Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017/2018

Zablokowany
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Witajcie! :wit

Przedłużająca się w nieskończoność zima oraz brak czasu spowodowały tak długie milczenie. Mam nadzieję, że prawdziwa wiosna wreszcie zawita i będę mogła ruszyć do ogrodu uzbrojona w sekator. A po ostatnich oględzinach różanych krzaczków, cięcia będą ostre, a w niektórych przypadkach nawet radykalne. Kopczyków co prawda jeszcze nie rozgarnęłam, ale to kwestia kilku dni. Gnojówka nastawiona - teraz tylko potrzeba pogody a wnet wegetacja ruszy ze zdwojoną siłą. Ostatnie silniejsze przymrozki dały się we znaki nawet tulipanom. Część z nich ma przemrożone liście. Ciekawa jestem czy w ogóle zakwitną? :roll:


Dzisiaj zdjęcia z pierwszej połowy sierpnia

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ewa - Pashmina, ja już usiedzieć spokojnie nie mogę i tylko czekam na cieplejsze dni ;:65 Na forsycje w tym roku czekać nie będę, bo u mnie niektóre róże mają już mocno nabrzmiałe noski, a kilka angielek lada moment rozwinie pierwsze listki. Weekend ma być bardzo ciepły, więc nie ma na co czekać. Tym bardziej, że w jeden dzień nie dam rady oblecieć ponad dwóch setek krzaków Obrazek

Obrazek

Alexio, tę różę wybrałam celowo wiedząc, że ją bardzo lubisz ;:196
Red Leonardo jest zdrowa, nigdy nie chorowała, więc nie ma obawy - Twoja zapewne też taka będzie. Moja co roku jest dość mocno cięta, bo lubi trochę podmarznąć. Pod koniec sezonu zazwyczaj osiąga ok. 0,60 m, więc nie jest duża. Rośnie dość szeroko, ale ogólnie tworzy dość zgrabny krzaczek. A co do kolców... Specjalnie poszłam obejrzeć swoją i wcale nie są jakieś gigantyczne. Powiedziałabym, że raczej typowe. Takie kolce na zasieki to ma Harlow Carr :;230

Obrazek

Małgosiu, już się nie mogę doczekać na te wiosenne kolory. Zima ciągnie się jak guma do żucia i zdaje się nie mieć końca... :roll:
U mnie wiosenne zamówienie też niezwykle skromne, bo tylko cztery sztuki. Na razie...Bo jak patrzę na kilka róż, to myślę, że pewnie będą do wykopania i zwolnią miejsce dla nowych :;230

Obrazek

Jadziu, i mnie już ręce świerzbią do cięcia, ale sekatory na razie trzymam głęboko. Za to za kilka dni pofolguję sobie na całego. Niech no tylko zrobi się ciepło, to będę cięła, cięła, cięła... Obrazek Ja bardzo lubię te wiosenne cięcie. Gorzej z przekwitniętymi kwiatami w czerwcu. To już niespecjalnie, bo jak zaczynam na jednej rabacie, to zanim dojdę do końca, to znów muszę wracać i zaczynam od początku. I tak w kółko, a przekwitniętych kwiatów jakoś nie ubywa... ;:219
Charles Austin poszedł do gruntu już jesienią. Zresztą na obecną chwilę wygląda bardzo dobrze. Jest zielony od stóp do głów.

Bardzo martwi mnie Wisley 2008 - jest cała czarna :(

Obrazek

Aniu - Lady-r, ten sklep nie jest z różami, tylko z liliami :wink: Niestety żadnego nowego z różaną ofertą nie odkryłam. Berleburg kilka lat temu kupiłam w donicy w OBI. Oni co roku mają podobną ofertę, więc być może tam trafisz na tę odmianę.

Obrazek

Irenko, niestety Kosmos nie mam, więc nic na jej temat nie podpowiem ;:185 Opinie o Artemis potwierdzam. To super róża, ale pamiętaj, że potrafi wyrosnąć z niej niezły potwór. Pomyśl o odpowiedniej ilości miejsca dla takiego konia.

Obrazek

Gosiu - Margo, cóż mogę napisać? Serce nadal boli i bardzo tęsknię za Mangusiem :cry: ale życie toczy się nadal. On na zawsze pozostanie w moim sercu.
Ciekawa jestem jakie róże zamówiłaś?

Obrazek

Obrazek

Aniu - Annes
, mam nadzieję, że Twoje "przygody" z NFZ zakończyły się pomyślnie. Leczenie w naszym kraju wymaga naprawdę końskiego zdrowia... :roll:
Do eksmisji Souvenir du dr Jamain i ja powoli dojrzewam. Co roku łapie plamistość, którą rozsiewa na sąsiednie róże, no i kwitnie właściwe raz, bo powtórka wygląda bardzo mizernie. Ot, kilka kwiatów na krzyż. Daję mu ostatnią szansę w tym sezonie. Jeśli nadal tak będzie chorować, to go pożegnam. A próbowałaś mocniej ciachnąć Charlesa Austina? Czasami takie radykalne cięcie pomaga. I wycinanie najstarszych pędów. To odmładza krzak i zmusza do wypuszczenia nowych pędów.
A o pogodzie, to nawet nie chcę wspominać, bo szkoda nerwów ;:222 Święta nam się zamieniły. Mam wrażenie, że bliżej do Bożego Narodzenia - przynajmniej z pogody, niż do wiosennych, Wielkanocnych świąt. U mnie wczoraj padał śnieg. Dzisiaj doszedł do tego jeszcze straszliwy wiatr, że mało co głowy nie urwie. O wiosennym spacerze to nawet nie ma co myśleć. Tylko kominek, ciepła herbatka, jakieś ciacho i kocyk Obrazek

Obrazek

Igala, :wit Róże wbrew pozorom wcale nie są aż tak delikatne. Jeśli zdjęłaś im otuliny to trudno. Nie ma sensu ich ponownie okrywać. Takie jest moje zdanie. Mam nadzieję, że przynajmniej kopczyki im jeszcze zostawiłaś?
PS. Zajrzyj na pw.

Obrazek

Teresko, też jestem ciekawa jak będzie rosła ta druga sadzonka Carolyn? Mam wrażenie, że to delikatniejsza odmiana i w naszym klimacie może podmarzać. Tym bardziej, że ma strefę 6b :?

Obrazek

Przerwa spowodowana brakiem uśmieszków.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Beatko, ;:196 Kiedyś kupiłam w OBI na wyprzedaży kilka dość sporych donic o średnicy ok.30 cm i wysokości 50 cm i to w nich zazwyczaj sadzę róże. Potem, jesienią i tak idą na stałe miejsca do gruntu, za to przez cały sezon rosną sobie w komfortowych warunkach i nie męczą się w ciasnych doniczkach.
Jakie Austinki wpadły Ci do koszyka?
Swoje sekatory na razie trzymam w ukryciu, żeby ręce nie swędziały ;:124 Ale jak tylko zrobi się ciepło, to pewnie nie wytrzymam i też zacznę ciąć.

Obrazek

Wiolu, zmartwiłaś mnie opinią o Carolyn :( Jeśli przez cztery sezony się nie popisała, to źle rokuje. Zobaczymy jak będzie rosła ta, prosto od Austina? Sadzonka była wypasiona o grubych jak ołówek pędach. Jeszcze nie wiem jak przetrwała zimę, bo ma spory kopczyk, a znacznik jest pod warstwą ziemi, a ja nie pamiętam gdzie ją posadziłam... :oops: Tzn. wiem, że na nowej, podwyższonej rabacie, ale tam posadziłam jesienią kilka Austinek i teraz nie pamiętam jak je rozmieściłam. Dopiero jak rozgarnę kopce, to będzie coś wiadomo.

