U Agatki w domu i na zewnątrz
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Kwiatki Agatki
Zostaw,może się puszczą. Chyba ,że to jakieś stare gałęzie to warto zrobić "wietrzenie" i usunąć miejsce dla nowych odrostów.
Co do psiego dzieła to uwierz,że nie jest źle. Gdzieś u mnie na wątku pokazałam co mój pies wyprawia - on do tego wyciąga korzenie z ziemi. Kiedyś zostawiłam go luzem u kolegi w ogródku, a my poszliśmy do domu, wyglądamy przez okno,a tu mój pies stoi z całym krzewem wyrwanym z żywopłotu w pysku.
Co do psiego dzieła to uwierz,że nie jest źle. Gdzieś u mnie na wątku pokazałam co mój pies wyprawia - on do tego wyciąga korzenie z ziemi. Kiedyś zostawiłam go luzem u kolegi w ogródku, a my poszliśmy do domu, wyglądamy przez okno,a tu mój pies stoi z całym krzewem wyrwanym z żywopłotu w pysku.
Re: Kwiatki Agatki
Tą tawułę to na Twoim miejscu bym przycięła Ja wszystko tnę Ale dzięki temu krzewy się zagęszczają
Tawuły kochają cięcie.
Mój pies też kopie... Wykopał piwonię ostatnio i tym mocno się już naraził
A i jeszcze tak sobie patrzę - aloes i grudnik rosną w złej ziemi - to sukulenty nie powinny mieć takiej żyznej gleby
Tawuły kochają cięcie.
Mój pies też kopie... Wykopał piwonię ostatnio i tym mocno się już naraził
A i jeszcze tak sobie patrzę - aloes i grudnik rosną w złej ziemi - to sukulenty nie powinny mieć takiej żyznej gleby
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- Agata69
- 100p
- Posty: 111
- Od: 27 lut 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatki Agatki
Tak Moniko na pewno go przytnę, ale po przekwitnięciu, bo takie są wskazania dla tej rośliny, czytałam, że migdałka i forsycję także przycina się po przekwitnięciu.
U nas grzmiało okropnie, w jednym momencie zrobiło się ciemno i nic więcej, postraszyło i poszło dalej, nadal nie padało.
Majeczko te podkopy mojego pieska to nie wszystko, gdy była jeszcze młoda, bo to suczka, upatrzyła sobie krzak pigwy, młody krzew, ale owocował, chyba z 3 razy wykopała ją, w końcu pigwa uschła. Po tym czasie kupiłam inny krzew i wszystkie roślinki ogrodziłam siatką. Teraz jest spokój.
Aloes wydaje się przychodzi do siebie, ale jeszcze nie zapeszam.
Dziś posiałam rzodkiewkę i pietruszkę, mimo że tak sucho. Jest nadzieja, że w nocy popada.
U nas grzmiało okropnie, w jednym momencie zrobiło się ciemno i nic więcej, postraszyło i poszło dalej, nadal nie padało.
Majeczko te podkopy mojego pieska to nie wszystko, gdy była jeszcze młoda, bo to suczka, upatrzyła sobie krzak pigwy, młody krzew, ale owocował, chyba z 3 razy wykopała ją, w końcu pigwa uschła. Po tym czasie kupiłam inny krzew i wszystkie roślinki ogrodziłam siatką. Teraz jest spokój.
Aloes wydaje się przychodzi do siebie, ale jeszcze nie zapeszam.
Dziś posiałam rzodkiewkę i pietruszkę, mimo że tak sucho. Jest nadzieja, że w nocy popada.
- Agata69
- 100p
- Posty: 111
- Od: 27 lut 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatki Agatki
Jestem zła, że lepiej nie podchodzić do mnie bez kija, a to za sprawą naszego psa.
Wczoraj kupiłam kwiaty do altanki i takie płożące okrywowe pod murki, chciałam je wsadzić na drugi dzień bo mam wolne, pomyślałam że muszę te kwiaty przechować do jutra bo jeszcze pies coś wymyśli.
Postanowiłam je schować za wiatą z drzewem, bo ostatnio dość nic nie sfiglowała i uspokoiła się nieco.
Rano wyszłam do ogrodu, to aż mi serce stanęło.
To zdjęcie zrobione po przyniesieniu z działki, dosłownie rozniosła je wszędzie.
Niektóre np niezapominajki są bez korzonków, ale wsadzíłam taki jaki był może się przyjmie.
A tu muszę się pochwalić własną głupotą.
Wyniosłam do ogrodu Oleandra i anturium,
Oleander ma zostać na całe lato w ogrodzie, natomiast o anturium zapomniałam i poszłam do pracy, wtedy u nas było 28 stopni ciepła.
Doradźcie czy od razu z nim w kosz czy jest szansa go odratować?
A na parapetach w domu niewielkie zmiany
Storczyk puszcza nowe kwiaty i aloes wraca do siebie.
A to fiołek, tzn korzonek jest tylko i nic na wierzch nie wychodzi już tak drugi miesiąc, dam mu jeszcze szansę.
