Ciasne, ale własne, mój 1 ar przydomowego ogródka
Ciasne, ale własne, mój 1 ar przydomowego ogródka
Kokosiłem się z otwarciem tego wątku ogrodowego od jesieni, a raczej od zawitania tu na forum, próbując mieszać ogród z wiodącym moim zainteresowaniem i doszedłem do wniosku, że będzie to jeden wielki bałagan (żeby nie określić tego dosadniej) i wreszcie 'nadejszła wiekopomna chwila...'
No właśnie, tylko 100 m2, czy aż. W moim przypadku, po kilku latach uprawy i zmieniających się gustach odnośnie nasadzeń, zaczyna być dużo za mało.
W dodatku część zajęta jest przez nasadzenia stałe takie jak winorośle typowo deserowe, żeby sobie na jesień podjeść do syta, a nadwyżki przetworzyć na soki. Zagonik malin 'Polan', bo owocują w dwóch rzutach i całkiem sporo tego przetwarzam na soki (zimą jak znalazł)
Dość duże drzewo wiśni, stara dobra 'Łutówka' sprawdza się w przetworach , ale najsmaczniejsza dla oka wiosną
i jeżyna bezkolcowa i agrest, czerwona i czarna porzeczka na 'patykach', bo krzaki zajęły by za wiele miejsca i jeszcze coś tam , co pokażę jak będzie bardziej fotogeniczne, ale właśnie sama wiosna bardzo fotogeniczna:
A najważniejsze, co mi się bardzo podoba i wielu by tak chciało, to ogródek 'w podwórku'
Tyle może tytułem wstępu, reszta sukcesywnie w miarę rozwoju wypadków...
No właśnie, tylko 100 m2, czy aż. W moim przypadku, po kilku latach uprawy i zmieniających się gustach odnośnie nasadzeń, zaczyna być dużo za mało.
W dodatku część zajęta jest przez nasadzenia stałe takie jak winorośle typowo deserowe, żeby sobie na jesień podjeść do syta, a nadwyżki przetworzyć na soki. Zagonik malin 'Polan', bo owocują w dwóch rzutach i całkiem sporo tego przetwarzam na soki (zimą jak znalazł)
Dość duże drzewo wiśni, stara dobra 'Łutówka' sprawdza się w przetworach , ale najsmaczniejsza dla oka wiosną
i jeżyna bezkolcowa i agrest, czerwona i czarna porzeczka na 'patykach', bo krzaki zajęły by za wiele miejsca i jeszcze coś tam , co pokażę jak będzie bardziej fotogeniczne, ale właśnie sama wiosna bardzo fotogeniczna:
A najważniejsze, co mi się bardzo podoba i wielu by tak chciało, to ogródek 'w podwórku'
Tyle może tytułem wstępu, reszta sukcesywnie w miarę rozwoju wypadków...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ciasne, ale własne, mój 1 ar przydomowego ogródka
Witaj Andrzeju,napisałeś ,że Twoja działka ma 100m2 ,a wymieniłeś tyle nasadzeń ,że podziwiam jak to zmieściłeś i jeszcze wiosenne tulipanki tak pięknie kwitną i obiecujesz ,że będzie ciąg dalszy,chętnie znowu zaglądnę ,bo jestem pełna uznania dla ciebie ,że i z podwórka można zrobić piękny mały ogródek jakże potrzebny do życia ,pozdrawiam
Re: Ciasne, ale własne, mój 1 ar przydomowego ogródka
Miło mi pierwszy gość w moim ogródku. Marto to dopiero 1/3 wymieniona z tego co mam, bo i folia taka 2x4 m. się zmieściła i namiocik dla moich podopiecznych na wywczasy pokazany w wątku o 'Hippeastrum' i datury już pod chmurką i ...'ale po kolei ojca w pysk' jak mówią...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Ciasne, ale własne, mój 1 ar przydomowego ogródka
Cześć
Zapowiada się świetny wątek Będę zaglądać Piszesz, że ogród mały, ale najważniejsze że własny i zawsze wiadomo co z czym się je
Nawet masz wiśnie Piękne tulipany
Pozdrawiam
Zapowiada się świetny wątek Będę zaglądać Piszesz, że ogród mały, ale najważniejsze że własny i zawsze wiadomo co z czym się je
Nawet masz wiśnie Piękne tulipany
Pozdrawiam
Re: Ciasne, ale własne, mój 1 ar przydomowego ogródka
No i kosiarki i grille poszły w ruch - sezon rozpoczęty. Fakt nie mam kosiarki ani grila, ale słyszę i czuję tą aurę letniska w mieście.
Ale ja nie o tym, a raczej o tym co jeszcze zmieściło się w moim ogródku:
Akant opisany w wątku z zwartnicami wznowił działalność i bardzo dobrze mu idzie:
Winorośle też ostro wzięły się do roboty, już widać pąki kwiatostanów:
Trzy bukszpany, jeden olbrzymi przeszło 20-sto letni - zawalidroga, dwa inne do przesadzenia, tylko nie wiem gdzie:
W foli już też porobione, to co na zdjęciu to lewa strona , gdzie po pikowaniu papryki i ogórki przyjmują się pod dodatkową osłoną, żeby za szybko nie obsychały, po drugiej stronie wygląd ten sam, ale przyjmują się pomidory:
No i coś dla oka;
Info z ostatniej chwili, kto ma 'Aldika' w pobliżu może się obkupić za taniochę (2 zł. za 10 sadzonek petunii, niecierpków i jeszcze innych) i za 3 zł szt. ładne sadzonki datur, męczennic (pasiflora) i innych fajnych bylin z 'Garden Feelings'
Miałem wczoraj wysłać tego posta, ale też grillowałem - u sąsiadów...
Ale ja nie o tym, a raczej o tym co jeszcze zmieściło się w moim ogródku:
Akant opisany w wątku z zwartnicami wznowił działalność i bardzo dobrze mu idzie:
Winorośle też ostro wzięły się do roboty, już widać pąki kwiatostanów:
Trzy bukszpany, jeden olbrzymi przeszło 20-sto letni - zawalidroga, dwa inne do przesadzenia, tylko nie wiem gdzie:
W foli już też porobione, to co na zdjęciu to lewa strona , gdzie po pikowaniu papryki i ogórki przyjmują się pod dodatkową osłoną, żeby za szybko nie obsychały, po drugiej stronie wygląd ten sam, ale przyjmują się pomidory:
No i coś dla oka;
Info z ostatniej chwili, kto ma 'Aldika' w pobliżu może się obkupić za taniochę (2 zł. za 10 sadzonek petunii, niecierpków i jeszcze innych) i za 3 zł szt. ładne sadzonki datur, męczennic (pasiflora) i innych fajnych bylin z 'Garden Feelings'
Miałem wczoraj wysłać tego posta, ale też grillowałem - u sąsiadów...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ciasne, ale własne, mój 1 ar przydomowego ogródka
Witaj Andrzeju i tutaj. Widzę, że tak samo jak Ty wahałam się z założeniem wątku ogrodowego i praktycznie w tym samym momencie się na to zdecydowaliśmy oboje
Bardzo cieszą oko Twoje kwiaty cebulowe, widzę, że masz do nich słabość
Od jesieni też postanowiłam, nasadzić dużo kwiatów cebulowych, żeby w moim gąszczu zrobiło się bardziej kolorowo. No i muszę miejsce zrobić dla Akanta
Bardzo cieszą oko Twoje kwiaty cebulowe, widzę, że masz do nich słabość
Od jesieni też postanowiłam, nasadzić dużo kwiatów cebulowych, żeby w moim gąszczu zrobiło się bardziej kolorowo. No i muszę miejsce zrobić dla Akanta
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1697
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ciasne, ale własne, mój 1 ar przydomowego ogródka
Tak zareklamowałeś wątek, że aż wpadłem z rewizytą
Zapowiada się ciekawie. 100m2 to rzeczywiście może być mało ale lepsze to niż nic Super te bukszpany, muszę pomyśleć czy czasem u siebie też nie posadzić kilku
Zapowiada się ciekawie. 100m2 to rzeczywiście może być mało ale lepsze to niż nic Super te bukszpany, muszę pomyśleć czy czasem u siebie też nie posadzić kilku
Re: Ciasne, ale własne, mój 1 ar przydomowego ogródka
No tak Marto, widocznie pokrewne dusze porozumiewają się intuicyjnie - telepatycznie, coś w tym musi być..
Jedynie czego mogę Ci zazdrościć to przestrzeni, (ale bym się wyżywał, bo pomysłów mi nigdy nie brakowało)
Akanty czekają w dobrej kondycji, chętnie bym się pozbył jeszcze paru datur, bo nie wiem kiedy się namnożyło tego tyle, że 'czacha pęka'
Ale datury to inna bajka, fajnie jak kwitną, ale kłopot na jesień jak to towarzystwo trzeba zapakować do piwnicy na zimowisko.
Pewnie od takiego przybytku głowa jednak boli wszystkich, którym szkoda wyrzucić cokolwiek co wykazuje oznaki życia
Karolu, gdyby można było teleportować te bukszpany, to miałbyś już je 'jak w banku' w Twoim ogrodzie, ja pozbył bym się kłopotu a Ty miałbyś gotowce
Ale póki co 'tak sobie ne da'... dzięki za wizyty, szykuję następne wejście, może się da... czymś zaskoczyć
Jedynie czego mogę Ci zazdrościć to przestrzeni, (ale bym się wyżywał, bo pomysłów mi nigdy nie brakowało)
Akanty czekają w dobrej kondycji, chętnie bym się pozbył jeszcze paru datur, bo nie wiem kiedy się namnożyło tego tyle, że 'czacha pęka'
Ale datury to inna bajka, fajnie jak kwitną, ale kłopot na jesień jak to towarzystwo trzeba zapakować do piwnicy na zimowisko.
Pewnie od takiego przybytku głowa jednak boli wszystkich, którym szkoda wyrzucić cokolwiek co wykazuje oznaki życia
Karolu, gdyby można było teleportować te bukszpany, to miałbyś już je 'jak w banku' w Twoim ogrodzie, ja pozbył bym się kłopotu a Ty miałbyś gotowce
Ale póki co 'tak sobie ne da'... dzięki za wizyty, szykuję następne wejście, może się da... czymś zaskoczyć
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1697
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ciasne, ale własne, mój 1 ar przydomowego ogródka
No wiesz, mój brat mieszka we Wrocławiu ale jeździ jakimś małym autem więc taki bukszpan to trochę chyba nie wszedłby A na moich arach takie bukszpany zmieściłyby się idealnie i jeszcze dokupiłbym kolejne W kórnickim, przyzamkowym ogrodzie rosną 2 olbrzymie, kilkumetrowe bukszpany - takie marzyłyby mi się ale może mi życia zabraknąć jak ja sobie takie kilkucentymetrowe krzaczki kupię
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ciasne, ale własne, mój 1 ar przydomowego ogródka
Bardzo fajny wątek. Przyjemnie się czyta,wesoło,a zdjęcia miłe dla oka. Ciekawa jestem dalszego ciągu
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ciasne, ale własne, mój 1 ar przydomowego ogródka
Ja już widzę Cię w akcji u mnie tylko wszystko tak jest zarośnięte krzakami, że nie ma za bardzo gdzie poszaleć
Datury są ładne, ale z tego co pamiętam to też trujące są ich nasiona a przy małych dzieciach to strach się bać
Datury są ładne, ale z tego co pamiętam to też trujące są ich nasiona a przy małych dzieciach to strach się bać
Re: Ciasne, ale własne, mój 1 ar przydomowego ogródka
Pora na ciąg dalszy przedstawiania co jeszcze zmieściło się w moim ogródku:
- poletko z ziołami, mięty 3 rodzaje pieprzowa, cytrynowa i taka bez nazwy, ale sakramencko aromatyczna, oregano, cząber, tymianek, melisa lekarska,szałwia i oczywiście lubczyk, wszystkiego po trochu wystarcza na własny użytek
- z rocznych wysiewam bazylię, a majeranek mi się nie udaje od lat z wysiewu, więc wpadłem na pomysł i kupuję gotowy dzielę go na sadzonki i mam cały sezon do przycinania i suszenia:
Piwonie bylinowe 2 wczesne już pod pąkiem, 2 późniejsze różowe i jedna biała
Trochę tego i owego:
z tym, że mahonię karczuję od dwóch sezonów i ciągle odrasta, uciekła cwaniura za płot do sąsiada, a jemu nie przeszkadza, więc jeszcze trochę pożyje.
To żółte nie nazwane, to nie margaretka, ani nic z chryzantem fajnie kwitnie na wiosnę więc zostanie u mnie, rozpozna ją może ktoś?
Oleander też już w latach posunięty, ale z tych przestawnych, może stać gdziekolwiek, podoba mi się i jeszcze pobędzie ze mną:
Datury + dzieci = kłopot, masz rację Marto, dlatego pokaże je później jak się ubiorą, bo na razie gołe tylko dla dorosłych.
- poletko z ziołami, mięty 3 rodzaje pieprzowa, cytrynowa i taka bez nazwy, ale sakramencko aromatyczna, oregano, cząber, tymianek, melisa lekarska,szałwia i oczywiście lubczyk, wszystkiego po trochu wystarcza na własny użytek
- z rocznych wysiewam bazylię, a majeranek mi się nie udaje od lat z wysiewu, więc wpadłem na pomysł i kupuję gotowy dzielę go na sadzonki i mam cały sezon do przycinania i suszenia:
Piwonie bylinowe 2 wczesne już pod pąkiem, 2 późniejsze różowe i jedna biała
Trochę tego i owego:
z tym, że mahonię karczuję od dwóch sezonów i ciągle odrasta, uciekła cwaniura za płot do sąsiada, a jemu nie przeszkadza, więc jeszcze trochę pożyje.
To żółte nie nazwane, to nie margaretka, ani nic z chryzantem fajnie kwitnie na wiosnę więc zostanie u mnie, rozpozna ją może ktoś?
Oleander też już w latach posunięty, ale z tych przestawnych, może stać gdziekolwiek, podoba mi się i jeszcze pobędzie ze mną:
Datury + dzieci = kłopot, masz rację Marto, dlatego pokaże je później jak się ubiorą, bo na razie gołe tylko dla dorosłych.
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1697
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ciasne, ale własne, mój 1 ar przydomowego ogródka
To żółte to omieg kaukaski
A białe to nie migdałowiec tylko migdałek W każdym razie nie widziałem jeszcze białej formy, i to Twój krzew jest już ładnych rozmiarów Bardziej lubię formy krzaczaste niż pienne
A białe to nie migdałowiec tylko migdałek W każdym razie nie widziałem jeszcze białej formy, i to Twój krzew jest już ładnych rozmiarów Bardziej lubię formy krzaczaste niż pienne