Dlaczego drzewka usychają? Pomocy!
Re: Dlaczego drzewka usychają? Pomocy!
No jak nikt przecież powiedziane było że pomarzły...
- aska73
- 100p
- Posty: 194
- Od: 2 lip 2011, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Dlaczego drzewka usychają? Pomocy!
kalenia, Rossynant i wszystkim wielkie dzięki za wyjaśnienie sytuacji
Pozdrawiam
Asia
Asia
- mathun
- 200p
- Posty: 212
- Od: 6 maja 2016, o 08:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Dlaczego drzewka usychają? Pomocy!
śliwa Shiro 2-letnia. Tydzień temu zauważyłem że wszystkie pąki które zaczęły rozkwitać pousychały. W przekroju gałązki wyglądały ładnie. Dziś nie wyglądają już tak ładnie (brązowe/mokre). Chciałem się tylko upewnić czy tak wyglądają drzewka które zmarzły (mam dwa takie).
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
- Balykan
- 200p
- Posty: 400
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Dlaczego drzewka usychają? Pomocy!
Tak, to niestety wygląda na przemarznięcie. Jednak nie likwiduj drzewka, daj mu szanse, mi tak wymarzła w tym roku młoda morela, ale wypuściła tuż nad szczepieniem kilka pędów, z czego zostawiłem jeden, który idzie jak burza. Najlepiej tnij to co jest sekatorem stopniowo, aż trafisz na zdrową tkankę, zasmaruj funabenem i czekaj, aż coś wypuści.
-
- 200p
- Posty: 238
- Od: 14 mar 2016, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Dlaczego drzewka usychają? Pomocy!
W tym wątku opisywane są chyba (?) różne przypadki niedomagań. W ubiegłym roku zachorowały mi dwie wiśnie (posadzone rok wcześniej) mniej więcej pod koniec kwitnienia. Diagnoza - brunatna zgnilizna drzew pestkowych (nie wiem czy prawidłowa ?). Pryskane Topsinem i czymś jeszcze. Jedna wiśnia odratowana, druga uschła. Charakterystyczna rzecz - usychanie i opadanie liści następuje bardzo szybko - w ciągu kilku dni, do tygodnia. Ta wiśnia co uschła nie miała pąków jesienią, odratowana miała. W tym roku widzę te same objawy na moreli Zaleszczyckiej posadzonej w 2015. Pierwszy oprysk zrobiony Topsinem we wtorek. Drugi będzie zrobiony Rovralem po ok. 7-10 dniach. Może odratuję.
W przypadku odratowanej wiśni, która prawie uschła w ubiegłym roku, w tym roku zastosowałem dwa opryski na brunatną zgnilizną - Topsin i Rovral i objawów choroby nie ma. Piszę w tym wątku, gdyż objawy na moich drzewkach były takie same, jak wcześniej opisane - usychanie kwiatów i w następnej kolejności liści - ale bez brązowienia pędów (co jest oznaką przemarznięcia). Przemarznięcie miałem na gruszy, objawy jednak były inne niż domniemana "brunatna zgnilizna".
P.s. Przemarznięta w ubiegłym roku grusza w tym roku wypuściła liście, po przycięciu sekatorem do zdrowej tkanki, tak jak opisał to Balykan w poprzednim poście.
W przypadku odratowanej wiśni, która prawie uschła w ubiegłym roku, w tym roku zastosowałem dwa opryski na brunatną zgnilizną - Topsin i Rovral i objawów choroby nie ma. Piszę w tym wątku, gdyż objawy na moich drzewkach były takie same, jak wcześniej opisane - usychanie kwiatów i w następnej kolejności liści - ale bez brązowienia pędów (co jest oznaką przemarznięcia). Przemarznięcie miałem na gruszy, objawy jednak były inne niż domniemana "brunatna zgnilizna".
P.s. Przemarznięta w ubiegłym roku grusza w tym roku wypuściła liście, po przycięciu sekatorem do zdrowej tkanki, tak jak opisał to Balykan w poprzednim poście.
Pozdrawiam Irek
Re: Dlaczego drzewka usychają? Pomocy!
Dwie nowo posadzone jabłonki uschły mi w identyczny sposób jak wyżej opisany - brązowe pieńki. Tyle że na jednym drzewku na szyjce korzeniowej widać było czerwone kropeczki grzyba, dół gnijący a góra była jeszcze z zieloną korą.
Obie posadziłem jesienią w błotnistą glinianą maź, co było błędem. Drzewka przetrzymane przez zimę w górce piasku a wsadzone w normalną obeschniętą już ziemię rosną doskonale.
Najwyraźniej zdolność zimowania zależy od wilgotności gruntu, jak nadmiernie mokry to drzewka wymarzają łatwiej. Zwyczajowo przemarzanie drzew tłumaczy się zastoiskiem mrozowym w zagłębieniu terenowym, ale w zagłębieniu też trzyma się woda. Ja całość miałem na zboczu więc nie było zastoisk, tylko miejsca błotniste i bardzo błotniste.
Obie posadziłem jesienią w błotnistą glinianą maź, co było błędem. Drzewka przetrzymane przez zimę w górce piasku a wsadzone w normalną obeschniętą już ziemię rosną doskonale.
Najwyraźniej zdolność zimowania zależy od wilgotności gruntu, jak nadmiernie mokry to drzewka wymarzają łatwiej. Zwyczajowo przemarzanie drzew tłumaczy się zastoiskiem mrozowym w zagłębieniu terenowym, ale w zagłębieniu też trzyma się woda. Ja całość miałem na zboczu więc nie było zastoisk, tylko miejsca błotniste i bardzo błotniste.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 913
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Dlaczego drzewka usychają? Pomocy!
Kupujemy drzewko jesienią ze szkółki, sadzimy, wiosną usycha.
Każdy powtarza to samo, że przemarzła, przemarzła , przemarzła.
Może korzenie małe , w dodatku tak przesuszone, że tylko wrzucić do pieca.
Nie wiadomo, zanim zapakują leży ze dwa dni aż przyjdzie na nie kolej.
Ja np. już nigdy nie kupię maliny z gołym korzeniem, tylko w doniczce.
Każdy powtarza to samo, że przemarzła, przemarzła , przemarzła.
Może korzenie małe , w dodatku tak przesuszone, że tylko wrzucić do pieca.
Nie wiadomo, zanim zapakują leży ze dwa dni aż przyjdzie na nie kolej.
Ja np. już nigdy nie kupię maliny z gołym korzeniem, tylko w doniczce.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3733
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Dlaczego drzewka usychają? Pomocy!
Ja też kupuję tylko rosnące w pojemnikach. Te z gołym korzeniem to porażka.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Dlaczego drzewka usychają? Pomocy!
U mnie bez strat, ale o sadzoną na jesień brzoskwinie walczyłem długo. Przycinałem, podlewałem i w końcu tuż nad szczepieniem wypuściły dwa oczka.
Re: Dlaczego drzewka usychają? Pomocy!
Malina to co innego niż duże drzewko, donica musiałaby być ogromna.Darko52 pisze:Kupujemy drzewko jesienią ze szkółki, sadzimy, wiosną usycha.
Każdy powtarza to samo, że przemarzła, przemarzła , przemarzła.
Może korzenie małe , w dodatku tak przesuszone, że tylko wrzucić do pieca.
Nie wiadomo, zanim zapakują leży ze dwa dni aż przyjdzie na nie kolej.
Ja np. już nigdy nie kupię maliny z gołym korzeniem, tylko w doniczce.
Bywa też że niesprzedane gołokorzeniowe drzewka ładują do donic - to największa porażka.
Te drzewka co u mnie uschły miały doskonałe korzenie, zmarzły/wygniły mi tylko w jednym miejscu, do tego razem z wiele lat rosnącą morelą. To ewidentnie związane z tym mokrym miejscem (zniszczony dren).
Zgadzam się z tobą że dbałość o korzenie jest kluczowa dla przyjęcia drzewka, dlatego kupuję wyłącznie u sprawdzonych szkółkarzy.
Spróbuję odetkać dren lub wykopię rowek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 913
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Dlaczego drzewka usychają? Pomocy!
No widzę, że tak troszeczkę się nie zrozumieliśmy.
Absolutnie nikogo nie namawiam, aby kupował drzewka owocowe w doniczkach.
Teraz szkółki na czas transportu pięknie zabezpieczają korzeń przed wyschnięciem, że mucha nie siada.
Chodzi mi o czas, który upływa od wykopania drzewka, do zabezpieczenia jego korzeni
przed przesuszeniem. W pewnej szkółce, pracownik przez dwa dni wykopywał drzewka, układał na ziemi w rządki a w trzecim dniu wziął się za balotowanie korzeni. Gdy jest chłodno i mży, no to ujdzie
Jeśli natomiast świeci słońce i wietrzyk wieje to wystarczy kilka godzin i korzeń przesuszony.
Absolutnie nikogo nie namawiam, aby kupował drzewka owocowe w doniczkach.
Teraz szkółki na czas transportu pięknie zabezpieczają korzeń przed wyschnięciem, że mucha nie siada.
Chodzi mi o czas, który upływa od wykopania drzewka, do zabezpieczenia jego korzeni
przed przesuszeniem. W pewnej szkółce, pracownik przez dwa dni wykopywał drzewka, układał na ziemi w rządki a w trzecim dniu wziął się za balotowanie korzeni. Gdy jest chłodno i mży, no to ujdzie
Jeśli natomiast świeci słońce i wietrzyk wieje to wystarczy kilka godzin i korzeń przesuszony.
Re: Dlaczego drzewka usychają? Pomocy!
To co zaobserwowałem jako klient produktów szkółkarskich, pasuje do tego co piszesz. Przeżywają zimę, wypuszczają pierwsze listki na wiosnę i usychają lub ledwo wegetują. Jak przetrwają pierwszy rok to potem ciągną dalej.
Te jednak o których pisałem są z rodzinnej firmy i wszystkie pozostałe przyjęły się super. Jak drzewko jest w dobrej kondycji i ma dobre korzenie to rusza z kopyta, daje dużo liści a czasem nawet zawiązuje owoce (koniecznie usunąć zawiązki).
Te jednak o których pisałem są z rodzinnej firmy i wszystkie pozostałe przyjęły się super. Jak drzewko jest w dobrej kondycji i ma dobre korzenie to rusza z kopyta, daje dużo liści a czasem nawet zawiązuje owoce (koniecznie usunąć zawiązki).
- mathun
- 200p
- Posty: 212
- Od: 6 maja 2016, o 08:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Dlaczego drzewka usychają? Pomocy!
Mamy 30 maja, a rośliny dalej usychają. Czy to oby na pewno związane jest z zimą?
Tym razem uschła wisienka kosmata. Krzaczek miał około 50cm. Wsadzony był rok temu. W czasie wsadzania miał około 15-20cm. Więc nawet ładnie rósł. Kilka dni temu w czasie podlewania wyglądał ładnie... Dziś jest jak ładnie ususzone ziółko.
Tym razem uschła wisienka kosmata. Krzaczek miał około 50cm. Wsadzony był rok temu. W czasie wsadzania miał około 15-20cm. Więc nawet ładnie rósł. Kilka dni temu w czasie podlewania wyglądał ładnie... Dziś jest jak ładnie ususzone ziółko.
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates