Nasze 1500m2 - cz. 3
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16968
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Małgosiu
Fajnie trafiłam i na ładną wiosnę ( u mnie jest jeszcze skapa ) i nowy wątek.
Nie może mnie tu zabraknąć .
pozdrawiam cieplutko
Fajnie trafiłam i na ładną wiosnę ( u mnie jest jeszcze skapa ) i nowy wątek.
Nie może mnie tu zabraknąć .
pozdrawiam cieplutko
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu chyba wszyscy tak mamy, że dopada nas melancholia zimowa, a potem jeden kolorowy kwiatek w ogrodzie i już wracają nam chęci do życia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Kochani witam wszystkich bardzo serdecznie w nowym wątku Jest mi niezmiernie miło, że tak licznie przybyliście, aby już w trzeciej odsłonie dzielić ze mną dole i niedole moich ogrodowym zmagań
Agnieszko witam zwycięzcę Wygrana w totka doszła do skutku?
XENOFOBIA25 witaj w mych skromnych progach Przylaszczki są cudne, też posadziłam w tamtym roku, ale nawet nie pamiętam gdzie... ciekawe czy udało im się przeżyć, bo z tego co słyszałam nie są to zbyt łatwe w uprawie kwiaty.
Wiolu tulipanka to prawda, najmniejszy kwiatuszek wiosną sprawia większą frajdę niż cała kępa latem
Ewuś 36jj pogoda jednak nie lubi wychodzenia przed szereg i szybko utarła mi nosa (dowody niżej...).
Karolinko oj tak, w lecie marudzimy jeśli jakaś roślinka nie obdarza nas pianą kwiatów, ale wiosną wystarczy malutki kwiatuszek, żebyśmy były całe w skowronkach
Ewuś ewarost z rannikami i przebiśniegami próbowałam już wcześniej, ale nie chciały się zadomowić u mnie, na szczęście w tamtym roku Lidzia wymieniła się ze mną na roślinki i w tym roku mogę się wreszcie nimi cieszyć Usypało u ciebie?
Paulinko no niestety długo nie nacieszyłam się wiosną...
Iwonko 1 każda chwila radości jest bezcenna, nawet gdy niedługo potem krokusiki przykrywa śnieg
Kasiu i co wypatrzyłaś u siebie? U mnie juz nic nie widać spod białej pierzyny
Olu wiosna niestety przyszła i poszła Obecnie u mnie są takie zaspy, że nawet zimą tak nie miałam...
Alu no dokładnie, ja też już bardzo potrzebuję "wiosennej jogi"
Aniu Minnie niestety zanim przyjdzie tak pięknie opisana przez ciebie wiosna muszę najpierw uporać się z piękną białą zimą Krokusom wystarczyły dwa dni ciepła, żeby coraz więcej powystawiało kwitnące łepki, ale śnieg szybko ukrócił im te zapędy... Przebiśniegi posadziłam w różnych miejscach, tylko jedna kępka wystartowała jeszcze w grudniu, inne czekały do teraz, więc może i twoje jeszcze się ujawnią Tak samo miałam z rannikami, mój psiak wyciągnął mi znacznik, więc miejsce ich posadzenia odkryłam dopiero gdy wśród szarości pojawił się żółty kolorek... Ale co za radość wtedy
Aniu anabuko bardzo mi miło Wiosna szybko postępowała do przodu, ale zima chyba zrobiła się zazdrosna, bo szybko wróciła
Soniu cieszę się, że nie jestem w tym osamotniona U mnie wystarczyły dwa dni, żebym już myślała o wyruszeniu na podbój ogrodu, ale zabrakło czasu. Na całe szczęście, bo obecnie mam zimę stulecia
Agnieszko witam zwycięzcę Wygrana w totka doszła do skutku?
XENOFOBIA25 witaj w mych skromnych progach Przylaszczki są cudne, też posadziłam w tamtym roku, ale nawet nie pamiętam gdzie... ciekawe czy udało im się przeżyć, bo z tego co słyszałam nie są to zbyt łatwe w uprawie kwiaty.
Wiolu tulipanka to prawda, najmniejszy kwiatuszek wiosną sprawia większą frajdę niż cała kępa latem
Ewuś 36jj pogoda jednak nie lubi wychodzenia przed szereg i szybko utarła mi nosa (dowody niżej...).
Karolinko oj tak, w lecie marudzimy jeśli jakaś roślinka nie obdarza nas pianą kwiatów, ale wiosną wystarczy malutki kwiatuszek, żebyśmy były całe w skowronkach
Ewuś ewarost z rannikami i przebiśniegami próbowałam już wcześniej, ale nie chciały się zadomowić u mnie, na szczęście w tamtym roku Lidzia wymieniła się ze mną na roślinki i w tym roku mogę się wreszcie nimi cieszyć Usypało u ciebie?
Paulinko no niestety długo nie nacieszyłam się wiosną...
Iwonko 1 każda chwila radości jest bezcenna, nawet gdy niedługo potem krokusiki przykrywa śnieg
Kasiu i co wypatrzyłaś u siebie? U mnie juz nic nie widać spod białej pierzyny
Olu wiosna niestety przyszła i poszła Obecnie u mnie są takie zaspy, że nawet zimą tak nie miałam...
Alu no dokładnie, ja też już bardzo potrzebuję "wiosennej jogi"
Aniu Minnie niestety zanim przyjdzie tak pięknie opisana przez ciebie wiosna muszę najpierw uporać się z piękną białą zimą Krokusom wystarczyły dwa dni ciepła, żeby coraz więcej powystawiało kwitnące łepki, ale śnieg szybko ukrócił im te zapędy... Przebiśniegi posadziłam w różnych miejscach, tylko jedna kępka wystartowała jeszcze w grudniu, inne czekały do teraz, więc może i twoje jeszcze się ujawnią Tak samo miałam z rannikami, mój psiak wyciągnął mi znacznik, więc miejsce ich posadzenia odkryłam dopiero gdy wśród szarości pojawił się żółty kolorek... Ale co za radość wtedy
Aniu anabuko bardzo mi miło Wiosna szybko postępowała do przodu, ale zima chyba zrobiła się zazdrosna, bo szybko wróciła
Soniu cieszę się, że nie jestem w tym osamotniona U mnie wystarczyły dwa dni, żebym już myślała o wyruszeniu na podbój ogrodu, ale zabrakło czasu. Na całe szczęście, bo obecnie mam zimę stulecia
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Gosiu,jeszcze ja chcę przychodzić do Twojego ogrodu, ,jest wiosna i nowy wątek ,super,pozdrawiam
- TROJA
- 500p
- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu mamy zimę ba nowo ale pocieszające jest, ze ma być coraz cieplej. Życzę duzo słoneczka i aby było mało strat po zimie
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Martuś ależ zapraszam jak najczęściej
Troja no niestety, zima zrobiła nam wielkie "come back", ale co zrobić...
Dwa pierwsze krokusy szybko rozpowiedziały kolegom o pięknej pogodzie na powierzchni i coraz więcej kwitnących łepków zaczęło się pojawiać:
Kolejne kępki przebiśniegów wzięło z nich przykład:
Na początku tygodnia była tak cudna pogoda, że miałam wielką ochotę wyruszyć już do walki z pozimowym bałaganem. Powstrzymała mnie jednak Szeri, która będąc po zabiegu domagała się większej uwagi, a ponieważ powinna się w tych dniach oszczędzać nie mogłam jej zabrać na dwór, żeby towarzyszyła mi w ogrodowych pracach. Szybko sprawdziło się powiedzenie, że "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło", bo oto teraz mam zgoła inne widoki...
UWAGA. Ludzie o słabych nerwach nie powinni na to patrzeć
Zaczęło się dość niewinnie...
Po południu było już tak:
Ale zima stwierdziła, że to wciąż mało i nie przestaje sypać białym puchem
Tylko moim dziewczynkom to zupełnie nie przeszkadza wręcz przeciwnie - frajdy miały co nie miara
Najstarszy Bergen chyba "wrodził się" do mnie, bo wyskoczył wyłącznie na szybkie siusiu i w sekundzie był z powrotem
A tak patrzy na mnie, gdy próbuję wygonić go na dwór, jakby pytał "naprawdę muszę?"
Kot również stara się umilić czas przymusowego aresztu domowego Szeri. Tu bawi się z nią w chowanego... a kuku
Zanim spadł śnieg byłam w sklepie, już po odejściu od kasy moje oko wypatrzyło trzy ostanie pierwiosnki i przysięgam absolutnie nie chciało bez nich wyjść ze sklepu Mając do wyboru stracić 3,5 lub oko długo się nie namyślałam
I dobrze, bo teraz tylko on przypomina o tym, że wiosna znów wróci...
Tymczasem pocieszam się jeszcze takim widoczkiem:
Troja no niestety, zima zrobiła nam wielkie "come back", ale co zrobić...
Dwa pierwsze krokusy szybko rozpowiedziały kolegom o pięknej pogodzie na powierzchni i coraz więcej kwitnących łepków zaczęło się pojawiać:
Kolejne kępki przebiśniegów wzięło z nich przykład:
Na początku tygodnia była tak cudna pogoda, że miałam wielką ochotę wyruszyć już do walki z pozimowym bałaganem. Powstrzymała mnie jednak Szeri, która będąc po zabiegu domagała się większej uwagi, a ponieważ powinna się w tych dniach oszczędzać nie mogłam jej zabrać na dwór, żeby towarzyszyła mi w ogrodowych pracach. Szybko sprawdziło się powiedzenie, że "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło", bo oto teraz mam zgoła inne widoki...
UWAGA. Ludzie o słabych nerwach nie powinni na to patrzeć
Zaczęło się dość niewinnie...
Po południu było już tak:
Ale zima stwierdziła, że to wciąż mało i nie przestaje sypać białym puchem
Tylko moim dziewczynkom to zupełnie nie przeszkadza wręcz przeciwnie - frajdy miały co nie miara
Najstarszy Bergen chyba "wrodził się" do mnie, bo wyskoczył wyłącznie na szybkie siusiu i w sekundzie był z powrotem
A tak patrzy na mnie, gdy próbuję wygonić go na dwór, jakby pytał "naprawdę muszę?"
Kot również stara się umilić czas przymusowego aresztu domowego Szeri. Tu bawi się z nią w chowanego... a kuku
Zanim spadł śnieg byłam w sklepie, już po odejściu od kasy moje oko wypatrzyło trzy ostanie pierwiosnki i przysięgam absolutnie nie chciało bez nich wyjść ze sklepu Mając do wyboru stracić 3,5 lub oko długo się nie namyślałam
I dobrze, bo teraz tylko on przypomina o tym, że wiosna znów wróci...
Tymczasem pocieszam się jeszcze takim widoczkiem:
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Gosiu,
nie zazdroszczę takiego widoku. U nas w Wielkopolsce na razie nie spadł śnieg. W prognozach widziałam, że zapowiadają raczej na południe Polski.
Cierpliwości, u nas za to też mrozi. Ponoć jeszcze tydzień tej fatalnej pogody. Oby się sprawdziła. Dzisiaj szukałam doniczek, ale nie w niektórych sklepach nadal czekają na towar. Też pogoda popsuła plany...
nie zazdroszczę takiego widoku. U nas w Wielkopolsce na razie nie spadł śnieg. W prognozach widziałam, że zapowiadają raczej na południe Polski.
Cierpliwości, u nas za to też mrozi. Ponoć jeszcze tydzień tej fatalnej pogody. Oby się sprawdziła. Dzisiaj szukałam doniczek, ale nie w niektórych sklepach nadal czekają na towar. Też pogoda popsuła plany...
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu u mnie tez popadało, ale nie tyle co u ciebie choć ja ciesze się, że choć trochę śnieg przykrył bo wiatr mroźny... Takiego pierwiosnka, za taki majątek też bym nie zostawiła A to Amarylis czy Hipeastrum, bo ja ich nie rozróżniam Moje zwierzaki też zastrajkowały... chyba im się nie podoba ze zima wróciła
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Nie mam już sił do tej pogody Dobrze,że psina zatrzymała Cie w domu. Ja niestety juz buszowałam na całego w te ciepłe dni . Obcinałam róże, wygrabiłam czesć liści ( co okrywały roślinki) przesadziłam kilka krzewów....a tu znowu zima. Mój Bąbel na śniegu szaleje, pierwszy raz tej zimy ma snieg Ale Twoje zwierzaki lepiej niech sie bawią w chowanego w domu, co im zresztą dobrze wychodzi Powiem Ci ,ze jak Bąbel miał taki zabieg też chodził w kubraczku w celu zabezpieczenia. Ale zauważyłam ,że go tam boli i nie chce sie ruszać . A to szwy , które były sztywne, grube i ocierały się o ten nieszczęsny kubraczek i go raziły. Kiedy mu go zdjęłam pies odżył i resztę wylizał i był zdrowy
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Małgosiu piękną wiosnę nam pokazałaś, niestety jak widać zima przykryła wszystko swoją pierzynką oby wszystko przetrwało, zwierzaki super będę zaglądał i podziwiał Twoje kwitnienia
- TROJA
- 500p
- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Gosiu oddaj trochę tej śnieżnej pierzynki bo u nas mróz mocno trzyma i brak białego puchu, a można by fajny kulig zrobić
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
O nie, takich widoków na pewno Ci nie zazdroszczę Wolę tak, jak jest u mnie; zimno straszliwie, ale za to słonecznie i sucho. Co miało sie stać złego, to już się stało w poprzednie mrozy. Takiego śniegu jak u Ciebie teraz, u mnie tej zimy nie było wcale.
Piękne zdjęcia zrobiłaś Bergenowi, śliczną ma mordkę Wyczochraj swoje psiaki, bo wszystkie na to zasługują
Dobrze, ze nie zaryzykowałś utraty oka, bo musiałabyś wtedy zostać piratem A tak masz cudne pierwiosnki
Piękne zdjęcia zrobiłaś Bergenowi, śliczną ma mordkę Wyczochraj swoje psiaki, bo wszystkie na to zasługują
Dobrze, ze nie zaryzykowałś utraty oka, bo musiałabyś wtedy zostać piratem A tak masz cudne pierwiosnki
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Małgosiu . Fajnie, że pojawiły się pierwsze wiosenne kwiatki . U mnie też są już krokusy tyle, że pod śniegiem . Pewnie nic z nich już nie zostanie . Z przyjemnością będę podglądała Twoje ogrodowe i nie tylko ogrodowe poczynania. Pozdrawiam .