Bazylowo
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bazylowo
Dzień dobry, dzień dobry miłym gościom
Dzisiaj pogoda u nas przepiękna, słoneczna i ciepła, dlatego mogłam z przyjemnością spędzić parę godzin na działce
Poprzycinałam część powojników, z niektórych roślinek zdjęłam "kubraczki", ogólnie mówiąc prace porządkowe.
A to fotorelacja z dzisiejszego mojego pobytu:
Wczoraj jeszcze był w pąku, a dziś zachwyca pełnią kwitnienia
Żółte krokusy to moje pionierki, pierwsze kwitną, gdy inne jeszcze w powijakach
A tu mój berberys pręży pąki i radośnie w słonku pobłyskuje dąbrówka rozłogowa
A tu troszkę zimozielonych, żeby nie było, że ich uroku nie doceniam
Ostrokrzew Meservy 'Golden Prince' (męski) Ilex x meserveae
oraz
Ostrokrzew kolczasty Argentea Marginata Ilex aq. Argentea Marginata ilex myrtifolia
Wygląda na to, że przetrwały zimę
Szczególny szacun należy się mojemu brateczkowi, którego prezentowałam kilka postów wcześniej, jako zwiastuna wiosny.
Biedak choć pokiereszowany zwycięsko wyszedł z tej nierównej, mroźnej walki. Jak go zobaczyłam, to na myśl przyszło mi określenie "weteran wojenny". A tu dla porównania po i przed walką
Miałam też dziś takich oto gości:
Może Pani dżdżownica i Pan kleszcz nie grzeszą urodą, ale uważam, że wszystko w przyrodzie ma swoje przeznaczenie i nie można kochać, szanować świata roślin nie darząc szacunkiem świata zwierząt (no, może oprócz ślimorów -brrr)
Szczególną sesję poświęciłam tej oto Pani :
Była jeszcze Pani Biedronka, miałam też ją obfocić, ale tak się zakręciłam, że zapomniałam
Zainwestowałam też w nieruchomości i zakupiłam taki oto hotelik dla moich małych przyjaciół:
Zainwestowałam ponownie w prymulki, bo te, które prezentowałam wcześniej niestety nie przetrwały próby czasu
Tak wyglądają te moje zakupy:
Dobrze, jak już trochę opowiedziałam o dzisiejszym dniu, to teraz z przyjemnością chciałabym przywitać :
Po raz pierwszy agniesz-ka miło mi, że do mnie zawitałaś , mam nadzieję, że spodoba Ci się tu i będziesz stałym gościem. Z tymi wczesnymi oznakami wiosny to jest tak, że dziś się z nich cieszę, ale też i martwię, bo w każdej chwili zima może stwierdzić, że nie powiedziała ostatniego słowa i wtedy moje rośliny ucierpią bardziej, niż te z "opóźnionym startem". Wtedy zadam pytanie, czy to przypadkiem nie Twoje się spóźniły tylko moje popełniły falstart
Co do mieczyków, to raczej też będą u mnie jednoroczne, bo niestety nie mam warunków na przechowywanie cebul.
Zapraszam, zapraszam, furteczki uchylam
A na dobry początek dla Ciebie:
Witaj Aniu - TROJA jak napisałam wyżej do Agnieszki, to raczej cebule wiosenne też będą u mnie jednoroczne, jak i u Ciebie.
Pozdrawiam, życzę i ciepełka
Marysiu z jednej strony się cieszę, że mogę już podziwiać pierwsze kwiatuszki u siebie (czym z radością się dzielę z Wami) jednak z drugiej się martwię, czy zima jeżeli jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa, to czy gdy wróci, to nie zrobi im krzywdy większej niż ten syberyjski front.
To takie ładne to nachyłek okółkowy Ruby Frost
Co do tulipanków botanicznych to faktycznie mam nadzieję, że już niedługo się zbiorą z pąkami, a tak to wyglądało dzisiaj
tulipanek botaniczny, siewka penstemona 'Husker's Red' Penstemon digitalis, rozchodnik i żeby nie było, że u mnie wszystko tak gna do przodu to przykład jednego z wielu krokusów, którym wcale nie spieszno oraz poniżej różne stadia zaawansowania moich przebiśniegów (oprócz tych w pełni rozkwitu z wcześniejszych postów)
Plusem jest to, że jak u mnie się skończy kwitnienie, to u Was zacznie i tym sposobem będziemy mogli się dłużej tym cieszyć
Marysiu pozdrawiam serdecznie, życzę i ciepełka, miłego wieczoru
Witaj Maćku - zapraszam serdecznie, będzie mi bardzo miło Ciebie gościć.
Tobie także życzę niech feeria wiosennych barw zagości w Twoim ogrodzie jak najszybciej
Na przywitanie:
(żeby nie było - zdjęcie moje ale zeszłoroczne )
Mariusz dzięki za odwiedziny. Jak już pisałam do Marysi, to fajnie, że nie wszyscy w jednym czasie mamy jednakowo. Wiem, że każdy z nas czeka z utęsknieniem na własne zwiastuny wiosny ale pomyśl, jak u Ciebie zaczną kwitnąć, to u mnie będą kończyć i wtedy ja zaglądnę do Twojego ogródka z takim okiem
Słoneczka i ciepełka życzę
any57 - Andrzeju witam serdecznie. Jak czytam Twojego posta, to faktycznie wyobrażam sobie, że jestem gdzieś na początku Waszej drogi/przygody z ogrodem. Teraz przeważa u mnie trawa i iglaki. Staram się z całego serca, jak mogę ten stan nieco urozmaicić, ku utrapieniu mojego M i jak zauważyłeś, zaczęło u mnie występować zjawisko kurczliwości trawnika
Bardzo mi imponują też ogrody zakładane od przysłowiowego zera. Jak już pisałam wcześniej, dają one więcej możliwości urządzenia sobie wymarzonego skrawka ziemi wg własnego zamysłu, za to wymagają większych nakładów. Tak więc wszystko ma swoje plusy i minusy, najważniejsze, żeby te nasze ogrody dawały nam radość i satysfakcję.
A na przywitanie specjalnie dla Ciebie skrawek mojego królestwa:
Zapraszam, życzę słoneczka i ciepełka
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i życzę udanego tygodnia
Pozdrawiam
Dzisiaj pogoda u nas przepiękna, słoneczna i ciepła, dlatego mogłam z przyjemnością spędzić parę godzin na działce
Poprzycinałam część powojników, z niektórych roślinek zdjęłam "kubraczki", ogólnie mówiąc prace porządkowe.
A to fotorelacja z dzisiejszego mojego pobytu:
Wczoraj jeszcze był w pąku, a dziś zachwyca pełnią kwitnienia
Żółte krokusy to moje pionierki, pierwsze kwitną, gdy inne jeszcze w powijakach
A tu mój berberys pręży pąki i radośnie w słonku pobłyskuje dąbrówka rozłogowa
A tu troszkę zimozielonych, żeby nie było, że ich uroku nie doceniam
Ostrokrzew Meservy 'Golden Prince' (męski) Ilex x meserveae
oraz
Ostrokrzew kolczasty Argentea Marginata Ilex aq. Argentea Marginata ilex myrtifolia
Wygląda na to, że przetrwały zimę
Szczególny szacun należy się mojemu brateczkowi, którego prezentowałam kilka postów wcześniej, jako zwiastuna wiosny.
Biedak choć pokiereszowany zwycięsko wyszedł z tej nierównej, mroźnej walki. Jak go zobaczyłam, to na myśl przyszło mi określenie "weteran wojenny". A tu dla porównania po i przed walką
Miałam też dziś takich oto gości:
Może Pani dżdżownica i Pan kleszcz nie grzeszą urodą, ale uważam, że wszystko w przyrodzie ma swoje przeznaczenie i nie można kochać, szanować świata roślin nie darząc szacunkiem świata zwierząt (no, może oprócz ślimorów -brrr)
Szczególną sesję poświęciłam tej oto Pani :
Była jeszcze Pani Biedronka, miałam też ją obfocić, ale tak się zakręciłam, że zapomniałam
Zainwestowałam też w nieruchomości i zakupiłam taki oto hotelik dla moich małych przyjaciół:
Zainwestowałam ponownie w prymulki, bo te, które prezentowałam wcześniej niestety nie przetrwały próby czasu
Tak wyglądają te moje zakupy:
Dobrze, jak już trochę opowiedziałam o dzisiejszym dniu, to teraz z przyjemnością chciałabym przywitać :
Po raz pierwszy agniesz-ka miło mi, że do mnie zawitałaś , mam nadzieję, że spodoba Ci się tu i będziesz stałym gościem. Z tymi wczesnymi oznakami wiosny to jest tak, że dziś się z nich cieszę, ale też i martwię, bo w każdej chwili zima może stwierdzić, że nie powiedziała ostatniego słowa i wtedy moje rośliny ucierpią bardziej, niż te z "opóźnionym startem". Wtedy zadam pytanie, czy to przypadkiem nie Twoje się spóźniły tylko moje popełniły falstart
Co do mieczyków, to raczej też będą u mnie jednoroczne, bo niestety nie mam warunków na przechowywanie cebul.
Zapraszam, zapraszam, furteczki uchylam
A na dobry początek dla Ciebie:
Witaj Aniu - TROJA jak napisałam wyżej do Agnieszki, to raczej cebule wiosenne też będą u mnie jednoroczne, jak i u Ciebie.
Pozdrawiam, życzę i ciepełka
Marysiu z jednej strony się cieszę, że mogę już podziwiać pierwsze kwiatuszki u siebie (czym z radością się dzielę z Wami) jednak z drugiej się martwię, czy zima jeżeli jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa, to czy gdy wróci, to nie zrobi im krzywdy większej niż ten syberyjski front.
To takie ładne to nachyłek okółkowy Ruby Frost
Co do tulipanków botanicznych to faktycznie mam nadzieję, że już niedługo się zbiorą z pąkami, a tak to wyglądało dzisiaj
tulipanek botaniczny, siewka penstemona 'Husker's Red' Penstemon digitalis, rozchodnik i żeby nie było, że u mnie wszystko tak gna do przodu to przykład jednego z wielu krokusów, którym wcale nie spieszno oraz poniżej różne stadia zaawansowania moich przebiśniegów (oprócz tych w pełni rozkwitu z wcześniejszych postów)
Plusem jest to, że jak u mnie się skończy kwitnienie, to u Was zacznie i tym sposobem będziemy mogli się dłużej tym cieszyć
Marysiu pozdrawiam serdecznie, życzę i ciepełka, miłego wieczoru
Witaj Maćku - zapraszam serdecznie, będzie mi bardzo miło Ciebie gościć.
Tobie także życzę niech feeria wiosennych barw zagości w Twoim ogrodzie jak najszybciej
Na przywitanie:
(żeby nie było - zdjęcie moje ale zeszłoroczne )
Mariusz dzięki za odwiedziny. Jak już pisałam do Marysi, to fajnie, że nie wszyscy w jednym czasie mamy jednakowo. Wiem, że każdy z nas czeka z utęsknieniem na własne zwiastuny wiosny ale pomyśl, jak u Ciebie zaczną kwitnąć, to u mnie będą kończyć i wtedy ja zaglądnę do Twojego ogródka z takim okiem
Słoneczka i ciepełka życzę
any57 - Andrzeju witam serdecznie. Jak czytam Twojego posta, to faktycznie wyobrażam sobie, że jestem gdzieś na początku Waszej drogi/przygody z ogrodem. Teraz przeważa u mnie trawa i iglaki. Staram się z całego serca, jak mogę ten stan nieco urozmaicić, ku utrapieniu mojego M i jak zauważyłeś, zaczęło u mnie występować zjawisko kurczliwości trawnika
Bardzo mi imponują też ogrody zakładane od przysłowiowego zera. Jak już pisałam wcześniej, dają one więcej możliwości urządzenia sobie wymarzonego skrawka ziemi wg własnego zamysłu, za to wymagają większych nakładów. Tak więc wszystko ma swoje plusy i minusy, najważniejsze, żeby te nasze ogrody dawały nam radość i satysfakcję.
A na przywitanie specjalnie dla Ciebie skrawek mojego królestwa:
Zapraszam, życzę słoneczka i ciepełka
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i życzę udanego tygodnia
Pozdrawiam
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Bazylowo
Widzę, że tak jak ja spędziłaś miłe, słoneczne chwile na działce. Dziękuję za wiele ślicznych zdjęć.
I u mnie latały pszczoły, a jedna nawet dziabnęła mojego męża i musiałam wyciągać żądło.
I u mnie latały pszczoły, a jedna nawet dziabnęła mojego męża i musiałam wyciągać żądło.
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Bazylowo
Beatko pięknie u Ciebie, prymulki śliczne, domek dla murarek super sezon w pełni otwarty oby tak dalej i oby pogoda nie popsuła nam szyków
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Bazylowo
Coraz bardziej się cieszę, że dałaś się namówić na własny wątek Jest co podziwiać. Wiosnę masz bardziej zaawansowaną, bo i sporo cieplej na południu niż u mnie. Ten kleszcz mocno mnie zaskoczy. Gdzie go znalazłaś? Na psie?
Bardzo ładne prymulki kupiłaś. Czy wiesz co to za odmiana tych żółtych krokusów? Wyglądają jakby miały pełne kwiaty.
Bardzo ładne prymulki kupiłaś. Czy wiesz co to za odmiana tych żółtych krokusów? Wyglądają jakby miały pełne kwiaty.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Bazylowo
Beatko mieszkasz w innej strefie klimatycznej, bo to nie możliwe żeby mieć tak kwitnące krokusy
Prymulki to dobra inwestycja i koniecznie wsadź do ogrodu! ja tak robię i rosną, kwitną
Ostrokrzewy bardzo ładne Dżdżownice tez już widziałam, motylka cytrynka i pszczołę ale z dwojga złego wole ślimaki niż kleszcze...zdecydowanie Mam nadzieję, że ten obżartuch nie zaraził nikogo niczym złym, bo nawet psy są narażone
Brateczek uroczy Miłego dnia
Prymulki to dobra inwestycja i koniecznie wsadź do ogrodu! ja tak robię i rosną, kwitną
Ostrokrzewy bardzo ładne Dżdżownice tez już widziałam, motylka cytrynka i pszczołę ale z dwojga złego wole ślimaki niż kleszcze...zdecydowanie Mam nadzieję, że ten obżartuch nie zaraził nikogo niczym złym, bo nawet psy są narażone
Brateczek uroczy Miłego dnia
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bazylowo
Dzień dobry
Na przywitanie dla Wszystkich takie oto - mój mini narcyz z donicy, biedaczek przymroził sobie listeczki ale walczy dzielnie
Zdjęcie z lewej z poniedziałku, z prawej dzisiejsze.
Moniko miło Cię gościć
Bardzo się cieszę, że moje zdjęcia przynoszą radość
Co do niedzieli na działce, to czułam się fantastycznie i nie mogłam się napatrzeć na te moje kwiatuszki . Aż szkoda, że nie mam ich pod domem, żeby zaglądać do nich jak tylko przyjdzie ochota.
Pozdrawiam serdecznie
Niestety dziś pochmurno i wszystkie kwiatuszki tulą płatki
Mariusz, dzięki za pochwały. Sezon otwarty, tylko czym więcej u mnie oznak wiosny, tym bardziej się stresuję, bo zapowiadają mrozy nawet do -15/-17 -brrr. A teraz narobi szkód jeszcze większych, bo przez te kilka ciepłych dni wszystko u mnie jakby oszalało i rozwija się w zawrotnym tempie, co na tą chwilę mnie niezbyt cieszy.
Pozdrawiam i też życzę żeby nadchodzące ochłodzenie ominęło Twoją działkę szerokim łukiem
Izo dziękuję za odwiedziny i pochwały
Faktycznie nie dość, że mieszkam na południu, to jeszcze działkę mam usytuowaną w przewadze w stronę południową, a do tego oprócz dwóch starych papierówek, które teraz i tak nie dają cienia, to nie mam więcej dużych drzew. Oczywiście punktowo mam cień rzucany przez pergole czy moje iglaki. Permanentny cień mam tylko za altanką, ale jest to pas szerokości ok 1 m i obsadzony jakżeby inaczej żywotnikami
Na temat tego kleszcza to mam teorię, że spadł z gołębia, bo znalazłam go na ziemi, koło altany, miał świeżą plamę krwi koło aparatu gębowego, a chwilę przed tym z tego miejsca dosyć energicznie odfrunęły dwa gołębie. Przylatują one zjadać resztki pokarmu dla ptaków, który spada z karmnika i kul tłuszczowych. Jakby nie było skończył pod butem , ale za to z całym szacunkiem
Izo co do tych krokusów, to w tym miejscu sadziłam jesienią tylko dwie żółte odmiany GOLDILOCKS i ROMANCE. Wygląda on mi na tego pierwszego, ale głowy nie dam, a z pewnością nie zamawiałam pełnych, bo takich zwyczajnie nie widziałam.
Za to są przeurocze, jak miniaturowe różyczki
Pozdrawiam i życzę
Marysiu witaj
za miłe słowa.
Co do kleszczora to zginął śmiercią tragiczną pod moim butem , za to zrobiłam to z szacunkiem . Z dwojga złego to ja też wole ślimory, jednego i drugiego nie znoszę, ale bardziej się boję kleszczy, bo roznoszą paskudne choróbska
Prawda, że ten brateczek ma w sobie jakąś siłę ?
A to krokusik bliźniak syjamski
Marysiu życzę zdrówka, i oby ochłodzenie nie narobiło szkody twoim roślinkom ;:10
I jeszcze kilka dzisiejszych fotek:
Moje lilie drzewiaste
Pąki liściowe na porzeczce czarnej
Pozdrawiam serdecznie i życzę ciepełka
Na przywitanie dla Wszystkich takie oto - mój mini narcyz z donicy, biedaczek przymroził sobie listeczki ale walczy dzielnie
Zdjęcie z lewej z poniedziałku, z prawej dzisiejsze.
Moniko miło Cię gościć
Bardzo się cieszę, że moje zdjęcia przynoszą radość
Co do niedzieli na działce, to czułam się fantastycznie i nie mogłam się napatrzeć na te moje kwiatuszki . Aż szkoda, że nie mam ich pod domem, żeby zaglądać do nich jak tylko przyjdzie ochota.
Pozdrawiam serdecznie
Niestety dziś pochmurno i wszystkie kwiatuszki tulą płatki
Mariusz, dzięki za pochwały. Sezon otwarty, tylko czym więcej u mnie oznak wiosny, tym bardziej się stresuję, bo zapowiadają mrozy nawet do -15/-17 -brrr. A teraz narobi szkód jeszcze większych, bo przez te kilka ciepłych dni wszystko u mnie jakby oszalało i rozwija się w zawrotnym tempie, co na tą chwilę mnie niezbyt cieszy.
Pozdrawiam i też życzę żeby nadchodzące ochłodzenie ominęło Twoją działkę szerokim łukiem
Izo dziękuję za odwiedziny i pochwały
Faktycznie nie dość, że mieszkam na południu, to jeszcze działkę mam usytuowaną w przewadze w stronę południową, a do tego oprócz dwóch starych papierówek, które teraz i tak nie dają cienia, to nie mam więcej dużych drzew. Oczywiście punktowo mam cień rzucany przez pergole czy moje iglaki. Permanentny cień mam tylko za altanką, ale jest to pas szerokości ok 1 m i obsadzony jakżeby inaczej żywotnikami
Na temat tego kleszcza to mam teorię, że spadł z gołębia, bo znalazłam go na ziemi, koło altany, miał świeżą plamę krwi koło aparatu gębowego, a chwilę przed tym z tego miejsca dosyć energicznie odfrunęły dwa gołębie. Przylatują one zjadać resztki pokarmu dla ptaków, który spada z karmnika i kul tłuszczowych. Jakby nie było skończył pod butem , ale za to z całym szacunkiem
Izo co do tych krokusów, to w tym miejscu sadziłam jesienią tylko dwie żółte odmiany GOLDILOCKS i ROMANCE. Wygląda on mi na tego pierwszego, ale głowy nie dam, a z pewnością nie zamawiałam pełnych, bo takich zwyczajnie nie widziałam.
Za to są przeurocze, jak miniaturowe różyczki
Pozdrawiam i życzę
Marysiu witaj
za miłe słowa.
Co do kleszczora to zginął śmiercią tragiczną pod moim butem , za to zrobiłam to z szacunkiem . Z dwojga złego to ja też wole ślimory, jednego i drugiego nie znoszę, ale bardziej się boję kleszczy, bo roznoszą paskudne choróbska
Prawda, że ten brateczek ma w sobie jakąś siłę ?
A to krokusik bliźniak syjamski
Marysiu życzę zdrówka, i oby ochłodzenie nie narobiło szkody twoim roślinkom ;:10
I jeszcze kilka dzisiejszych fotek:
Moje lilie drzewiaste
Pąki liściowe na porzeczce czarnej
Pozdrawiam serdecznie i życzę ciepełka
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Bazylowo
No dobra! a teraz pokaż te baterie słoneczne nad ogrodem
- TROJA
- 500p
- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Bazylowo
Beatko masz cudowne początki wiosny moje krokuski ledwie co z ziemi wyłażą.
