wiem co odpisać....
Twój ogród jest przepiękny,różnorodny w formie i niebanalny-jestem nim zachwycona,bo
byłam i widziałam ! Nasz przy domu,to pasek zieleni ,na którym w ciągu 4-ch lat
rośliny rozrosły się,niektóre zaczęły dominować.Staraliśmy się dobierać rośliny,do naszych
warunków,teraz pozostała jedynie pielęgnacja, bo na nasadzenia nie ma już miejsca.
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Zapłaciłam abonament/Premium/ w Fotosiku na cały rok - na razie zdjęcia nie pojawiają się ,tylko napis...
Sprawdzę jutro......
Sprawdzę jutro......
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7889
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodziu
Wszyscy ubolewamy nad szwankowaniem Fotosika
Ale zdjęcia Twojego eleganckiego i dojrzałego ogrodu udało mi się zobaczyć
Piękne irysy
Czytam ,że też walczysz z suszą.
Uprawa warzyw w obliczu braku wody to katorga.
Chyba nad żadnymi roślinami ozdobnymi nie trzęsłam się tak ,jak w tym roku nad malutką marchewką i buraczkami.
Zadaję sobie zawsze pytanie - czy warto.
Mam nadzieję ,że przezwyciężymy problemy i nie będziemy już potem tego pamiętać.
Wszyscy ubolewamy nad szwankowaniem Fotosika
Ale zdjęcia Twojego eleganckiego i dojrzałego ogrodu udało mi się zobaczyć
Piękne irysy
Czytam ,że też walczysz z suszą.
Uprawa warzyw w obliczu braku wody to katorga.
Chyba nad żadnymi roślinami ozdobnymi nie trzęsłam się tak ,jak w tym roku nad malutką marchewką i buraczkami.
Zadaję sobie zawsze pytanie - czy warto.
Mam nadzieję ,że przezwyciężymy problemy i nie będziemy już potem tego pamiętać.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Kurczę jakie piękne orliki. Takie cytrynowe ???
Mam żółte i białe. Ale te są zupełnie inne.
Śliczne piwonie, róże irysy ..
I hosty oczywiście.
Zazraszczam wyjazdu do Wojalawic.
Nigdy tam nie byłam.
Mam żółte i białe. Ale te są zupełnie inne.
Śliczne piwonie, róże irysy ..
I hosty oczywiście.
Zazraszczam wyjazdu do Wojalawic.
Nigdy tam nie byłam.
- kamil_kluczbork
- 200p
- Posty: 450
- Od: 19 mar 2018, o 07:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kluczbork
- Kontakt:
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Ale ładnie zarośnięta działeczka
Co do zdjęć warto może rozważyć własne konto ftp, cena nawet 30 zł za rok za kilka gb a więc na kilka tysięcy dobrej jakości zdjęć wystarczy, czyli kilka lat na forum ;)
Nauka dodawania na serwer polega na uruchomieniu programu, zalogowaniu się i przeciągnięciu plików, potem tylko wklepujemy adres pomiędzy [ img ] [ / img ] .
Jak coś to służę pomocą
I śledzę tę ostoję ;)
Co do zdjęć warto może rozważyć własne konto ftp, cena nawet 30 zł za rok za kilka gb a więc na kilka tysięcy dobrej jakości zdjęć wystarczy, czyli kilka lat na forum ;)
Nauka dodawania na serwer polega na uruchomieniu programu, zalogowaniu się i przeciągnięciu plików, potem tylko wklepujemy adres pomiędzy [ img ] [ / img ] .
Jak coś to służę pomocą
I śledzę tę ostoję ;)
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica