"Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Wyglądają w miarę normalnie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
naoko
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 7 mar 2015, o 21:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Dziękuję Norbercie.
Zastanawiam się, czy nawożenie moich roślin ma jakiś sens w takiej sytuacji, może to niepotrzebnie je popędza?

A tak w ogóle to pewnie nie zabrzmi to zbyt dobrze (a raczej sadystycznie) ale nawet takie jakie są - zmutowane i niedorozwinięte, sprawiają mi dużo radości. Mam nadzieję, że jak najszybciej poczują smak prawdziwego życia, wtedy to dopiero będzie przyjemność, obserwowanie zmian na lepsze.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Nawożę swoje kaktusy jakieś 3 - 4 razy na sezon wegetacyjny połową zalecanej dawki. Tak w ogóle to istotne w uprawie kaktusów nie tylko, na niezbyt korzystnym wschodnim stanowisku, jest zimowanie ich w niskiej temperaturze, czyli poniżej 10 stopni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
naoko
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 7 mar 2015, o 21:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Dobrze wiedzieć. Nawoziłam je średnio raz na miesiąc zalecaną dawką... A z zimowaniem u mnie nie jest łatwo. W tym roku udało się je postawić przy oknie na strychu, nie miały zbyt jasno, ale temperatura przynajmniej była całkiem niska, wahała się od 9 do 13 oC. Może to choć trochę pomoże. Wiem, że niektórzy zimują w zupełnych ciemnościach, ale co roku o tej porze moje mammillarie miały już pąki kwiatowe, a zimowane były na chłodnawym korytarzu z duża ilością światła, w tym roku jeszcze chyba śpią...
Mama się zawsze ze mnie śmieje, że robię eksperymenty na żywych organizmach i że zasuszam kaktusy hehe.

Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie i pozdrawiam.
Awatar użytkownika
tom_ek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1495
Od: 16 sie 2015, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

http://podroze.onet.pl/przyroda/park-na ... sow/9nyd1t

- się zastanawiam, w jakich plecakach turyści te saguaro wynoszą :shock:
Awatar użytkownika
Yaku
100p
100p
Posty: 193
Od: 8 lip 2016, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie SW

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Do takiej "zabawy" to nie plecaki tylko ciężarówki i ciężki sprzęt są potrzebne. Jest popyt na duże kaktusy w ogródku przed domem to i podaż się znalazła. Nikomu nie chce się czekać, aż kaktus urośnie w hodowli, szuka się go więc tam gdzie jest, czyli z natury. A czipowanie nic nie da, bo skoro czip można założyć to i ściągnąć można. Pozostaje uświadamianie narodu, a w ostateczności drakońskie kary lub ryzyko zarobienia kulki w zadek od strażnika.
Pozdrawiam
Tomek
Arash37
200p
200p
Posty: 371
Od: 26 lut 2017, o 12:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sułkowice (koło Krakowa)

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Obrazek

Proszę Was, upewnijcie mnie czy to są pąki kwiatowe? :D W zeszłym sezonie zacząłem przygodę z kaktusami, zacząłem gromadzić pierwsze marketowe malutkie rośliny. Możliwym jest aby po zaledwie jednym zimowaniu ten Chamacereus zechciał zakwitnąć?
Pozdrawiam, Filip
Rośliny Filipa
jandom1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1027
Od: 17 sie 2014, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Tak, to są pąki kwiatowe ;:108 zdecydowanie jest to możliwe, a to dlatego że nie ma znaczenia ile razy roślinka zimowała. Znaczenie ma jej wielkość, ogólna kondycja ( a tutaj widać że jest bardzo dobra ) oraz sam fakt, że zimowanie było :) zimowanie zapewnia kwiaty na następny sezon, koniecznie pokaż jak zakwitnie, ja już czekam :)
cactus habitat
200p
200p
Posty: 313
Od: 25 cze 2017, o 11:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Mam zagwozdkę. Jakiś czas temu Notocactus subm. oraz Gymnocalycium occult. wypuściły pąki kwiatowe, ale od tygodnia zatrzymały się w miejscu i nie zauważyłem żadnego postępu w przyroście pąków. Dlaczego nie chcą się otworzyć pomimo trzech ciepłych dni. Podlewane były przed weekendem. Za ciepło ?
Pozdrawiam,
Sławek
visa77
50p
50p
Posty: 73
Od: 7 maja 2017, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skawina

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Mój gymnolek też stoi w miejscu jeśli chodzi o pąki a niektóre to nawet nie rozwinięte odpadają :(
Stoji na wschodnim balkonie i w zeszłym roku takiego problemu nie miałam z nim
Kasia
cactus habitat
200p
200p
Posty: 313
Od: 25 cze 2017, o 11:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

U mnie kaktusy stoją na południowym balkonie. Mammilaria candida w tym czasie kwitnie nie ociągając się, ale tamte gagatki jakby zasnęły. Był u mnie słoneczny tydzień i zdziwiła mnie ta sytuacja. Może to ma związek z wysokością słońca. Na wiosnę było niżej, ostatnio jakby wyżej. Jak wystawiałem Notocactusa w maju to najpierw zrobił się czerwony od góry, potem wypuścił 4 pąki kwiatowe, a teraz wrócił mu zielony kolor, ale pąki przez tydzień nie podrosły. Może za dużo słońca popołudniem i powinienem je cieniować ?
Pozdrawiam,
Sławek
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

visa77 pisze:Mój gymnolek też stoi w miejscu jeśli chodzi o pąki a niektóre to nawet nie rozwinięte odpadają :(
Stoji na wschodnim balkonie i w zeszłym roku takiego problemu nie miałam z nim
Roślina ma niewłaściwe warunki uprawy i brakuje jej energii dla wykarmienia pąków. Albo ma za sucho, albo za zimno, albo brak w podłożu substancji odżywczych albo straciła korzenie, może ma zbyt mało słonka. Oczywiście możliwa jest dowolna kombinacja wszystkich tych czynników.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
visa77
50p
50p
Posty: 73
Od: 7 maja 2017, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skawina

Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3

Post »

Obrazek
Korpusik ma chyba w porządku ale moze faktycznie za mało wody lub odzywki.
Dzięki za podpowiedzi
Kasia
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”