Obrazek

Ewa - ewazawady, fajnie, że się odezwałaś ;:196 Zamówiłaś Emily Bronte? No popatrz - ja też :;230 Będziemy porównywać jak rosną nasze panny. Już nie mogę doczekać się czerwca, żeby zobaczyć jej kwiaty na żywo ;:65

Obrazek

Marlenko, swoich hortensji nawet nie ruszyłam. Vanilla Freise czeka na przesadzenie, ale ciągle zimno i praca w ogrodzie odpada. Tylko powojniki przycięłam i to nie wszystkie. Wiosna strasznie się ociąga, a mnie w taką pogodę nic się nie chce... ;:222

Obrazek

Aneczko, super, że już się wybudziłaś z zimowego snu ;:196
Dalie podobnie jak róże, dostają od ode mnie papu w postaci końskiego "złotka" ;:215

Obrazek

Elu, Boscobel ma mieć docelowo ok.1 m, więc należy do trochę niższych Austinek. I to zdaje się potwierdzać, bo ta starsza u mnie jeszcze nie osiągnęła takiej wysokości. Czytałam, że już działałaś u siebie, więc chociaż pogoda nie sprzyja, to sezon już otwarty ;:215

Obrazek

Elwi, już zaspokajam Twoją ciekawość względem wyeksmitowanych panienek.
Pozbyłam się jednego Elmshorna, bo miał wiecheć na samej górze a do wysokości 1,50 był goły....blee. Drugi zapewne wkrótce podzieli ten sam los, bo żadne cięcie nie pomaga. Ja swoje, a on swoje ;:14 Co mi po miotle na wysokości 2 metrów zakończonej bukietem kwiatów? Kolejna to - Chantal Thomas - jednym słowem beznadziejna róża. Glyndenbourne - jak wyżej. Mrs John Laing - choroby, choroby, i jeszcze raz choroby... Ghita Renaissance - jak wyżej. Gloria Dei - zmarzła na amen. William Shakespeare - podobnie. Pierwszego dopadła jakaś dziwna choroba grzybowa i musiałam go wywalić. Drugi posadzony w innym miejscu, zupełnie nie rósł ani nie zakwitł nawet pojedynczym kwiatem. Powiedziałam - dość i wykopałam. W kolejce na eksmisję czeka jeszcze kilka innych, w tym na bank - Eden Rose, do którego nie mam już cierpliwości. Kolejnego krzaczka nie kupię, bo ta róża jakoś mi nie leży. Serce nie bije na jej widok, więc nie ma sensu sadzić czegoś, co mi się nie podoba. Żywot Chandos Beauty też wisi na włosku, chociaż kwiaty ma urodziwe. Co z tego, skoro kwitnie kilkoma kwiatami, a potem na powtórkę czeka się tygodniami? Wielkokwiatowe jakoś mnie przestały kręcić. Następne w kolejce są dwie Paul Bocuse. Obie każdej wiosny tnę do poziomu gruntu, a potem czekam do sierpnia na odbudowanie krzewu i na dwa kwiaty na krzyż. No, długo by jeszcze wymieniać, ale póki co, to na razie chyba na tyle...
Mówisz, że będziesz miała brytyjską koteczkę? Toż to cudo ;:167 Widziałam jakie są śliczne. A drapaki, zabawki, kuwety itd. To przecież cała przyjemność :;230 Oj, będziesz miała zajęcie z takim maleństwem.