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bazylowo
- Marysiu uwielbiam Twoje poczucie humoruMaska pisze:No dobra! a teraz pokaż te baterie słoneczne nad ogrodem
Pytasz o baterie - moim roślinom chyba nie potrzeba baterii bo ja tak latam po tym ogrodzie, że od tego mojego latania robi im się gorąco Mój M jak wróci z pracy to mnie przechrzci za zadeptany trawnik bo latam po nim jak wiecznie uśmiechnięta Ale akurat ten rodzaj dziwactwa wcale mi nie przeszkadza, niektórzy działkowicze tylko zerkają na mnie czasem z zaciekawieniem i wręcz widzę w ich oczach pytanie "A ta co? Czego ona tam tak szuka?"
Aniu nie bój nic i na Ciebie przyjdzie czas jak zakwitnie Twój ogród, to nie będziesz wiedziała do którego kwiatka najpierw.
A ja będę wtedy podziwiać pełnię kwitnienia u Ciebie
- TROJA
- 500p
- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Bazylowo
To są minusy mieszkania w chłodniejszej części kraju, ale u mnie chyba chociaż powietrze czystsze
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Bazylowo
Poczekaj jeszcze trochę Beato, aż zaczniesz na leżąco zdjęcia robić dla lepszego ujęciaBazyla pisze:zadeptany trawnik, bo latam po nim ...niektórzy działkowicze tylko zerkają na mnie czasem z zaciekawieniem
Do mnie już się przyzwyczaili, tym bardziej, że zawsze ciekawskim odpowiadam - w internecie prowadzę stronę o roślinach i dla telewizyjnych ogrodniczych programów zdjęcia robię, to muszą być specjalne ujęcia
Doszło do tego, że najbliżsi sąsiedzi nieraz mnie wołają - weź aparat i przychodź, bo ładny kwiatek, czy robaczek jest
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Bazylowo
No tak Beatko ja nie latam tylko chodzę pomalutku, bo wiek i błoto mnie powstrzymuje Mam nadzieję, że tutaj nikt nie przeczyta moich słów i nie będę upominana A tak na poważnie masz chyba najwięcej wiosny w ogrodzie spośród ogrodników, których odwiedzam Też bym tak chciała, ale u mnie robi się coraz zimniej i będę musiała jeszcze poczekać, ale wiem gdzie zawsze znajdę piękną wiosnę
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bazylowo
Aniu 100% racji, powietrze u nas szpetne i prawdę mówiąc chyba wolałabym późniejszą wiosnę z czystym powietrzem, niż odwrotnie, ale cóż - takie układy
Andrzeju jeżeli tylko Bozia pozwoli zdrowie, to pewnie skończę w pozycji horyzontalnej starając się coś obfocić, oby tylko potem do pionu się pozbierać
Uwielbiam obserwować naturę, a fotki to przy okazji.
Marysiu no Wiesz, jak na Bazylę przystało miotła to mój nieodłączny atrybut, dlatego latam jak ta latawica
Dziękuję za miłe słowa , zapraszam, zapraszam w gościnę
Niestety u nas też coraz zimniej, teraz jest 3 stopnie, a ma być 1 i deszcz - brrr
Ale cóż, jeżeli wróci zima postaram się pookrywać co mogę, a reszta - "niech się dzieje wola Nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba"
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko
Andrzeju jeżeli tylko Bozia pozwoli zdrowie, to pewnie skończę w pozycji horyzontalnej starając się coś obfocić, oby tylko potem do pionu się pozbierać
Uwielbiam obserwować naturę, a fotki to przy okazji.
Marysiu no Wiesz, jak na Bazylę przystało miotła to mój nieodłączny atrybut, dlatego latam jak ta latawica
Dziękuję za miłe słowa , zapraszam, zapraszam w gościnę
Niestety u nas też coraz zimniej, teraz jest 3 stopnie, a ma być 1 i deszcz - brrr
Ale cóż, jeżeli wróci zima postaram się pookrywać co mogę, a reszta - "niech się dzieje wola Nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba"
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko