Echinopsis /Trichocereus

[blabla]

Ten kaktus, jak i większość innych wymaga zimowania. Zatem od października do marca nie powinien być podlewany wcale oraz trzymany w chłodzie, optymalna temperatura 5-12*C.
Jeśli pąki nie rozwinęły się i odpadły to znak, że były niewłaściwe warunki uprawy i roślina nie miała dość siły, by pąki wykarmić. Zatem albo było za mało słonka, albo za mało wody albo podłoże było zbyt ubogie w substancje odżywcze lub każda możliwa kombinacja tych przyczyn.
Tworzenie dużej ilości odrostów świadczy o degeneracji tej rośliny. Może być to stary klon od wielu pokoleń rozmnażany przez odrosty. Takie rośliny niechętnie kwitną, wolą rozmnażać się bezpłciowo.

[--julian--]

Ale jest szansa, że zakwitnie w przyszłym roku/ za kilka lat ? Ostatnio przystopował z tym wytwarzaniem odrostów, mam go około 7 lat, nie pamiętam dokładnie, przez ten czas wytworzył może z 20-25 odrostów. Nie był nigdy umyślnie zimowany. Ten kaktus babci miał może zbyt mało słońca, bo jak pamiętam stał na parapecie wschodnim, a za oknem rosną jeszcze świerki Czym najlepiej nawozić? Czy może rosnąć w tym, w czym rośnie (pisałem kilka postów wyżej).
Pozdrawiam

[blabla]

Na kwiaty w najbliższym sezonie szanse są niewielki z uwagi na niewłaściwe zimowanie. Z drugiej strony echinopsy dużo wybaczają i potrafią zakwitnąć nawet w bardzo niesprzyjających warunkach. Uprawa najlepiej w typowym podłożu dla kaktusów, może być nawet nieco żyźniejsze. Nawożenie, jeśli podłoże nie jest świeże tak jak i inne kaktusy. Są tu ma forum wątki o podłożach i nawożeniu roślin i tam można szukać szczegółów.

[GrzegorzZielarz]

Przygarnąłem takiego kujaka, nie był nigdy zimowany i rósł w przyciasnej donicy.

Kiedy go przesadziłem jego odrosty się porozkładały (w ciasnej donicy stały na baczność).

Pytanie moje brzmi: Jeśli chce żeby zakwitł, to czy odseparować te (powyciągane) pędy, co pobudzi "statek matke" do wzrostu i kwitnięcia, czy zostawić tak jak jest i po czekać kolejny rok zimując? (kaktus ma minimum 5 lat, poprzedni właściciel twierdził że koło 10. Czy to odpowiedni wiek dla niego czy jeszcze musi sie zestarzeć zanim wypączkuje?)

https://drive.google.com/file/d/0B-GQ0h ... sp=sharing

[blabla]

Usunięcie odrostów może w niewielkim stopniu pobudzić roślinę do kwitnienia ale nie jest to warunek decydujący. Także u tego echinopsa zimowanie w chłodzie nie jest warunkiem koniecznym wydania kwiatów. Dużo zależy od stanowiska, musi być słoneczne, ważna jest częstotliwość podlewania oraz dostępność składników odżywczych w podłożu. Bardzo ważna jest kondycja genetyczna samej rośliny. Wielopokoleniowe rozmnażanie tych kaktusów przez odrosty prowadzi do ich degeneracji i zamiany chęci kwitnienia w produkcję odrostów. Zatem im dany klon chętniej tworzy odrosty tym mniejsze szanse na jego zakwitnięcie.

[GrzegorzZielarz]

Dziękuje za odpowiedź.

Ten egzemplarz nie tworzy już nowych szczepek. Te które są na razie zostaną skoro nie ma to dużego wpływu nań.

Podłoże jest ok - ziemia, żwir, kamyczki na spodzie keramzyt. Podlewam porządnie raz na 2 tyg wraz z nawozem, tak jak resztę. Chyba że widzę że mają za sucho to dostają kapkę wody.

Prócz tego okazu posiadam jeszcze 2 ale niestety nie kwitły nigdy wiec nie wiem jakie to gatunki (choć podejrzewam że multiplex).

[hen_s]

GrzegorzZielarz napisał(a):
Podlewam porządnie raz na 2 tyg wraz z nawozem, tak jak resztę. Chyba że widzę że mają za sucho to dostają kapkę wody.

A to ciekawe...
Ja swoje echinopsisy (duuużo ich!) podlewam może 6-7 razy w roku. W tym 2 razy z nawozem i to mocno rozcieńczonym. Rosną, kwitną bez problemu i to nawet obficie, również powtarzają kwitnienia.
Zaryzykuję stwierdzenie, że Twój wygląda jak wygląda właśnie przez zbyt częste podlewanie. Okresy suszy są roślinom potrzebne do prawidłowej wegetacji - nawet w sezonie.

[norbert76]

Podlewanie to swoją drogą, ale nawożenie co drugi tydzień to zdecydowanie za często jak na kaktusy. 2 - 3 razy w sezonie to max.

[GrzegorzZielarz]

GrzegorzZielarz napisał(a):
Podlewam porządnie raz na 2 tyg wraz z nawozem, tak jak resztę. Chyba że widzę że mają za sucho to dostają kapkę wody.

A to ciekawe...
Ja swoje echinopsisy (duuużo ich!) podlewam może 6-7 razy w roku. W tym 2 razy z nawozem i to mocno rozcieńczonym. Rosną, kwitną bez problemu i to nawet obficie, również powtarzają kwitnienia.
Zaryzykuję stwierdzenie, że Twój wygląda jak wygląda właśnie przez zbyt częste podlewanie. Okresy suszy są roślinom potrzebne do prawidłowej wegetacji - nawet w sezonie.

Jak był podlewany wcześniej nie wiem, wyglądał tak jak go dostałem pod koniec lutego:

https://drive.google.com/file/d/1eZPN5b ... sp=sharing

Co do polewania to podlewam tak wszystkie jakie mam.. od zawsze..

Podlewanie to swoją drogą, ale nawożenie co drugi tydzień to zdecydowanie za często jak na kaktusy. 2 - 3 razy w sezonie to max.

Stosuje zgodnie z zaleceniem producenta. Czy mam rozumieć, że producent oszukuje i produkt zamiast pomagać szkodzi?

[Void]

Stosuje zgodnie z zaleceniem producenta. Czy mam rozumieć, że producent oszukuje i produkt zamiast pomagać szkodzi?

Producent ma tylko jeden cel - zarobek. Zużyjesz szybciej - kupisz więcej produktu.
Może nie zabije stosowanie ściśle z opisem producenta, ale że przy okazji roślinka może zostać zbyt napompowana, stracić swój naturalny pokrój to już inna bajka. Wszystko zależy od gatunku, wieku rośliny oraz od podłoża.
Trudnym zadaniem dla producenta byłoby opracowanie instrukcji uwzględniającej wszystkie warunki i zajmowałaby ona o wiele więcej miejsca niż kilka zdań na etykiecie

Polecam zapoznać się z tematem dotyczącym nawożenia kaktusów: viewtopic.php?f=30&t=52077&start=0

[GrzegorzZielarz]

Rozumiem, dzięki za rady!:)

[sauromatum]

Jeden z moich echinopsisów w tym roku postanowił wypuścić pełno odrostów

Problem w tym, ze odrosty przekrzywiają i wysadzają całą roślinę. Najstarszy odrost rośnie już samodzielnie ponieważ najbardziej przekrzywiał całą kępę. Ta roślina bardzo obficie kwitnie i byłoby miło gdyby cała kępa kwitła równocześnie ale chyba taka ilość przyrostów może spowodować, ze będą siebie ściskać i uszkadzać

[mordd]

U mnie odrosty potrafią wykrzywić lub rozwalić doniczkę, ale rośliny matecznej nie ruszą. Może coś jest nie tak z systemem korzeniowym? Częściowo podgnił albo coś podobnego.