Specjalnie dla Ciebie - Charles Darwin

Obrazek

Obrazek


Sabinko, Kochana jak miło widzieć Twój wpis ;:196
Na wiosnę czekamy wszyscy, a ona jak na złość się ociąga i bawi się z nami w kotka i myszkę. Ale już pod koniec tygodnia ma zrobić się naprawdę wiosennie i ciepło. Oby tylko prognozy się sprawdziły, to zaczniemy szaleć w ogrodach na całego Obrazek

Obrazek

Ewcia, może i masz rację co do nazwy tej róży. Popatrzyłam na jej zdjęcia w necie i wygląda bardzo podobnie. Mam nadzieję, że dobrze u mnie przezimowały, to jak zakwitną będziemy porównywać.
Jeszcze jej sierpniowa fotka

Obrazek

Ewelinko, nie tylko u Ciebie sporo czarnych badyli :( U mnie też, ale na razie nie panikuję. Będę mocno ciąć, a co ma przetrwać, to po takim cięciu tym bardziej przetrwa i może niektórym się nawet spodoba?
Tobie również życzę dużo słoneczka w nadchodzącym tygodniu.

Obrazek



I na koniec kilka ogólnych, sierpniowych widoczków

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pashmina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1658
Od: 1 sty 2016, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko, oglądam Twoje różyczki i już bym biegła do ogrodu przesadzać. Na szczęście jutro ma byc ciepło a ja mam jeszcze jeden dzień urlopu. ;:138 ;:138 ;:138 Chyba można już przesadzać róże. Oczywiście po przesadzeniu zrobię im kopczyk. Dorotko, widzę, ze masz różę Evelyn. Jak sprawuje się u Ciebie. Ja mam ją od tamtego roku. Przysłano mi taki marny patyczek, o który bardzo się bałam. Zaskoczyła mnie bo szybko zaczęła budować ładny i dość solidny krzaczek. Kwiat ma obłędny.

Pozdrawiam, :wit mam nadzieję, że miło spędziłaś święta ;:196
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Cześć Dorotko, dziękuję za wyczerpujący opis Red Leonardo da Vinci ;:108.
Może obecny wygląd mojej sadzonki ma związek z podkładką.
Podobają mi się bardzo opisy Twoich róż, tych wywalonych I czekających na eksmisję też.
Chyba większość z nas musi mocno ciąć róże, ale masz rację, to im dobrze zrobi. Mój ogoniasty potworek w sierpniu zeszłego roku zrównał z ziemią lilaka i różę ;:306, obie rośliny mają się dobrze ;:108
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
klarag
500p
500p
Posty: 817
Od: 13 lut 2014, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko mój "niby"Elmshorn też dostał nakaz eksmisji, i to już rok temu. Piszę niby bo kolor nie do końca mi się w nim zgadzał, za to jak u ciebie -rachityczny pałąk z kwiatkami na czubku. Wywaliłam go pod płot i tam tez się nie popisuje, ale nie działa mi już na nerwy. Powiedz mi drogie "guru różane" czy myślisz, że można już przesadzać róże? Muszę przesunąć ma rabacie Lavender Ice bo włażą na nią orlik i goździki, ale waham się czy to nie za wcześnie...
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko ja mogę tylko jak zwykle powzdychać nad ilością kwiatów w Twoim królestwie ;:167 ;:167 Gdyby u mnie tak było to chyba nie wychodziłabym z ogródka .Dzisiaj na dłużej zawiesiłam oko nad The Alnwick Rose cudna ci ona ;:167 Gdyby u mnie tak chciały kwitnąć Austinki tez bym się nie namyślała nad ich zakupem jednak one u mnie tylko wegetują ;:174 Musiałabym w swoim ogródku też uruchomić taka linię kropelkującą ;:180 za cudne wspomnienia
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Zmartwiłaś mnie opisem Chandos Beauty , bo własnie ją zamówiłam
Skusiły mnie pozytywne opinie.
Zobaczymy jak u mnie się zachowa. Chociaż jeśli u Ciebie coś słabo rosnie to już u mnie na bank, bo ja do róż nie mam dobrej ręki.
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2603
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Ja jednak okryłam róże z powrotem i kopczyki też zostawiłam i chyba dobrze bo u mnie było mrożno. A one juz wypusciły odrosty.
Wszystkie są ok :tan
Dziękuje ci za PW. Odpisałam.
No to WRESZCIE otwieramy sezon rózany 2018 ;:80
Powodzenia dziewczyny i dobrej aury różanej ;:3
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko, ja też chowałam sekator, ale wczoraj już poszedł w ruch... forsycje jeszcze nie żółcą się, ale mnie ręce świerzbiły... teraz już mniej, zaspokoiłam głód cięcia i łapy mam zdrapane, okropnie ;:306
Musiałam zrobić porządki po zimie. Widzę, że różana akacja eksmisji jest!
Powiem Ci szczerze, że nie dziwię się... po co się denerwować?!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko, u mnie już po wstępnym cięciu i rozgarnianiu kopców. Czasu wolnego mam niewiele, a skoro pączki forsycji już baaardzo nabrzmiałe, tak stwierdziłam, że czas najwyższy chwycić za sekator. Podczytywałam które róże poszły u ciebie do eksmisji i trochę się przeraziłam. Eden Rose, padła mi prawie całkiem w ubiegłym sezonie (przez fatalną zimę 2016/2017) ale cierpliwie czekam aż się otrząśnie i zacznie znowu rosnąć i szaleć. Chandos Beauty też mam i baaardzo mi się podoba, mimo, że to faktycznie róża dla cierpliwych. Doktorek, tak jak twój, łapie plamistość, ale jakoś nie potrafiłabym go pożegnać. Elmshorn i Mrs John Laing wciąż na mojej liście i sama nie wiem co myśleć o nich..
Awatar użytkownika
wagabunga123
1000p
1000p
Posty: 1365
Od: 11 lip 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko, u mnie na rabatach podobnie. Ostatnie mrozy zrobiły swoje, kilka róż wygląda na całkowicie przemarznięte., więc ciąć będzie co. Korci mnie, aby zacząć w ten weekend - myślisz, że to dobry pomysł ;:88
Jeśli pot­ra­fisz o czymś marzyć, to pot­ra­fisz także te­go dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11687
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotka a ja już jestem po cięciu wszystkich róż.Miałam dwa dni wolne,więc zabrałam się do pracy.Mięśnie czuję wszędzie,ale jestem zadowolona.Źle wygląda o dziwo Jude the Obscure i niestety Hot Chocolate ;:222 Reszta całkiem dobrze wygląda.
Charles Austin miał dwa wielkie,zdrewniałe pędy,wycięte i zobaczymy może coś od dołu wypuści.Lubię,gdy kwitnie.
Na jesieni nic nie zamówiłam, a teraz coś mnie tknęło i zamówienie poszło tylko na dwie różyczki z F ;:224
Batsheba zamówiłam w niemieckiej szkółce,no uparłam się na nią jak koń ;:215
Doktorek był na wylocie,ale jak do niego podeszłam i zobaczyłam całe,zielone pędy to zmiękłam,dam mu ostatecznie jeszcze jedną szansę.

Pozdrawiam i życzę miłego weekendu ;:3
Awatar użytkownika
irpam
500p
500p
Posty: 541
Od: 10 lip 2017, o 17:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opole

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Ja też juz wczoraj skończyłam przycinać róże, myślałam , że Wszystkie przeżyły ale do końca nie jestem pewna dwóch. Jeden to Chopin przycięty niziutko do grubych twardych kikutów oraz Winchester Cathedral, które rosły w miejscu nieosłoniętym. Ale poczekamy, zobaczymy. Dostały jeść i czekam co będzie dalej.
Dorotko czy masz może Pat Austin? No jakoś tak nie zwróciłam uwagi, a jak masz to jak Ci rośnie?
Bo ja ze swoich do końca nie jestem zadowolona. Mocno je musiałam przyciąć, a za duże to nie urosły i bardzo im opadały główki, chociaż długo wypuszczały kwiaty. Może jeszcze musi trochę więcej czasu upłynąć? ;:131 Pozdrawiam
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”