Paliki do pomidorów / i ogórków/
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Kasiu, moje paliki do pomidorów ( i do fasoli) to pocięte żebrowane pręty zbrojeniowe. Mają już 20 lat, lekko zardzewiałe ale mają się dobrze. Część zakupiono w składzie budowlanym, część na składowisku złomu, tam również pocięte na 2 lub 2,5 metrowe kawałki. Bardzo łatwo je wbić w ziemię - koniecznie w rękawiczkach, sznurek się z nich nie obsuwa, bo mają karby . W sklepach ogrodniczych też są plastykowe paliki o różnych wysokościach, kupiłam kilka (90cm) do przywiązywania lilii i mieczyków, wg mnie są zbyt drogie, zwłaszcza te wyższe i grubsze, jedyna pociecha, że będą długo służyć.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 23 wrz 2008, o 06:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Buk koło Poznania
- Kontakt:
Pomysł bardzo dobry ale w tym roku te leszczynowe paliki będą krótsze o część, która była uprzednio w ziemi.harlej1 pisze:w tym roku część tyczek miałem z leszczyny której pełno rosło na mojej nowej działce, leszczyna jest dobra na kołki, ponieważ ma długie i proste gałęzie.
A z kolei leszczyna , która ma takie długie i proste gałęzie ma bardzo niewiele owoców gdyż takie gałęzie świadczą nie o dobrej kondycji ale o zaniedbaniu leszczynowego krzewu.
Z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
smal
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 23 wrz 2008, o 06:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Buk koło Poznania
- Kontakt:
mirzan pisze:Naciąłem jesienią dużą ilość pędów za miskanta olbrzymiego.Ładnie oskubane,
wysuszone,planuję użyć je jako kołki do pomidorów,powiązane drutem po dwa albo trzy.A jesienią na kompostownik.
Zasadniczo dopiero gdzieś w maju Mirku powinieneś naciąć tego Gigantheusa a nie jesienią. Rzecz w tym , że te stare badyle sprawiają że młodzież prędzej i lepiej się rozwija, a gdy zaistnieje taka sytuacja, że tak jak 2 lata temu w nocy z z 8 na 9 maja temperatura spadła do minus 10 to też aż tak bardzo to nie dokuczy młodym pędom.
Ja stare pędy Gigantheusa u siebie używam jako znaku informacyjnego , że tu coś wysiałem lub rośnie jakaś niepozorna roślinka , że pod ziemią jest tam uciekająca rozłoga bambusowa itp
Z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
smal
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 23 wrz 2008, o 06:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Buk koło Poznania
- Kontakt:
Ja słowami jednego z wierszy ks. Twardowskiego "ze wszystkich cudów natury poważam jedynie trawy" ale rozumiem oraz szanuję, to że Ty masz inne priorytety.
Uschłych badyli z Gigantheusa używam też do wyprowadzania prostych pni sadzonek grusz japońskich , które stojąc w donicach dość gęsto mają skłonność to szukania światła ale usztywnione trzymają pion
Uschłych badyli z Gigantheusa używam też do wyprowadzania prostych pni sadzonek grusz japońskich , które stojąc w donicach dość gęsto mają skłonność to szukania światła ale usztywnione trzymają pion
Z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
smal
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4210
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Jeżeli drewniane(czy inne roślinne) to zachodu warte jedynie akacjowe(z robinii)- proste, trwałe i mocne. No i do pozyskania za darmo.
Ja jednak stosuję metodę pośrednią- pałąk ze stalowego drutu grubości 6mm ucięty na długość ok 2-2,5m wygiety w pałąk jak pół logo McDonalda. Podpiera dwie rośliny, można go wbić gdy roślina jest posadzona(nie uszkadza korzeni( a jesienią można wyjąć bez odcinania sznurka. Przy bujnie rosnących odmianach i potrzebie prowadzenia wyżej można pośrodku wbić wysoką tyczkę, co zapewnia bradzo dużą stabilność.
Ja jednak stosuję metodę pośrednią- pałąk ze stalowego drutu grubości 6mm ucięty na długość ok 2-2,5m wygiety w pałąk jak pół logo McDonalda. Podpiera dwie rośliny, można go wbić gdy roślina jest posadzona(nie uszkadza korzeni( a jesienią można wyjąć bez odcinania sznurka. Przy bujnie rosnących odmianach i potrzebie prowadzenia wyżej można pośrodku wbić wysoką tyczkę, co zapewnia bradzo dużą stabilność.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!