Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
Podpinam się z pytaniem i ja, swój problem opisałam tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p5862425
Bardzo zależy mi na jak najszybszym działaniu, nie wiem, co robić, a bezczynnie się na to patrzeć nie da.
Dziś pierwszy raz zobaczyłam moja działkę (moja będzie za kilka dni formalnie), ale zacząć działać chcę w najbliższą sobotę.
Bardzo proszę o jakąś podpowiedź!
U mnie porażone są całe drzewa.
Bardzo zależy mi na jak najszybszym działaniu, nie wiem, co robić, a bezczynnie się na to patrzeć nie da.
Dziś pierwszy raz zobaczyłam moja działkę (moja będzie za kilka dni formalnie), ale zacząć działać chcę w najbliższą sobotę.
Bardzo proszę o jakąś podpowiedź!
U mnie porażone są całe drzewa.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Re: Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
Nie ma zbyt wielkiego odzewu, więc zaczynam działać samodzielnie. Przeprowadziłem test na jednej z jabłoni (zdjęcie) i spryskałem ją wodą - nigdy wcześniej nie robiłem oprysków, więc stwierdziłem, że rozsądnie będzie zacząć od testu wydajności narzędzia i własnych umiejętności ;-). W instrukcji Decisa jest napisane, że dla jabłoni trzeba dać 5 ml środka na 4,7 l wody (czyli na 5 l). Przygotowałem 5 litrów wody i... Zużyłem w zasadzie ponad 4 litry na jabłoń. Pryskałem od góry, wzdłuż gałęzi, potem od spodu. Zacząłem od strony zawietrznej, stojąc od nawietrznej (trochę wiało, czekałem, aż się uspokoi i pryskałem). Czyli pod koniec pryskałem tak, że co zwiał wiatr i tak trafiało na jabłoń. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle z tą ilością, bo w instrukcji ze strony Ministerstwa stoi: "7 l/100 m2". Chyba nie chodzi o powierzchnię liści ;-), bardziej korony - i to będzie u mnie jakieś 5x5=25 m2 w planie. Ale jak drzewo ma gęste listowie, to co?
I tu dwa pytania, może ktoś odpowie:
1. Jak dam za dużo środka, to będzie bardzo źle? Zaszkodzę jabłoni bardziej niż te gąsienice?
2. Planuję założyć spodnie z długimi nogawkami, koszulę z długim rękawem, czapkę, okulary i maseczkę do oddychania - po wszystkim zamierzam wrzucić rzeczy do prania i wziąć prysznic. Takie środki bezpieczeństwa chyba wystarczą - to nie Orange Agent, nie? Jak wiatr zwieje tego trochę na mnie, nie powinienem panikować, prawda?
I tu dwa pytania, może ktoś odpowie:
1. Jak dam za dużo środka, to będzie bardzo źle? Zaszkodzę jabłoni bardziej niż te gąsienice?
2. Planuję założyć spodnie z długimi nogawkami, koszulę z długim rękawem, czapkę, okulary i maseczkę do oddychania - po wszystkim zamierzam wrzucić rzeczy do prania i wziąć prysznic. Takie środki bezpieczeństwa chyba wystarczą - to nie Orange Agent, nie? Jak wiatr zwieje tego trochę na mnie, nie powinienem panikować, prawda?
-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 3 cze 2013, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Namioteczniki i mszyce (??)
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
Podobno, dlatego ja też planuje oprysk Mospilanem.
Co prawda teraz jest trochę po czasie, ale co zrobić, gdy nie miałam w posiadaniu drzew w porę.
Ehhh...
Na wiosnę na pewno dopilnuję.
Dziś podziałałam mechanicznie, w kolejnych dniach może coś jeszcze wymyślę.
Co prawda teraz jest trochę po czasie, ale co zrobić, gdy nie miałam w posiadaniu drzew w porę.
Ehhh...
Na wiosnę na pewno dopilnuję.
Dziś podziałałam mechanicznie, w kolejnych dniach może coś jeszcze wymyślę.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
U mnie też pojawiło się to paskudztwo. Na razie zbieram mechanicznie bo jest teho niewiele.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
A w mojej okolicy znów plaga namiotnika. I nikt nie robi oprysków
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Szkodnik na liściach jabłonki
W końcu dorwałem na zdjęciu draństwo co zwija mi liście na jabłonkach, na zdjęciu kolonia robali, widziałem też czarne, większe (około 2 cm) gąsienice, niestety nie uwieczniłem na zdjęciu. Co to? Jak się tego pozbyć?
https://zapodaj.net/a56e9a582a643.jpg.html
https://zapodaj.net/a56e9a582a643.jpg.html
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 13 maja 2018, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wlkp/Polska NRW/Niemcy
Re: Szkodnik na liściach jabłonki
Mam małą jabłoń i też znalazłem dwa gniazda tego szkodnika.Obciąłem dwie gałązki ze szkodnikami i spaliłem je w ognisku. Można stosować też środki chemiczne ale na jedno małe drzewko to zbyteczne i niezdrowe.
Re: Szkodnik na liściach jabłonki
Też pierwsze co zrobiłem to usunąłem i spaliłem, problem polega na tym że przez to dziadostwo jabłonki nie rosną tak jak powinny...
Re: Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
Czy gąsiennice są w stanie wrócić na drzewo jeśli zrzuci się je 2m od niego?
Re: Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
... po małym teście niestety chyba tak. Są dosyć ruchliwe, choć mrówki je lubią. Czasem je znajdą.
- slawcioo
- 100p
- Posty: 152
- Od: 28 maja 2011, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
Witam,
nie chcę zakładać nowego tematu, bo może mam namiotnika jabłoniowego. W każdym bądź razie coś wyszło na jabłoni już przez długi okres czasu mam nawet dłużej niż kilka miesięcy i nie wiem czy to już zastosować jakieś opryski, jak to zwalczyć. Czyli teraz nie ciąć? Środki to pewnie m.in. Talstar 100 EC, Decis. Jeśli zdjęcie jest kiepskie później zmienię.
Pozdrawiam
nie chcę zakładać nowego tematu, bo może mam namiotnika jabłoniowego. W każdym bądź razie coś wyszło na jabłoni już przez długi okres czasu mam nawet dłużej niż kilka miesięcy i nie wiem czy to już zastosować jakieś opryski, jak to zwalczyć. Czyli teraz nie ciąć? Środki to pewnie m.in. Talstar 100 EC, Decis. Jeśli zdjęcie jest kiepskie później zmienię.
Pozdrawiam