Ananas - uprawa i rozmnażanie

[tomekb1]

Już teraz do ziemi?

[Senior]

Napisałeś że środek rozety gnije, nie miałeś czasem zbyt dużo wody? Jeżeli wypuszcza korzonki i w wodzie zaczyna gnić to pomyślałem że w ziemi się trochę obsuszy. Potrzymaj jeszcze kilka dni w wodzie i obserwuj czy korzonki rosną.

[tomekb1]

Chyba tak zrobię. Potrzymam jeszcze przez niedzielę, w poniedziałek pójdzie do ziemi, a na jego miejsce do wody pójdzie jakaś nowa rozeta. Tak sobie myślę, że chyba teraz owoc obetnę tuż przy liściach, skoro korzonki wyrastają z części, z której wsześniej oberwałem dolne liście.

[Senior]

Ja tak zawsze robiłem, lecz obrywałem sporo tych liści. Najważniejsze jest pilnowanie wody aby nie zasuszyć piętki i nie za dużo. Wymieniaj ją też codziennie wlewając "letnią" wodę. Nie może być zimna.

[tomekb1]

Właśnie tak zrobię , tylko znajdę ładną rozetkę.


--- 5 mar 2018, o 21:14 ---

Poszła do ziemi. Może da radę, chociaż zielonych liści już bardzo mało, a środek jest zaschnięty. Teraz pozostaje znależć jakąś ładną rozetę, by od samego początku włożyć do grzanej wody.

[tomekb1]

Niestety ananas ukorzeniany w podgrzewanej wodzie padł. Ten wsadzony z wody do ziemi ma jeszcze odrobinę zielonego, ale nadal rokuje, bo jakby wydłużały mu się te zaczątki korzeni. Trzymam jeszcze jedną rozetę w połówce butelki PET na wilgotnej gazie. Butelka stoi wysoko na szafce nad lodówką, gdzie jest ciepło. Rozeta nie wygląda najgorzej. Może jednak coś z tego będzie.

[Senior]

Uparty jesteś Tomek, podoba mi się to życzę powodzenia.

[tomekb1]

Zawziąłem się, ale jeśli te dwa padną to sobie chyba już odpuszczę. Idzie wiosna, czas zabierać się za winorośle, a nie ananasy.


- 17 mar 2018, o 13:14---

Padł kolejny - włożony do butelki PET z gazą. Zgnił totalnie.
Pozostał ten pierwszy w doniczce. Z małymi korzonkami.



Niestety zielonego już bardzo mało(pomyliłem datę wpisując na zdjęciu jutrzejszą):



Przeżyje? Czy tylko będę mógł powiedzieć na koniec, ze operacja ukorzeniania się udała, jedynie pacjent jej nie przetrzymał?

[Senior]

Tomek przykro mi, ten ananas też poległ. Spróbuj ponownie latem, wtedy są lepsze warunki do ukorzeniania.

[tomekb1]

Potrzymam go jeszcze troszkę w tej doniczce. Zdarzają się cuda.

[tomekb1]

Ten w doniczce miał być ostatni, ale żona kupiła ostatnio dwa ananasy i szkoda mi było rozet, bo wyglądały na świeżutkie. Po trzydniowym suszeniu nasady poszły do wody. A niech tam może coś z nich będzie.

[Senior]

Życzę powodzenia w ukorzenianiu. Nie zapomnij dać je w najcieplejsze miejsce.


---25 mar 2018, o 20:13 ---

Tomek zapomniałem dodać, że temperatura wody nie może przekroczyć 30-tu stopni. Możesz ukorzeniać w przedziale pomiędzy 20 a 30 stopni.

[tomekb1]

Dziś się skusiłem i wyciągnąłem moją zaschłą rozetę z ziemi. Korzenie są już duże (jakieś 2-3 cm) . Miałem problem z powrotem ją włożyć, by ich nie uszkodzić. Czekam na odrosty boczne, bo rozeta na pewno nie ruszy. Coś jakby z boku próbowało wypuszczać. Widać jakieś dwa mikroskopijne jakby pączki.