A tę różę z suchym gałęziami obcięłam,
Wczoraj kupiłam kwiaty do altanki i takie płożące okrywowe pod murki, chciałam je wsadzić na drugi dzień bo mam wolne, pomyślałam że muszę te kwiaty przechować do jutra bo jeszcze pies coś wymyśli.
Postanowiłam je schować za wiatą z drzewem, bo ostatnio dość nic nie sfiglowała i uspokoiła się nieco.
Rano wyszłam do ogrodu, to aż mi serce stanęło.
To zdjęcie zrobione po przyniesieniu z działki, dosłownie rozniosła je wszędzie.
Niektóre np niezapominajki są bez korzonków, ale wsadzíłam taki jaki był może się przyjmie.
A tu muszę się pochwalić własną głupotą.
Wyniosłam do ogrodu Oleandra i anturium,
Oleander ma zostać na całe lato w ogrodzie, natomiast o anturium zapomniałam i poszłam do pracy, wtedy u nas było 28 stopni ciepła.
Doradźcie czy od razu z nim w kosz czy jest szansa go odratować?
A na parapetach w domu niewielkie zmiany
Storczyk puszcza nowe kwiaty i aloes wraca do siebie.
A to fiołek, tzn korzonek jest tylko i nic na wierzch nie wychodzi już tak drugi miesiąc, dam mu jeszcze szansę.
A tę różę z suchym gałęziami obcięłam,
- Agata69
- 100p
- Posty: 111
- Od: 27 lut 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatki Agatki
U nas dopiero wczoraj porządnie polało, wcześniej tylko pokropiło, w sumie nie było deszczu ponad miesiąc, w końcu posiałam ogórki i wsadzíłam rozsady sałaty, kapusty, papryki, pomidorów, porów i selera. Obsadziłam altanę kwiatami, podciełam przekwitnięte krzewy i posadziłam roślinki okrywowe przy murkach, pracy miałam sporo.
Panowie do układania kamienia mają przyjść za tydzień, więc pomału coś się dzieje.
Ostatnio malowałam barierki na balkonie i będąc tam parę godzin, zauważyłam kilka szerszeni, które wlatują pod podczubitkę, nie wiem czy robią tam gniazdo, w każdym razie patrzyłam przez kilka dni potem, ale nie zauważyłam żadnego szerzenia. Mam ogromny lęk przed wszystkimi owadami bo w dzieciństwie uźądliło mnie jednorazowo kilkanaście os, dzięki Bogu nie jestem uczulona, ale lęk przed nimi pozostał do dziś. A wiadomo szerszeń to juź nie żarty. Muszę jeszcze poobserwować. Najgorsze jest to, że straż pożarna nie chce już przyjeżdżać do takich przypadków tylko podają nr telefonu do specjalistycznych firm, a to kosztuje słono, a jak przyjadą to rozbiorą pół dachu, ale może nie ma co biadolić, bo tu chodzi o życie. Nie tak dawno w naszych okolicach był przypadek kiedy dwóch szwagrów na własną rękę chcieli usunąć gniazdo szersxeni poprzez podpalenie , kiedy położyli ogień cały rój wydostał się drugą stroną, niestety przypłacili to życiem.
Panowie do układania kamienia mają przyjść za tydzień, więc pomału coś się dzieje.
Ostatnio malowałam barierki na balkonie i będąc tam parę godzin, zauważyłam kilka szerszeni, które wlatują pod podczubitkę, nie wiem czy robią tam gniazdo, w każdym razie patrzyłam przez kilka dni potem, ale nie zauważyłam żadnego szerzenia. Mam ogromny lęk przed wszystkimi owadami bo w dzieciństwie uźądliło mnie jednorazowo kilkanaście os, dzięki Bogu nie jestem uczulona, ale lęk przed nimi pozostał do dziś. A wiadomo szerszeń to juź nie żarty. Muszę jeszcze poobserwować. Najgorsze jest to, że straż pożarna nie chce już przyjeżdżać do takich przypadków tylko podają nr telefonu do specjalistycznych firm, a to kosztuje słono, a jak przyjadą to rozbiorą pół dachu, ale może nie ma co biadolić, bo tu chodzi o życie. Nie tak dawno w naszych okolicach był przypadek kiedy dwóch szwagrów na własną rękę chcieli usunąć gniazdo szersxeni poprzez podpalenie , kiedy położyli ogień cały rój wydostał się drugą stroną, niestety przypłacili to życiem.
Re: Kwiatki Agatki
No nie ma żartów z szerszeniami, to prawda. U nas też sporo ich lata. Ostatnio na berberysie kwitnącym widziałam kilkanaście - aż huczało. Ale zupełnie się mną nie przejmowały.
Co do fiołka, o którego pytasz, to obawiam się, że raczej nie ruszy. Najlepiej pójść do kogoś kto ma jakieś fiołki. Wybrać jeden silny listek, odciąć, żeby ogonek był długi, wsadzić do ziemi, delikatnie podlewać i po sprawie Szybciej się doczekasz, bo z samego korzonka roślina się nie zregeneruje. Fiołki w miarę szybko się ukorzeniają.
