Witaj
Grażynko, bardzo mi miło, że zajrzałaś.
Nie mam dużo kaktusów ale masz rację, co mam trzeba pokazać.
Roślinki wygrzewają się na trawce, na początek jedni z moich ulubieńców w popołudniowym słonku.
Notocactus
buiningii, bardzo mi się podoba budowa jego korpusu i kolor, tego zdjęcie nie oddaje ale on jest w kolorze rozbielonej mięty.
I Mammillaria sp. - boski korpusik, NNka marketowa, chyba ma potencjał do podziału (albo się łudzę) bo wierzchołkowe zagłębienie ma takie wydłużone.
Tu z koleżnkami: M.
matudae, M.
pringlei (?), M.
pilcayensis, M.
hahniana i M.
decipiens
Nie wiem jak będzie z kwiatami w tym sezonie, bo większość moich kaktusów była przesadzana do nowego substratu na jesieni. Muszą zbudować sobie nowe korzonki.
A co do mammillariozy i Marka, to gagatek najpierw zarazi a potem krzyczy uważaj!
Z dedykacją dla Marka objawy choroby na moim parapecie
Lewy górny i prawy dolny róg to gymnokaktus i koryfanta. Reszta czysta mammillarioza.