Cudowny powiew wiosny! cz.38
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witam serdecznie w kolejnej 38 części Wiejskiego ogrodu, a gdyby ktoś miał ochotę zajrzeć do poprzedniej części to zapraszam .
Ponieważ zawsze liczyłam się ze zdaniem moich forumowych przyjaciół za ich namową zamykam tzn zrywam z zimą i otwieram nadzieję na wiosnę!
Ze wzruszenia za wcześnie wysłałam tą wiosnę i muszę uzupełnić wstępny post.
Mój ogród jeszcze nie przypomina wiosennego szaliczka, ale ja już go widzę oczami wyobraźni i skupiam się na krokusikach, które ładnie się rozrastają na jednej z najnowszych grządek.
Ubiegły rok był pełen nieoczekiwanych wydarzeń. Po wysianiu nasion na rozsady dostałam skierowanie do sanatorium i wszystko byłoby dobrze gdyby nie spóźniona wiosna, która pokrzyżowała opiekę nad młodymi roślinkami. Niby zostawiłam wszystko pod opieką, ale wiadomo jak to jest gdy głównego opiekuna braknie. Połowa roślin uschła, kwoka której na żywioł podkładały inne kury jajka na 10 sztuk wysiedziała jedno kurczątko i tak mniej więcej wyglądała ta moja wiosna. Wróciłam prawie na początku lata i cieszyłam się tym co miałam. Kiepsko było z papryką, bo posadzona przed wyjazdem do doniczek znalazła się pod opieką jedynie ślimaków. Obrodziły jedynie pomidory i najlepiej te ostatnie niby nieudane flance posadzone w polu. Z drzew nie było żadnego plonu, bo kwietniowy i majowy przymrozek załatwił kwiaty. Na szczęście przyroda o nas jednak dba i krzewy dały obfity plon! Obrodziły borówki, porzeczki i agrest. Sporo też było truskawek i nie było najgorzej z dostawą witamin do organizmu.
Kiepska wiosna pozbawiła róże prawie całkowicie części nadziemnej i startowały w większości od zera. Niektóre dzięki temu kwitły tylko raz w sezonie, gorzej kwitły też inny byliny bo i lato było dziwne
Zima jak zwykle przychodzi ostatnio późno wręcz po świętach Bożego Narodzenia, ale w tym roku to już całkowicie przegięła i domroziła nam w lutym i marcu. Może gdzieś na górze nastąpiło jakieś przekręcenie w naturze i kalendarz trzeba zmienić?
Nie mniej jednak nie zrażona dalej sieję co się da w domu już od końca stycznia, a od lutego to już siałabym wszystko i oczywiście kończy się to różnie. Powinnam to spisać, ale jedyne co zapisałam to nie siać za wcześnie, bo nie mają szklarniowych warunków nie będę miała wczesnego kwitnienia a jedynie straty w nasionach.
Przede mną nowy sezon ogrodowy, parapetowy to już mam niejako za sobą, teraz czekam na sianie pod osłoną w tunelu a potem na wszystko to co wiosna przyniesie w ogrodzie
Teraz trochę zdjęć
Św Fiakriusz strażnik mojego ogrodu!
Zapraszam wszystkich gości piszących i tylko podglądających do Wiejskiego Ogrodu, bo bez Was nie byłoby wątku
Ponieważ zawsze liczyłam się ze zdaniem moich forumowych przyjaciół za ich namową zamykam tzn zrywam z zimą i otwieram nadzieję na wiosnę!
Ze wzruszenia za wcześnie wysłałam tą wiosnę i muszę uzupełnić wstępny post.
Mój ogród jeszcze nie przypomina wiosennego szaliczka, ale ja już go widzę oczami wyobraźni i skupiam się na krokusikach, które ładnie się rozrastają na jednej z najnowszych grządek.
Ubiegły rok był pełen nieoczekiwanych wydarzeń. Po wysianiu nasion na rozsady dostałam skierowanie do sanatorium i wszystko byłoby dobrze gdyby nie spóźniona wiosna, która pokrzyżowała opiekę nad młodymi roślinkami. Niby zostawiłam wszystko pod opieką, ale wiadomo jak to jest gdy głównego opiekuna braknie. Połowa roślin uschła, kwoka której na żywioł podkładały inne kury jajka na 10 sztuk wysiedziała jedno kurczątko i tak mniej więcej wyglądała ta moja wiosna. Wróciłam prawie na początku lata i cieszyłam się tym co miałam. Kiepsko było z papryką, bo posadzona przed wyjazdem do doniczek znalazła się pod opieką jedynie ślimaków. Obrodziły jedynie pomidory i najlepiej te ostatnie niby nieudane flance posadzone w polu. Z drzew nie było żadnego plonu, bo kwietniowy i majowy przymrozek załatwił kwiaty. Na szczęście przyroda o nas jednak dba i krzewy dały obfity plon! Obrodziły borówki, porzeczki i agrest. Sporo też było truskawek i nie było najgorzej z dostawą witamin do organizmu.
Kiepska wiosna pozbawiła róże prawie całkowicie części nadziemnej i startowały w większości od zera. Niektóre dzięki temu kwitły tylko raz w sezonie, gorzej kwitły też inny byliny bo i lato było dziwne
Zima jak zwykle przychodzi ostatnio późno wręcz po świętach Bożego Narodzenia, ale w tym roku to już całkowicie przegięła i domroziła nam w lutym i marcu. Może gdzieś na górze nastąpiło jakieś przekręcenie w naturze i kalendarz trzeba zmienić?
Nie mniej jednak nie zrażona dalej sieję co się da w domu już od końca stycznia, a od lutego to już siałabym wszystko i oczywiście kończy się to różnie. Powinnam to spisać, ale jedyne co zapisałam to nie siać za wcześnie, bo nie mają szklarniowych warunków nie będę miała wczesnego kwitnienia a jedynie straty w nasionach.
Przede mną nowy sezon ogrodowy, parapetowy to już mam niejako za sobą, teraz czekam na sianie pod osłoną w tunelu a potem na wszystko to co wiosna przyniesie w ogrodzie
Teraz trochę zdjęć
Św Fiakriusz strażnik mojego ogrodu!
Zapraszam wszystkich gości piszących i tylko podglądających do Wiejskiego Ogrodu, bo bez Was nie byłoby wątku
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
No melduję się wiosennie
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Dobry wieczór Marysiu
Ależ niespodzianka Przywołuj, czaruj, rób co chcesz ale niech w końcu przyjdzie tytułowa wiosna
Pozdrawiam
Ależ niespodzianka Przywołuj, czaruj, rób co chcesz ale niech w końcu przyjdzie tytułowa wiosna
Pozdrawiam
Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, no to chlup pod tą wiosnę, co się skrada i bawi się z nami w ciuciubabkę W środku jest winko grzane, bo u nas śniegu napadało i to solidnie.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witam w wiosennym wątku, zgodnie z życzeniem odwiedzających, żeby już nie było na mnie...że przez ten tytuł zima nie odchodzi
Małgosiu muszę nawiązać do poprzedniego Twojego wpisu rzeczywiście namieszało się w tym roku nad morzem. Bywałam w grudniu, marcu, kwietniu i nad morzem śniegu nie widziałam To jednak jeszcze nic gorzej z chorobami, biedny szkrab nie może się cieszyć morzem nawet zimowym! Tobie polecam serię lamp na zatoki na pewno panie znajdą wolny termin, a jak nie to w sąsiednim sanatorium w czasie zabiegów Adasia. Utulam i życzę Wam zdrowia
Ewciu calka jak to nie pomoże to ja już nie wiem Tak czy siak witaj z wiosną
Małgosiu no to pod ten śnieg Pod nieproszonego gościa U mnie 10 st. i rano deszcz a potem tylko błoto zostało.
I z poprzedniej części:
Ewelinko dziękuję Coś czuję, że to kolejna dziwna wiosna jak rok temu. Doskonale Cię rozumiem, że temat kur jest Ci obcy Mnie jednak po ucieczce z miasta marzyły się własne kury i jajka. Początkowo miało być 5 sztuk, ale to tak potwornie wciąga, że nie wiem na czym się skończy Pozdrawiam świątecznie
Agnieszko a to się porobiło! Wszystkie mieszkające blisko morza macie zimę właściwie cały czas. Nawet na południu tyle śniegu nie było U mnie ciepło +10 st i nawet słońce się pokazało
Śliwa od początku miała kolce, ale wszystkie młode gałęzie są po prostu upierdliwe od nich. To ta śliwa https://www.starkl.pl/liwa-wi-niowa-164230/ . Taką z bordowymi liśćmi i mirabelkę też mam, ale one nie mają kolców. Wyglądała na zdjęciu ślicznie no i to określenie stara odmiana mnie skusiły
Już bywały zajączki ze śniegu na tym FO
Zuziu pamiętasz jak minionej wiosny nie mogłaś się doczekać wyjazdu na działkę? i popatrz znowu tak się dzieje...to jakaś masakra. Po zimie tęsknisz za ogrodem i zamiast spędzać w nim wiosnę to zaczyna się zima Na chwilę zapomnijmy o pogodzie i spędźmy spokojnie święta, a potem może nagle coś się odmieni? Pozdrawiam
Ewciu ewarost i u nas są rolnicy eko, ale jeden potentat daje w d... nie raz go goniłam bo robił opryski w środku dnia gdy pszczoły urzędowały w ogrodzie. Na szczęście ja mam dostawcę ziarna i ziemniaków, który na oborniku wszystko uprawia, bo hoduje byki na sprzedaż...no to cykl zamknięty Najgorsi są ci nienażarci Dziękuję i wzajemnie spokojnych rodzinnych świąt dla Was
Małgosiu muszę nawiązać do poprzedniego Twojego wpisu rzeczywiście namieszało się w tym roku nad morzem. Bywałam w grudniu, marcu, kwietniu i nad morzem śniegu nie widziałam To jednak jeszcze nic gorzej z chorobami, biedny szkrab nie może się cieszyć morzem nawet zimowym! Tobie polecam serię lamp na zatoki na pewno panie znajdą wolny termin, a jak nie to w sąsiednim sanatorium w czasie zabiegów Adasia. Utulam i życzę Wam zdrowia
Ewciu calka jak to nie pomoże to ja już nie wiem Tak czy siak witaj z wiosną
Małgosiu no to pod ten śnieg Pod nieproszonego gościa U mnie 10 st. i rano deszcz a potem tylko błoto zostało.
I z poprzedniej części:
Ewelinko dziękuję Coś czuję, że to kolejna dziwna wiosna jak rok temu. Doskonale Cię rozumiem, że temat kur jest Ci obcy Mnie jednak po ucieczce z miasta marzyły się własne kury i jajka. Początkowo miało być 5 sztuk, ale to tak potwornie wciąga, że nie wiem na czym się skończy Pozdrawiam świątecznie
Agnieszko a to się porobiło! Wszystkie mieszkające blisko morza macie zimę właściwie cały czas. Nawet na południu tyle śniegu nie było U mnie ciepło +10 st i nawet słońce się pokazało
Śliwa od początku miała kolce, ale wszystkie młode gałęzie są po prostu upierdliwe od nich. To ta śliwa https://www.starkl.pl/liwa-wi-niowa-164230/ . Taką z bordowymi liśćmi i mirabelkę też mam, ale one nie mają kolców. Wyglądała na zdjęciu ślicznie no i to określenie stara odmiana mnie skusiły
Już bywały zajączki ze śniegu na tym FO
Zuziu pamiętasz jak minionej wiosny nie mogłaś się doczekać wyjazdu na działkę? i popatrz znowu tak się dzieje...to jakaś masakra. Po zimie tęsknisz za ogrodem i zamiast spędzać w nim wiosnę to zaczyna się zima Na chwilę zapomnijmy o pogodzie i spędźmy spokojnie święta, a potem może nagle coś się odmieni? Pozdrawiam
Ewciu ewarost i u nas są rolnicy eko, ale jeden potentat daje w d... nie raz go goniłam bo robił opryski w środku dnia gdy pszczoły urzędowały w ogrodzie. Na szczęście ja mam dostawcę ziarna i ziemniaków, który na oborniku wszystko uprawia, bo hoduje byki na sprzedaż...no to cykl zamknięty Najgorsi są ci nienażarci Dziękuję i wzajemnie spokojnych rodzinnych świąt dla Was
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Melduję się i ja w nowej części
Tak, tak, ten tytuł zaczaruje wiosnę Piękne zdjęcia i te werbeny nabite kwiatuszkami to są najpiękniejsze, jakie dotąd widziałam
Tak, tak, ten tytuł zaczaruje wiosnę Piękne zdjęcia i te werbeny nabite kwiatuszkami to są najpiękniejsze, jakie dotąd widziałam
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Jestem i ja Marysiu
Razem przywołamy wiosnę
Śliczne wspominki.
Razem przywołamy wiosnę
Śliczne wspominki.
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu melduję się i ja może nie piszę najczęściej, ale czytam od deski do deski
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu zaznaczam nowy wątek, aby mi nie umknął. Masz rację zeszły rok był dla naszych roślin dziwny, oby ten był dużo lepszy.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, a Ty stale młoda.... Dopiero 38 wiosnkę odliczasz
Życzę Ci byś ten sezon ogrodowy bardzo sobie chwaliła.
Niech te wszystkie pory roku będą w swoją porę.
Życzę Ci byś ten sezon ogrodowy bardzo sobie chwaliła.
Niech te wszystkie pory roku będą w swoją porę.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Wiosna, ach gdzie Ty.... Może uda się przywołać.
Madzia również zap. oskrzeli i antybiotyk. Mam nadzieję, że to już ostatnie choroby na ten sezon. Piękne zdjęcia, a Świętemu jaki kaktus towarzyszy
Madzia również zap. oskrzeli i antybiotyk. Mam nadzieję, że to już ostatnie choroby na ten sezon. Piękne zdjęcia, a Świętemu jaki kaktus towarzyszy
Pozdrawiam - Justyna
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu i ja - przyłączam się do czarowania wiosny. Jestem pewna, że nowy tytuł się sprawdzi
Życzę Tobie cudownej wiosny
Pozdrawiam
Życzę Tobie cudownej wiosny
Pozdrawiam
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Jak wiosna to i ja zaglądam Czaruj Marysiu dobrze czaruj, bo już dosyć mam tej pluchy...
Pierwiosnek wspominkowy cudowny
Pierwiosnek wspominkowy cudowny