Co do fiołka, o którego pytasz, to obawiam się, że raczej nie ruszy. Najlepiej pójść do kogoś kto ma jakieś fiołki. Wybrać jeden silny listek, odciąć, żeby ogonek był długi, wsadzić do ziemi, delikatnie podlewać i po sprawie Szybciej się doczekasz, bo z samego korzonka roślina się nie zregeneruje. Fiołki w miarę szybko się ukorzeniają.
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- Agata69
- 100p
- Posty: 111
- Od: 27 lut 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatki Agatki
Ogrodowe poczynania:
Azalia, nowy nabytek- zakwitła
A to Migdałek, przycięty po kwitnieniu, w dali tawuła wczesna już przekwitła i wewnątrz skalniaka hibiskus
Posadzone roślinki pod murkami
Podcięta do maksimum trzmielina, bo brązowe gałązki jednak nie opuściły się, w głębi piwonia
Skalniaczek z różami pod oknem
Za domem taras
Na tarasie donniczki z kamienia
Altanka i grill na pierwszym planie
Kwiaty w altance
Od wejścia do altanki płoży się winogron
I najważniejsze, to warzywniaczek
Azalia, nowy nabytek- zakwitła
A to Migdałek, przycięty po kwitnieniu, w dali tawuła wczesna już przekwitła i wewnątrz skalniaka hibiskus
Posadzone roślinki pod murkami
Podcięta do maksimum trzmielina, bo brązowe gałązki jednak nie opuściły się, w głębi piwonia
Skalniaczek z różami pod oknem
Za domem taras
Na tarasie donniczki z kamienia
Altanka i grill na pierwszym planie
Kwiaty w altance
Od wejścia do altanki płoży się winogron
I najważniejsze, to warzywniaczek
- Agata69
- 100p
- Posty: 111
- Od: 27 lut 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatki Agatki
Doniczkowe zmiany:
Paprotka, która pnie się w górę, mój sukces bo nigdy nie miałam ręki do tych kwiatów
Kaktus trójżebrowy puszcza nowe listki
Sanseweria także ma się nieźle
Kroton wypuścił nowe listki, a że stoi na osłonecznionym parapecie, więc barwy zmienia pięknie
Difenbachia pokazuje nowy listek
Fikus sprężyste, nie obraził się na nowe miejsce, mniej słoneczne i wypuszcza nowe liście
Storczyki przeniesione z kąpieli wodnej
Aloes rośnie w oczach
Grudnik, nie wymaga komentarza
Paprotka, która pnie się w górę, mój sukces bo nigdy nie miałam ręki do tych kwiatów
Kaktus trójżebrowy puszcza nowe listki
Sanseweria także ma się nieźle
Kroton wypuścił nowe listki, a że stoi na osłonecznionym parapecie, więc barwy zmienia pięknie
Difenbachia pokazuje nowy listek
Fikus sprężyste, nie obraził się na nowe miejsce, mniej słoneczne i wypuszcza nowe liście
Storczyki przeniesione z kąpieli wodnej
Aloes rośnie w oczach
Grudnik, nie wymaga komentarza
- Agata69
- 100p
- Posty: 111
- Od: 27 lut 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: U Agatki w domu i na zewnątrz
Witajcie Kochani po raz pierwszy w Nowym Roku.
Nie wiem czy mnie pamiętacie, bo nie było mnie bardzo dawno. Na sam początek zmieniłam nazwę mojego wątku. Wcześniej nazywał się Kwiatki Agatki a teraz U Agatki w domu i na zewnątrz, bo jak sami zauważyliście, przedstawiam roślinki w domu i w ogrodzie.
Dziś nie mam więcej czasu bo spieszę się do pracy, ale niebawem pokaże moje okazy.
Pa
Nie wiem czy mnie pamiętacie, bo nie było mnie bardzo dawno. Na sam początek zmieniłam nazwę mojego wątku. Wcześniej nazywał się Kwiatki Agatki a teraz U Agatki w domu i na zewnątrz, bo jak sami zauważyliście, przedstawiam roślinki w domu i w ogrodzie.
Dziś nie mam więcej czasu bo spieszę się do pracy, ale niebawem pokaże moje okazy.
Pa
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21737
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: U Agatki w domu i na zewnątrz
Czekamy Agatko na nowe wpisy i zdjęcia...
- remik19
- 100p
- Posty: 143
- Od: 8 mar 2013, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie okolice Radomia
Re: U Agatki w domu i na zewnątrz
Witaj Agatko
Fajne kwiatki pokazałaś i jaka mnogość odmian. Przed domem robi sie coraz ciekawiej. Czy doczekałas się w końcu fachowców od kamienia? A skąd masz takie ciekawe donice z kamienia? Piękne.
Pozdrawiam
Fajne kwiatki pokazałaś i jaka mnogość odmian. Przed domem robi sie coraz ciekawiej. Czy doczekałas się w końcu fachowców od kamienia? A skąd masz takie ciekawe donice z kamienia? Piękne.
Pozdrawiam
Renata
Parapetowo-ogrodowa przygoda
Parapetowo-ogrodowa przygoda