Achimenes - uprawa, pielęgnacja, prezentacja kwitnień

[Jolek]

Witaj wśród nas Masz ciekawą kolekcję. Będę z niecierpliwością oczekiwać na fotorelację z Twoich Kwitnących piękności Moje przesadziłam go nowej ziemi. Jeszcze nie śpieszą się do wzrostu.

[CBNora]

W zeszłym roku tak wyglądały:
https://photos.google.com/share/AF1QipM ... VjX2Z2bjRn

[majreg]

Witajcie w nowym sezonie. U mnie z roku na rok ich przybywa i już chyba muszę skończyć z dokupowaniem,bo jeśli wszystkie wzejdą dobiję do 70-ki .

[galaxy]

Ula a dlaczego masz mieć lepiej ode mnie?
W tym roku balkon u mnie będzie wyłącznie achimenesowo kohleriowy. Moich jeszcze nie budzę z wyjątkiem rizomów wątpliwej jakości. Te kwiaty to jednak twardziele, bo wszystkie rachityki anemiki się obudziły

[justus27]

To Wasze achimenesy jeszcze nieobudzone?

Moje już rosną, właśnie je uszczknęłam (wierzchołki) i zastanawiam się, kiedy zacząć ich nawożenie. Pewnie za tydzień dostaną pierwszą dawkę nawozu.

Czym Nawozicie achimenesy?

Na zdjęciu - przed uszczknięciem wierzchołków wzrostu:



Galaxy - kiedy Wystawiasz achimenesy na balkon? Jak już zaczynają kwitnąć? Wcześniej? Później?

[Jolek]

Ładne już masz wschody achimenesów. Ja wczoraj z ciekawości pogrzebałam w doniczkach i dopiero zaczynają łodyżki się formować. Ja tylu odmian nie nie mam ale mam nadzieję że, te co zakwitną to będę Wam przedstawiać. Trochę szkody narobiły mi też koty, potraktowały świeżą ziemię w doniczkach jako kuwety
Ogólnie to ja swoje podlewam czym popadnie, wyciągiem z chwastów, do kaktusów, florovitem, deszczówką itp
CBNora przez ile lat dorobiłaś się tylu dorodnych kłączy ?

[CBNora]

Zwykły fioletowy i czerwony mam już od wielu lat. Reszta dokupiłam w zeszłym roku i dwa lata temu. Rozmnożyły się bardzo dobrze .

[bool]

Posadziłem pierwszy raz w tym roku kłącze Achimenesa, bardzo mi się spodobały kwiaty.
Powiedzcie proszę czy poprzez uszczknięcie wierzchołków kwitnienie będzie obfitsze?
Kiedy najlepiej to zrobić (kłącze posadziłem wczoraj)?

Przyjmę każde wskazówki na temat uprawy.

Pozdrawiam,
Artur

[galaxy]

Artur ja uszczykuję około 3 razy w sezonie. Pierwszy raz jak są w liście, dwa górne od razu na kompost, lub jak przegapię i jest ładny kawałek ogonka to do wody

[justus27]

O, Wielbicieli achimenesów przybywa.

Galaxy - Napisz coś więcej o tym trzykrotnym uszczykiwaniu achimenesów.
Sama uszczykuję jeden raz.

Kiedy drugie i trzecie "przycinanie" Stosujesz? Jak roślina już jest duża? Chyba z pączkami, gałązek, nie Tniesz?

Bool - Poczekaj, aż podrosną sadzonki, przynajmniej 6 liści będą mieć. Sama mocno ścinam, zostawiam jedno piętro dolnych listków. Dzięki temu z każdego bocznego węzła rosną nowe młode liście i achimenes się zagęszcza/rozkrzewia.

Główna gałązkę uciętą (jeśli ma co najmniej 4 liście) ukorzeniam w mnożarce w perlicie. Potem dosadzam do matecznika, jak puści korzenie.

A jak często Nawozicie?
Bo, że różne nawozy, to widzę.

Sama stosuję profesjonalne nawozy Petersa w odpowiednich dawkach.
I wywary z ziół dobrze działają.

[galaxy]

Uszczykuję na każdym etapie wzrostu - i to wyczytałam gdzieś tutaj w tym wątku Minimum 3 razy, niektóre nawet 4-5

[Mondfa]

Moje achimenesy posadzone 10 marca jakoś słabiutko rosną. Może ziemia nie taka Są malusie. Kilka szyszek nawet jeszcze nie ruszyło... parę było na tyle dużych, żeby je uszczknąć, co uczyniłam. Jestem ciekawa, jak w tym roku będą wyglądały. Zobaczymy.

[justus27]

Galaxy - dziękuję za wiadomość i radę. Nie wiedziałam, że można uszczykiwać achimenesy aż 5 razy. Kiedy one Ci kwitną przy tak częstym obrywaniu wierzchołków? Nie opóźnia to kwitnienia?

Mondfa - a do jakiej wielkości Sadziłaś achimenesy i jak głęboko w podłożu są umiejscowione? To były dorosłe szyszki, czy młodzież?

Bo wiadomo, im głębiej tym dłużej się czeka, aż sadzonki "wybiją" nad podłoże.
Sama je sadzę najpierw do 80 ml pojemniczków. I wraz z ich wzrostem, przesadzam najpierw do doniczek nr 9, a potem do większych (zależnie, ile kłączy mam w jednej doniczce i czy rosną ekspansywnie, czy wolno).

Jeśli chodzi o cięcie, to sama zostawiam dolne 2 listki i resztę tnę. Tak wygląda młoda roślinka, około 3 tygodnie po cięciu, zamiast jednej gałązki - są trzy: